• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Po zmroku miasto tonie w ciemnościach

Katarzyna
17 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Często już o godz. 18 Gdańsk okrywa mrok. W tym czasie żadna latarnia nie oświetla ulic. Często już o godz. 18 Gdańsk okrywa mrok. W tym czasie żadna latarnia nie oświetla ulic.

Poruszanie się po Gdańsku w godzinach po zachodzie słońca staje się coraz bardziej niebezpiecznie. Powód? Miasto tonie w ciemnościach, nie działa uliczne oświetlenie - uważa nasza czytelniczka, pani Katarzyna.



Jako mieszkanka Gdańska pragnę zwrócić uwagę na problemem ciemności, jakie zapadają na ulicach miasta po zmroku, zanim włącza się oświetlenie zmierzchowe ulic. Otóż - prawdopodobnie w celu zaoszczędzenia pieniędzy - przestawione zostały włączniki zmierzchowe w taki sposób, że obecnie w ciągu około pół godziny po zapadnięciu zmroku światło nie włącza się, podczas gdy na zewnątrz panują już ciemności.

Sytuacja taka trwa już co najmniej od kilku miesięcy, problem stał się palący zwłaszcza ostatnio, ponieważ zmrok zapada dość wcześnie, gdy na ulicach jest jeszcze spory ruch zarówno pieszych, jak i samochodów. Na dowód załączam zdjęcie wykonane w ostatnią niedzielę na skrzyżowaniu ul. Miszewskiego i al. Grunwaldzkiej we Wrzeszczu o godzinie 18.00. Nie, to nie była awaria oświetlenia ulicznego, tylko po prostu dzień jak co dzień, albo raczej wieczór jak wieczór.

Czy zapalone latarnie po zmroku dają ci poczucie bezpieczeństwa?

Chciałabym zauważyć, że sytuacja taka, oprócz niewątpliwych oszczędności publicznych pieniędzy, niestety powoduje także zagrożenia. Zagrożone jest bezpieczeństwo pieszych, których po prostu nie widać na przejściach - a w najbliższych dniach, kiedy pora zmroku przypadać będzie na godziny powrotu z pracy i szkoły, problem stanie się jeszcze bardziej dotkliwy.

W kraju, w którym w odpowiedzi na gwałty kobietom wyjaśnia się, że zostały zgwałcone, bo chodzą w miejsca słabo oświetlone (patrz głośna sprawa gwałtu w Lasku Kabackim, do którego doszło w okolicach godziny 19:00), istotny jest także fakt, że ciemne są chodniki i nawet w miejscach dość uczęszczanych w takich ciemnościach z trudnością można dostrzec co dzieje się np. po drugiej stronie ulicy, co ma spory wpływ na bezpieczeństwo głównie kobiet, choć nie tylko.

Zwracam uwagę na fakt, że nie mówię tu o późnych godzinach nocnych, ale o porze, w której mieszkańcy i mieszkanki miasta wracają z pracy, uczelni czy szkoły, a zatem nie da się uniknąć poruszania się po ulicach w tych godzinach. Ciemności zachęcają też różnej maści złodziei i wandali. Nie jest to sytuacja normalna, co widać choćby po fakcie, że w czasie gdy w ościennych miastach pali się już oświetlenie uliczne, wjeżdżam do Gdańska i co widzę? Ciemność widzę, ciemność.

Czytaj też: o mroku na ul. Świętojańskiej w Gdyni 85 lat temu.

Podsumowując, rozumiem doskonale potrzebę oszczędzania miejskich pieniędzy (z czegoś trzeba przecież zapłacić za te wszystkie stadiony, centra solidarności i mieszkania komunalne), jednak ciemności panujące w mieście to sprawa nie tylko wygody, ale również bezpieczeństwa obywateli.

Uważam, że władzom miasta należy przypomnieć, że nie jesteśmy zapadłą dziurą, w której mieszkańcy siedzą przy świeczkach, a na noc zwijany jest asfalt, tylko miastem, które ma aspiracje do bycia stolicą biznesową i kulturalną regionu. Stolicą, która obecnie o godzinie 18 jest ciemna niczym, bez urazy, kaukaska wioska. Czy władze Gdańska i ZDiZ obudzą się dopiero wtedy, gdy na ulicach miasta dojdzie do jakiejś tragedii? Mieszkańcy nie godzą się na narażanie ich na niebezpieczeństwo.

