- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (92 opinie)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (181 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (164 opinie)
- 4 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (40 opinii)
- 5 Kiedyś to było... można utonąć (43 opinie)
- 6 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (80 opinii)
Pociął twarz kierowcy, który nie ustąpił mu miejsca. Zarzuty po trzech miesiącach
Pod koniec listopada kierujący czarnym jaguarem zaatakował kierowcę forda, który nie ustąpił mu miejsca na lewym pasie obwodnicy. Poszkodowany z ranami ciętymi twarzy trafił do szpitala. Po trwającym przez trzy miesiące śledztwie prokuratura w końcu przedstawiła napastnikowi zarzuty.
Mężczyzna miał jechać lewym pasem w kierunku Gdańska. W pewnym momencie zauważył czarnego jaguara, który bardzo szybko zbliżał się do niego i dawał mu sygnały, aby go przepuścić. Sytuacja na drodze była taka, że kierowca forda nie miał jak zjechać na inny pas. Kiedy w końcu to zrobił, jaguar wyprzedził jego auto, a później zajechał mu drogę i gwałtownie zahamował.
Później - wedle relacji poszkodowanego - kierowca jaguara miał ruszyć za nim i jechać za samochodem także już po zjechaniu z obwodnicy. Wszystko skończyło się na Ujeścisku.
- Zaparkowałem samochód, ten człowiek też zaparkował i wysiadł z auta. Chciałem wyjaśnić sprawę, ale nie zdążyłem. Podszedł do mnie i uderzył mnie w twarz. Od razu poczułem krew. Jak się okazało już w szpitalu, mam dwie rany cięte twarzy oraz pociętą rękę, bo najprawdopodobniej zostałem zaatakowany nożem. Musiałem przejść operację, przetaczano mi także krew - stwierdził w rozmowie z nami kierowca forda.
W sprawie pojawiły się kontrowersje, bo okazało się, że kierowca jaguara - 33-letni Grzegorz K. ze Starogardu Gdańskiego - również zgłosił pobicie, tyle że na komendzie w innym mieście. Od początku przedstawiał także zupełnie inną wersję wydarzeń, wedle której to on był ofiarą, a nie sprawcą. Wątpliwości w sprawie mógł zwiększać też zapis z monitoringu - z filmu - jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie od osób zbliżonych do śledztwa - nie wynikało jasno, kto rozpoczął bójkę.
Są zarzuty, ale nie ma narzędzia
Sprawę przejęła prokuratura i dopiero po trzech miesiącach, kiedy to przesłuchiwano świadków, analizowano zapis z różnych kamer monitoringu i zapoznawano się z opiniami biegłych, uznano, że winny jest kierowca jaguara.
- Grzegorz K. usłyszał zarzut uszkodzenia ciała na okres powyżej dni siedmiu przez spowodowanie ran kłutych i ciętych twarzy, za co grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Podejrzany odmówił odpowiedzi na pytania, złożył jednak wyjaśnienia - mówi Magdalena Gams-Kornatowska, zastępca prokuratora rejonowego Gdańsk-Śródmieście.
Wciąż nie wiadomo, jakim narzędziem 33-latek miał pociąć twarz poszkodowanego. Niejasny jest także przebieg zdarzeń poprzedzających bójkę - prokuratura nie chce się wypowiadać w kwestii dotyczącej początku sporu i tego, kto z kierowców mógł sprowokować zdarzenie.
Opinie (375) 9 zablokowanych
-
2016-03-05 09:18
Od razu z pala
Dac takiemu w pysk i bedzie po sprawieee
- 6 4
-
2016-03-05 09:18
PO zawsze miała 80 procentowe poparcie w Zakładach Karnych (1)
- 8 7
-
2016-03-05 09:57
Ludzie z wiekiem mądrzeją, ty nie. No chyba, żeś gimbaza. To może jest jeszcze nadzieja...
- 3 1
-
2016-03-05 09:22
myslenie prokuratora (1)
Za taki czyn powinien być facet wsadzony do ciemnej izby z kiblem bez papieru toaletowego i wody.i to zaraz. Ciekawe, kiedy policja udała się do 33 letniego posiadacza jaguara aby w ogóle z nim porozmawiać. Brawo policja i prokurator.
Potem mówią, że Zbyszek im namiesza w robocie.- 12 1
-
2016-03-05 10:15
Zawód syn, że bogatego prezesa
Pewnie długo go szukali i nie wpadli na to, że ze biznes rodzinny jest w Gdyni i Starogardzie gdańskim :-*
- 3 0
-
2016-03-05 09:41
wlasciwy czlowiek na wlasciwym....
jak dobrze,ze Ziobro wrocil i ruszy ten skostnialy aparat pseudo-sprawiedliwosci do rzetelnej pracy.
- 8 6
-
2016-03-05 09:51
Pomiędzy drogami szybkiego ruchu w Niemczech i w Polsce jest taka różnica
że jak dajesz kierunkowskaz w prawo w Niemczech robią ci miejsce w Polsce zaś zaczynają cię wyprzedzać .
- 9 0
-
2016-03-05 09:59
wkurzać się każdy może
Wkurzać się każdy może,
jeden lepiej, drugi trochę gorzej.
No pewnie, że trudno pochwalać walenie w mordę jako działania edukacyjne. Jednak jestem przekonany, że ów dżentelmen w Fordzie, to już na długo zapamięta, że nie powinno się blokować innym lewego pasa.- 3 11
-
2016-03-05 10:02
dobry kawal
bezpieczniej ma byc w tym kraju-to chyba kawal roku tego rzadu
- 0 2
-
2016-03-05 10:19
Do kierowcy z jaguara: (3)
Szkoda, że na mnie nie trafiles... Krócej to by trwało i miałbyś mniej stresu.
Jestem elastyczny w kontaktach...
PS. Tata to hasło zna pewnie lepiej ;-)- 13 3
-
2016-03-05 10:27
Auć (1)
Jakiś tu dzielny! Aż dreszcz przechodzi.
- 4 6
-
2016-03-05 10:29
Uhm jestem dzielny.
- 7 3
-
2016-03-05 10:58
tak samo hauczał ten kolo z ranami twarzy
A gdy w końcu dostał dar od losu i spotkał agresywnego kierowcę, to najzwyczajniej w świecie dostał wpier* i tyle kozakowania
- 3 3
-
2016-03-05 10:21
nie rozumiem dlaczego skoro mu się tak spieszyło
To jeździł za gościem po miescie i do tego próbował go ogolić a ze miał tępą jak swój łeb maszynkę to wyszło jak wyszło. Polecam film Zmiana pasa
- 7 2
-
2016-03-05 10:23
kamerka (1)
Dlatego ma kamerę w samochodzie i Kukri do prowadzenia pokojowych negocjacji
które zwykle załatwiam polubownie z korzyścią dla mnie. Choć w skali agresji od 1- 10 mam średni poziom 4- 13 0
-
2016-03-05 10:35
Ja mam kamerę i u mnie nie ma negocjacji :-)
Po prostu jadę dalej.. Kilka razy nagrałem różne kolizje. Policjantom mówiłem: jak coś mam film, który mogę przegrać. Najczęściej w tym momencie sprawca stojący obok przyznaje się i przyjmuje mandat.
- 11 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.