• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pijani w motorówce, koparce i na rowerze

js
3 kwietnia 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Czy to motorówki... Czy to motorówki...
...czy koparki... ...czy koparki...
czy rowery, to po pijanemu lepiej nie prowadzić. czy rowery, to po pijanemu lepiej nie prowadzić.
Urodzajne żniwo zebrali trójmiejscy policjanci podczas pierwszego, niezwykle pogodnego kwietniowego weekendu. W ręce stróżów prawa wpadli pijani kierowcy, rowerzysta, mężczyzna pływający motorówką, a nawet... operator koparki.

Nietrzeźwi szoferzy to niestety codzienność, ale pijany kierowca motorówki stanowi już pewne nowum. Taki "zaszczyt" przypadł w piątek w udziale 48-letniemu Jarosławowi S., który po gdańskim kanale portowym szalał swoim pojazdem mając w wydychanym powietrzu 1,5 promila alkoholu. Za swój wyczyn został skazany w trybie przyspieszonym na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata i grzywnę w wysokości 600 zł. Dodatkowo przez najbliższe 3 lata nie będzie mógł kierować pojazdami, zarówno na lądzie, jak i wodzie.

Tego samego dnia zatrzymano w Gdańsku mającego 2,64 promila alkoholu we krwi operatora koparki, który podczas manewrów uszkodził ciągnik siodłowy oraz rekordzistę weekendu - 52 letniego Andrzeja L. Mężczyzna ten kierując Daweoo Tico przekroczył bowiem 3 promile alkoholu w organizmie. On również niemal natychmiast otrzymał karę 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata i zakaz prowadzenia samochodu przez 4 lata. Dodatkowo, jego portfel uszczupli się o 800 zł grzywny i 2000 zł, które wpłacić musi na cele społeczne.

Ponad 2 promile miał z kolei 42-letni Adam U., który slalomem pokonywał ulicę Łąkową. Mężczyzna jechał rowerem.

Do niebezpiecznych scen doszło natomiast w niedzielny wieczór w Gdyni. Pijana 17-letnia Monika C. jadąc samochodem marki BMW uderzyła na al. Jana Pawła II w słup oświetleniowy, po czym zaczęła uciekać. Po chwili została jednak złapana. Jak się okazało, dziewczyna nie miała prawa jazdy i od ok. pół roku jest na ucieczce z domu dziecka.

- Dziewczyna uciekła z samochodu, ale w aucie zakleszczył się jej chłopak, do którego zresztą samochód ten należał. Wydostawać musiała go straż pożarna. Choć w tym przypadku był on tylko pasażerem, to jednak zajmiemy się również i nim. Pozwolił przecież usiąść za kółkiem swojego samochodu osobie nieposiadającej prawa jazdy i na dodatek nietrzeźwej - powiedziała rzecznik gdyńskiej policji mł. aspirant Donata Kozieniec.
js

Opinie (33) ponad 10 zablokowanych

  • Kaczor

    ... " wyobrazcie sobie jego mine" ...
    Moze mial taka mine z powodu kaca , bo po wybryku na jednym srodku lokomocji traci sie uprawnienia na wszystkie inne .

    • 0 0

  • niebezpieczna scena

    ...kierowca koparki pokonuje slalomem Motławę. Promile jeszcze długo po tym unoszą się w powietrzu ....

    • 0 0

  • Oby więcej takich akcji!

    BRAWO ! Precz z pijakami i marginesem społecznym z naszych ulic. Tłuki do pierdla! Brawo!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane