• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podał się za pracownika administracji, pobił i okradł

piw
9 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Podobnych rozbojów nie odnotowuje się na szczęście zbyt wiele, znacznie częściej w ten sposób działają oszuści, a nie brutalni bandyci. Podobnych rozbojów nie odnotowuje się na szczęście zbyt wiele, znacznie częściej w ten sposób działają oszuści, a nie brutalni bandyci.

Na osiedlu Nowy Horyzont zobacz na mapie Gdańska w Borkowie pod Gdańskiem napadnięto we wtorek mężczyznę w jego własnym mieszkaniu. Sprawca podał się za pracownika administracji, po czym zaatakował swoją ofiarę gazem, pobił i okradł.



Z jakich środków korzystasz, aby uchronić się w domu przed niechcianymi intruzami?

Wszystko działo się w dzień, w samo południe. - Jeden z sąsiadów usłyszał pukanie do drzwi. Za nimi stał mężczyzna, który podał się za pracownika administracji. Kiedy sąsiad otworzył mu drzwi, od razu dostał gazem po oczach - mówi nam osoba mieszkająca na osiedlu.

Policja potwierdza. - Faktycznie, miał miejsce taki rozbój. Poszkodowanemu skradziono laptopa, telefon i zegarek. Trwają obecnie czynności mające na celu ustalenie i pojmanie sprawcy - mówi Robert Nowicki z Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim (tej jednostce podlega osiedle Nowy Horyzont).

Zarazem jednak policjanci uspokajają i przyznają, że podobnych zdarzeń w ostatnim czasie nie odnotowano. Owszem, zdarzały się próby oszustw "na pracownika administracji", jednak nigdy nie wiązały się z użyciem przemocy.

Podobnie wypowiadają się policjanci z całego Trójmiasta - podobnych rozbojów nie odnotowywano w ostatnich tygodniach. Nie oznacza to jednak, że nie powinniśmy zachowywać czujności, kiedy nieznajomy puka do naszych drzwi.

Niespełna dwa miesiące temu w Gdyni policyjny apel w tej sprawie odczytywano nawet w kościołach, wśród ogłoszeń parafialnych. Chodziło właśnie o oszustów podających się za pracowników administracji czy gazowni. Wchodzili do mieszkań starszych osób i prosili np. o odkręcenie wody w łazience - w tym czasie okradali mieszkanie.

To właśnie ofiarami tego typu oszustw najczęściej padają mieszkańcy Trójmiasta, głównie osoby starsze. W nie także wymierzone są tzw. "oszustwa na wnuczka", polegające na tym, że do osoby starszej dzwoni oszust, który podaje się za członka jej rodziny (często właśnie za wnuczka) i prosi o szybką pomoc finansową. Pieniędzy nie odbiera jednak sam, a wysyła po nie kolegę lub koleżankę. W ten sposób oszukana osoba daje pieniądze oszustom, myśląc że pomaga swojej rodzinie.

Policja podaje mnóstwo rad mających zminimalizować ryzyko bycia oszukanym. W gruncie rzeczy wszystkie one opierają się na jednym - na zasadzie ograniczonego zaufania. Kiedy nieznajomy puka do naszych drzwi, to nie otwierajmy mu, upewnijmy się za to - chociażby dzwoniąc do instytucji, którą rzekomo reprezentuje - że jest tym, za kogo się podaje. Nie przekazujmy też pieniędzy obcym osobom, nawet jeżeli rzekomo przysyła je ktoś z naszej rodziny. Najlepiej skontaktujmy się sami z tą osobą i potwierdźmy wszystko, nim wykonamy jakikolwiek krok.

Czytaj więcej o najpopularniejszych formach oszustw
piw

Opinie (147) 9 zablokowanych

  • (13)

    Ludzie nadal nie rozumieją, że im tańsze mieszkania tym większe prawdopodobieństwo trafienia na patologicznych sąsiadów. Tak było kiedyś w TBS-ach gdzie normalni ludzie nawet nie zbliżali się do tych osiedli, bo mieszkało tam największe menelstwo. Obecnie jest tak samo na peryferyjnych osiedlach gdzie nawet bezrobotny mógł kupić mieszkanie - po prostu tam są tanie i mało prestiżowe lokale, na które może sobie pozwolić największa biedota. A z czego bierze się patologia? Z biedy właśnie. Normalni ludzie żyjący w dostatku nie biją innych i nie okradają innych w ich własnych mieszkaniach.

    • 13 27

    • ?! (3)

      Człowieku o jakiej biedocie Ty mówisz. Wątpie że bezrobotnego byłoby stać na mieszkanie za 250 Tyś !?! Nieopodal ma swoje osiedle Habenda Allcon - prestiżowy deweloper .

      • 7 9

      • (2)

        Po pierwsze - poprawny skrót od tysiąca to "tys." a nie "tyś". Może gdybyś to wiedziała to byś więcej zarabiała i mogła sobie pozwolić na prawdziwe mieszkanie a nie kawalerkę na wsi.

        Po drugie - właśnie najbiedniejsi kupują "mieszkania" za 250tys. zł, bo każdy bardziej majętny wie, że prawdziwe mieszkania (taki ok. 100m2) w dobrej lokalizacji to koszt ok. 1 miliona złotych. Jeszcze bogatsi kupują większe apartamenty lub domy w jeszcze bardziej prestiżowych lokalizacjach, ale to już kosz kilku-kilkunastu milionów złotych, więc nie rozśmieszaj mnie jakąś klitką na obrzeżach miasta za marne 250tys. zł, bo mój samochód był ponad 2x droższy niż takie "mieszkanie".

        • 6 14

        • jesteś strasznie butnym człowiekiem

          patrzysz na ludzi przez pryzmat pieniędzy - więcej pokory i szacunku dla cudzej pracy

          • 11 3

        • najbiedniejsi nie kupuja mieszkan wcale, ewentulnie wynajmuja...nie wiem w jakich realich zyjesz, ale w naszym kraju szczesciem jest miec mozliwosc kupienia mieszkania, nawet na kredyt...wiec nie pisz o biedocie na osiedlu, gdzie ludzie KUPILI mieszkania, nie dostali...a ceny akurat najnizsze nie sa....Zawsze podziwialam ludzi jezdzacych autami za 500 TYS ( !!!) I kupujach mieszkania za kilka mln zl... ludzie bogaci kojarza mi sie ludzmi madrymi, ambitnymi i kulturalnymi i SKROMNYMI... Ty ten obraz psujesz dosc mocno :) tak sie sklada, ze jestem mieszkanka domu jednorodzinnego w Borkowie...dlaczego tam? bo nie widze sensu posiadania domu z ogrodem w centrum miasta ( hmmm gdzie w Gdansku dostane dom z ogrodem 4 tys m2????) wśród halasu ulic i smrodu spalin...a nie dlatego, ze mnie nie stac. W miescie wystarczy mi kancelaria, ktora na szczescie na siebie zarabia ..

          • 3 1

    • znafca (2)

      patologia bierze sie z biedy-to fakt,ale skąd bierze sie bieda?a no z braku pracy,ludzi pracujących na etacie, a mimo to będących biedakami, pracy w/g znajomości ,a nie kompetencji ,podatków nie pozwalających na uczciwe rozwiniecie własnego,uczciwego,bez przekrętów i łapówek biznesu..mam dalej wymieniac?po prostu- z braku szans ..

      • 4 1

      • (1)

        Tzn. że ja wygrałem w totolotka albo odziedziczyłem kasę po Jobsie? Nie, po prostu cierpliwie robiłem swoje i nie tłumaczyłem sobie niczego brakiem szans, utrudnieniami podatkowymi, brakiem znajomości itp. itd. Wiedziałem co chcę osiągnąć i konsekwentnie do tego dążyłem. Szanse są, trzeba je tylko wykorzystać a nie biadolić, że w Polsce nic się nie uda. Pracy w Polsce jest mnóstwo, problemem są raczej mało przedsiębiorczy i niedostosowani do potrzeb rynku pracy ludzie uważający, że im się wszystko "należy", bo ich rodzice też byli tumanami, ale jakoś sobie radzili. No radzili sobie z naciskiem na "jakoś", ale to był inny ustrój, w którym nawet debilowi państwo zapewniało pracę. Dziś jest nieco inaczej i jeśli chcesz coś osiągnąć to musisz się bardziej postarać i coś sobą reprezentować a nie tylko posiadać dyplom socjologa, psychologa, politologa czy innego mało potrzebnego loga. Ale wszystko jest możliwe, trzeba tylko chcieć. Na szczęście nawet w Polsce zmiany idą na lepsze i ludzie się bogacą. Powoli, ale się bogacą.

        • 3 5

        • Że ci kretynie się chce takie brednie wypisywać

          • 2 2

    • apropos (2)

      Znawco a Ty Gdzie mieszkasz? W śmierdzącym Wrzeszczu gdzie na ulicach brud syf a w domu pękające ściany i stęchlizną wali ?! A może Zaspa/ Przymorze...? :)

      • 7 4

      • Gdzie mieszkam? Zależy kiedy. Jeśli chodzi o Polskę posiadam m.in. dom w Matemblewie i apartament nad morzem. Tak czy siak nie zapraszam.

        • 4 8

      • hehe

        O tym śmierdzącym Wrzeszczu,to możesz jedynie pomarzyć dziewczynko :))

        • 2 6

    • A ja jestem patologiom i na rozbuj hodze na prestirzowe osiedla,bo leprzy mam wtedy urobek

      Dziękuje za uwagę

      • 1 0

    • No chyba na mieszkanie o wartości 300tys. biedoty nie stać, a tym bardziej bezrobotnego....Ćwoku!!!!! Aaaaa?... Przepraszam za Ćwoka, Ty pewnie jesteś bardzo zamożnym mieszkańcem prestiżowej dzielnicy Stogi:-))))) hahaha.....

      • 4 1

    • Chyba trochę przesadziłeś, przystopuj i nie obrażaj ludzi, to że może powodzi się lepiej od innych nie upoważnia Cię do obrażania . bo los się może odwrócić, i tez możesz zamieszkać na takich peryferiach.

      • 2 2

  • (1)

    a czym to sie rózni od dzialan pracowników administracji?
    czynsze wzrosly, woda wzrosła, prad wzrósł, smieci wzrosły itp itd

    • 1 4

    • Słyszałeś o czymś takim jak inflacja? No właśnie. Tak więc opłaty może i rosną, ale tak samo pensje rosną - jeśli u ciebie nie z automatu to idź do szefa i poproś o podwyżkę.

      • 1 3

  • Moja mama (1)

    nie otwiera nikomu-tak nauczył ją komornik za moje długi.

    • 5 1

    • Haha

      • 3 0

  • Skąd tyle złośliwości mieszkańcy trójmiasta? (10)

    Nie rozumiem skąd tyle złośliwości w komentarzach o patologii i inne. Sama mimo iż wciąż jestem zameldowana w Gdańsku wprowadziłam się na osiedle na Nowym Horyzoncie.I nie uważam ani siebie ani swoich sąsiadów za patologię. Przyjmując wasze ograniczone myślenie ( niektórym chyba sprawia radość anonimowe wypisywanie złośliwości na inne osoby, obserwuje to pod każdym artykułem, nawet jak ktoś zostanie brutalnie pobity,zabity to w komentarzach znajdzie się ktoś kto stwierdzi np. "sam bym sobie winny" itd.) rozumiem że gdyby napadli mnie na morenie byłoby to bardziej przykre niż gdyby stało się to na osiedlu nowy horyzont? A jakby dopisano że jestem mieszkanką osiedla nowy horyzont to zmienilibyście swoją opinie i stwierdzili że jednak sobie na to zasłużyłam? Chyba każdy ma świadomość iż w każdej dzielnicy Gdańska mają miejsca incydenty. Czemu ostatnio często pada na nowy horyzont i jak piszecie juz kilka razy miał miejsce kolejny incydent? bo na osiedlu nowy horyzont mieszka sie spokojnie z dala od miejskiego zgiełku (jesli ktoś chce napisać na wsi, nie ma problemu mnie to nie obraża) właśnie tam mieszkają sobie spokojni ludzie, bez patologii co niestety przyciąga element który chce to wykorzystać. Jeśli chodzi o akcje ze strzelaniem. Gdzie byscie się "chowali" w centrum miasta gdzie można was łatwo znaleźć ( w skrócie mówiąc) czy na spokojnym osiedlu poza granicami administracyjnymi Gdańska gdzie w większości przebywają tylko mieszkańcy osiedla a nie postronne osoby i nikt was teoretycznie nie będzie szukał....
    Mieszkałam w paru dzielnicach Gdańska i moi drodzy mieszkańcy mojego wielkiego Gdańska - najlepiej mieszka mi się właśnie w Borkowie... A jeśli ktoś nazywa Nowy Horyzont patologicznym blokowiskiem to niestety nie ma pojęcia o czym mówi. Jak zatem nazwiemy większe osiedla ze znacznie większą liczbą zdarzeń patologicznych zaspe, wrzeszcz, morene, niedźwiednik, brzeźno, oliwa i inne? W ciągu 4 lat wydarzyło się tu u nas dokładnie tyle ile zostało opisane na portalu trójmiasto.pl, więc jak dla mnie nie jest to obraz nędzy i patologii ;) Ile w ciągu ostatnich 4 lat wydarzyło się na twojej dzielnicy? życzę wszystkim przyjemnego dnia :)

    • 38 5

    • (3)

      Jak najbardziej się z Panią zgadzam, natomiast mimo wszystko Nowy Horyzont to wielkie blokowisko i nie wygląda to estetycznie.

      Pozdrawiam

      • 6 8

      • (2)

        Pati ty chyba nie widziałaś tego osiedla. Fontanna, dwa duże place dla dzieci , siłownia z prawdziwego zdarzenia, poczta dwie restauracje i wiele innych punktów usługowych. Ciekawe gdzie Ty mieszkasz???

        • 6 2

        • Pewnie w "centrum" na Chełmie (1)

          • 0 0

          • Niedaleko Pana :)

            • 0 0

    • Piszą głównie przyjezdni ze swoich apartamentów na osiedlach strefy zapachowej Szadółek (2)

      w przerwie na poszukiwanie pracy. Choić dziwne bo w budowlance i akwizytorce brak zimy to brak bezrobocia

      • 0 6

      • (1)

        To się uśmiałem :D Bo na Nowym Horyzoncie mieszkają sami prezesi, przedsiębiorcy, biznesmeni, lekarze i prawnicy i do tego rdzenni mieszkańcy Trójmiasta od przynajmniej 3 pokoleń? I na tym całym Horyzoncie nie zalatuje śmieciami z Szadółek? Umieram ze śmiechu, ratuj. Nie ma to jak się bezpodstawnie "dowartościować", choć sam wiesz, że jest wręcz odwrotnie niż napisałeś, bo nikt mieszkający od pokoleń w 3city nawet nie rozpatruje NH jako miejsca zamieszkania. Do tego jak ktoś ma kasę to też nawet nie kichnie na NH.

        • 3 11

        • .

          I znowu ciskamy w siebie bezpodstawnymi opiniami. Niestety muszę cię rozczarować ale na NH nie czuć szadółek ;)
          A mieszkają ludzie różni jak wszędzie zresztą.
          Ja rozpatrzyłam a jestem rdzennym mieszkańcem 3city jak to nazwałeś ;)

          • 10 1

    • WSZYSTKIE blokowiska to patologia, czy to Nowy Horyzont czy jakieś Quadro Towers

      bloki = patologia.

      • 1 5

    • (1)

      To się przemelduj.

      • 2 1

      • Po co,lepiej niech płaci podatek w Gdańsku

        Gdańsk wybudował i utrzymuje wszystkie drogi dojazdowe do NH

        • 1 2

  • opis zdarzenia niewiarygodny

    komu zależy na sianiu niepokoju???
    może tym dewe;operom co pobudowali mieszkania i teraz szukają nabywców?

    • 3 2

  • mieszkaniec

    Prędzej czy później dopadną tego kto to zrobił władzą go do kicia i będzie miał darmowe r*chanie w d*peczke !!!

    • 2 2

  • Wsciekam się gdy sąsiad wpuszcza sprzedawcę jajek za drzwi domofonu. (1)

    Ale jak pokazuje życie każdy się doigra. Dlatego lepiej zabezpieczać niż leczyć i dobre rozwiązanie to dom pod miastem ogrodzony z psami karmionymi raz w tygodniu mrożonym mięsem. Nie ma problemu ze złodziejami roznosicielami ulotek jajek świadkami jehowy i populizatorami gender :-)

    • 7 3

    • typowe katolickie rozwiązanie i podejście do bliźniego- i jak tu sie dziwić ogromowi patologii w naszym kraju...a w belgii,holandii,danii,skandynawii ludzie nawet nie posiadaja płotów wokół posesji..co ci to mówi frustracie?

      • 3 2

  • Horror na Zaroślaku (3)

    A może warto się zainteresować ostatnimi wydarzeniami na Zaroślaku (ul.Spadzista).

    • 6 0

    • A co to za horror ? (2)

      • 0 0

      • zimy nie ma .... ktos porwal i uprowadzil (1)

        a teraz dziecieciaki nie maja gdzie na sankach jezdzic

        • 4 0

        • Zgłoś to Rutowskiemu

          on wszystko znajduje.

          • 3 0

  • co to za temat,

    na wsi takie akcje to normalka, nie ma o czym pisać

    • 1 10

  • Podał się za pracownika administracji samorządowej i okradł

    brzmi znajomo... Tylko to pobicie bez-sensu

    • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane