- 1 Przycięli korzenie i drzewo się przewróciło (90 opinii)
- 2 Tutaj chwasty kłaniają się przechodniom (140 opinii)
- 3 Zebrali 250 tys. zł na leczenie 3,5-latka (157 opinii)
- 4 40 godzin akcji gaśniczej w Nowym Porcie (51 opinii)
- 5 Wspólna pasja ojca i syna. Razem kradli lego (94 opinie)
- 6 Powstanie 40-metrowy akademik z hotelem (269 opinii)
Po wypadku na Wielkopolskiej. Zbiórka na leczenie poszkodowanego dziecka
3,5-letni Jaś wracał z babcią z przedszkola, gdy na ul. Wielkopolskiej uderzyło w nich auto, którego kierowca zasłabł i wjechał na chodnik. Dziecko przez kilka dni było w śpiączce, wybudzono je, ale jego stan jest wciąż bardzo ciężki. Rodzice Jasia postanowili więc uruchomić zbiórkę na kosztowną i długotrwałą terapię syna.
Bezpośredni link do zbiórki na leczenie 3,5-latka
Wypadek na ul. Wielkopolskiej, najważniejsze informacje:
- Do wypadku doszło 2 lipca po godz. 15, na skrzyżowaniu ulic Wielkopolskiej i Nałkowskiej.
- Z ustaleń policjantów wynika, że kierujący autem marki Lexus, podczas oczekiwania na zmianę świateł, najprawdopodobniej zasłabł i stracił panowanie nad pojazdem.
- W wyniku tego samochód rozpędził się, uderzając w sygnalizator.
- Poszkodowana została trójka pieszych znajdujących się przy przejściu.
- Poważnie ranne zostało 3,5-letnie dziecko oraz dwie kobiety, w tym babcia dziecka.
Wypadek na Wielkopolskiej - jaka była jego przyczyna?
- Jaś, nasz synek, wracał z babcią z przedszkola, dzieliło ich zaledwie kilka metrów i byliby w domu. Jaś przyjął największą siłę uderzenia, został odbity od samochodu i przeleciał kilka metrów, co spowodowało bardzo poważny uraz mózgu oraz złamanie podudzia. Zaczęła się walka o jego życie - piszą rodzice chłopca.
3,5-latek od razu po wypadku został przetransportowany helikopterem LPR do szpitala w Gdański, a tam zaintubowany i podłączony do respiratora. Wprowadzono go w stan śpiączki farmakologicznej.
- Lekarze nie dawali mu większych szans. Widok swojego ukochanego, jedynego dziecka, leżącego, zimnego, całego sinego, podłączonego do wszystkich możliwych maszyn zwalił nas z nóg. Gdzie jeszcze rano był tak szczęśliwym i radosnym dzieckiem. 6 lipca nasz syn został wybudzony ze śpiączki - nie ma z nim jednak kontaktu. Po tak poważnym urazie głowy jest bezwładny - nie mówi, nie reaguje na dotyk, nie może się ruszyć, ma ataki padaczki - opisują stan dziecka rodzice.
Ze względu na stan 3,5-letniego Jasia i konieczność przeprowadzenia długiej i kosztownej terapii, rodzice dziecka zdecydowali się założyć zbiórkę.
- Jest potrzebna bardzo kosztowna rehabilitacja, na którą nas nie stać, postawienie Jasia na nogi to bardzo długi proces, wymagający przede wszystkim pieniędzy. Proszę pozwól nam zapewnić naszemu dziecku odpowiednią rehabilitację i najlepszą opiekę medyczną. Pomóż nam postawić naszego ukochanego synka na nogi i przywrócić mu beztroskie dzieciństwo - zaapelowali.
Opinie (630) ponad 50 zablokowanych
-
2024-07-11 15:50
Ciekawe czy uda się rodzinie coś wyszarpać od tego osłabionego (5)
Co tak bardzo zasłabł że aż cztery wozy tajniaków przyjechały.
- 54 2
-
2024-07-11 15:57
A po chwili biegał i telefonował (1)
- 32 0
-
2024-07-11 15:59
Taki jest "Czesiu"
Spytaj kierowców autobusów w W.
- 19 0
-
2024-07-11 15:57
Czy to ważne ile zjechało się tajniaków? (1)
Przecież wiadomo że kierowca znał się na kierowaniu skoro jak już emeryt jeszcze do nie dawna prezesował w jednej z firm komunikacyjnej
- 7 5
-
2024-07-11 16:03
Czyli to ,,zaslabnięcie"?
Kiedyś była pomrocznosć jasna
- 23 0
-
2024-07-12 11:38
Zbiórka
I wysiadł o własnych siłach z wozu..
- 1 0
-
2024-07-11 15:52
Po co OC...
skoro nic nie daje??? Niby obowiązkowe, a pózniej lipa, szkoda słów, państwo z kartonu....
- 13 2
-
2024-07-11 15:53
samo wjechalo?
- 17 2
-
2024-07-11 15:53
(1)
Ludzie nauczyli się zbierać na wszystko. Skoro mały jest w szpitalu ma rehabilitację zapewnioną. Potem bezpośrednio na oddział rehabilitacji dziecięcej.
Co rodzice mają na myśli mówiąc o najlepszej opiece medycznej? W Polsce czy już myślą o zagranicy.
Może być tak że chłopiec nigdy już nie będzie sprawny- 22 45
-
2024-07-11 21:34
i**ota
i**ota
- 5 4
-
2024-07-11 15:55
200 tys sporo kasy (2)
- 7 14
-
2024-07-11 19:21
gupiś
- 3 1
-
2024-07-12 00:45
Roczny wpływ z emerytury kierowcy lexusa
- 3 0
-
2024-07-11 15:56
(1)
A czy koszty leczenia nie pokrywa OC sprawcy ? po to chyba jest ?
- 16 4
-
2024-07-12 13:08
Nie, nie pokrywa. Mam w rodzinie osobę, która ucierpiała w wypadku, z ubezpieczenia sprawczyni dostała pewną kwotę po 1,5 roku.
Ubezpieczyciel nic nie pokrywa, tylko wszystko kwestionuje i nawet po zawarciu ugody nie dotrzymuje terminu wypłaty, tak działa pzu.
- 3 0
-
2024-07-11 15:56
płacimy składkę 9%, gdzie to idzie?
Nie jestem naiwny, to pytanie retoryczne, to nie szpital zielona góra, to Polska. Przykra, Polska.- 14 0
-
2024-07-11 15:56
Lexus (7)
Dobrze znam samochód. To bzdura z tym że kierowca stracił przytomność. Nowy Lexus RX w momencie kiedy nie ma ruchu na pedałach lub kierownicy zatrzymuje się przed każdą przeszkodą. Typ ewidentnie kłamie aby nie ponosić odpowiedzialności za tragedię której się dopuścił!
- 89 1
-
2024-07-11 16:05
Ostatnio to modne- zasłabnięcie, kiedyś to była ,,pomrocność jasna"
- 31 0
-
2024-07-11 16:38
WIdać, że jest kasa
Papuga na pewno będzie dobry i będzie wymyślał cuda. Wszystko kosztem dziecka...
- 31 0
-
2024-07-11 16:51
Jego prawnik poradził mu żeby tak mówić to mówi szkoda że redaktor tak to powtarza
- 25 0
-
2024-07-11 18:31
Te samochody jak widzą krzeczek czy trawę to stają dęba
Bzdura z tym zasłabnięciem. Widziałam auto jak stało po wypadku i ja w to nie uwierzę.
- 19 0
-
2024-07-11 18:37
Najdziwniejsze, ze ten portal powiela te bajki w kolko, budujac temu panu linie obrony, ciekawe kogo w trojmiasto.peel zna kierowca lexusa...
- 17 0
-
2024-07-11 18:39
(1)
Oby biegły sądowy był niezawisły i dobrą robote zrobił. Bo bedzie Majtczak 2.0
- 14 0
-
2024-07-11 20:20
Nie znam w polskich sądach biegłych sądowych co dobrą robotę robią
Znam za to realia i wiem jak się w sądach traktuję zwykłych, szarych obywateli. Zdrowia życzę całej rodzinie.
- 4 0
-
2024-07-11 16:02
jak można stracić panowanie stojąc na światłach? (6)
"podczas oczekiwania na zmianę świateł, najprawdopodobniej zasłabł i stracił panowanie nad pojazdem"
- 55 2
-
2024-07-11 16:04
Po prostun kłamie. Potem chodził i wydzwaniał, może do papugi.
- 32 1
-
2024-07-11 16:37
(1)
Przysnął pewnie. A co było przyczyną tej krótkiej drzemki to już się pewnie nigdy nie dowiemy...
- 10 1
-
2024-07-11 16:41
Pewnie miał kaca.
- 10 1
-
2024-07-11 16:49
Nie stracił panowania tylko przytomność (1)
może było gorąco, może mu spadł cukier, może jeszcze coś innego
- 3 14
-
2024-07-11 18:36
Moze po prostu wymyslil to zeby nie ponosic odpowiedzialnosc?
- 14 1
-
2024-07-11 18:33
Nie można, ale teraz w Polsce wszystko można co prawda nie każdemu
Nowa era nastała. A wszystkim się wydawało, że gorzej być nie może :(
- 3 0
-
2024-07-11 16:02
A co na to sprawca? (1)
Co z tym zasłabnięciem bo plotki mówią coś innego.
- 44 3
-
2024-07-11 16:10
Pewnie powikłania po chorobie filipińskiej
Gorzej niż long covid, nie ma żartów.
- 12 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.