• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pod sąd za Orłowską Riwierę. Oskarżona urzędniczka awansowała

Piotr Weltrowski
6 lipca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Ta droga mogłaby odciążyć ważną arterię
Apartamentowce są już niemal gotowe. Czy inwestor będzie je musiał przebudować tak, aby były zgodne z zapisami planu miejscowego? Apartamentowce są już niemal gotowe. Czy inwestor będzie je musiał przebudować tak, aby były zgodne z zapisami planu miejscowego?

Zakończyło się śledztwo, dotyczące nieprawidłowości przy budowie apartamentowców przy ul. Orłowskiej 12 zobacz na mapie Gdyni w Gdyni. Wśród osób z zarzutami jest była urzędniczka gdyńskiego magistratu, która... dziś pracuje na podobnym stanowisku w Urzędzie Wojewódzkim.



Czy urzędnik, któremu zarzuca się poważne niedopełnienie obowiąków powinien mieć zgodę na pracę w zawodzie?

Orłowska inwestycja od dłuższego czasu budziła kontrowersje. Pierwsi przeciwko budowie apartamentowców przy molo w Orłowie zaprotestowali mieszkańcy dzielnicy. Uznali oni, że inwestycja powstaje niezgodnie z prawem. Później sprawie zaczęło się przyglądać CBA i prokuratura, która właśnie skierowała do sądu akt oskarżenia.

Objęto nim osiem osób, w tym dwóch projektantów inwestycji. Zarzucono im m.in. poświadczenie nieprawdy w kwestii zgodności projektu inwestycji z planem miejscowym. Zarzuty usłyszała też - była już - urzędniczka gdyńskiego magistratu - Elżbieta W.

- Jest oskarżona o to, że będąc urzędnikiem miasta, nie dokonała prawidłowej weryfikacji projektu z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Orłowa - mówi Witold Niesiołowski, szef Prokuratury Rejonowej w Gdyni.

Według prokuratury Elżbieta W. nie wniosła uwag dotyczących przekroczenia w projekcie intensywności i wysokości zabudowy, wielkości przestrzeni biologicznie czynnej, ilości kondygnacji w budynkach oraz zgodności położenia linii zabudowy z zaznaczoną na planie nieprzekraczalną linią zabudowy. Za niedopełnienie obowiązków grozi jej do trzech lat więzienia.

Na podstawie opinii urzędniczki, miasto wydało w 2008 roku pozwolenie na budowę, tym samym niejako "akceptując" niezgodne z planem elementy projektu. W związku z tym pozostałym oskarżonym, związanym z inwestorem - firmą Myoni - można jedynie zarzucić samowolę budowlaną w postaci postawienia muru oporowego, którego projekt nie przewidywał.

Gdyńscy urzędnicy błąd swojej koleżanki zauważyli, ale dopiero po roku, gdy... sprawie zaczęło przyglądać się CBA, a inwestycja była już w trakcie realizacji. Elżbieta W. nie pracowała już wówczas w gdyńskim magistracie.

Władze Gdyni wydały nową decyzję administracyjną, w której unieważniły wydane wcześniej pozwolenie na budowę. Nowa decyzja gdyńskich urzędników została jednak unieważniona przez wojewodę. Najpierw w marcu 2010 roku, a później, po odwołaniu, raz jeszcze - w sierpniu 2010 roku.

Co ciekawe - jak ustalił portal Trojmiasto.pl - gdy wydawana była ta druga decyzja, w przygotowującym ją Wydziale Infrastruktury Urzędu Wojewódzkiego od kilku tygodni pracowała... Elżbieta W.

Czy miała wpływ na decyzję w sprawie, w którą negatywnie zaangażowana była kilka lat wcześniej?

- Podczas pracy w urzędzie wojewódzkim ta pani nigdy nie uczestniczyła w postępowaniu dotyczącym Orłowskiej Riwiery. Wojewoda nie miał jednak żadnych informacji na temat toczącego się przeciwko niej śledztwa. Nie dostaliśmy na ten temat żadnych informacji z prokuratury - zapewnia Roman Nowak, rzecznik wojewody. - Jeżeli potwierdzą się informacje, że została ona objęta aktem oskarżenia, to wojewoda spotka się z nią i z dyrektorem generalnym urzędu i zadecyduje o jej przyszłości.

Co dalej z samymi apartamentowcami? W czerwcu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku uznał, że wojewoda jeszcze raz będzie musiał ocenić decyzję Gdyni o unieważnieniu pozwolenia na budowę Orłowskiej Riwiery i nakazaniu inwestorowi doprowadzenia jej do stanu zgodnego z planem miejscowym. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Miejsca

Opinie (247) ponad 10 zablokowanych

  • Ludzie !- Wojtek ze swoją Ferajną jest nie do ruszenia ! to MY wszyscy jesteśmy Baranami i tak jesteśmy traktowani (1)

    !pamjętajcie o wyborach ,coby Im daćznowu glejt na 4 lata!...

    • 10 1

    • Wybraliście

      "kryształowego" Wojtka , to co się teraz chłopinę czepiacie , kazdy chce życ !!!

      • 0 0

  • I WY DZIENNKIKARZE O TYM WIECIE I NIC W TYM TEMACIE NIE ROBICIE!?

    BOICIE SIE CZY TO WAM NA REKE?

    • 7 0

  • Ekipa Pana Szczurka (1)

    Zostawcie w spokoju PO bo to nie ta opcja w UM w Gdyni,Pan Szczurek ze swoimi przy-----ami to inna frakcja
    polityczna,od lat z dziubka sobie piją i zmieniaja sie stanowiskami w UM co kadencję,
    z nimi nie wygrasz,zawsze mają wytłumaczenie dla swoich przewałów.

    • 4 4

    • to dokładnie ta sama opcja tylko nazwa inna
      opcja czy ją nazwiesz uw czy kld czy po czy jakieś lsd czy taki miejski układ to jedno i to samo
      są ze sobą powiązani i mają tylko jeden cel by żyło się lepiej rzecz jasna

      • 1 1

  • P A T O L O G I A ! ! ! (1)

    ale cóż, przykład idzie z góry ...

    • 7 1

    • raczej z Moskwy i z Izraela.

      • 0 2

  • Tylko do myślących (1)

    Po przeczytaniu artykułu (i tego, co między wierszami) nasunęło mi się kilka pytań:

    1. Dlaczego szanowny autor artykułu skoncentrował się na jednej pani, skoro oskarżonych jest 8 osób? Czyżby zamówienie? Dlaczego autor nie wymienia nawet tych pozostałych osób? A może podżeganie przeciw tym a nie innym to lepiej płatna wierszówka?

    2. Czy autor zna się na procedurach administracyjnych, o których się wypowiada? Czy wie (skoro napisał), że jeżeli w/w pani tylko opiniowała zgodność z planem, to decyzję o pozwoleniu na budowę musiało jeszcze sprawdzić po niej co najmniej dwóch przełożonych, a w końcu ktoś ją podpisał w imieniu prezydenta miasta? Dlaczego autor milczy o tych, którzy PODPISALI tą decyzję, biorąc tym samym na siebie za nią odpowiedzialność? Czy artykuł z wymienieniem tych państwa nie byłby ciekawszy?

    3. Czy autor jest kolejnym (bo to modne ostatnio) zwolennikiem zasady, że najlepiej skierować reflektor na jakąś panią, bo wtedy snop światła ominie pozostałych?

    4. Czy autor chciałby być rzetelnym dziennikarzem, czy też po prostu lubi sobie pozaszczuwać kogoś raz na tydzień? A może autor lubi (wzorem A. Leppera, który "tylko pytał" z sejmowej mównicy) pozadawać ludziom kilka niewinnych pytań? Takie jak te powyższe - do autora? :)

    • 22 3

    • Lepper to zamierzchła przeszłość

      W tej kadencji pytania z mównicy lubił zadawać znany poseł z ekipy rządzącej. Na szczęście się zreflektował i oddał mandat.

      • 0 0

  • to wszystko było zapewne od poczatku ukartowane........jak to w życiu (1)

    Taki nasz życiowy standarcik jak sądze, czyli:
    Pani Ela za zgodą zapewne swoich przełożonych z UM, być może za adekwatną sumkę przy okazji, wydaje pozwolenie na budowę. Odpowiednie osoby zapewne wcześniej już przygotowuja wersję ze zwolnieniem i przeniesieniem Pani Eli do UW jako winnej zaniedbaniu, bo przecież wiadomym było, że sprawa kiedyś ujrzy swiatło dzienne i kogoś trzeba będzie za to oskarżyć. Zapewne wcześniej już opracowano koncepcje z "pasujacym zainteresowanym" odwołaniem do UW, w którym to już zasiadać bedzie m. in. Pani Ela i może też inni zainteresowani....kto wie?.

    No tak się jakoś u nas buduje....Blokuje jednym planami miejscowymi chociażby, by inni w ściśle określony sposób nawet w Parku Narodowym mogli pobudować.

    Boże, w jakim ja kraju żyję. Ciągle to pieprz.....draństwo. I nie ma sposobu na to by gnoi wybić

    • 7 5

    • oglądasz za dużo sensacyjnych filmów. Co do tzw. przeniesienia: nikt mnie nie przenosił, wygrałam konkurs wraz z przejściem całej procedury. A przede wszystkim nie było żadnej sumki, na pewno nie dla mnie, a sądzę, że dla nikogo. Może właśnie dlatego NIEDOSPONSOROWANE Towarzystwo Przyjaciół Orłowa tak energicznie działa. Każdy z nich ma większy procent zabudowy niż tu, a nowy inwestor to konkurencja

      • 1 1

  • Zadospodarowania pasa nadmorskiego w Jelitkowie (1)

    Arogancja władzy tej z Gdyni, Sopotu czy Gdańska to nieuleczalna choroba ludzi z kasą i umocowaną pozycją towarzyską, zwlaszcza w polityce. Plany, konsultacje, uzgodnienia to bajeczki dla ciemnoty. Z innej beczki : Np. Pan Prezydent Bielawski czuje się mocno osadzony na etacie magistratu gdańska - wyśmiał zastrzeżenia mieszkańców nt. budowy wieżowca na Żabiance dla Zatoki, a teraz obśmiał się ze społecznej koncepcji zagospodarowania pasa przymorskiego. Wielki, ludzki pan. Miasto potrzebuje kasy więc 'robi się' pod inwestora. Jak malunkami manipuluje Biuro Rozwoju Miasta to jest cacy, ale jak ktoś ma czelność pokazać inną wizję to jest very beeeee... Czasy komuny wracają !

    • 7 0

    • To

      jest ta nasza "kochana uczciwa Polska" , panowie bogaci i na stanowiskach -rzadzą a plebs siedziec cicho i milczęć !!!!!

      • 1 0

  • polski bajzel

    • 2 1

  • w tym kraju się nie da !!!.

    przy wszelkiego rodzaju działanich korupcyjnych odsiadka i jakieś tam poniesienie kary jest wkalkulowane w te działanie - to ryzyko zawodowe !, ale- jak ktoś wcześniej pisał ,w polsce jeszcze nikt nigdy za Łapówkarstwo nie siedział !!! .Bo Polska to taki kraj!!! , a nawet gdyby któremuś dającemu {wręczającemu} lub biorącemu coś takiego się przytrafiło ,że jednak musiał by z dwa trzy lata spędzić w pierdlu ,co jeszcze raz zaznaczam w Polsce jest nimożliwe - to dla takiego "pacjenta" tylko relaks i byczenie się ,a Kasa z Łapówy i tak leży,czeka i procentuje no a potem po wyjściu- to już tylko Laba, wydawanie tego ciężko" uciułanego" grosza i uśmiech od ucha do ucha !. No chyba żeby przed pójściem pacjenta do odsiadki nastąpiła całkowita utrata mienia !- O !- ale to już inna inszość! .

    • 4 4

  • do wyżej

    miało być ;- konfiskata

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane