- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (639 opinii)
- 2 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (41 opinii)
- 3 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (49 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (29 opinii)
- 5 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (16 opinii)
- 6 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (242 opinie)
Po zabójstwie na ulicy Rejtana
Z panią Stanisławą rozmawialiśmy dwa miesiące temu. Przyjęła nas wtedy życzliwie. Spodziewała się, że będziemy mogli pomóc jej w staraniach o nowe mieszkanie. Żyła w ubóstwie, mieszkając na parterze budynku grożącego zawaleniem. Rzadko wychodziła po zakupy. Kiedy policja znalazła ciało staruszki brutalnie skatowanej kulą, którą podpierała się kuśtykając po pokoiku, a przy ulicy Rejtana 14 pojawili się dziennikarze, mieszkańcy zaczęli wylewać swoje żale.
- Zróbcie coś, napiszcie. Może wtedy ktoś zwróci uwagę na to, w jakich warunkach tutaj żyjemy. O ludziach żyjących w każdej z tych ruder można zrobić reportaż - mówi mieszkająca przy ulicy Rejtana pani Marzena. - Władze Gdańska przesiedliły tutaj ludzi z eksmisji, alkoholików i awanturników. Żyjemy tutaj jak w getcie. Boję się o swoje dzieci. Każde z nich wie, że nie wolno oddalać się od okien domu, bo tylko tak mogę widzieć lub słyszeć, że nikt ich nie zaczepia. Po zmroku żadnego nie wypuszczę za próg domu. Nie ma mowy!
Ulica Rejtana, godz. dziesiąta rano. Dwóch pijanych, niechlujnych mężczyzn stoi przy torach kolejowych dzielących ulicę na pół. Piją piwo. Właściwie co drugi mężczyzna, który przechodzi ulicą, porusza się nierównym krokiem, trzeźwi też niosą w siatkach piwo. Grupka małych dzieci zagląda do śmietnika. Kilkuletni chłopiec wyjmuje połamane żaluzje okienne. Nie bardzo wie, co z nimi zrobić, więc wyrzuca w krzaki. Trochę starszy turla po ulicy pogięty kołpak. Żadnego placu zabaw w pobliżu. Walące się budynki, w których gnieżdżą się kilkuosobowe rodziny, wstawieni ojcowie siedzący w krzakach, dzieci pozostawione bez opieki, starające znaleźć sobie jakieś zajęcie i spacerujące po ulicy nastolatki. To rzeczywistość, w której mieszkańcy Rejtana budzą się każdego dnia.
Zatrzymany przez policję czternastoletni Adrian nazywany przez dzieci "Gackiem" ma opinię niezrównoważonego. Jedno z dzieci opowiada jak dostało od Adriana kamieniem w głowę, inne że biegał z siekierą i straszył wszystkich.
- Czasem zachowywał się normalnie - słyszę od jednego nastolatka.
Adrian dorastał w rodzinie patologicznej. Ojciec odsiaduje wyrok za molestowanie dzieci i znęcanie się nad rodziną. Matka spodziewa się kolejnego dziecka. Starała się chronić syna, twierdząc że w chwili morderstwa przebywał u ciotki w Gdańsku Stogach. Adrian jest upośledzony psychicznie. We wrześniu miał trafić do ośrodka zamkniętego. Podobno czternastolatek nie umie czytać ani pisać. Jedna z sąsiadek chłopca twierdzi, że ojciec uczył go wszczynania bójek. A wysoki, szczupły nastolatek gorliwie przykładał się do ojcowskich wskazówek.
Opinie (79) 3 zablokowane
-
2003-08-03 19:05
przed wojna zdaje sie orunia byla nie tylko dobra ale nawet ekslkuzywna dzielnica w ciagu 50 lat zostala zamieniona w
jedna z najgorszych dzielnic gdanska
i w ciagu kilku lat tego procesu sie nie odwroci
co do powodzi to miasto kupilo kilkaset mieszkan
czyli tyle samo ruin przestalo istniec
teraz ten TBS powstal tylko po to by likwidowac slumsy
oruni i dolnego miasta
224 mieszkania dla mieszk. najwiekszych ruin
a one z kolei po wyprowadzeniu sie ludzi zostana wyremontowane lub rozebrane
i tak powoli ale systematycznie miejmy nadzieje klopot zniknie- 0 0
-
2003-08-03 19:29
cityman
gratuluje optymizmu:)
życzę orunii jak najlepiej, ale TBS rozwiąże co najwyżej problemy bytowe kilkuset rodzin
a kto dotrze z pomocą do ludzi, którzy zostali chyba zwyczajnie i z premedytacją skazani na odstrzał??
