- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (458 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (51 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (196 opinii)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (172 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Kierowcy gdyńskiej komunikacji: podwyżki albo strajk
Kierowcy z trzech komunalnych spółek przewozowych w Gdyni chcą podwyżki stawek godzinowych o 2,5 zł, co daje ok. 500 zł miesięcznie. Pracodawcy odrzucili ich postulaty, więc związkowcy szykują się do spotkania z władzami miasta i grożą strajkiem.
W 2020 r. rozpoczęła się pandemia, komunikacja miejska nie tylko w Gdyni znalazła się w kryzysie, więc o pieniądzach przestano na jakiś czas rozmawiać.
Kierowcy chcą podwyżki o 500 zł brutto miesięcznie
Temat wzrostu wynagrodzeń wrócił kilka tygodni temu, a sprawa przyspieszyła w ostatnich dniach.
Rozkład ZKM Gdynia
W połowie czerwca na biurkach prezesów trzech komunalnych spółek przewozowych - Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej, Przedsiębiorstwa Komunikacji Autobusowej oraz Przedsiębiorstwa Komunikacji Trolejbusowej - pojawił się wniosek o podniesienie stawek godzinowych. Do strajku przyłączyli się też związkowcy z Zarządu Komunikacji Miejskiej - organizatora przejazdów w Gdyni.
Kierowcy autobusów i trolejbusów chcą podwyżki stawek godzinowych o 2,5 zł. Miesięcznie to średnio ok. 500 zł. Zgody na zmiany stawek wśród pracodawców nie ma, więc związkowcy weszli w spór zbiorowy z pracodawcami, jednocześnie oczekując reakcji kontrolujących spółki władz miasta.
Najpierw rozmowy, później mediacje, referendum i możliwy strajk
- Nasz postulat podwyżek stawek od 1 lipca nie został zrealizowany, dlatego jesteśmy w sporach zbiorowych. W międzyczasie była propozycja wypłaty jednorazowej premii motywacyjnej w wysokości 800 zł, ale nie zadowala nas to - mówi Stanisław Taube z komisji współdziałania organizacji związkowych, reprezentującej pracowników komunalnych spółek przewozowych.
Spotkanie z Katarzyną Gruszecką-Spychałą, wiceprezydent Gdyni, której podlegają spółki przewozowe, ma odbyć się 11 sierpnia.
- Do czasu aż się nie spotkamy, nie będziemy flagować pojazdów ani budynków. Jeśli nasze stanowiska nie zbliżą się, zaczniemy dalsze procedury zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych - zapowiada Stanisław Taube.
Związkowcy: chcemy wzrostu płac o tyle, o ile wzrosła płaca minimalna
Jeśli spotkanie w gabinecie wiceprezydent zakończy się fiaskiem, a strony nie dojdą do porozumienia, zostanie spisany protokół rozbieżności. Później do rozmów ma wkroczyć mediator, a w trakcie mediacji rozpisane zostanie referendum na temat strajku ostrzegawczego.
- Od 2018 r., czyli od ostatniej podwyżki, płaca minimalna wzrosła o 500 zł. Chcemy tylko tej kwoty, o którą wzrosła płaca minimalna, by utrzymać kierowców gdyńskiej komunikacji. To dobrzy pracownicy, często pasjonaci lubiący swoją pracę, a o takich trzeba zadbać - wskazuje Stanisław Taube.
Władze Gdyni: trudna sytuacja samorządów przez pandemię
Wiadomo, że rozmowy nie będą łatwe, bo jak wskazują władze Gdyni, czas pandemii to trudny moment dla nich na rozmowę o podwyżkach w samorządach.
- Zawsze chcemy rozmawiać i spełniać żądania płacowe, ale musimy pamiętać także o innych pracownikach samorządowych i o tym, że sytuacja finansowa samorządów jest tragiczna. To nie tylko specyfika Gdyni. A perspektywy są jeszcze gorsze niż teraźniejszość. Jakiekolwiek rozmowy o płacach są w tym momencie trudniejsze niż kiedykolwiek do tej pory - mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni.
Przypomina, że w czasie szczytu pandemii koszty nie malały, a wręcz wzrastały z powodu konieczności uruchamiania dodatkowych kursów i dezynfekcji pojazdów. Dochody komunikacji miejskiej spadły o 70 proc. w porównaniu rok do roku.
- Elementarna uczciwość nakazuje brać pandemię jako punkt wyjścia do rozmów - wskazuje Katarzyna Gruszecka-Spychała.
![Komunikacja w Trójmieście](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/69/2765/405x405/2765524__kr.webp)
Komunikacja w Trójmieście
Rozpocznij quizMiejsca
Opinie (308) 8 zablokowanych
-
2021-08-02 23:12
Ale jak już, to wszystkim należą się podwyżki... Słyszeliście, że te cymbały w rządzie przyznały sobie, po 6, 5 i 4 tysiące brutto podwyżki!? Rozumiecie to? Wstydu nie mają! Hańba, brak słów!
- 6 0
-
2021-08-03 00:15
Wszystkie kwoty to kwoty brutto.
- 2 0
-
2021-08-03 00:32
Strajk i się nie bać, to oni maja się bać. odwagi
- 3 1
-
2021-08-03 01:13
Bądźmy poważni: w Gdyni pieniadze rozwala sie na lewo i prawo
Już jest 1.2 mld zadłużenia. Co za różnica, że bedzie wydane parę zł więcej ?
- 3 0
-
2021-08-03 01:53
xxx (2)
Niech Szczurek odda do kasy miasta te 90.milionów złotych co on i jego pomagierzy wtopili w lotnisko na Babie Dołach.I kasa się znajdzie. Oraz z tych chorych delikatnie mówiąc inwestycji rowerowych itp.Szastają pieniędzmi na prawo i lewo. Jeszcze trochę i banki Gdynię zlicytują.
- 6 0
-
2021-08-03 06:33
(1)
Ten co odpowiadał za budowę tego lotniska został w nagrodę prezesem PKM Gdynia no więc jak to ma wyglądać.
- 2 0
-
2021-08-03 08:35
Jak tam CPK partyjny? Ile juz wtopili i ile swinek zyje z planowania planow?
- 1 0
-
2021-08-03 02:17
moga sie zwolnic (1)
roboty jest duzo
- 0 7
-
2021-08-03 08:36
Dokladnie to møwilem! Prace mozna zmienic
Adrian Notariusz
- 0 3
-
2021-08-03 05:33
Szczur nic nie da (1)
Gdynie i tak ma już zadłużoną
- 2 0
-
2021-08-03 08:36
Uff dobrze ze kraj dlugu nie ma
- 0 0
-
2021-08-03 06:17
Kiedy
To kiedy podwyżki biletów przecież ludzie za to zapłacą logiczne. Ta komunikacją ma tyle odłamów i szczepów ze głowa mała.
- 0 1
-
2021-08-03 06:36
Mogą górnicy mogą rolnicy to i kierowcy niech walczą. Szkoda tylko że ceny biletów wzrosną.
- 1 0
-
2021-08-03 08:51
riviera
Miasto stać na wynajem dużej powierzchni w Rivierze, a dla ludzi pieniędzy brak?
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.