- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (145 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (505 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (190 opinii)
- 4 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (209 opinii)
- 5 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (195 opinii)
- 6 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (211 opinii)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24208__kr.webp)
Sopockie molo powstało 180 lat temu. Tej zimy sztormy zniszczyły zabytek - fale zabrały boczny pomost - tzw. ostrogę. Prezydent Sopotu Jacek Karnowski (PO) przygotował projekt gruntownej renowacji: odbudowa ostrogi, budowa falochronu, który osłoni molo przed żywiołem, i stworzenie przy molo przystani jachtowej - mariny.
Magistrat chce, by inwestycja - wyceniona na 36 mln - została sfinansowana z pieniędzy Europejskiego Obszaru Gospodarczego. To wspólny fundusz krajów Unii Europejskiej i Norwegii służący "zachowaniu europejskiego dziedzictwa kulturowego".
Sopocki radny PiS Albert Śledzianowski uznał, że projekt renowacji mola i budowy mariny to kiełbasa wyborcza prezydenta Karnowskiego i zrobił wszystko, by wykazać, że molo nie ma szans na pieniądze z EOG.
- Zbliżają się wybory samorządowe, Karnowski i Platforma uprawiają propagandę sukcesu - mówi. - Obiecują ludziom nowe molo, dają do lokalnej prasy obrazki z przyszłą mariną. Ja chciałem pokazać, że tego wszystkiego może nie być.
Najpierw Śledzianowski wystąpił o zaopiniowanie projektu nowego mola do Agencji Rozwoju Pomorza - samorządowej spółki, która zajmuje się pozyskiwaniem środków z Unii. Agencja jest obsadzona ludźmi z PiS-u.
Pismo radnego trafiło więc do wiceprezesa agencji Przemysława Marchlewicza - pełnomocnika PiS w Sopocie, który w imieniu agencji odpowiedział, że projekt modernizacji mola nie ma szans na wsparcie z funduszy Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Następnie negatywna opinia dotarła do Ministerstwa Kultury, Śledzianowski wysłał ją też lokalnym redakcjom i opublikował w internecie.
Karnowski, by ocalić projekt, dalej musiał go bronić przed ministerialnymi urzędnikami w Warszawie.
- Przekonałem ich, że projekt jest dobry, tylko lokalni działacze PiS torpedują go, w imię szkodzenia mnie i Platformie - opowiada.
- Projekt Sopotu został ostatecznie zakwalifikowany przez Ministerstwo Kultury - powiedział nam marszałek województwa Jan Kozłowski (PO). - Rozpowszechniona przez radnego PiS negatywna opinia okazała się całkowicie niesłuszna. Działanie Agencji Rozwoju Pomorza miało w tym wypadku charakter szkodliwy dla Pomorza.
Dowiedzieliśmy się, że marszałek interweniował u władz Agencji, i wiceprezes Marchlewicz zmienił zdanie: - Na podstawie materiałów przedstawionych przez radnego uznaliśmy, że molo nie ma szans na finansowanie z funduszy norweskich. Teraz nie odważyłbym się tak stwierdzić. Druga rzecz, że prezydent Karnowski zrobił spór polityczny tam, gdzie jest tylko kwestia merytoryczna: jest szansa na pieniądze z zagranicy czy jej nie ma? Przecież ja sam mieszkam w Sopocie i zależy mi na remoncie mola.
Opinie (201) ponad 100 zablokowanych
-
2006-03-03 12:22
Cala PO siedzi na Forum i klika hahahaha
macie przekichany piątek a mialo byc tak pieknie wywiady ,wizyty w zakladach pracy usciski dłoni przykro mi chociaz w Was wierzylem ale to co robicie z tym miastem to skandal
- 0 0
-
2006-03-03 12:31
Michi i Gallux.
Robicie dzisiaj sobie zawody , ktory z Was pierwszy osiagnie dwiescie wpisow na forum?
Zgadlem?
P.S. Ostrzegam . Te , ktore wpisujecie bez nikow , nie beda zaliczane do oficjalnej punktacji.- 0 0
-
2006-03-03 12:56
Ja mysle , ze PiS-owi powinno bardziej niz PO zalezec na utrzymaniu dobrego stanu technicznego mola .
Powod jest prosty .
Jak gospodarka bedzie rwac do przodu wedlug planow PiS-u , to nastepna zima moze byc ciezka.
Molo zawsze przyciagalo i bedzie nadal przyciagac rzesze dokarmiajacych zimujace i zglodniale Kaczki , labadki i inne pierzaste.
Panie Marchlewicz , niech pan mysli perspektywicznie.- 0 0
-
2006-03-03 12:59
Marek
Zapomniałeś o ptasiej grypie. W tym kontekście Pan M myśli perspektywicznie. Chroni na sze zdrowie. Chwałamu, chwala
- 0 0
-
2006-03-03 13:00
Marek.
...zgłodniałe Kaczki... - ta duża litera to przez szacunek dla waaadzy?
Ty wiesz jak się zakręcić.- 0 0
-
2006-03-03 13:08
i wyje..ało zgniłe jajo kacze
jak ktos wczesniej napisał a to dopiero poczatek.
Kiedys nadejdzie taki dzień,że naród powie dośc i przerobi te ptaszki na Czerninę.
Abstahując od tematu, piekna mamy dzis pogodę hihihih- 0 0
-
2006-03-03 13:08
marku
molo jest w całosci nowe, po 3 latach intensywnych prac zwłaszcza w zimie, jakie to koszty i trud wie jeden Bóg
kto chodził w zimie ten pamieta całkowicie rozebraną srodkową część, albo prace w tym roku przy początku tam gdzie są teraz kasy, albo nasyp w głąb zatoki po którym smigali budowlańcy i sprzet
nie wiem kto ludziom wklada do basi te brednie o "rozcapierzonym" molu:(
ostroga/odnoga miała sie załapać przy okazji budowy mariny, o którą JK walczy juz jakis czas
no ale jak widac takich ma POmocników jak pracujący teraz misiupysiu, zaczadzony marynarą:)- 0 0
-
2006-03-03 13:09
Bolo,
ja sie nie podlizuje , to zludzenie optyczne .
Przyznaje jednak , ze patrzac z boku moze to tak wygladac.
Tymczasem , jest to po prostu strach przed konsekwencjami , bo ja zawsze podaje IP.- 0 0
-
2006-03-03 13:11
podtopione bo próbowano "zatopić" projekt złożony na dofinansowanie
- 0 0
-
2006-03-03 13:27
Moby
wiosna za pasem...
kaczki już się zaczynają gnać...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.