- 1 Złe parkowanie nie pozwoliło posprzątać ulic (104 opinie)
- 2 Prokuratura już nie chce ścigać Nergala (230 opinii)
- 3 Czemu śmieci rozsypano obok śmieciarki? (50 opinii)
- 4 Wyciek oleju do Motławy. Wznowiono ruch (90 opinii)
- 5 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (156 opinii)
- 6 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (252 opinie)
Pijany 65-latek zaatakował karetkę
Najpierw zatrzymał jadącą ulicą karetkę, a później - bez wyraźnego powodu - zaczął w nią uderzać pięściami i kopać. Był na tyle zajadły (i silny), że spowodował straty w wysokości ponad 3 tys. zł. Był też pijany - miał ponad 1,5 promila alkoholu.
Do zdarzenia doszło we wtorek po południu na ul. Na Stoku w Gdańsku. Po policję zadzwonili ratownicy medyczni i poinformowali, że mają problem z agresywnym i pijanym mężczyzną, który kopie ich karetkę.
- Na miejsce natychmiast skierowano patrol policjantów referatu interwencyjnego, którzy zatrzymali agresywnego i pijanego 65-letniego mieszkańca Gdańska. Jak ustalili policjanci w rozmowie z ratownikami, zatrzymany 65-latek poprzez uderzanie i kopanie w karetkę pogotowia wgniótł w samochodzie karoserię i zniszczył lakier. Wstępnie starty oszacowano na ponad 3 tys. zł - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, mężczyzna najpierw zatrzymał przejeżdżającą karetkę. Jej załoga - widząc, że 65-latek macha - myślała, że potrzebuje on pomocy. Kiedy jednak pojazd się zatrzymał, mężczyzna zaczął atak.
Krewki 65-latek trafił do policyjnej izby zatrzymań. W najbliższym czasie usłyszy zarzut dotyczący zniszczenia mienia, bo pokrzywdzeni ratownicy złożyli wniosek o ściganie sprawcy.
Dla ratowników medycznych agresywni pacjenci to niestety codzienność, o czym pisaliśmy miesiąc temu. Tym razem jednak karetka została zaatakowana przez zupełnie przypadkowego mężczyznę, do tego zupełnie bez powodu.
Opinie (73) 2 zablokowane
-
2017-11-08 18:49
Ahh ten cudowny i urokliwy Gdansk
- 2 2
-
2017-11-08 18:54
Alkohol i skutki nałogu..
- 4 0
-
2017-11-08 19:45
Spoko
Trzeba pijanego 65-latka doprowadzić do wytrzeźwienia, a następnie umieścić na rok w hospicjum, gdzie pod nadzorem (na co pójdzie jego wypłata) będzie oporządzał tych najbardziej chorych i niesamodzielnych.
- 5 0
-
2017-11-08 19:59
Resocjalizacja (1)
Zniszczenia jakich dokonał kosztować będą ok 3000 zł, plus podobna kwota miesięcznie za utrzymanie w więzieniu takiego pasożyta. Za wszystko zapłacimy my, uczciwi obywatele.
CZY NIE LEPIEJ BYŁOBY TAKICH ZSYŁAĆ NA CIĘŻKIE ROBOTY? Niech sobie sami finansują resocjalizacje!!!- 4 0
-
2017-11-08 23:21
A tych co teraz wykonują te ciężkie roboty to co, zwolnić?
Pasożyt dostanie pracę i będzie blokował etat uczciwemu, a uczciwy wyleci z roboty? Świetny pomysł naprawdę.
- 0 2
-
2017-11-08 20:18
nastukawszy
sanitariuszom
- 1 0
-
2017-11-08 20:22
Tata?
- 1 3
-
2017-11-08 20:49
Juz niedlugo dostaną defibrylatory do obrony :)
- 2 0
-
2017-11-08 21:21
Pomroczność jasna była, tak powie obrońca, jak u T.W. bolka (chyba, że tylko "wybrańcy PO mają taką przypadłość )
- 6 1
-
2017-11-08 22:41
A to juh jeden
Będzie garowane
- 0 1
-
2017-11-08 23:55
a jakby tak każdego patola, który zrobi coś debilnego, zamykać do getta? heh, utopia, w tym świecie lewackim to nie możliwe, zaraz Helsińska, Obrońcy praw człowieka, Zieloni itp. resocjalizacja, humanizm, te rzeczy już nie zdają egzaminu. A jakby by było fajnie po mojemu...
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.