- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (640 opinii)
- 2 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (41 opinii)
- 3 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (50 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (30 opinii)
- 5 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (16 opinii)
- 6 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (242 opinie)
Pociąg staranował samochód w Gdyni
Pijany mężczyzna zostawił w Gdyni na torach swój samochód. W auto uderzył pociąg. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Zdarzenie miało miejsce w piątek nad ranem. Około godziny 5.20 w stojącego na torach kolejowych na wysokości peronu Gdynia Stocznia (od strony ul. Janka Wiśniewskiego)
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Na szczęście pociąg jechał wolno, zjeżdżał na bocznicę. W maluchu nie było nikogo - mówi podinspektor Tomasz Wojaczek z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Kiedy na miejscu była już policja i ustalała okoliczności zdarzenia, do funkcjonariuszy podszedł kompletnie pijany mężczyzna, który stwierdził, że jest właścicielem pojazdu i zostawił go kilkanaście minut wcześniej.
- Najprawdopodobniej mężczyzna był już pod wpływem alkoholu w momencie, gdy zostawił auto na torach - mówi podpinspektor Wojaczek.
Według niespójnej relacji kierowcy, podczas przejeżdżania przez tory zablokowały mu się koła i utracił panowanie nad autem. W związku z tym zostawił je tam, gdzie się zatrzymało. Nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie, co robił po porzuceniu auta.
29-letni Sylwester S. to mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego. Przed sądem odpowie najprawdopodobniej za sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Grozi mu za to nawet 8 lat więzienia.
Opinie (57) ponad 10 zablokowanych
-
2008-07-05 17:39
Brawo Gdynia!!!
gdynia doskonale się rozwija i juz niedługo nie bedzie przejazdów kolejowych...no i oczywiscie grastulacje i słowa uznania dla policjantów z gdyni, ktorzy sa najlepsi
- 0 0
-
2008-07-05 19:50
Ciekawa rzecz,
gdziekolwiek na swiecie bym nie byl to jak pijany jest ktos to zawsze polak.
- 0 0
-
2008-07-05 21:27
poco ten szszszszum
Sam pije i to wcale niezadko i niemalo , dlatego nie interesuje mnie co robil i kim byl wlasciciel malucha- najbardziej interesuje mnie jakiej relacji byl pociag i o ktorej odchodzil...
- 0 0
-
2008-07-06 13:11
no ale 8 lat to chyba za duzo (1)
- 0 0
-
2008-07-06 15:30
przecież nie dostanie 8 lat. Za sprowadzanie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu można dostać od 6 miesięcy do 8 lat.
Jeśli działanie było nieumyślne górna granica spada do 3 lat.
KK art 174
A Sylwester S. dostanie pewnie zawiasy, albo inne umorzenie.- 0 0
-
2008-07-06 14:46
8 lat??? pedofile dostaja 5, chlopak chcial sie pozbyc grata i tyle... phii
- 0 0
-
2008-07-07 08:54
jakim cudem tam wjechał??? przecież to nie mozliwe
- 0 0
-
2008-07-08 00:09
Sylwek, ja Cię proszę...
większego szumu koło siebie to już nie mogłeś zrobić, co????
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.