Gdański policjant z ponad 20-letnim stażem usłyszał zarzut prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. Stojące na skrzyżowaniu ul. Cieszyńskiego i Witosa
auto, a w nim mężczyznę z głową opartą o kierownicę zauważył w niedzielę, 20 września, rano świadek. Okazało się, że 44-letni kierowca miał w organizmie ponad dwa promile.
2020-09-23 07:23
Zostawcie czlowieka nic sie nie stalo
2020-09-23 07:35
Przecież mówi że jest niewinny! Ktoś go upił wsadził do samochodu i porzucił na ulicy! Nie!
2020-09-23 08:15
Wieć po co ten raban?
2020-09-23 08:46
ojejku to jest norma że psiarnia jeżdzi po pijaku, a zwłaszcza na kacu (czyli też z alkoholem w krwi), a dlaczego? ano dlatego, że koledzy z milicji zawsze pomogą :) a tu jakiś obywatel znalazł psa-pijaka i nie dało się zamieść pod dywan. Toż ta milicja którą kupił pisuar za kolejne podwyżki, to ludzie bez matury, którzy dostali "władzę" i są bezkarni więc robią co chcą. ŁAmanie prawa przez psiarnię to przecież norma. im wolno bo nic im nie zrobią. Zapewne ten pijak którego znależli dostanie emeryturkę i krzywdy mu nie zrobią...
2020-09-23 09:00
każdemu może się zdarzyć
2020-09-23 09:14
Chłopa pewnie wyrzuca go z pracy i co on będzie robił jak pewnie nic nie umie do stoczni się nie nadaje chyba do Lidla albo Biedronki
2020-09-23 09:15
Za co karać, przecież samochodu nie prowadził, tylko spał w nim.
2020-09-23 09:36
Zawieszono w czynnościach - czyli siedzi w domu i otrzymuje 50% uposażenia.
2020-09-23 09:50
Stres w pracy. Jak nie wykręcisz 1000 mandatów w miesiąc to Ci premię zabiorę. - powiedział przełożony.
2020-09-23 11:17
wskości kilku stów ?
2020-09-23 10:03
Wniosek o emeryturę i pozamiatane
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
