- 1 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (412 opinii)
- 2 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (73 opinie)
- 3 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (54 opinie)
- 4 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (392 opinie)
- 5 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (46 opinii)
- 6 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (37 opinii)
Powtarzana plotka ściągnęła policję pod szkoły
Prewencyjne tłumaczenie dzieciom, że powinny być ostrożne w kontakcie z obcymi, nie powinny z nimi odchodzić ani częstować się proponowanymi przez nich słodyczami, to jedno, ale bezrefleksyjne przekazywanie między rodzicami plotek o porywaczach, którzy pod szkołami w Gdyni zaczepiają uczniów, to drugie. O ile jeszcze rodziców można zrozumieć, to zaskakuje postawa pedagogów, którzy przyczynili się do niepotrzebnej paniki.
Kto zaczął? Nie wiadomo. Ale przekazywana sobie między rodzicami historia o rzekomych porywaczach pojawiających się pod szkołami ma wiele wersji, za to żadnych konkretów. Porywacze zdążyli już zmienić samochód z czarnego bmw na bordowego busa. Nie wręczają już cukierków, tylko maskotki. Muszą być bardzo mobilni, bo rzekomo pojawili się pod większością podstawówek.
Zaznaczmy od razu: policja nie dostała żadnej informacji o próbie uprowadzenia konkretnego dziecka.
Gdy w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się "potwierdzone informacje z kolejnych szkół", ostrzeżenie postanowiła wystosować dyrekcja jednej z nich. Ono także nie opiera się na faktach, lecz powtarza informacje krążące na forach rodziców.
- Docierały do nas takie informacje od rodziców, co prawda nie dotyczyły one naszej szkoły, ale postanowiliśmy zareagować - słyszymy w sekretariacie Zespołu Szkolno-Przedszkolnego przy ul. Porębskiego.
Przed wystosowaniem ostrzeżenia nie skontaktowano się jednak z policją.
Nic dziwnego, że nawet najspokojniejsi dotąd rodzice zaczęli się niepokoić. Co więcej, zaczęto publikować zdjęcia "podejrzanych" osób. Policja je sprawdziła - nic nie zrobili.
Spanikowani rodzice zaczęli się jednak rozglądać i szukać podejrzanych. Szybko znaleźli podejrzanego i wskazali go policji.
Okazał się nim Bogu ducha winny człowiek, który nie ma nic na sumieniu. Po prostu przechodził nieopodal szkoły, jak wielu z nas...
Żebyśmy się dobrze zrozumieli: uczenie dzieci dystansu wobec obcych, tego, by nie brały od nieznajomych cukierków i innych rzeczy, nie wsiadały z nimi do samochodów, to podstawy nauki bezpiecznego poruszania się po mieście. Ale panikowanie i powtarzanie plotek, że "ktoś coś gdzieś komuś kiedyś i to jest pewne info!" to nie tylko niepotrzebne sianie paniki (dlatego nie linkujemy do tych wpisów), ale też dokładanie pracy policji, która i bez tego ma co robić.
W tym przypadku funkcjonariusze zareagowali i zwiększyli liczbę patroli pod szkołami: zarówno w radiowozach, jak i nieoznakowanych samochodach. Sprawę traktują poważnie, bo nie mogą lekceważyć docierających sygnałów. Nawet jeśli brzmią one nieprawdopodobnie. Bo podkreślmy jeszcze raz: nie ma żadnego konkretnego zgłoszenia o próbie niestosownego kontaktu z jakimkolwiek dzieckiem.
Dlatego apeluję o powściągnięcie emocji i nieprzesyłanie sobie niepotwierdzonych informacji. W takich przypadkach działają one jak kula śniegowa: w pierwszą nie uwierzmy, druga nas zaniepokoi, przy trzeciej ogarnie nas przerażenie. A stąd już tylko krok do tragedii. Zwłaszcza gdy ktoś na własną rękę będzie chciał wymierzyć sprawiedliwość.
Dałem 12-latce czekoladę. Pod szkołą
Właśnie sobie uświadomiłem, że i ja mógłbym zostać uznany za porywacza lub pedofila. Jakiś czas temu wręczyłem bowiem pod szkołą czekoladę 12-latce.
Jak to mogło wyglądać z zewnątrz? Łysy 40-latek, w czarnej bluzie z kapturem, wysiada z auta. Nie gasi nawet silnika, pewnie zakłada, że szybko odjedzie. Podchodzi do 12-letniej dziewczynki, która stoi przed wejściem do podstawówki. Daje jej dużą czekoladę, uśmiecha się do niej, coś tam mówi. Dziewczynka jest skrępowana, nie chce wziąć, ale... na koniec się uśmiecha i jednak bierze!
Tak było. Dałem tę czekoladę koleżance syna, która w czasie jego tygodniowej choroby codziennie przesyłała mu zdjęcia wszystkich zeszytów i ćwiczeń (jeszcze raz dzięki, Zuzia!). Chciałem po prostu podziękować za pomoc i zaangażowanie.
Gdybym dziś zachował się pod szkołą tak samo, pewnie bym się rozglądał, czy jakiś rodzic nie pędzi do mnie z pięściami albo lewarkiem.
Kiedyś dzieci rzekomo porywali ludzie z czarnej wołgi. Dziś zmieniła się tylko marka samochodu. Siła plotki pozostała bez zmian.
Opinie (236) ponad 20 zablokowanych
-
2023-10-19 19:46
Kryminał
Ciekawa fabuła kryminału: Spod szkół ktoś uprowadza dzieci, sprawcą okazuje się dziennikarz portalu trójmiasto.pl.
- 3 1
-
2023-10-19 20:12
Ludzie! Macie jakąś fobię. Jesteście chorzy.
Jak cukierka daje kobieta to nazywa się fajna pani. Jak cukierka daje mężczyzna to zaraz nazywany jest pedofilem.
- 4 4
-
2023-10-19 20:12
Może chciał dać czupa czupsa do possania.
- 0 6
-
2023-10-19 20:40
Szkola podstawowa nr 38 (1)
Tu miało miejsce zdarzenie opisywane w artykule! Są świadkowie, nauczyciel, woźna. Dziecko na widok obcej osoby chcącej je odebrać zaczęło krzyczeć i płakać. Nie wydali dziecka. Mniej asertywne mogło się inaczej zachować! Policja zostala powiadomiona. Ten artykuł jest nierzetelny!
- 12 1
-
2023-10-20 11:15
Mowa o SP 39 na Obłużu
A nie o Szkole Specjalnej 38 z Wójta Radtkego
- 1 2
-
2023-10-19 20:41
W naszej szkole w Gdańsku tez dyrekcja wystosowała apel
.. potem odpowiadala ze nic sie nie wydarzyło tylko tak z ostrożności...
A wychowawczyni na lekcji wychowawczej.. powiedziała o probie porwania.. no brak komentarza !!- 3 2
-
2023-10-19 20:54
Uwarzajcie na konfederatów.
Korwin kiedyś w jednym z wywiadów stwierdził, że nie widzi nic złego w tym co powszechnie jest uważane za pedofilię.
Facet na stare lata ma odpały tak jakby cały czas był pod wpływem jakichś silnych leków psychoaktywnych.- 3 2
-
2023-10-19 21:01
Dlaczego syn, rówieśnik, nie dał czekolady? Sam prowokujesz.
- 6 1
-
2023-10-19 21:26
A dlaczegoż to syn nie wręczył tej czekolady ?
Mógł przecież sam podziękować Zuzi. Sprawa nie trzyma się kupy.
- 7 1
-
2023-10-19 22:22
Czarna Wołga
Pamiętam za dzieciaka straszyli nas czarną Wołgą
- 3 0
-
2023-10-19 22:34
Dobrze, niech ludzie są ostrozni
To nie będzie dochodzić do tragedii...to takie dziwne, że rodzice reagują? Że szkoła w razie czego informuje? Autor artykułu powinien się zastanowić trochę...
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.