• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piorunem w przestępców

Roman Daszczyński
9 lutego 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Lada tydzień pomorska policja zacznie stosować tasery - broń, która nie zabija, lecz poraża silnym prądem. Szkolenie w Słupsku przeszło właśnie 50 instruktorów z różnych województw.

W środę Rafał Ostrowski, dziennikarz gdańskiej TVP3, koniecznie chciał sprawdzić, jak to działa. Policjant wycelował taser w jego stronę i strzelił. Z przyrządu wyleciały dwie pięciocentymetrowej długości elektrody na cieniusieńkich drucikach - każda z centymetrowym ostrzem. Wbiły się w ciało dziennikarza, jedna w plecy, druga - w nogę.

- Mówili mi, że to jak ukłucie komara, ale ja nigdy więcej nie poddam się takiemu eksperymentowi - opowiada Ostrowski. - Człowieka przeszywa potworny ból, od stóp po czubek głowy. Ciało jest całkowicie sparaliżowane. Zero możliwości obrony. Policjanci podchodzą i spokojnie zakuwają porażonego delikwenta w kajdanki.

Co jest powodem takiego bólu? Wbite elektrody wysyłają do ciała trafionego 15-29 impulsów elektrycznych na sekundę, przez 5 sekund. Mięśnie człowieka napinają się i rozkurczają w tym tempie i nie jest w stanie ruszyć nawet palcem. Zazwyczaj pada.

Czy można się przed tym uchronić, wkładając na siebie grube ubranie? Nie - elektrody uderzają z dużą siłą, bez problemu przebijają 5-centymetrową warstwę materiału.

Ostrowski mówi, że po bolesnym spotkaniu z taserem przez kilka godzin był rozdrażniony, nie mógł się pozbyć uczucia lęku i niepokoju.

Amerykańskie paralizatory Taser X26 używane są w 45 państwach. W Polsce będą na razie wykorzystywane do zwalczania groźnych przestępców - będą wyłącznie w wyposażeniu Centralnego Biura Śledczego i oddziałów antyterrorystycznych. Naszych policjantów w słupskiej Szkole Policji szkolił Hans Marrero, który przez 18 lat służył w siłach specjalnych USA.

- Zasięg tasera to blisko siedem metrów - mówi amerykański instruktor. - Skuteczność zbliżona do broni palnej, ale ma się pewność, że interesujący nas człowiek nie zginie. Taser nie szkodzi nawet osobom z rozrusznikiem serca.

Jeden egzemplarz takiego paralizatora to wydatek rzędu 5 tys. zł.

- Kupiliśmy 80 sztuk - mówi nadkomisarz Krzysztof Hajdas z biura prasowego Komendy Głównej Policji w Warszawie. - Jeśli nasi funkcjonariusze potwierdzą, że to urządzenie skuteczne i przydatne, kupimy pewnie następne i być może tasery w policji będą używane na większą skalę.
Gazeta WyborczaRoman Daszczyński

Opinie (231) ponad 20 zablokowanych

  • Kasia...

    I pięknie!
    Ładnie z ich strony, że się Wam nie wtrącają!
    Ale wspomnisz moje słowa:)) Zobaczysz jacy dumni będą z wnusia:)))
    A o Kaczkach juz mi się nie chce rozprawiać! I tak poświęciłem im o wile za dużo czasu! Chociaż przyznaję, że pierwszy raz poczułem wobec nich jakieś ludzkie odruchy...Patrzcie panstwo, jak to tragedia zgliża ludzi...A może ja jakiś dziwny jestem....
    wrażliwy...
    starzeję się...
    O karwia!! W dodatku dziś mam marynarkę w kratę!!!!
    Aaaaaaaaa!!!!!!

    • 0 0

  • ee tam

    najlepsza jest samobroniasta dupodajka Anetka - ciągle szuka tatusiów. Teraz z jednego chce aborcjonistę zrobić.
    przypomina jedną barmankę z USA która do sądu o DNA podała 9 facetów: 8 futbolistów i jakiegoś urzędnika,
    trza by tam Anetkę wysłać na konsultację...
    A swoją drogą to po "ilu" musieli być faceci, że z taką szli do wyra.

    • 0 0

  • Bolo,

    ty otwórz oba ślipka i zobacz, że to wcale nie idzie o ustalenie ojcostwa dzieciątka Anety. To afera o seksusługi u koalicjanta i wygląda na to, że jest właśnie zamiatana pod dywan. Nikt nie zna szczegółów, śledztwo się toooooczy i pewnie jeszcze długo się potoczy, a po drodze rozmyje...bo pojawią się inne pomyje (o cholercia, chyba rym).

    • 0 0

  • Rzeźniś

    może i będą dumni, ja tam mam jednak nadzieję że do wychowania ewentualnych wężyków i żmijek też się nie będą wtryniać za bardzo ;)
    Fakt faktem, że sprawa jest ogólnie przykra. Inna sprawa, że mamy tu chyba pierwszy mezalians IV RP ;) Jak to mówią, jak kawaler wypije 6 browców i pójdzie do agencji, to jest jego sprawa. Jak to samo zrobi kardynał, to jest skandal ;)
    Marynarę zdejmij jak najszybciej, ponoć to źle wpływa na psychikę ;)

    • 0 0

  • Próbowałem....

    ale mi wicher z klimy hula po karku..
    :))

    • 0 0

  • Bolo,

    cala afera z Aneta Krawczyk , wyglada mi aktualnie po prostu na zwykle niepokalane poczecie .
    W kraju katolickim , nie powinno sie robic z tego afery !

    • 0 0

  • A ja chciałem tu opowiedzieć

    o moim dramacie uczuciowym w domenie publicznej.
    Ale widzę, że wszyscy mają to głęboko w ...poważaniu :(

    • 0 0

  • A ja się tak jeszcze zastanawiam - jak bogobojny Jarosław przyjmie rozwód w rodzinie? Przecież w KK nie ma rozwodów!
    Znów będzie trzeba pchnąć 40 mln na świątynię żeby załatwić unieważnienie małżeństwa?...

    • 0 0

  • Mirono

    Dawaj! Może i co poradzimy?

    • 0 0

  • Marek

    dobrze to ująłeś :)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane