• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pochowano Niezłomnych. Tysiące ludzi żegnało "Inkę" i "Zagończyka"

Katarzyna Moritz
28 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Marsze Żołnierzy Wyklętych w Trójmieście


Kilkadziesiąt tysięcy ludzi z całej Polski wzięło udział w państwowym pogrzebie Danuty Siedzikówny, ps. "Inka" i Feliksa Selmanowicza, ps. "Zagończyk" w Gdańsku. Zamordowanych przez Urząd Bezpieczeństwa byłych Żołnierzy Wyklętych pochowano z największymi honorami.



W niedzielę uroczystości pogrzebowe, z elementami ceremoniału wojskowego, rozpoczęły się o godz. 13 od mszy św. w Bazylice Mariackiej zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku. W kościele było około 7 tys. osób, tłumy stały też przed świątynią, oglądając nabożeństwo na telebimie i słuchając z głośników. Z powodu upałów wiele ludzi mdlało, nawet w zazwyczaj chłodnej świątyni.

Poza mieszkańcami i delegacjami z całego kraju, w kościele znalazły się rodziny ofiar, kombatanci, liczne poczty sztandarowe, reprezentanci Instytutu Pamięci Narodowej, związkowcy oraz najwyższe władze państwowe, samorządowe, radni, na czele z  prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Beatą Szydło.

- Nadszedł wreszcie czas, kiedy armia żołnierzy polskiego antykomunistycznego powstania wychodzi z letargu niepamięci. Staje w prawdzie swych czynów. Składa meldunek o wiernej i ofiarnej służbie Ojczyźnie. Ich historia płynie wreszcie zgodnie z prądem polskich sumień - powiedział podczas mszy św. pogrzebowej metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź, który parokrotnie wzruszał się podczas kazania. - Długo czekałaś "Inko" na ten dzień! Długo czekałeś nań Panie pułkowniku "Zagończyku"! Długo czekałaś, Polsko! Stanowczo za długo!
  • Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku.
  • Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku.
  • Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku.
  • Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku.
  • Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku.
  • Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku.
  • Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku.
  • Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku.
  • Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku.
  • Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku.
  • Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku.
  • Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku.
  • Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku.
  • Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku.
  • Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku.
  • Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku.
  • Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku.
  • Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku.

Prezydent zdecydował o pośmiertnym odznaczeniu Feliksa Selmanowicza Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski i awansowaniu szeregowej Danuty Siedzikówny do stopnia podporucznika. Awansowano także ppor. Feliksa Selmanowicza do stopnia podpułkownika.

W świątyni wystąpił też prezydent Andrzej Duda.

- Pogrzeb Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" przywraca godność nie im, bo oni nigdy jej nie utracili, lecz państwu polskiemu, które przez lata, nawet po 1989 r. nie potrafiło uhonorować swoich bohaterów - podkreślał prezydent. - Wierzę głęboko w to, że już nikt się nie odważy wymazywać z naszej historii bohaterów. Cześć i chwała bohaterom. Zachowaliście się jak trzeba.
  • Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku.
  • Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku.
  •  Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku
  •  Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku
  •  Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku
  •  Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku
  •  Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku
  •  Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku
  •  Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku
  •  Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku
  •  Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku
  •  Ceremonia pogrzebowa Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" w Gdańsku


Hasło "cześć i chwała bohaterom" rozbrzmiewało podczas niedzielnych uroczystości setki razy, zarówno w kościele, jak i na trasie przemarszu konduktu pogrzebowego, który rozpoczął się po nabożeństwie. Trumny ze szczątkami "Inki" i "Zagończyka" umieszczone zostały na lawetach armatnich i rozpoczął się przemarsz w kierunku Cmentarza Garnizonowego zobacz na mapie Gdańska.

W mszy świętej wziął udział także Lech Wałęsa. Były prezydent RP opuścił ją w trakcie przemówienia prezydenta Andrzeja Dudy. Natomiast w okolicy Bazyliki Mariackiej doszło do zamieszania. Słuchający mszy członkowie KOD Radomir Szumełda i Mateusz Kijowski mieli zostać poturbowani przez członków ONR. W sieci zamieszczono film, na ktorym widać, jak odchodzą spod kościoła w towarzystwie policjanta, lżeni przez młodych mężczyzn.

Pozostała część uroczystości przebiegała bez zakłóceń. Zebrany tłum rzucał setki kwiatów na trumny i na trasie przemarszu. Kondukt żałobny przeszedł ulicami przez centrum Gdańska, a towarzyszyły mu na trasie widoczne liczne banery, w tym 50 m z hasłem "Zachowałam się jak trzeba". Orszak pogrzebowy liczył kilkaset osób. Otwierał go krucyfer, za nim szła orkiestra wojskowa, wojsko i kapłani w strojach żałobnych. Natomiast w kondukcie żałobnym w kierunku Cmentarza Garnizonowego szły dziesiątki tys. osób. Uroczystości pogrzebowe rozpoczęto, podobnie jak w Bazylice Mariackiej, od odśpiewania hymnu państwowego, na cmentarzu w tym momencie odpalono race.

Na cmentarzu nastąpiły wystąpienia pozostałych zaproszonych gości. W tym bardzo emocjonalne przemówienie wygłosił minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.

- Dlaczego trzeba było czekać tak długo, dlaczego trzeba było czekać nie tylko 50 lat sowieckiej okupacji, ale także 27 lat postkomunizmu? Co sprawiło, że ci, którzy rządzili, bali się pamięci Niezłomnych, bali się wartości, jakie ze sobą nieśli? Bano się jednego słowa. Tego, które pani porucznik "Inka" i pan pułkownik "Zagończyk" wykrzyczeli w twarz mordercom: Niech żyje Polska. Tego się boją! - podkreślał minister Macierewicz.
Na zakończenie żołnierze oddali salwy z karabinów. Mieszkańcy stojący w długich kolejkach przed cmentarzem, jeszcze długo po oficjalnej części, składali kwiaty na grobach "Inki" i "Zagończyka".

Pogrzeb odbył się w dokładnie w 70 rocznicę śmierci Niezłomnych. Niespełna 18-letnia wówczas Danuta Siedzikówna i 42-letni Feliks Selmanowicz zginęli tego samego dnia, 28 sierpnia 1946 r. Komunistyczna władza skazała ich na śmierć za działalność w "Brygadzie Śmierci" mjra Zygmunta Szendzielarza ps. "Łupaszka". Oboje zostali rozstrzelani w więzieniu przy ul. Kurkowej z wyroku sądu wojskowego, oboje zostali pochowani w bezimiennym grobie.

Ich szczątki odnaleziono dopiero jesienią 2014 r. Znalazł je zespół poszukiwawczy IPN kierowany przez prof. Krzysztofa Szwagrzyka na cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku, na którym do tej pory znajdowały się ich symboliczne groby.

Danuta Siedzikówna była sanitariuszką 5. Wileńskiej Brygady AK, w 1946 r. służyła w szwadronie działającym na Pomorzu. W chwili aresztowania przez UB nie miała jeszcze 18 lat. Mimo brutalnego śledztwa nie wydała kolegów, znany jest jej gryps z więzienia: "Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba".

Ppor. Feliks Selmanowicz pochodził w Wilna. W 1939 r. był sierżantem Korpusu Ochrony Pogranicza, potem partyzantem wileńskich brygad AK, gdzie był podwładnym "Łupaszki". Dwa razy aresztowali go Sowieci i dwa razy im uciekł. W trakcie aresztowania przez UB 8 lipca 1946 r. w Sopocie zastrzelił trzech ubeków i omal im nie uciekł.

W pożegnalnym liście do syna, rankiem 28 sierpnia 1946 r., na chwilę przed śmiercią, napisał: "Odchodzę w zaświaty. To, co pozostawiam na tym świecie najdroższego, to Polskę i Ciebie...".

Okrzyki przeciwko Lechowi Wałęsie

Miejsca

Opinie (1287) ponad 50 zablokowanych

  • (2)

    Dobrze, że większość prawdziwych bohaterów już nie żyje. Jakby widzieli jakie durne społeczeństwo dziś będziemy mieć to byłoby im przykro, że poświęcali życie za taki motłoch. I nie mówię tu o nikim publicznym. Mówię o tym co widzę na ulicach, co widzę na tym forum.

    • 14 11

    • bo prawda jest taka że inteligencje wymordowano, najpierw Niemcy to zrobili potem sowieci...został plebs, bez wpojonych zasad

      • 5 0

    • jeśli ci prawdziwi bohaterowie

      III RP z pod znaków: OUN, UPA, NSZ, WiN, Zygmunt, Bury, Ogień, Łupaszka i setki innych zbrojnych pospolitych band rabunkowych i morderców to zazdroszczę dobrego samopoczucia , co do durnego społeczeństwa,zgoda

      • 2 1

  • Bydło

    Dawno takiego bydła nie widziałem,nawet gang "dzikich wieprzy" był a ci z zielonymi opaskami to jakby jacyś obcy sprowadzeni z innej galaktyki-głupoty i brzydoty!

    • 12 14

  • Wszystko na pokaz (1)

    Tysiące ludzi przyszło na uroczystości.
    Pytanie tylko po co ?
    Można łatwo to sprawdzić.
    Wystarczy tak za jakiś miesiąc obserwować ile osób odwiedzi ich groby i poświęci czas na chwilę zadumy.

    • 10 11

    • Taka moda.

      • 4 2

  • To nasi bohaterowie. (3)

    Wy macie swoich: Bieruta, Bolka, Tuska.

    • 24 15

    • Zdzichu ,kibole na stadion

      czyli tam gdzie ich miejsce

      • 2 2

    • Co znaczy nasi?

      To są jakieś podpaństwowości w Polsce czy jak.

      • 1 1

    • Bieruta,Kaczynskiego,Geobelsa i Brudzinskiego to macie wy.

      Czerwona Pisowska zarazo!

      • 3 4

  • KOD WSTYD!!! (12)

    Prowokatorzy z KOD zrobili sobie z uroczystości pogrzebowych swoje prywatne show. Wstydu nie mają! Mam nadzieję, że teraz ludzie przejrzą na oczy i zorientują się czym jest i po co powstał KOD.

    • 23 11

    • (2)

      Ale jacy prowokatorzy? To była zdaje się uroczystość ogólnie dostępna a nie pisowsko-kibolsko-faszystowska. No chyba że czegoś nie wiem :D

      • 3 8

      • Tak, to były uroczystości pogrzebowe a nie manifestacja polityczna KOD. Transparenty, flagi, gwizdy to zwykła prowokacja mając na celu robienie z siebie ofiary.

        • 6 2

      • To w garnitur się ubiera i siada w miejscu do tego przeznaczonym

        za performance powinni dostać liścia edukacyjnego
        a następnie wytłumaczyć się kto ich finansuje i czyje interesy realizują

        • 2 0

    • (1)

      Po pogrzebie umęczonych przez reżim ofiar, Szumelda ubolewa nad swoim otartym z dłoni naskórkiem. Ręce opadają.

      • 6 1

      • Zabandażowana jeszcze przed "pobiciem" ręka. Niezły cyrk.

        • 5 1

    • KOD ani razu na swoich stronach nie wspomniał o uroczystościach. Robią to dopiero teraz i to tylko w kontekście ich rzekomego "pobicia". Wszystko było zaplanowane- wejść w tłum onrowców, wyjąć flagi KOD, następnie zrobić siebie ofiarę prześladowania. ŻENADA!!!

      • 7 3

    • Żenujące praktyki tracącego i tak marne poparcie społeczne KODu. Na głowie stają, żeby było o nich głośno, opluwają pamięć polskich bohaterów.

      • 4 2

    • KOD to organizacja mająca dzielić Polaków w takich chwilach.

      • 4 1

    • Teraz o nich mówią i o to im chodziło.

      • 2 0

    • (2)

      No to teraz wiesz co czuła erodzina Jaruzelskiego jak buczeliście na poogrzebie ich ojca i dziadka.

      • 0 1

      • (1)

        MY? Ja nie buczę na pogrzebach, nie bywam w ogóle na pogrzebach katów.

        • 1 0

        • Ale twoi ziomkowie juz bywają.

          • 0 1

  • (3)

    Przemówienia Maciara i Marionetki Prezesa zaiste godne Prawdziwych Jedynie Słusznych Patriotów. "co złego to nie my, a kto nie z nami ten zdrajca. A w kampanii wyborczej powtarzali jak mantrę że będą łączyć Polaków a nie dzielić. I jak zwykle kupa insynuacji typu "bano się", "nic nie zrobiono" itp itd. Zaś sami od upadku komuny ciurkiem siedzieli w sejmie. I co tam robili? Że już nie wspomnę o tym że rządzili w 2005-2007 oraz współrządzili z AWS a wcześniej z Olszewskim i Mazowieckim a także Suchocką. Do tego jeszcze bracia K. włazili przez kilka lat w tyłek Wałęsie.
    Jakim trzeba być idiotą by te ich brednie teraz łykać???

    • 10 16

    • Jesteś mały i nikczemny. (1)

      Pewnie jakis pasozyt po ubeckim potomku.

      • 3 3

      • Bredzisz jak Macierewicz. Nie mam nic do żołnierzy wyklętych ale podczepianie się fałszywych patriotów pisowskich pod każdą tego typu okazję i do tego jeszcze przypisywanie tylko sobie wszelkich zasług mnie po prostu wkurza. Ale jak widać Kurski wiedział co mówi - ciemny lud wszystko kupi...

