Krzyczał, kłócił się, zaczepiał innych i w końcu zamknął się w toalecie. Pijany 30-latek, który leciał z Norwegii do Gdańska, uprzykrzał podróż pasażerom oraz załodze samolotu. Zachowanie mężczyzny stało się na tyle nieznośne, że ostatecznie na pokład trzeba było wezwać funkcjonariuszy z Zespołu Interwencji Specjalnych.
2019-12-23 21:50
dac dotliwom kare finansowom i zakaz latania lotem i kopa w d*pe na droge
2019-12-23 22:43
2019-12-23 22:49
Mozna by bylo w koncu napisac prawde ile interwencji nie podjeli a nie ludziom mydlic oczy jacy sa potrzebni!! Tak naprawdę policja wiecej razy jest na lotnisku jak Panowie jakas akcje zrobia. Ale szum co jakis czas musi byc , zeby nie bylo ze nic nie robia . Masakra
2019-12-23 23:18
Mandat 500 zł? Za takie zachowanie przynajmniej 20 000 zł się należy.
2019-12-23 23:33
Ile kosztowała akcja służb specjalnych ? Też to powinien zapłacić.
Po przyjeżdzie wywieżć do wytrzeżwiałki a potem do aresztu do czasu pokrycia wszystkich kosztów.
Licze na jakieś 15 000 / 20 000 zł.
2019-12-23 23:48
Podstawa prawna tego mandatu granatowe patafiany? Człowiek po prostu się bał latać i tyle
2019-12-24 00:41
czekających na okazję żeby pokazać zespół szeryfa
głupki i dramatyczni ludzie
zero poziomu z Europy
2019-12-24 08:52
swoją rodzinę.
2019-12-24 01:28
Wysokość kar w porównaniu do ryzyka, jakie stwarzają Ci ludzie, to jakiś żart.
2019-12-24 06:20
2019-12-24 15:25
piwo 0,33 puszka - 27 zł
2019-12-24 17:49
2019-12-24 06:55
W SKMce zdecydowanie więcej pasażerów i zdecydowanie mniej artykułów. Może to lęk przed wysokością popycha ich do picia.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
