- 1 Jadowite pająki w porcie w Gdańsku (99 opinii)
- 2 Kopał kobietę po głowie, nie trafił do aresztu (151 opinii)
- 3 Zamkną przystanek SKM na pół roku (122 opinie)
- 4 Strzały z wiatrówki na Siedlcach (54 opinie)
- 5 Duże zmiany czekają gdyńską marinę (180 opinii)
- 6 Kiedyś to było... można utonąć (143 opinie)
Pobił policjanta i wyszedł na wolność
24-latek z Gdańska brutalnie pobił policjanta. Kiedy inni funkcjonariusze go szukali, on spokojnie "odwiedził" swoją ofiarę w szpitalu. Zatrzymali go dopiero antyterroryści, ale po pościgu, w którym spowodował kolizję. Choć już wcześniej miał na pieńku z prawem, po przedstawieniu mu zarzutów prokuratura wypuściła go do domu.
Policjant trafił do szpitala z urazem twarzoczaszki, m.in. ze złamanym nosem. Rozpoczęto poszukiwania krewkiego 24-latka. Ten jednak, jakby nigdy nic, pojawił się następnego dnia w szpitalu, gdzie leżała jego ofiara. Między mężczyznami - jak to określa policja - "doszło do kłótni".
Napastnika zatrzymano dzień później, w piątek. Policja wiedziała, że może być niebezpieczny, więc ściągnięto w tym celu antyterrorystów. 24-latek siedział w samochodzie wraz ze swoim znajomym. Nie zamierzał się jednak oddawać w ręce stróżów prawa - auto, którym kierował znajomy 24-latka, ruszyło z piskiem opon. Podczas próby ucieczki mężczyźni spowodowali kolizję - dopiero wtedy ich ujęto.
Okazało się także, że to nie pierwszy tego typu wyskok 24-latka. - Był już wcześniej notowany za czynną napaść na policjanta, naruszenie jego nietykalności cielesnej i kierowanie pod jego adresem gróźb karalnych - wylicza podkom. Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Tym razem mężczyźnie zarzucono naruszenie nietykalności cielesnej policjanta oraz spowodowanie u niego uszczerbku na zdrowiu na okres dłuższy niż siedem dni. Grozi mu za to kara więzienia do lat pięciu.
24-latka jednak nie aresztowano. Prokuratura zdecydowała się tylko na zastosowanie względem niego poręczenia majątkowego w wysokości 5 tys. zł oraz na dozór policyjny, który oznacza, że mężczyzna będzie musiał dwa razy w tygodniu meldować się w jednym z gdańskich komisariatów. Zakazano mu także zbliżania się do swojej ofiary.
Dlaczego mężczyzna nie trafił do aresztu?
- W tej sytuacji nie było podstaw do zastosowania środka izolacyjnego. To nie jest ta waga przestępstwa. Nie wystąpiły też inne przesłanki, takie jak na przykład brak stałego miejsca zameldowania. Uprzednia karalność nie jest przesłanką do stosowania aresztu. Ocena zawsze dotyczy całości zebranego materiału dowodowego - tłumaczy Jolanta Matusiak z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz.
Nasz informator sugeruje, że 24-latek to syn poważnego gdańskiego biznesmena. Policja nie chce się wypowiadać na temat jego tożsamości.
Opinie (553) ponad 50 zablokowanych
-
2012-11-07 09:49
,,Odwiedził" policjanta rannego w szpitalu i nadal go nie aresztowali ?!
Pchnie go nożem kiedyś ! Co za P****y sąd !
- 21 2
-
2012-11-07 09:51
....A ten policjant.....?
To nie umie sie obronic przed jednym napastnikiem, czy oni tylko sa twardzi i bezwzgledni w mundurkach. Co za psiarnia. Kazdy obywatel wolałby zeby policjant potrafił wrzucic bandycie, a nie odwrotnie.
- 6 6
-
2012-11-07 09:55
Zorientowany (1)
Nie wiadomo dlaczego nie napisali prawdy ze było ich trzech bijacych policjanta
- 8 4
-
2012-11-13 17:08
bo to nie prawda ;)
- 0 0
-
2012-11-07 09:59
No pewnie przecież to żaden przestępca... (1)
lepiej zostawić miejsce w areszcie dla jakiegoś studenta złapanego z gramem marihuany bo Oni są dopiero zagrożeniem dla społeczeństwa...
- 16 3
-
2012-11-07 10:17
A przy okazji wyborów prezydencki w USA w trzech stanach przeprowadzono referendum o legalizacji marihuany. W dwóch marihuana została zalegalizowana w Waszyngtonie i w Kolorado(Denver). Więc nie wierzcie w bajeczki, że na świecie się rezygnuje z legalizacji...
- 4 0
-
2012-11-07 10:12
Ja piernicze ważne zdanie omijamy !!!!!!!!! (1)
"Policja wiedziała, że może być niebezpieczny, więc ściągnięto w tym celu antyterrorystów."
I jak mamy się czuć bezpiecznie jeśli wypuszcza się osobę niebezpieczną ??? która uczestniczy w 3 czynach niezgodnych z prawem w ciągu 48 godz.?
1. Pobicie człowieka ( dbającego o nasze bezpieczeństwo w mieście)
2. Bieże udział w ucieczce przed służbami mundurowymi
3. Bieże udział w kolizji- 14 1
-
2012-11-07 10:36
pałkarz i bydlę kopie po twarzy człowieka decyzja?Umorzenie bo bydlaczek policyjny się zdenerwował
- 3 2
-
2012-11-07 10:12
poważny gdański biznesmen? (2)
Marcin Plichta ma syna?
- 15 2
-
2012-11-07 11:28
Tak, zrobił dziecko w wieku 4 lat ;)
- 6 0
-
2012-11-07 21:35
moze to L. Głódź ?
- 0 0
-
2012-11-07 10:12
ciekawe jakby pobił kogoś z prokuratury
albo sądu też by go wypuścili?
Te prokuratury i sądy są tak zepsute że szkoda gadać, powinni wszystko zbudować od nowa, bo to co jest po prostu nie działa prawidłowo.- 11 0
-
2012-11-07 10:14
Brawo !!Byle guaniarz pobił Policjanta musieli na niego anty terrorystów wysłac
To do czego nadaje sie zwykła policja??!!Jakie maja wyszkolenie!!???Trzeba było do mnie zadzwonić tylko ja bym sie znim nie cackał jak by pyskował znalazł by sie na reanimacji w szpitalu!Ale to bandzior synalek znanego biznesmena a ten zna POlityków!! To przypomina, ze Tusk ma juz opracowaną ustawe jak zmniejszyc liczbe bandziorów wiezianiach!Bardzo prosta i oszczędna .Po prostu beda jak tego synalka wypuszczac ich na wolnosc!A kradziez to bedzie karana dopiero od 1000 zł bo stwierdzili ze 250 zł jak obecnie to kwota za niska!!
- 6 2
-
2012-11-07 10:17
KIEDY W KONCU ZNAJDZIE SIE BAT NA GDANSKICH PROKURATOROW???
ROBIA CO CHCA I SA BEZKARNI
- 15 0
-
2012-11-07 10:19
kto wie jak zawiadomić min. Gowina o występku prokuratury?
- 11 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.