        • 3 1

    • trzeba być 18-to latkiem, który tamtych czasów nie pamięta...

      • 2 0

  • Kolor B.

    Chwila podniosła ale nienawiści, agresji i brunatnego koloru stanowczo za dużo.Czas pokaże dokąd to wszystko nas doprowadzi.

    • 7 6

  • Pół miasta zamknięte, Prezydent premiem w Gdańsku a trójmiasto.pl ani słowa na stronie głównej (3)

    ani jak dojechać, ani że Prezydent i Premier są w mieście że jest ważne wydarzenie dla Polski i dla Gdańska ... nic zupełnie nic.

    dopiero po wpisaniu w wyszukiwarce można było znaleźć JEDNĄ informację na ten temat

    czy to już manipulacja niemieckich właścicieli czy innej mamy szukać ?

    PS Chodzi o wczorajszy dzień i czas gdy trwały uroczystości

    • 7 13

    • (1)

      No cóż, trzeba być naprawdę głupkiem żeby o tej uroczystości nie wiedzieć. Wszędzie było pełno informacji, tutaj także.

      • 2 2

      • Nawzajem

        Ciągle walczę o nieużywanie epitetów widać to walka z wiatrakami

        • 2 0

    • to prawda, też to zauważyłam.byłoby znacznie więcej osób gdyby informacja była przekazana publicznie

      • 1 0

  • Fakty są takie (1)

    Wacław Krzyżanowski był słuchaczem Centralnej Szkoły Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Łodzi. Od stycznia 1946 do maja 1950 był oficerem śledczym Wojskowej Prokuratury Rejonowej w Gdańsku.
    Był w 1946 oskarżycielem posiłkowym w pokazowym procesie Danuty Siedzikównej (pseudonim Inka). Zażądał wówczas dla niepełnoletniej (17-letniej) oskarżonej kary śmierci. W dniu skazania Siedzikówny, sporządził również akty oskarżenia, w których zażądał kary śmierci dla dwóch innych młodych ludzi: Heinza Baumanna, 19-letniego gdańskiego Niemca, który znalazł w lesie broń i upolował nią sarnę (wyrok wykonano 9 sierpnia 1946) oraz 16-letniego Benedykta Wyszeckiego, który po odkryciu u niego kilku zardzewiałych karabinów pozbawionych zamków i amunicji zeznał, że zbierał je na polach, by się bawić w wojsko. W tym przypadku sąd nie zgodził się z żądaniem prokuratora, uznawszy, że podsądny dopuścił się przestępstwa z lekkomyślności i skazał go na 7 lat pozbawienia wolności.
    W wojskowym wymiarze sprawiedliwości PRL pracował do 1976, był wielokrotnie odznaczany i nagradzany.
    Był pierwszym prokuratorem, którego IPN oskarżył o udział w komunistycznej zbrodni sądowej. Został uniewinniony zarówno w sądzie I, jak i II instancji (2001). Przyczynił się do śmierci wielu niewinnych osób, podpierając swoje zarzuty fałszywymi i absurdalnymi oskarżeniami. I co dalej ?

    Został pochowany z wojskową asystą honorową 13 października 2014 na Cmentarzu Komunalnym w Koszalinie.

    • 16 0

    • ale bez

      '' ale bez apelu Smoleńskiego ''

      • 0 2

  • Juz chciałem chwalić "Trójmiasto" i red Moritz za rzetelność a tu "bęc" (2)

    Byłem , widziałem na żywo a potem w TV Gdańsk. Prawdą jest , że uczestniczyło kilkadziesiąt tysięcy uczestników. Wystarczyło popatrzeć na długość konduktu żałobnego. Inne media okresliły tylko na kilka tysięcy.
    Na Wałęsę natknąłem sie kilka razy. Ubrany był raczej jak na niedzielny piknik. Najpierw gdzieś się kręcił przed Bazyliką , póżniej wszedł stając na środku wejścia. Poproszono , go wtedy do przodu , chyba 7 ławka po lewej stronie. Jego wyjście zanotowała kamera podczas zmiany warty , jeszcze przed rozpoczęciem wystąpienia prezydenta Dudy. Nie było to specjalne "najechanie kamerą" a przypadek. O alimenciarzu to nawet szkoda wspominać. Nikt mu nic złego nie zrobił. Ta gadzina przyszła po prostu prowokować. Ot taki sort .

    • 19 11

    • przecież tam było

      kilku Pis-iorów tylko

      • 0 0

    • Ty ,Andre...a ty jak się ubrales? Krótkie portki i brunatna koszula?

      A alimenciarza Kurskiego nie widziałeś w tłumie?

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane