- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (445 opinii)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (153 opinie)
- 3 Szybko odzyskali skradzione auto (24 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (177 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (277 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (61 opinii)
Po 32 latach rodzinny sklep rybny na skraju upadku
Po 32 latach prowadzenia sklepu z rybami przy ul. Jana z Kolna 7 w Gdańsku jego właściciele muszą zwinąć interes. Klientów i ryb jest coraz mniej, a rosnące ceny prądu dobijają biznes. W tej okolicy padły wcześniej już cztery inne sklepy.
W takiej sytuacji znaleźli się właśnie właściciele sklepu rybnego działającego nieopodal Stoczni Gdańskiej, państwo Rajmund i Iwona Ruteccy.
"Tak źle nie było nawet w pandemii"
- Muszę zamknąć sklep, bo ryba jest droga i nie ma świeżej. W Bałtyku tylko śledź i flądra. Klienci nie przychodzą, wolą jeździć do marketów. Mieszkańców tu nie ma, bo są same hostele, a po rybę - jeśli już - to przyjeżdżają przyjezdni. W okolicy zamknęły się w ostatnim czasie cztery sklepy: warzywny, mięsny, spożywczy i monopolowy. Tak źle nie było nawet w pandemii - mówi pan Rajmund.
Jego żona, pani Iwona, zwraca też uwagę na coraz wyższe rachunki, które dobijają interes.
- Ciężkie czasy dla wszystkich. Boimy się kolejnych rachunków, a i tak opłaty już teraz są duże. Mamy przecież tu sporo lodówek i chłodni, bez których nie możemy działać. Chcielibyśmy prowadzić sklep dalej, ale to jest prawie niemożliwe - martwi się pani Iwona.
Właściciele zapowiadają, że sklep będzie funkcjonował maksymalnie do końca stycznia 2023 r. No chyba że zdarzy się cud: ryby będą się lepiej sprzedawać.
Klienci starają się pomóc
Dziś ruch w sklepie u państwa Ruteckich nie jest może duży, ale klienci przychodzą tam świadomie. Jak pani Lucyna, która jest kierowcą autobusu miejskiego.
- Gdy akurat jestem w okolicy, to zawsze robię zakupy w tym sklepie. Teraz kupiłam ryby i przecier. Wczoraj przeczytałam, że sklep ma być zamknięty, więc postanowiłam przyjść. Bardzo przykra informacja. Zawsze można było dostać tu świeżą rybę, a sprzedawcy tacy sympatyczni. Szkoda - mówi pani Lucyna.
O planowanym zamknięciu sklepu napisała w mediach społecznościowych Henryka Krzywonos-Strycharska, która zachęciła też do ratowania tego miejsca.
- To jeden z ostatnich małych, rodzinnych sklepików, w którym nie tylko można kupić, ale też i porozmawiać. Nie pozwólmy, aby przestał istnieć. Uratujmy pana Rajmunda i jego sklep. Wystarczy tylko coś u niego kupić - napisała.
W podobnej jak pan Rajmund i pani Iwona sytuacji znalazł się w czasie pandemii właściciel sklepu rybnego na Siedlcach. Dzięki społecznej akcji, o której pisaliśmy w 2020 roku, jego biznes ocalał.
Opinie (507) ponad 50 zablokowanych
-
2022-09-29 17:23
35 lat niewoli Aw
V
- 1 0
-
2022-09-29 17:25
Pani Nietopiel
Piszę pani bzdury, proszę nie wprowadzać ludzi w błąd. Nikt nie zamyka sklepu i nie ma ochoty tego zrobić. Przekształcacie słowa w sensacje i robicie zamieszanie. Lepiej zajmijcie się tematem tabu, czyli prawdy o imprezowniach na Elektryków.
- 3 0
-
2022-09-29 22:49
Właściciel powinien trochę popracować nad promocją
Nie znałem tego sklepu, a wiele razy tam przechodziłem słabo oznaczony. Właściciel powinien trochę popracować nad promocją. Skoro załatwia dobre świeże ryby może czas zacząć współpracę z lokalnymi restauracjami jest takich sporo całkiem niedaleko na starówce. w dzisiejszych czasach biznes jest trudny, życzę powodzenia nie poddawać się walczyć.
- 1 0
-
2022-09-29 23:24
Wzięli wszystkie tarcze, pfr-y
A teraz czas zamykać, kasiora się zgadza
- 1 1
-
2022-09-30 05:31
(2)
Tragedia nie media. Żałosny artykuł o nieprawdziwej treści. Sklepu nikt nie zamyka, a pani redaktor przeinaczyła żartobliwe słowa w poważny problem. Ciekawi mnie czy sprostuje ten artykuł. A to że obok POlikwidowali sklepy można podziękować włodarzami miasta. Właściciele nie dostali zgody na dalszy wynajem lokali, porobili tam jakieś biura. Za to powstały dwie żaby z piwskiem ku uciesze niektórych mieszkańców i imprezowiczów z pobliskiej ul.Elektryków.
- 4 2
-
2022-09-30 07:51
Co za głupoty (1)
Wszystkie sklepy, poza spożywczym, znajdowały się w tej samej kamienicy co sklep rybny. Każdy właściciel sklepu był również właścicielem lokalu. Tak samo jak Pan Rajmund. Miasto nie ma nic do tego.
- 0 1
-
2022-10-07 14:10
Głupoty
Piszesz również Ty. Cała kamienica łącznie z lokalami należy do Pana Rajmunda!
- 0 0
-
2022-09-30 06:21
Wszystkie ryby
Są z selgrosa ;) w nadmorskich knajpach. Do tego restauracje na wyższym poziomie sprowadzają z Hamburga. Jest popyt jest sklep jak niema to niema i co tu płakać trza się przebranżowić albo wkoncu przejść na emeryturę zasłużoną. Jak ma tam sklep 32 lata to napewno zdążył go wykupić jak dobre miejsce niech wynajmie i jedzie wkoncu sam na ryby
- 3 0
-
2022-09-30 07:43
Sklep rybny na rogu Kosynierów i Jana z Kolna
był od lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Od 32 lat jest sprywatyzowany, wcześniej należał do Centrali Rybnej. Na przeciwko ostatnio był monopolowy, ale wcześniej był tam sklep AGD/RTV, później papierniczy, cukierniczy, a potem się stamtąd wyprowadziłem :)
- 3 0
-
2022-09-30 08:53
Większość takich sklepów jest czynnych max do 18:00. W jaki sposób mam tam dotrzeć pracując 6:30-18:30? Sklepikarze narzekają na brak klientów, którzy w większości są w tym czasie w pracy.
- 3 1
-
2022-09-30 10:33
Spokojnie (1)
Nie martwmy się na zapas. Zaraz Żabkę tam otworzą :))
- 1 0
-
2022-09-30 12:41
Też sądzę, że decyzja już zapadła, a obecnie chodzi tylko o wyprzedaż towaru.
- 2 0
-
2022-09-30 10:59
Ciekawe kto w tym pomaga aby było coraz gorzej, drożej
i żeby zabierac wolność w tym też działalności gospodarczej ludziom ... hmmm
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.