- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (71 opinii)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (124 opinie)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
- 5 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (73 opinie)
- 6 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (168 opinii)
Płynęli po czystość Wisły
Pięć tygodni i jeden dzień na tratwie, walka z niepogodą, poszukiwanie "czarnych punktów" zanieczyszczenia Wisły. Podróż ekologów z Greenpeace zakończona. Jej ostatnim przystankiem jest Gdańsk.
W piątek rano tratwa dobiła do nabrzeża Motławy. I tak jak w 11 innych miastach, tak i u nas ekolodzy pokazali wystawę fotograficzną poświęconą Wiśle. Jedne zdjęcia pokazują, jak piękna jest królowa polskich rzek, inne unaoczniają skalę jej zanieczyszczenia. Zdjęcie można oglądać na Targu Rybnym do godz. 20 w piątek.
W namiocie Greenpeace nad Motławą można podpisać się pod petycją do rządu w sprawie poprawy stanu Wisły. Ekolodzy nie ukrywają, że cała akcja związana ze spławieniem tratwy z Krakowa miała być magnesem przyciągającym media i zwracającym uwagę społeczeństwa na problem czystości Wisły.
Drugim głównym trucicielem Pomorza są Fosfory. Substancje, które produkują użyźniają wodę Zatoki Gdańskiej i powodują np. zakwitanie sinic.
"Zielona tratwa" wyruszyła z Krakowa 17 lipca. Sześcioosobowa załoga przemierzała nieuregulowane, a przez to niebezpieczne, nurty rzeki polegając na sile swoich rąk i pradach, jedynie czasami używając silnika. Niestrudzeni wojownicy o czystość nocowali w spartańskich warunkach na pokładzie.
Kapitanem i zarazem projektantem eko-tratwy jest Marcin Drobny. Ale nawet on nie przepłynął całego dystansu, gdyż w trakcie spływu załoga wymieniała się.
Tratwa skonstruowana została z drewna i butelek. Trzy tysiące plastikowych butelek dało jej dużą wyporność. - Dzięki niskiemu zanurzeniu mogła ona płynąc nawet po bardzo płytkiej wodzie - mówi Łukasz Supergan
Zapytani o wrażenia członkowie ekipy, która dobiła do Gdańska odpowiadają jednomyślnie - "niezapomniane" i dodają: - Wrażenia z widoku rzeki również, znaleźć można w niej tyle rzeczy, że dałoby się zbudować z nich dom.
Podczas rejsu załoga robiła proste pomiary zanieczyszczenia wody. Te bardziej szczegółowe zrobiono przez wypłynięciem. Najbardziej zanieczyszczone miejsca Polski to Sląsk, Małopolska i okolice Warszawy.
- W stolicy 50 proc. ścieków trafia do Wisły, to ewenement na skalę Europy - opowiada koordynator wyprawy.
Nie cała Wisła to jeden wielki śmietnik. Zdarzają się też czyste miejsca. Są to głównie tereny gdzie działalność ludzka jest ograniczona. Najpiękniejszym i najmniej skażonym przez człowieka miejscem jest odcinek między Sandomierzem i Puławami.
Opinie (37) 3 zablokowane
-
2008-08-22 17:20
ciut za dużo PS w tej niebieskiej wiśle he he
- 0 0
-
2008-08-22 17:37
najpiękniejszy i najczystszy odcinek między Sandomierzem a Puławami
Bardzo piękny!
- 0 0
-
2008-08-22 18:23
Ekolodzy są jak arbuzy. Z wierzchu zielone w środku czerwone.
- 0 0
-
2008-08-22 21:02
(1)
Ta fotka z kolesiem w czerwonym kombinezonie to pewnie w gdańsku robiona
- 0 0
-
2008-08-23 00:58
A właśnie, że nie...
Nie w Gdańsku, tylko w Photoshopie.
- 0 0
-
2008-08-22 21:03
galux nalezy do PPP
Polskiej Partii Protestujacej i nigdy mu nic nie pasuje. mieli szczescie ze nie nazwal ich - jak to ma w zwyczaju - debilkami lub matolkami.
- 0 0
-
2008-08-22 22:06
wariaci (1)
Ludzie z kogo robicie wariatów... przeciez tutaj poszedl w ruch photoshop!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2008-08-23 08:32
jesli tak twierdzisz, to prosze cie bardzo zebys wzial te obrazki i zaznaczyl fragmenty, ktore twoim zdaniem zostaly 'zrobione', i wrzucil to na jakis serwer.
kazdy dzieciak umie krzyknac photoshop.
tylko nie mow ze kolory sie nie podobaja, tylko konkretnie, po ktorych pikselach wnosisz.
To drugie jest pewnie zrobione komorka, u mnie tez potrafi taki kosmiczny niebieski wyjsc.- 0 0
-
2008-08-23 01:00
takie kombinacje jak na zdjęciach to właśnie prawda ekooszołomów
- 0 0
-
2008-08-23 09:04
eko-wychodek
Myślę, że procent zanieczysczeń trafiajacych wprost do Wisły z greenpeace-kibelka-na-rufie, jest znacznie wyższy niż w przypadku kanalizacji w Warszawie. Skala niby mniejsza, ale widzę, że ci "zieloni" sa w kwestii ochrony srodowiska zupełnie zieloni. Mieli fajny pomysł na wakacyjną wyprawę ale niech nie epatują ideologią.
- 0 0
-
2008-08-23 13:59
niech wreszcie
się wezmą za prawdziwych trucicieli typu Rafineria Gdańska.
ale oni za dobrze płacą, żeby ich niepokoić...- 0 0
-
2008-08-23 14:54
czas najwyższy ...
... zabrać się za eko-oszołomów !
robią ludziom wodę z mózgu i ciągną z budżetu ile się da.
Koniec z tymi oszustami !- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.