- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (456 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (43 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (66 opinii)
Po 32 latach rodzinny sklep rybny na skraju upadku
Po 32 latach prowadzenia sklepu z rybami przy ul. Jana z Kolna 7 w Gdańsku jego właściciele muszą zwinąć interes. Klientów i ryb jest coraz mniej, a rosnące ceny prądu dobijają biznes. W tej okolicy padły wcześniej już cztery inne sklepy.
W takiej sytuacji znaleźli się właśnie właściciele sklepu rybnego działającego nieopodal Stoczni Gdańskiej, państwo Rajmund i Iwona Ruteccy.
"Tak źle nie było nawet w pandemii"
- Muszę zamknąć sklep, bo ryba jest droga i nie ma świeżej. W Bałtyku tylko śledź i flądra. Klienci nie przychodzą, wolą jeździć do marketów. Mieszkańców tu nie ma, bo są same hostele, a po rybę - jeśli już - to przyjeżdżają przyjezdni. W okolicy zamknęły się w ostatnim czasie cztery sklepy: warzywny, mięsny, spożywczy i monopolowy. Tak źle nie było nawet w pandemii - mówi pan Rajmund.
Jego żona, pani Iwona, zwraca też uwagę na coraz wyższe rachunki, które dobijają interes.
- Ciężkie czasy dla wszystkich. Boimy się kolejnych rachunków, a i tak opłaty już teraz są duże. Mamy przecież tu sporo lodówek i chłodni, bez których nie możemy działać. Chcielibyśmy prowadzić sklep dalej, ale to jest prawie niemożliwe - martwi się pani Iwona.
Właściciele zapowiadają, że sklep będzie funkcjonował maksymalnie do końca stycznia 2023 r. No chyba że zdarzy się cud: ryby będą się lepiej sprzedawać.
Klienci starają się pomóc
Dziś ruch w sklepie u państwa Ruteckich nie jest może duży, ale klienci przychodzą tam świadomie. Jak pani Lucyna, która jest kierowcą autobusu miejskiego.
- Gdy akurat jestem w okolicy, to zawsze robię zakupy w tym sklepie. Teraz kupiłam ryby i przecier. Wczoraj przeczytałam, że sklep ma być zamknięty, więc postanowiłam przyjść. Bardzo przykra informacja. Zawsze można było dostać tu świeżą rybę, a sprzedawcy tacy sympatyczni. Szkoda - mówi pani Lucyna.
O planowanym zamknięciu sklepu napisała w mediach społecznościowych Henryka Krzywonos-Strycharska, która zachęciła też do ratowania tego miejsca.
- To jeden z ostatnich małych, rodzinnych sklepików, w którym nie tylko można kupić, ale też i porozmawiać. Nie pozwólmy, aby przestał istnieć. Uratujmy pana Rajmunda i jego sklep. Wystarczy tylko coś u niego kupić - napisała.
W podobnej jak pan Rajmund i pani Iwona sytuacji znalazł się w czasie pandemii właściciel sklepu rybnego na Siedlcach. Dzięki społecznej akcji, o której pisaliśmy w 2020 roku, jego biznes ocalał.
Opinie (507) ponad 50 zablokowanych
-
2022-09-28 17:02
W Trójmieście zamykają każdego tygodnia 3-4 lokale gastronomiczne. (2)
Większość małych sklepów już dawno się zamknęła. W mojej dzielnicy zostały tylko Żabki i dyskonty chociaż niektóre Żabki też zbankrutowały.
- 20 1
-
2022-09-28 17:04
(1)
Małe sklepy przegrywają z większymi. Lokale gastronomiczne przegrywają z biedą.
- 6 0
-
2022-09-28 17:48
Z cenami prądu i gazu.
Podwyżki rzędu 400 i 800% dobiją każdego.
- 2 0
-
2022-09-28 17:03
A może
wprowadzić pewne specjały na wzór Rybki w Brzeźnie?! Poza tym jak widzę ceny wysokie, bardzo.
- 13 0
-
2022-09-28 17:04
Sklep w którym jako dziecko chodząc na ryby nie mogłem nic złapać więc chodziłem do pana Rajmunda i jej żony wynosiłem śmieci i
- 6 0
-
2022-09-28 17:07
może Krzwywonos odda im rentę przyznaną przez Tuska? (1)
jako działaczka partyjna ma teraz kasy po korek
- 20 5
-
2022-09-28 20:27
Weź już nie smęć trolu pryszczaty
Koniobijca
- 1 3
-
2022-09-28 17:15
Prawy znaczy prawicowy. (1)
Ratujmy Polski handel ! Złodziejskie korporacje zjedzą nas żywcem ! Aby to wygrać potrzebny nam jest rząd jaki wybrali Włosi , Melloni pogoni trochę spekulantów -pasożytów.
- 10 6
-
2022-09-29 16:35
Toc przecież mamy PiS złodziei, ci sami co teraz wybrali Włosi. Głupich ludzi widać nie brakuje nigdzie.
- 1 0
-
2022-09-28 17:16
(1)
Klientów i ryb jest coraz mniej, a rosnące ceny prądu dobijają biznes.
to rosnące ceny ryb dobijają ten interes, już pan nie wie ile brać, byłem na mierzei i tam w środku sezonu niższe 30% i potem zdziwienie ze nie ma klientów - filet z łososia norweskiego 120zł /kg- 12 1
-
2022-09-29 15:23
Już Lenin wspominał o tym paradoksie. Jakość przechodzi w ilość. Sprzedać dużo taniej jest lepiej niż mało i drogo. Ale kilka firm motoryzacyjnych i stoczni jachtowych jest innego zdania. Lenin nie ogarniał całego świata, tylko lokalną rosyjską rzeczywistość. Ale tej okolicy nie zamieszkują właściciele ferrari.
- 0 0
-
2022-09-28 17:19
Sklep z dzieciństwa
Sklep w którym jako dziecko chodząc na ryby nie mogłem nic złapać więc chodziłem do P.Rajmunda i żony P. Iwony wynosiłem śmieci i w zamian otrzymywałem rybki z którymi szybko leciałem do domu aby się pochwalić rodzicom co złapałem ale jak to zawsze bywa kłamstwo ma krótkie nogi i Mama się dowiedziała ale miała ubaw
- 10 0
-
2022-09-28 17:19
niech Pan jeszcze trochę wytrzyma
Za rok będzie tam już trochę nowych mieszkańców po drugiej stronie ulicy - wzdłuż Popiełuszki bloki już stoją i w przyszłym roku się zaludnią to i ludzie się w okolicy zaczną rozglądać za sklepami
- 13 2
-
2022-09-28 17:37
przeciez te ryby leza na ladzie a nie lodówce, wiec o jakim pradzie mowa?
- 4 6
-
2022-09-28 17:38
Ryby swietuja bardziej radosnie, niz w Wigilie Millera- komucha.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.