- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (415 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (253 opinie)
- 3 Piłeś? Nie włamuj się do auta (55 opinii)
- 4 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (39 opinii)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (155 opinii)
- 6 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (59 opinii)
Płażyński krytykuje zamianę kamienic, Adamowicz zorganizuje przetarg
Kacper Płażyński o zamianie dwóch miejskich kamienic na dwa mieszkania.
W Gdańsku jest zbyt wiele zamian nieruchomości, które są przeprowadzane w sposób niejasny - ocenił Kacper Płażyński, kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta miasta, podczas konferencji zorganizowanej przy ul. Mniszki. Miasto chciało zamienić dwie stojące tu kamienice na dwa mieszkania na Łostowicach, ale - po ujawnieniu tych planów przez media - wycofało się z transakcji.
Dwie kamienice w centrum za dwa mieszkania na Łostowicach
Wybór miejsca spotkania nie był przypadkowy. Jak ujawniła w poniedziałek Gazeta Wyborcza, dwie niemal opuszczone kamienice przy ul. Mniszki i Brygidki
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Domy przy kanale Raduni są w złym stanie technicznym, prawdopodobnie trzeba je będzie wyburzyć, ale stoją na 270-metrowej działce. Wskazana przez miasto rzeczoznawca majątkowa Jolanta Grzenia wyceniła wartość nieruchomości na 607 tys. zł (2225 zł za m kw. działki)
Wiceprezydent chciał zamiany, prezydent wybiera przetarg
Kontrowersje budzi nie tylko wartość zamiany, ale także sposób jej przeprowadzenia. Miasto zamówiło wycenę swojej nieruchomości jeszcze w 2017 roku. Na przełomie roku rozpoczęło w tej sprawie rozmowy z deweloperem (tak twierdzi odpowiedzialny za przygotowanie transakcji ze strony miasta wiceprezydent Wiesław Bielawski), choć sam deweloper twierdzi, że stanem prawnym działek przy Mniszki i Brygidki zainteresował się dopiero w lipcu br. Informacja o zamianie wisiała przez sześć tygodni na tablicy ogłoszeń w urzędzie, ale o możliwości nie wiedział m.in. właściciel znajdującego się po sąsiedzku hostelu.
Do transakcji jednak ostatecznie nie dojdzie. Po ujawnieniu sprawy, prezydent Paweł Adamowicz zdecydował o sprzedaży nieruchomości w otwartym przetargu. Jego zwycięzca przekaże miastu mieszkania, które trafią do zasobu gminy, a więc zwiększą pulę mieszkań komunalnych.
"Zamiany są złe, bo są niejasne i niejawne"
Takie rozwiązanie poparłby także Kacper Płażyński, kandydat na prezydenta Gdańska, popierany przez Zjednoczoną Prawicę (koalicja PiS i partii tworzących rząd), który spotkał się z dziennikarzami przy opisywanych wyżej kamienicach.
- Zacząłbym jednak od poznania opinii okolicznych mieszkańców. Chciałbym wiedzieć, jaki ich zdaniem powinien być los tego terenu. Gdyby jednak zapadła decyzja o zbyciu tych nieruchomości, to na pewno zrobiłbym to w drodze przetargu - przekonuje Kacper Płażyński.
Kandydat Zjednoczonej Prawicy uważa, że zamiany, jakkolwiek zgodne z prawem, są złą metodą zbywania miejskich nieruchomości.
- Są bardzo niejasne i niejawne, a opinia publiczna dowiaduje się o nich z trzeciej ręki - wyliczał Kacper Płażyński.
Jego zdaniem na styku władz miasta i firm deweloperskich jest sporo niejasności.
- Kontakty z deweloperami muszą odbywać się wyłącznie w urzędzie miejskim, muszą być ewidencjonowane. Nie może tak być, że prezydent Bielawski nie jest w stanie sobie przypomnieć, kiedy zaczął rozmawiać z deweloperem o tej zamianie - argumentował Kacper Płażyński.
Receptą na obronę interesów miasta ma być jawność umów między magistratem a deweloperami, dotyczących zobowiązań inwestycyjnych tych ostatnich, np. w sprawie budowy osiedlowej drogi czy terenów rekreacyjnych. Zdaniem Kacpra Płażyńskiego, choć umowy takie są w Gdańsku regularnie zawierane, to nie są egzekwowane przez urzędników.
Nie był jednak w stanie podać żadnego przykładu na potwierdzenie tej tezy.
- W tym właśnie problem. Te umowy są niejawne, dlatego opinia publiczna nie może wywierać presji na miasto i deweloperów, by zostały zrealizowane. Mam jednak informacje od pracowników urzędu, że większość umów z deweloperami, zawartych w latach 2010-15 i dotyczących terenów na tzw. górnym tarasie, nie została wyegzekwowana w 100 proc. - zaznacza Kacper Płażyński.
Opinie (498) ponad 20 zablokowanych
-
2018-09-05 00:11
Won Płażyński Judaszu totalnej władzy, hanbisz imię ojca karierowiczu PiSlamski
- 5 12
-
2018-09-05 00:15
NIK swira macierewicza bedzie doglebnie badal wszystkie inwestycje w gdansku. oprocz stoczni. (1)
- 3 9
-
2018-09-05 01:31
I osiedla skoków ;)
- 0 3
-
2018-09-05 00:34
Kulawa kampania przedwyborcza...? (1)
Zastanawiam się nad prawdziwymi przyczynami tej konferencji... czy była nimi walka o wspólne dobro czy po prostu autopromocja? Kandydat na prezydenta Gdańska rzucający tezami, na potwierdzenie których "nie potrafi podać żadnego przykładu" nie jest dla mnie wiarygodny i skompromitował się w moich oczach. Pretendując na tak poważane stanowisko jedyne czym możemy się posługiwać to twarde fakty. Pan Płażyński próbuje się ogrzać w świetle "afery" zbudowanej na potrzeby kampanii. Informacja o zamianie wisiała na tablicy ogłoszeń w urzędzie przez 6 tygodni - pytam zatem: wiadomość jawna czy załatwiona pod stołem?
Tak na marginesie to zupełnie nie rozumiem też pretensji właściciela hostelu o braku wiedzy o zamianie. Czy uważa, że urząd oprócz wywieszenia informacji na tablicy ogłoszeń, powinie wysłać do niego specjalną depeszę... ?- 3 9
-
2018-09-05 01:26
no pewnie że urząd nie powinien nic wysyłać o tym, że daje super działkę w centum
za dwa M-3 na górnym tarasie. Artykuły sponsorowane o dobrodziejstwach gdańskich włodarzy w prasie i mediach to jak najbardziej ale kasa lubi ciszę więc działka dla swojaków kategorycznie tylko na jakiejś tablicy ogłoszeń w urzędzie.
- 4 1
-
2018-09-05 01:47
Ogłoszenia na tablicy w urzędzie. (2)
Dlaczego w ten sposób nie informuje Adamowicz o swoich planowanych spotkaniach z mieszkańcami, imprezach pod Neptunem?
- 9 1
-
2018-09-05 10:34
bo to są imprezy odbywające się w czasie wolnym prezydenta. Po pracy może robić co chce i kiedy chce (1)
kto chce ten wie
- 0 0
-
2018-09-05 21:22
Obecność na tych imprezach urzędników UM
Jest obowiązkowa !!!
- 1 0
-
2018-09-05 08:06
Gonić..
na zbity pysk łajdaków z jednej i drugiej strony. Brawo, Pan Kacper wie o czym mówi.
- 5 1
-
2018-09-05 08:40
Z co z zajezdnią w Oliwie? Tą, która niszczała i płonęła gdy należała do spółki niejakiego Mielewczyka, męża Arciszewskiej-Mielewczyk posłanki PiS?
- 3 2
-
2018-09-05 08:54
wybory
slizga sie g*wniarz nastepny na nazwisku ojca wstyd -
- 1 7
-
2018-09-05 09:22
Kacper a co z zakazem wynajmu krótkoterminowego?
Ten wynajem niszczy centrum miasta i wyciąga z rynku mieszkania. Pal licho jak ktoś zarabia 4000+ miesięcznie. Co jeśli ktoś zarabia najniższą krajową? Ma mieszkać z rodzicami do końca życia?
- 1 1
-
2018-09-05 09:54
Kacper zapomnij
- 1 0
-
2018-09-05 10:04
Należy prześwietlić gościa.
Co z tym Bielawskim ?
To chyba prawa rączka od robienia interesów na nieruchomościach w Gdańsku ?- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.