gdzie była opieka socjalna??
gdzie była jak ojciec wykorzystywał siostry "sprawcy"
"Dwa lata temu ukradł rower - mówi Grzegorowska. - Wtedy przydzielono mu kuratora sądowego."
i co?? gdzie był kurator??
czemu nie pozbawiono rodziców praw a dzieci nie umieszczono w placówkach do tego przeznaczonych??
czy to pierwszy przypadek kiedy MOPS i sąd rodzinny daje ciała??
niedawno w poznaniu te zwłoki dzieci w beczkach to też wina MOPS, który przez lata nie wiedział, choć powinien mieć wiedzę o tym co dzieje się w tej rodzinie..
to byli jego stali klienci...
za tą tragedię na orunii też powinno polecieć paru urzędasów na zbity pysk i bez prawa pracy w takich instytucjach
ze swoich własnych doświadczeń wiem, że MOPS jest niezdolny do żadnych rzeczywistych działań
jedno co potrafią to wypłacać zasiłki a do tego wystarczyłaby jedna kasjerka a nie cała armia ludzi z całkiem niezłym uposażeniem
szkolenia, które podobno przechodzą mają zapewne piekne tytuły, za którymi nic nie ma
beznadzieja...:(- 0 0
-
2003-08-03 19:49
po pierwsze sa rozni urzednicy
kurator policja to sa instytucje panstwowe
i to one gowno robia
miasto kupilo kilkaset mieszkan co bylo sporym wysilkiem
w sumie z tym TBS wyjdzie chyba ok. 500 mieszk.
czy to tak malo chyba nie
jezeli chodzi o mij optymizm staram sie go dostrzegac tam
gdzie on jest choc widze rowniez wiele negatywow
po prostu uwazam ze Gdansk mimo recesji i dominacji towarzyszy z centrali psujacych nasz kraj od srodka
radzi sobie relatywnie dobrze- 0 0
-
2003-08-03 20:00
taki to się nazywa optymista
na dodatek marzyciel :)- 0 0
-
2003-08-03 20:54
citman
nie można nad faktem nic nierobienia odpowiedzialnych ludzi przechodzić do porządku bo oni opłacani są przez nas i mamy prawo żądać od nich PRACY a nie pozoracji
co do reszty racja
a co tam znowu fani lechii nabroili w gdyni?? :))))- 0 0
-
2003-08-03 21:03
Narobili i to dużo
A nawet w ogóle nie byli zaproszeni. Ale co tam? Trzeba w końcu być o jedną burdę do przodu i poczytać o sobie w gazetach. Pomijając tych bezmózgich biało-zielonych pseudokibiców, mecz był naprawdę dobrym widowiskiem. No i wynik 2-0 z Wisłą Kraków to też jest coś.
- 0 0
-
2003-08-03 22:29
nie interesuje mnie to jak kibole zalosnej polskiej kopaniny leja sie miedzy soba
zeby tylko nie ruszyli normalnych ludzi
debile kontra kretyni- 0 0
-
2003-08-03 22:42
Cityman słoneczko
A pomyśl sobie, że ci ów skretyniali kibole jeżdzą na mecze pociągiem SKM w którym jest pełno normalnych ludzi. Wsiądziesz w taki co akurat oni jadą i możesz porządnie dostać po łbie. A więc może lepiej się tym zainteresować? I może Adamowicz też powinien?
- 0 0
-
2003-08-03 22:51
a co ma do tego Adamowicz
on nie jest policja
zapewnienie bezpieczenstwa jest funkcja panstwa- 0 0
-
2003-08-03 22:56
Może jestem niedoinformowana
Ale ci ów kibice zorganizowali spotkanie przy stacji politechnika w Gdańsku. Nie wiem czy to pewne, ale chyba prezydent może wydać polecenie Policji, żeby pilnowali kiboli już od momentu wsiadania do pociągu? W końcu pan prezydent tak naciska na ten wizerunek bezpiecznego miasta, a tu wystarczy jeden mecz i z "utopijnego bezpiecznego miasta" robi się pole bitwy"
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.