• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pijany kierowca znów winien śmierci

krzy
17 października 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Nie miał prawa jazdy i był pijany, ale zdecydował się prowadzić auto. Przez Sylwestra G. zginęły dwie osoby, a trzy inne zostały ranne. Dziś Sąd Rejonowy w Starogardzie Gdańskim zdecyduje, czy mężczyzna trafi do aresztu.

Do tragedii, za którą będzie odpowiadał ten 24-latek doszło w sobotę pod Starogardem Gdańskim. W volkswagenie, którym kierował Sylwester G., podróżowała trójka młodych ludzi. Prawdopodobnie G. nie zauważył wyprzedzającego go forda focusa i zajechał mu drogę. Ford wpadł w poślizg i runął w betonowy wjazd na podwórko jednego z domów we wsi Mościska.

Siła uderzenia była tak duża, że auto odbiło się od bramy i zatrzymało się dopiero na przydrożnym drzewie. W zmasakrowanym focusie zginęła 54-letnia kobieta i siedmiomiesięczne niemowlę. Do szpitala przewieziono kierowcę forda i innych dwoje pasażerów. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Po wypadku zbadano kierowcę volkswagena golfa. Okazało się, że Sylwester G. jest nietrzeźwy - alkotest wskazał, że mężczyzna ma 0,6 promila alkoholu. Dodatkowo wyszło na jaw, że nie ma prawa jazdy, a prowadzony przez niego samochód - ważnych badań technicznych. Kierowcy volkswagena ani trójce jego pasażerów nic się nie stało.

Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym Sylwestrowi G. grozi do 12 lat więzienia.
Gazeta Wyborczakrzy

Opinie (60)

  • Carlos

    W Redłowie to był biznesmen, który w stresie spadł na tory. No cóż, taki biznesmen jest przepracowany, przecież daje nam wszystkim pracę, więc należy mu się trochę ulgi i może sobie pofolgować. Ja bym go nie karał.

    • 0 0

  • Carlos

    Oczywiście cynicznie żartuję.

    • 0 0

  • Może sami zrobimy samosąd? Jeśli państwo nie jest w stanie nic zrobić... to obywatele muszą się postarać

    • 0 0

  • Drogi Panie Ultraliberał

    Pisze Pan, że to wina Pola, braku autostrad i Bóg wie jeszcze czego..
    Ale drogi Panie, mało było wypadków na dobrych drogach, w tym na niemieckich autostradach spowodowanych przez bezmyślnych kierowców z nalepką PL na szybie z tyłu?
    To nie wina dróg mocium Panie, tylko brawury i głupoty hamulcowych od siedmiu boleści. Przykład -> dobra droga na odcinku: Dobre Miasto - Olsztyn. Normalnie krew zalewa jak się widzi jednego z drugim łysego barana w BMW.. Łokieć za oknem, z samochodu jakaś kakofonia leci, a prędkość do przepisów ma się nijak.

    • 0 0

  • do kopalń

    Wszelkie męty, a wśród nich pijani kierowcy -mordercy, gwałciciele,pedofile i inne chwasty powinny byc umieszczane w starych kopalniach.Każdy z nich powinien tyrać za miske zupy, a nie byc na utrzymaniu podatników. Nie będzie efektów pracy nie będzie jedzenia.Karą powinna być praca na rzecz społeczeństwa, a nie byczenie się w aresztach z telewizorami i pokojami spotkań intymnych.Kara musi być uciążliwa a więzień chudy i blady !!!!!!!

    • 0 0

  • W liberaliźmie wszystko jest prywatne. Należałoby więc sprywatyzować więzienia. Taki ciężko pracujący biznesmen, dający społeczeństwu pracę mógłby zatrudnić w ramach resocjalizacji takich więźniów jako ochroniarzy swojej posiadłości na przykład lub zakładu pracy. Wtedy na pewno nikt postronny nie zbliżyłby się do jego włości. I oto chodzi.

    • 0 0

  • kara smierci

    tylko i wylacznie... !!
    znajac zycie ten skur*** niedlugo wyjdzie i zabije jeszcze kogos ;/

    • 0 0

  • Strega

    Rację niby masz - ale może zdążę umknąć ;) a jak taki trafi w pociąg to a nUż widelec już po nim. A poza tym chodzi o środowisko. I żeby przykładnie i dotkliwie ukarać gnoja.
    Pozdrawiam wszystkich myślących.

    • 0 0

  • Dziś Sąd Rejonowy w Starogardzie Gdańskim zdecyduje, czy mężczyzna trafi do aresztu...

    Sąd sie zastanawia... to jest polskie "prawo"...
    Do pierdla z takimi ścierwami !

    • 0 0

  • Już sam fakt, że prowadził bez prawa jazdy i po pijanemu

    Już sam fakt, że prowadził bez prawa jazdy i po pijanemu powinien sprawić, że należy go traktować jak mordercę. Jeżeli jeszcze śledztwo stwierdziłoby, że zajechał drogę kiedy nie musiał - ani omijać innego pojazdu, ani wyprzedzać, czyli przed nim nie było żadnego innego pojazdu - to oznaczałoby, że zajechał drogę z pełną premedytacją. W takiej sytuacji powinien być traktowany jak morderca. Aż dziwne, że nie został aresztowany, tylko zwolniony i puszczony wolno, a sąd dopiero teraz ma zdecydować o jego aresztowaniu. W takiej sytuacji zainteresowałbym się jego nazwiskiem i koneksjami z jakimś "znanym" i "szanowanym" obywatelem lub czy nie zadziałała tu jakaś kwota pieniędzy!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane