• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Płażyński o mobbingu w urzędzie

Katarzyna Moritz
11 października 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Prezydent Gdyni wybrał zastępców
Kacper Płażyński udowadniał, że w gdańskim magistracie panuje mobbing. Kacper Płażyński udowadniał, że w gdańskim magistracie panuje mobbing.

Kandydat PiS na prezydenta Gdańska sugeruje, że w gdańskim magistracie panuje mobbing, przejawiający się w dyskryminacji płacowej, zastraszaniu, wyrażaniu w sposób wulgarny w stosunku do podwładnych i braku zgody na urlopy. Adamowicz odpowiada: "Nie ma mobbingu. Było jedno postępowanie".



Kacper Płażyński o kwestie mobbingu w magistracie pytał Pawła Adamowicza już podczas środowej debaty kandydatów na prezydentów zorganizowanej przez Dziennik Bałtycki. Urzędujący prezydent stwierdził, że informacje te nie są prawdziwe.

- Nie ma mobbingu. W urzędzie miasta pracuje 1,1 tys. osób. Było jedno postępowanie. Stanęło w miejscu. I tyle. Nie wiem, jacy wywiadowcy PiS takie rzeczy opowiadają, ale są one nieprawdziwe. Ostrzegam, już raz pan musiał przepraszać - mówił na debacie Adamowicz.
Kandydat PiS w czwartek wrócił do tematu na swojej konferencji prasowej.

- Z dokumentów, którymi dysponujemy, wynika, że mobbing ciągnie się od wielu lat i kwestie te zgłaszane są prezydentowi - stwierdził Płażyński.
Kopia pisma Solidarności do władz Gdańska w spawie mobbingu PDF

Zapewnił przy tym, że jest w posiadaniu komunikatu z maja 2018 r NZZ "Solidarność", z którego wynika, że do komisji docierają liczne skargi na mobbing w urzędzie, o czym był informowany prezydent Adamowicz.

Fragment pisma związkowców z Solidarności do władz Gdańska. Fragment pisma związkowców z Solidarności do władz Gdańska.

- Pracownicy boją się upubliczniać swój wizerunek, mobbing jest i prezydent wie o tym. Zapraszamy urzędników, także pracowników miejskich spółek, do zgłaszania nam problemu poprzez stronę internetową. Po zwycięskich wyborach nie będziecie musieli bać się przychodzić do swojej pracy - powiedział Płażyński.
Przyznał również, że istnienie mobbingu potwierdziło mu 6-7 osób. Na czym dokładnie miał według nich polegać mobbing? Według kandydata PiS dotyczył dyskryminacji płacowej, zastraszania, wyrażania w sposób wulgarny w stosunku do podwładnych, braku otrzymywania wolnego przez urzędników. Dodał jednak, że nie posiada informacji o bezpośrednim mobbingu w wykonaniu Pawła Adamowicza.

Mamy procedury antymobbingowe w urzędzie



Piotr Grzelak i Danuta Janczarek zaprzeczają istnieniu mobbingu w urzędzie. Piotr Grzelak i Danuta Janczarek zaprzeczają istnieniu mobbingu w urzędzie.
W odpowiedzi na podniesioną przez kandydata PiS kwestie mobbingu w magistracie, konferencje zorganizował Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska ds. komunalnych wraz z Danutą Janczarek, sekretarz miasta.

Poinformowali oni, że w  2011 roku w magistracie wprowadzono wewnętrzną politykę antymobbingową, z którą musieli się zapoznać wszyscy urzędnicy.

- Pracownicy wiedzą, jak się zachowywać, żeby nie było mobbingu. Był tylko jeden przypadek, sprawę badała komisja i jej stanowisko było niejednoznaczne, sprawę przekazaliśmy do eksperta, który określił, że był to konflikt interpersonalny - podkreśliła Janczarek.
Dodała też, że komunikat Solidarności był bardzo lakoniczny i nie mówił o żadnym konkretnym przypadku, a dopytywany w tej sprawie przewodniczący związków nie przedstawił szczegółów.

- Konferencja kandydata na prezydenta PiS to jest kompromitacja, gdyż opiera swoje zarzuty na domysłach, a zapomina, że miasto i spółki miejskie obowiązują procedury - skomentował sprawę Piotr Grzelak.
Nie określił jednak, czy do sądu trafi w tej sprawie pozew przeciwko Płażyńskiemu.

Nieprzepraszamadamowicza.pl - to adres strony internetowej, którą uruchomił kandydat PiS na prezydenta Gdańska. Jest ona dość kontrowersyjną formą odpowiedzią na wtorkowy wyrok gdańskiego sądu, który nakazał Kacprowi Płażyńskiemu przeproszenie prezydenta Pawła Adamowicza. Na stronie dostępny jest formularz kontaktowy dla osób, które czują się... oszukane przez aktualnego prezydenta Gdańska.

Opinie (409) ponad 50 zablokowanych

  • nepotyzm

    W Urzędach panuje taki nepotyzm i kolesiostwo że Pan A. nawet nie śni , ale po ma się tym przejmować skoro sam ma ciepłą posadkę . Rozmowy o prace ustawione , rekrutacje tak samo szkoda czasu i kasy na dojazd do tego kolesiostwa. Nie zagłosuje na Pana A . wole już głosować na Konia z Big Cyc ....

    • 13 2

  • Kacperek kłamie, Budyń pozywa, a Wałęsa prowadzi

    Kocham Gdańsk!

    • 2 6

  • Jest mobing i to jaki! Oficjalnie nikt sie nie poskarzy bo wyleci . A te uklady trwajace od lat! Ja juz jestem na emeryturze a napatrzylam sie ze ho ho! Przez dziesieciolecia przekrety. Wezcie tylko lokalowke - wlos sie jest. Powodzenia.

    • 8 1

  • Kolejny dzień kłamstw i zaprzeczania faktom (1)

    Mobbing był, a kłamcy mówią że nie było.

    • 7 2

    • Udowodnij. Masz dowody - idź do sądu. Ale guzik masz pisi synu

      • 2 2

  • Platformo, Budyniu, nie gnębcie już tego miasta.

    Dajcie ludziom odetchnąć. Gdańsk potrzebuje demokracji, którą przez 20 lat zniszczyliście i stworzyliście miasto-dyktaturę.

    • 6 1

  • Kacperek jak zwykle chce przegrać pozew w trybie wyborczym

    Niektórzy chyba to po prostu lubią

    • 3 6

  • Kacperku, a co z mobbingiem w enerdze? Już nie trzepią tam ludziom kont na fejsie żeby pozbyć się tych nieprzychylnych dobrej

    • 5 4

  • jaaaaaaaaaaaaaaaaa

    ojciec w grobie sie przewraca jakie durnia wychował

    • 1 9

  • Kandydaci na radnych

    Smutne jest to ,że prawie większość kandydatów związana jest stosunkiem pracy z miastem ,pośrednio lub bezpośrednio , wieszają plakaty typu niezależny kandydat , z sercem dla Gdańska , a ciągną kasę z miasta , wystarczy posprawdzać nazwiska , albo zabezpieczają czyjeś interesy np zony - mężów , lub bezpośrednio pracują w jednostkach podległych miastu patrz - Lepszy Gdańsk , lub paltformersi , pisowcy i inne pokemony , jest to niestety jak powiedział Korwin - d*pokracja , przykre ale prawdziwe.

    • 1 1

  • Mobbing jest trudny do wykrycia i udowodnienia.

    A skoro tak to osoba poszkodowana zwykle nie poskarzy sie w obawie ze moze stracic prace.

    • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane