- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (46 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (167 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Płażyński o mobbingu w urzędzie
Kandydat PiS na prezydenta Gdańska sugeruje, że w gdańskim magistracie panuje mobbing, przejawiający się w dyskryminacji płacowej, zastraszaniu, wyrażaniu w sposób wulgarny w stosunku do podwładnych i braku zgody na urlopy. Adamowicz odpowiada: "Nie ma mobbingu. Było jedno postępowanie".
- Nie ma mobbingu. W urzędzie miasta pracuje 1,1 tys. osób. Było jedno postępowanie. Stanęło w miejscu. I tyle. Nie wiem, jacy wywiadowcy PiS takie rzeczy opowiadają, ale są one nieprawdziwe. Ostrzegam, już raz pan musiał przepraszać - mówił na debacie Adamowicz.
Kandydat PiS w czwartek wrócił do tematu na swojej konferencji prasowej.
- Z dokumentów, którymi dysponujemy, wynika, że mobbing ciągnie się od wielu lat i kwestie te zgłaszane są prezydentowi - stwierdził Płażyński.
Kopia pisma Solidarności do władz Gdańska w spawie mobbingu PDF
Zapewnił przy tym, że jest w posiadaniu komunikatu z maja 2018 r NZZ "Solidarność", z którego wynika, że do komisji docierają liczne skargi na mobbing w urzędzie, o czym był informowany prezydent Adamowicz.
- Pracownicy boją się upubliczniać swój wizerunek, mobbing jest i prezydent wie o tym. Zapraszamy urzędników, także pracowników miejskich spółek, do zgłaszania nam problemu poprzez stronę internetową. Po zwycięskich wyborach nie będziecie musieli bać się przychodzić do swojej pracy - powiedział Płażyński.
Przyznał również, że istnienie mobbingu potwierdziło mu 6-7 osób. Na czym dokładnie miał według nich polegać mobbing? Według kandydata PiS dotyczył dyskryminacji płacowej, zastraszania, wyrażania w sposób wulgarny w stosunku do podwładnych, braku otrzymywania wolnego przez urzędników. Dodał jednak, że nie posiada informacji o bezpośrednim mobbingu w wykonaniu Pawła Adamowicza.
Mamy procedury antymobbingowe w urzędzie
W odpowiedzi na podniesioną przez kandydata PiS kwestie mobbingu w magistracie, konferencje zorganizował Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska ds. komunalnych wraz z Danutą Janczarek, sekretarz miasta.
Poinformowali oni, że w 2011 roku w magistracie wprowadzono wewnętrzną politykę antymobbingową, z którą musieli się zapoznać wszyscy urzędnicy.
- Pracownicy wiedzą, jak się zachowywać, żeby nie było mobbingu. Był tylko jeden przypadek, sprawę badała komisja i jej stanowisko było niejednoznaczne, sprawę przekazaliśmy do eksperta, który określił, że był to konflikt interpersonalny - podkreśliła Janczarek.
Dodała też, że komunikat Solidarności był bardzo lakoniczny i nie mówił o żadnym konkretnym przypadku, a dopytywany w tej sprawie przewodniczący związków nie przedstawił szczegółów.
- Konferencja kandydata na prezydenta PiS to jest kompromitacja, gdyż opiera swoje zarzuty na domysłach, a zapomina, że miasto i spółki miejskie obowiązują procedury - skomentował sprawę Piotr Grzelak.
Nie określił jednak, czy do sądu trafi w tej sprawie pozew przeciwko Płażyńskiemu.
Opinie (409) ponad 50 zablokowanych
-
2018-10-14 11:41
definicja - konstytucja (1)
co to jest mobbing - nie ma takiego zjawiska- Twój szef może robić wszystko - dlatego jest szefem, a jest szefem bo ma kompetencje, wiedze, honor, doświadczenie, jest etyczny i posiada cechę zwaną moralnością. To systemy ideologiczne ( komunizm, kapitalizm, eurokomunizm ) stworzyły te pojęcia by łatwiej było manipulować ludzmi (kadrą kierowniczą) i podporządkować ich swoim interesom.
Jeśli nic nire umiesz, kradniesz w firmie - to wylatujesz na pysk ( prawa proste-jednoznaczne) jeśli jesteś odpowiedzialny- płacą Ci więcej, (proste). Wymaga to jednak od szefa kompetencji, rozeznania i uczciwości..., a to nie jest w totalitarnych systemach element decydujący o karierze- 0 1
-
2018-10-16 16:58
Faktycznie głupol
Najlepsze z tego wszystkiego to ten honor u szefa!!!;] Koń na Helu by się uśmiał,oraz
krowa w POkrzywach!!! LOL.- 1 0
-
2019-02-15 22:43
Spadaj pisiorze do wojewódzkiego, tam jest mobbing, zarządzanie krzykiem, a kierownicy przyzwalają
"wyklęte" klimaty w wojewódzkim, zastraszanie nowych pracowników, mobbing
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.