O komentarz do listu naszej czytelniczki poprosiliśmy gdański Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku we wtorek przed południem, ale do momentu jego publikacji w środę nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Katarzyna

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (169) 3 zablokowane

  • Całkowicie ciemne po zmroku są ulice przy których są szkoły i sklepy

    np ulice Kołobrzeska Dąbrowszczaków Obrońców Wybrzeża i Jagielońska To skandal!!!

    • 15 1

  • Spoko, za tydzień zmiana czasu i ZDiZ na pewno nie zdąży przestawić oświetlenia i będzie jeszcze ciemniej.

    • 11 0

  • no wlasnie,nie wiem co oni za zarowki wkrecili ale pomimo tego

    ze one sie pala,skrzyzowania ,przejscia dla pieszych tragicznie to wyglada,nie wspomne o roznych zaulkach gdzie patologia sie rozwija

    • 7 1

  • Budyń oszczędza na kolejne mieszkanie, co by CBA miało dodatkową robotę.

    • 6 1

  • Ciemno wszędzie, głucho wszędzie

    czy tak zawsze, kur*a będzie?

    Tak zaśpiewał onegdaj po pijaku Czesław Niemen i wypiął do publiczności (aktywistów) pupę. Cud, że go nie ukatrupili.
    Co się zmieniło?

    • 6 2

  • O s t r z e ż e n i e !

    UWAGA! Znany gdański dwudziestopięcioletni złodziejaszek porusza się ostatnio włoskim motorem po nowym rewirze. Tym razem był widziany przez znajomych w okolicach Karwin.

    • 6 0

  • Baby do garow w domu! (1)

    A nie szwendac sie po ciemnych ulicach i szukac...

    • 4 12

    • Ale gość godny pożałowania :) epoka kamienia łupanego mineła

      Zacznij chodzić na kurs gotowania :)strasznie ograniczony jesteś...Rozumiem rodzice tak ciebie wychowali,współczuje.

      • 0 1

  • POoszczędzacie (4)

    Na Morenie to samo . Rudy każe oszczędzać to oszczędzają

    • 6 2

    • co ty PiSzesz za glupoty? (1)

      • 2 1

      • janusz

        Toż to typowy PiSowiec. Beton ponad wszystko (jak w PO). Z tym, że w miłości do betonu idzie również w parze nienawiść do Tuska.

        • 0 0

    • (1)

      na Morenie nie dość,że ciemno to jeszcze lisów pełno ,nic tylko siedzieć w domu

      • 0 1

      • mari

        Precz z lisami. Precz ze wszelkimi zwierzętami. Precz z naturą. Precz z przyrodą. Kocham beton.

        • 0 0

  • ZAMKNĄĆ JE JESZCZE NA KLUCZ

    • 1 0

  • Zbliża się zima

    w Gdańsku oznacza to czas ciemności i nieodśnieżonych dróg. Co roku te same problemy.

    W swoim życiu mieszkałem w Sopocie, Gdyni, teraz w Gdańsku i muszę przyznać, że Gdańsk to najgorzej zarządzane miasto trójmiasta Ba !, po rozmowach ze znajomymi mieszkających z większych aglomeracjach trudno nie oprzeć się wrażeniu, że Gdańsk to jedno z najgorzej zarządzanych miast w Polsce.

    Najgorsze jest to, że nic nie wskazuje żebyśmy mieli doczekać się zmian. Miasto oszczędza jak tylko może na swoich mieszkańcach. Podnoszą podatki, opłaty za ciepło, wodę komunikację. Wyłączają światła na ulicach, drogi w ziemie są nieodśnieżane, a wiosną niesprzątane, zresztą sam ich stan woła o pomstę do nieba. I tak wymieniać można by jeszcze długo. Obrazu rozpaczy dpełnia nasz wspaniały Prezydent i jego przydupas Lisiecki, którzy zarządzać potrafia jedynie swoimi portfelami.

    • 27 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane