• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pijany operator koparki potrącił kolegę

Rafał Borowski
31 stycznia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Przed sąd za potrącenie koparką
Operator koparki miał ok. 1 promila w wydychanym powietrzu. Zdjęcie poglądowe, niezwiązane z opisanym zdarzeniem. Operator koparki miał ok. 1 promila w wydychanym powietrzu. Zdjęcie poglądowe, niezwiązane z opisanym zdarzeniem.

Obsługując koparkę pod wpływem alkoholu, 59-letni operator potrącił 50-letniego pracownika budowy. Stan poszkodowanego jest ciężki. Do zdarzenia doszło na terenie budowy hotelu przy ul. Bitwy pod Płowcami zobacz na mapie Sopotu w Sopocie.



Czy w twoim miejscu pracy pije się alkohol?

Do tragedii, która wydarzyła się na terenie budowy kompleksu hotelowego w Sopocie, w ogóle nie powinno dojść. W ubiegłym roku 59-letni operator koparki stracił bowiem uprawienia do wykonywania swojego zawodu.

- Na mocy prawomocnego wyroku sądu z 2016 roku na operatorze ciążył 3-letni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Stracił uprawnienia z powodu prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwym - informuje prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
59-latek nie wyciągnął żadnych wniosków z niedawnych doświadczeń. Mężczyzna po raz kolejny usiadł pijany ze sterami koparki. Jednak tym razem jego skrajna nieodpowiedzialność doprowadziła do tragedii.

- Operator tak pokierował pojazdem, że najpierw przewrócił 50-letniego pracownika budowy, a następnie przeciągnął go po ziemi. Poszkodowany w stanie ciężkim został przetransportowany do szpitala. Badanie alkomatem wykazało, że operator miał ok. 1 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - relacjonuje prok. Wawryniuk.
59-latek został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. W środowe przedpołudnie sprawca wypadku został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej, gdzie wkrótce usłyszy zarzuty dotyczące spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz naruszenia zakazu prowadzenia pojazdów.

50-latek jest hospitalizowany w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym. Nadal nie odzyskał przytomności, a jego stan wciąż jest określany jako ciężki.

Miejsca

Opinie (126) ponad 10 zablokowanych

  • jego choroba to alkoholowe zapalenie mózgu

    • 4 2

  • A może operator został wrobiony w oszczędzanie na bezpieczeństwie i brak BHP? Łatwo przecież wrobić kogoś, kto już raz miał kłopoty. A mało to takich sytuacji na budowach? Podrzucanie butelek, puszek do samochodów, upijanie ofiar wypadków, itd. Byle białe kaski jeszcze bardziej wybielić. Skoro deweloper ściemniał z projektem, to z czym innym też może. Jak każdy zresztą. Pijany budowlaniec to taki stereotyp, że trudno go podważyć. Ciekawe ilu przemądrzalców, korpo w rurkach, co to do ludzi nie są podobni, ale pierwsi w godz pracy do komentowania na forum, naprawdę pracę na budowie zna? I wartościowych ludzi, którzy tam zasuwają?

    • 9 3

  • Niestety to prawdziwa rzeczywistość.Budowy w Polsce,jak zaczyna się budowa to skrupulatnie bhp lata z alkomatem. Jak juz jest po terminie to cisną nie ważne pijani,bez papierów aby budowa szła.Takie rzeczy działy się i przy budowie tunelu jako i muzeum II W.Ś.Byłem tam podwykonawcą robót i na własne oczy widziałem co się dzieje.Mało tego kierownik informował nas kiedy będzie nalot bhp.

    • 13 0

  • Pracownikow na budowach brak a teraz bedzie jeszcze o 2 mniej.ukraincy przybywajcie

    • 7 0

  • wedlug mnie

    jak zabieraja prawko to nie zabieraja innych uprawnien, a skoro byl na budowie a nie na drodze publicznej to mogl sobie pracowac. pomijam fakt ze byl dziabniety bo to nie ladnie z jego strony ale na stoo procent uprawnienia mial

    • 12 1

  • W pewnej firmie budowlanej z Okolic lotniska 40 procent operatorów z Kaszub jest pijanych co dzień i właściciel nic sobie nie robi mają zapiera...lac większość bez uprawnień I Co można można.Grunt żeby ktoś robił na maszynie

    • 7 1

  • niech sie teraz modli zeby tamten wrocil do zdrowia ~!

    • 5 0

  • Znam operatora na koparce Cat 320B -25tonowa który pije dzienie w pracy minimum 2 czteropaki .Szef zarabie mu na tydzień po 200zl i cieszy się że z wypłaty tysiąca mu skubnie i tak to nie wyrabiae bo kto będzie robił.Cud by był jak by był trzeźwy.

    • 4 2

  • Był czas że się już nie piło na budowie bo się bali

    A teraz znowu się chleje i to na każdej budowie bo nie ma chętnych do ciężkiej pracy za marne gorsze i żaden kierownik nie pozwoli sobie wyrzucać ludzi za picie bo żaden termin by nie był dotrzymany taka oto smutna prawda.

    • 9 1

  • Obowiązkowe badania alkomatem w firmach, urzędach itd

    Może to częściowo wypleniło by takie sytuacje w zarodku?

    • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane