• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pocztowcy strajkują, przesyłki poczekają

js
2 czerwca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 16:53 (2 czerwca 2008)
Jak tak dalej pójdzie to pójdziemy w torbami, mówią pocztowcy. Jak tak dalej pójdzie to pójdziemy w torbami, mówią pocztowcy.

Od wtorku poczekamy dłużej na listy, paczki i inne przesyłki. O północy bezterminowy strajk rozpoczynają pracownicy Poczty Polskiej.



Strajk organizuje największy na poczcie związek zawodowy NSZZ "Solidarność" i kilka mniejszych. W sumie w całym kraju za przerwaniem pracy w specjalnym referendum opowiedziało się blisko 66 tys. spośród 100 tys. zatrudnionych na poczcie. Zamknięte mają być urzędy pocztowe i sortownie.

Jak powiedział Radiu Gdańsk wiceprzewodniczący pocztowej "Solidarności" Jacek Drążek, jest nadzieja, że nad Motławą strajk rozpocznie się trochę później. Wszystko po to, aby zdążyć dostarczyć jeszcze emerytury i renty.

- Jeszcze nie zdecydowaliśmy, jak to rozwiążemy w Gdańsku. Jest możliwość, że zaczniemy strajkować od szóstej rano, albo będziemy mieli jednodniowy poślizg - tłumaczy Jacek Drążek.

Powodów do paniki nie widzi z kolei rzecznik prasowy pomorskiego oddziału Poczty Polskiej Jacek Przyborski. Jak twierdzi, umowę z władzami firmy odnośnie podwyżek podpisały 32 związki zawodowe, więc nie będzie tak, że wszyscy nagle przestaną pracować.

- Klienci mogą być spokojni. Poczta jest przygotowana na tego typu ciężkie sytuacje. - mówi Jacek Przyborski.

Strajk jest wynikiem braku porozumienia "S" i kilku związków zawodowych z władzami firmy odnośnie podwyżek. Na początku pocztowcy domagali się wzrostu płac o 800 zł brutto, by potem w wyniku negocjacji obniżyć tę kwotę o połowę. Trzydzieście dwie organizacje związkowe podpisały porozumienie. Solidarność tego nie zrobiła, bowiem wg propozycji zarządu Poczty podwyżki miałyby wejść w życie 1 sierpnia. Związek domaga się z kolei wyrównania od 1 stycznia.
js

Opinie (157) 4 zablokowane

  • DO WSZYSTKICH ZŁOŚLIWCÓW

    Jak wam się nie podoba to wyp... do konkurencji ,może pocztowcy odsapną .Dlaczego wieszacie wszystkie łySe burki na pracownikach ,za niekompetęcję oraz brak wySzkolonej kadry odpowiada GÓRA. A zwykli robole POSIADAJĄCY DUŻĄ WIEDZĘ wbrew opini o przygłupach nie dają rady z masą roboty i w dodatku za darmo jak chłopi pańsZczyźniani,jeżeli lekarze mogą żądać po 10 tyś.i odwołują długo wyczekiwane zabiegi to chyba reszta narodu też powinna żyć godnie ŻYĆ GODNIE

    • 0 0

  • (2)

    gdyby pracownikom płacili jak trzeba to nie byłoby braków kadrowych a przesyłki szły na czas!!!

    • 0 0

    • CZYZBy????? (1)

      wierzysz w cuda?? ja nie.

      • 0 0

      • jeszcze kilka lat temu lst na drugi koniec Polski szedł 2 dni a teraz priorytet ma problem!!!!no i prze3syłki jeździły koleją a nie autami...

        • 0 0

  • to wina nas czyli wyborców

    Pracowałem do niedawna w PP. Jeszcze trzy lata temu było przecież wszystko OK. Ale jakiś dyrektor generalny stwierdził że się przysłuży i zaczął wielką reorganizację. Poczta jeszcze w 2006 roku miała ponad milion zysku. ALe reorganizacja okazała się totalni do d.... Wieć naprawiają to co spie.... trzy lata temu. Tam jest wieczna reorganizacja. A z każdymi wyborami jest nowa ekipa dyrektorów. Przecież oni są z nadania partyjnego. Więc nie narzekaj tylko się zastanów na kogo głosowałeś pięć lat temu.

    • 0 0

  • Gdy wysłałam zawiadomienia o ślubie

    na początku grudnia, a ślub odbywał się 29 grudnia, to ludzie dostali te zawiadomienia pod koniec stycznia, jak już było po uroczystości, a strajku wtedy o ile pamiętam nie było...:) pozdrowienia dla PP

    • 0 0

  • To chore żeby na Poczcie Polskiej było ok. 40 związków zawodowych

    Każdy związek to kilkunasto lub kilkudziesięcio osobowy zarząd, chronionych Ustawą o Związkach Zaw. ludzi, nie do ruszenia w czasie i po zakończeniu kadencji.Podobnie jest we wszystkich firmach państwowych np PGNiG. Jak tu zarządzać takimi firmami.Jedyne wyjście to prywatyzacja i zmiana ustawy w ZZ.

    • 0 0

  • moje dokumenty do stypendium socjalnego...

    .. nie zdaza dotrzec przed uplywem terminu skladania ich na uczelnie???? lepiej niech dojda

    • 0 0

  • To logiczne. Gdyby pracownikom płacono, to nie brakowałoby ludzi na poczcie albo nie zatrudniano by na parę tygodni kogokolwiek. Usługi pocztowe w Polsce nie są tanie.

    • 0 0

  • Strajk? Przecież listy nie dochodzą i nie dochodziły nigdy na czas! (2)

    Teraz wszyscy strajkują, niedługo zastrajkują politycy:-) A kto każe pracować ludziom na poczcie? Przecież te wszystkie "miłe" panie spokojnie by znalazły sobie pracę gdzieś indziej, w biurze itd. Możliwości jest wiele. Ja bym nie poszła do pracy za mniej niż 1000 zł, jeszcze się szanuję.

    • 0 0

    • częściowo masz rację

      wielu pracowników ma długoletni staż ,są naprawdę fachowcami, związanymi PP niestety coraz mniej takich zostaje.W Poczcie nie zawsze było ,aż tak źle teraz to apogeum głupoty i niekompetencji ale za to odpowiada GÓRA przecież żaden pracownik nie robi nic na własne życzenie ,są odgórnie sterowani.Opóźnienie doręczania przesyłek wynika z braków kadrowych .Nie znającym dogłębnie tematu powiem ,że to skomplikowany proces wymagający wiedzy i doświadczenia a brak ludzi na każdym stanowisku. Więc zatrudnia się byle kogo a to przekłada Się na wykonywane usługi .Zgoda usługi są drogie ale pracownicy PP NIC Z TEGO NIE MAJĄ TO GÓRA OPŁYWA W DOSTATKI WYBIERANA PRZY KAŻDEJ ZMIANIE RZĄDU

      • 0 0

    • no łatwo powiedzieć... majac na utrzymaniu rodziny nie jest tak łatwo rzucić pracę i znaleźć od razu nową... i tu nie ma nic z szanowania siebie, taka płąca to wyraz braku szacunku dla pracownika a nie samego siebie.
      Dziękuje dyrekcji poczty ,ze zarabiam 900 zł - wesoło co ?

      • 0 0

  • ZDELEGALIZOWAĆ SOLIDARUCHÓW !

    tylko nieroby szkody przynoszą!

    • 0 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane