• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Płonące pociągi

31 lipca 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Przez 45 minut sopoccy strażacy gasili wczoraj w nocy płonący wagon pociągu, który zatrzymał się w Sopocie Głównym. Prawdopodobnie ogień został zaprószony celowo. Tym razem sprawcy nie podpalili wagonów kolejki podmiejskiej, ale pociąg dalekobieżny. Jest to już piąty od początku roku przejaw wandalizmu, którego ofiarami padają podróżujący pociągami. Kolej straciła po takich wybrykach blisko 400 tysięcy złotych.

Scenariusz podpaleń wagonów kolejki podmiejskiej jest różny. W 99,9 proc. wandalami są młodzi ludzie, którymi kieruje chęć zaimponowania kolegom, zabawienia się. Zdarzają się też akty zemsty za zatrzymanie przez policjanta w momencie malowania przez młodzież graffiti, czy rysowania szyb pociągu. Najczęściej podpalane są przedziały służbowe i korytarze. Pierwszy w tym roku pożar wybuchł w styczniu w Gdańsku Głównym, straty oszacowano wtedy na 157 tys. zł. W lutym były już dwa podpalenia, w Gdyni Wzgórzu św. Maksymiliana (28 tys. zł strat) i w Gdyni Leszczynkach (110 tys. zł strat). Kolejne dwa pożary odnotowano w lipcu, w Gdańsku Politechnice (straty 100 tys. zł) i w Sopocie.

- Około godziny 0.30 funkcjonariusze komendy, przebywając na peronie dworca PKP, zauważyli dym i płomienie wydobywające się na końcu składu pociągu relacji Olsztyn-Gdynia Chylonia - powiedziała nadkom. Violetta Staśkiewicz, rzecznik prasowy Miejskiej Komendy Policji w Sopocie. - Pożar widziała przed wjazdem do Sopotu obsługa pociągu, ewakuowała podróżnych z ostatnich składów. Konduktor próbował ugasić płomień ręczną gaśnicą, lecz rozmiary pożaru były już zbyt rozległe. W efekcie pożaru zniszczeniu uległ przedział bagażowy i kabina sterownicza. W pociągu podróżowało czterdzieści osób, żadna nie doznała obrażeń.
Pracownicy kolei udaremnili dwie próby podpalenia, w styczniu w Gdańsku Politechnice (299 zł strat) i w marcu w Gdyni Cisowej (straty 192 zł).


- To niepokojąca statystyka, nie tylko w naszym majątku, ale również z punktu widzenia bezpieczeństwa podróżnych - komentował Wojciech Deptuła, naczelnik Wydziału Ochrony SKM w Gdyni. - Podpalenie to dla mnie czyn kryminalny, nie zwykły wandalizm przejawiający się na przykład malowaniem graffiti czy wybiciem świateł. Ci, którzy korzystają z naszych usług, muszą podróżować w stresie, w potencjalnym zagrożeniu. Na szczęście nikt jeszcze nie został ranny podczas pożarów, ale przecież tak się mogło zdarzyć.

Niszczenie mienia kolei naraża PKP na duże straty. Pożary paraliżują ustalony rozkład. Wagony odbudowuje się lub wycofuje z ruchu. Jak ustaliliśmy, w Polsce nie produkuje się już wagonów, jakie jeżdżą w Trójmieście. Oddanie spalonego do Zakładu Naprawczego Taboru Kolejowego i doprowadzenie do stanu używalności kosztuje 180 tys. zł. Nowy elektryczny zestaw trzech wagonów to wydatek rzędu 800 tys. zł.

Ewelina Broś
Głos Wybrzeża

Opinie (60)

  • gallux

    moj drogi adwersarzu z przykroscia musze cie poinformowac ze srednio spedzam w pociagach okolo 30 godzin miesiecznie - przewaznie w dalekobieznych. wiem jakie warunki panuja w IC, ekspresach, pospiechach i osobowych. jest brudno, w zimie nie ma ogrzewania, sa notoryczne opoznienia i na dodatek bezpieczenstwo jest delikatnie mowiac niewielkie. kiedy jednak przyszla zima ktora sparalizowala prawie calkowicie komunikacje w kraju to jedynie pociagiem mozna bylo sie dostac z punktu a do punktu b. jechalem wtedy z krakowa i stalem na korytarzu w ekstremalnym scisku przez 5 godzin zanim moglem usiasc w przedziale gdzie nie bylo ogrzewania i sople lodu zwisaly z okna (oczywiscie wewnatrz). jednak dojechalem! i moglem to osiagnac jedynie pociagiem. wiec troche szacunku do koleji moj drogi niedzielny pasazerze :)

    • 0 0

  • uroboros

    Heh ciekawe. A więc za normalne masz to, że dzięki zaleganiu przez PKP firmie X za jakieś usługi, firma X poszerza rzesze bezrobotnych, bo musi ciąć koszta. Musi ciąć koszta, bo źle prosperująca firma (PKP), źle zarządzana, gdzie beznadziejność jest normalnością musi działać tak dalej. OK, niech działa, bo krytykować nie można, bo ta firma jest niereformowalna ! Niech będzie.
    Co do ZUSu, to wogóle się nie będę wypowiadał na Twoją zaczepkę, bo mogę to tylko skwitować śmiechem tarzając się po podłodze. Dlaczego ??? Ano dlatego, że ja ani Ty nie możemy być pewni, czy to co niby odkładamy w tej firmie na emerytury, kiedyś dostaniemy. Rozumiesz ? Drugi przykład co miesiąc jakiś procencik z Twojej ciężko zapracowanej kasy idzie na miliony osłon socjalnych itp, i co, jak zostaniesz bezrobotny (czego Ci nie życzę !), co dostaniesz i przez ile? Jakiego grzyba to obchodzi, że padła Twoja firma, bo PKP jej zalegała. Poczta z calej tej smietanki ekonomicznej, to jeszcze jest raj, czasami Pani się uśmiechnie w okienku i powie dzień dobry, w przeciwieństwie do urzędasów w ZUSie (którzy notorycznie czegoś nie wiedzą lub źle interpretują).
    Pozdrówka

    • 0 0

  • simon

    ja nigdy nie powiedzialem ze stan obecny jest ok. chodzi mi jedynie o to, ze prywatyzacja nie jest rozwiazaniem. bajzel jest w calym kraju, a sytuacja w pkp to tylko jeden z wielu symptomow. co do zusu to patrzysz z punktu widzenia pracownika ktory placi. wyobraz sobie jednak ze sa jeszcze setki tysiecy emerytow i rencistow ktorych egzystencja zalezy tylko i wylacznie od zusu. to wlasnie na nich w duzej mierze ida nasze pieniadze - na ofe idzie tylko jakis ulamek calej sumy. pozdrawiam

    • 0 0

  • Uruboros

    Obydwoje przyznajemy, że działalność tych firm jest zła. Sygnałów poprawy nie widać i nie słychać. Nie mówię, że prywatyzacja jest jedynie słuszna, tylko popatrz, czy w naszym kraju my o prywatyzacji możemy mówić ? (patrz Stocznia Szczecińska). Czy po prostu o interesach kolesi, którzy bawią się w biznes, bo do piaskownicy w dzieciństwie mieli za daleko. Obawiam się tylko, że dla emerytów i rencistów też kiedyś kasy zabraknie, bo ZUS w pierwszej kolejności dba o swoje salony (wystarczy popatrzeć na budynki w Gdańsku i przyznać, że to bardzo biedna firma). Kończąc chcę powiedzeć, że jest źle i to każdy widzi, jednak coś z tym fantem trzeba zrobić, żeby np. emeryci nie obudzili się z ręką w nocniku, jak i pasażerowie na Dworcu Głównym.
    Pozdrawiam

    • 1 0

  • Obciąć łapy

    i wykastrować. Precz z tym plemieniem !

    • 1 0

  • Płonące pociągi

    Prywatyzacja PKP nastąpi,ale najpierw kolesie zgnoją to co jeszcze jakoś istnieje, po to żeby przejąć majątek za tak zwaną złotówkę.Na zachodzie to państwo finansuje koleje,nawet te prywatne są dotowane.SKM to niezły kąsek dla potencjalnego inwestora,po co inwestować teraz pieniądze,lepiej poczekać aż firma ogłosi upadłość.Mam pecha bo pracuje w tej firmie i też mi się to nie podoba.Ale to nie szary pracownik podejmuje decyzje.

    • 0 0

  • pomyślcie logicznie!

    Co do podpaleń pociągów to się z wami zgadzam, ale co komu przeszkadzają różnokolorowe malunki pod oknami kolejki zwane graffiti, co do których wszyscy macie tak wielkie uprzedzenie? Dlaczego osoba tworząca te prace jest wg was DEBILem, tępakiem i jakimś bezwzględnym, pustym wandalem, kierującym się małpim rozumem? Spróbujcie się przyjżeć jakiemuś malunkowi i oceńcie, czy człowiek , ktory stworzyl to, moglby byc osobą tępa albo wandalem. Wandali możecie spotkać na meczach bezmuzgiego sportu- piłki nożnej, którą zapewne też lubicie oraz w szkolach zawodowych. Dobrzy grafficiarze to często studenci ASP lub innych uczelni wiec pomyslcie kto tu jest debilem. Kibol kupuje sobie pałe za 10 złotych (albo sam sobie struga) i wyrządza nią krzywde setkom osob- grafficiaz kupuje 5 farb w sprayu, 15 zł. każda i jeżeli będzie dogodna sytuacja to tworzy swoje dzielo nie wyrządzając wg mnie nikomu krzywdy, ale odpowiadając jak kibol. Wy woleli byscie wydac te pieniadze na aqua park albo na wódke... Przestancie myslec tak o graffiti ludzie!!!

    • 1 1

  • Graffiti to niejest akt wandalizmu tylko sztuki

    Sam kiedys probowałem robić rozne malunki cwicylem nawet troche czasu i wiem ze malarstwo nie nalezy do łatwych spraw niektórzy grafficiarze maluja po 10 i wiencej lat robia to juz za pieniadze na sklepach jako reklame przykładowo potrafią zrobić z puszką spreju to co nikt z was nie umiał by zrobić morze namalowac kazdą zecz jako mu sie podsunie do namalowania twarz uwarzam graffiti jako wyraz artystów

    • 0 1

  • Jechałem dziś SKM

    jechałem dziś skm i ją zbombiłem bo niebyło tam sokistów ciekawe gdzie byli pewnie na kawie albo na herbacie powiem wam jedno palenie kolejek to morze jest zła zecz i nie powieno sie tego robic ale tak juz jest a graffiti to wogule inna sprawa co to wszystko pakujecie w jeden worok zbudujcie poprstu jeden wielki mur na którym kazdy malrz uliczny tak zwany grafficiaz bedzie mógł pokazać co potrafi i tylko oto tu chodzi Podziekowania dla:Dan Bled Anew JScrew
    4:Dan Bled!!!

    • 0 1

  • Skm to Ch.j.

    pisze to wy imieniu mojego kolegi bacy którego ostanio złapali sokisci za malowanie graffiti w czasie gdy pociąg jechał uznali go za niezrównowazanego psychicznie i wsadzili go do waritkowa na 4 miesiące na obserwacje nierozumiem tego ze naprzykład ludzie tu plumkają ze ach maluja te pociagi i one tak wygładaj ale gdyby nie ci malarze to se pomyslcie ile osób mogło by stracić prace ocywiscie chodzi otych co czysco kolejki skm co nie to dzieki papatki pozdrowienia dla mietka i backa który teraz ma ubrane drawnianą pidzame

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane