- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (458 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (50 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (196 opinii)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (172 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Podpalacz aut wrócił na Suchanino
Mieszkańcy Suchanina ze strachem parkują swoje samochody przed domami, ponieważ pamiętają plagę podpaleń, która miała miejsce latem tego roku. Wówczas sprawcę zatrzymała policja, ale teraz piroman wrócił do domu.
Po zatrzymaniu mężczyzny mieszkańcy mogli odetchnąć z ulgą. Jednak kilka dni temu znów zaczęli się bać, bo mężczyzna wrócił do domu.
- Pojawił się jakby nigdy nic - mówi nasz czytelnik, proszący o anonimowość. - Zgłaszaliśmy to policji, ale zrobiła nalot na jego mieszkanie wtedy, kiedy się przeprowadził. Słyszeliśmy, że był w zakładzie psychiatrycznym, z którego uciekł. Teraz znów każdy się boi.
O to, co dzieje się z podpalaczem spytaliśmy prokuraturę we Wrzeszczu, w której toczyło się postępowanie przeciwko niemu.
- Wobec tego mężczyzny nie zastosowaliśmy żadnego środka zapobiegawczego. Został przeciwko niemu skierowany do sądu akt oskarżenia. Sprawa jest już w sądzie i to tyle co mogę powiedzieć - mówi Jolanta Janikowska-Matusiak, szefowa prokuratury Gdańsk-Wrzeszcz.
Jak długo mężczyzna będzie na wolności - o tym zdecyduje już sąd. Na razie przedstawiono mu 10 zarzutów zniszczenia mienia, za co grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. Wielu mieszkańców Suchanina do dziś zastanawia się, dlaczego mężczyzna podpalał ich samochody (zawsze robił to w ten sam sposób - zapalniczką podkładał ogień pod plastikowe elementy samochodów i czekał, aż zajmie się od nich cały pojazd). Podczas przesłuchania w sierpniu tłumaczył się, że w ten sposób chciał odreagować nieporozumienia na tle rodzinnym.
Miejsca
Opinie (99) 3 zablokowane
-
2012-11-23 08:53
facet będzie tak długo na wolności
aż nie spali samochodu sędziemu albo prokuratorowi
- 3 0
-
2012-11-23 10:21
Policja jest nieskuteczna, gdańskie pseudo sądy jeszcze gorsze
pewnie jacyś normalni obywatele wezma sprawy w swoje ręce i wtedy dopiero nasz bezmiar sprawiedliwości skarze ich na 100 lat ciężkich robót wraz z piękną konferencja prasową, jacy to oni nie są zarąb***ci
- 1 0
-
2012-11-23 11:06
gdzie był że wrócił?
- 0 0
-
2012-11-23 11:32
ale niema sie co dziwic w rajskiej zielonej wyspie tuska i tak zostanie na wolnosc wypuszczony!
- 1 0
-
2012-11-23 12:32
podpal moją oktawkę mam jej dosyć
mam AC więc dogadamy się
- 1 0
-
2012-11-23 16:07
wlascicielowi tego szrota za 500zl on tylko pomogl, na zlomowisku by tyle za ten szajs nie dostal....
...
- 0 1
-
2012-11-23 20:32
klamstwo
przeciez to zdjecia podpalonych aut z oliwy z ulicy grunwaldzkiej
- 2 0
-
2012-12-02 14:26
Sami nie wiedzą, a głupoty piszą.
"Po zatrzymaniu mężczyzny mieszkańcy mogli odetchnąć z ulgą. Jednak kilka dni temu znów zaczęli się bać, bo mężczyzna wrócił do domu."
Na jakiej podstawie jest napisane, że mieszkańcy znów się boją? Jedna anonimowa osoba coś napitoli. Nie wie co w temacie i jakieś błędne informacje przekazuje.
"- Pojawił się jakby nigdy nic - mówi nasz czytelnik, proszący o anonimowość"
Teleportował się do miejsca zamieszkania. Nie no ludzie takie bzdury to można dzieciom wciskać.
I jeszcze jedno. Jakby uciekł z zakładu psychiatrycznego to już dawno policja by go z powrotem tam zawiozła.
Patrzycie na to pod kątem tego co zrobił i chce karać, samosądy i co tam jeszcze ale nikt nie zadał sobie pytania dlaczego? Co było tego przyczyną? Może winna leży po drugiej stronie? Owszem to co zrobił nie jest niczym dobrym i jakaś kara musi być ale od tego jest sąd, a nie my. Ciekawe czy wy byście tak gorliwie walczyli o karę dla siebie i pisali najgorsze rzeczy pod swoim imieniem.
Wasza głupota i tchórzostwo mniej przeraża. Tylko tu jesteście mocni w gębie i nic więcej.- 1 0
-
2013-04-09 17:02
Wąsacz, Ty d....u! Wstyd że z Tobą czasem w ławce siadałem. Ale zawsze byłeś jakiś inny...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.