• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śmiertelny wypadek z udziałem dziennikarza TVP. Przeprowadzono sekcję zwłok

szym, neo
9 marca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
aktualizacja: godz. 20:25 (9 marca 2021)
  • Do zdarzenia doszło w miejscowości Borcz. Dziennikarz zdążył jeszcze poprowadzić piątkowe wydanie "Panoramy".
  • Do zdarzenia doszło w miejscowości Borcz. Dziennikarz zdążył jeszcze poprowadzić piątkowe wydanie "Panoramy".
  • Do zdarzenia doszło w miejscowości Borcz. Dziennikarz zdążył jeszcze poprowadzić piątkowe wydanie "Panoramy".

Śledczy będą ustalać, dlaczego 23-letni mieszkaniec powiatu kartuskiego zjechał na przeciwny pas ruchu i uderzył w auto, którym poruszał się Piotr Świąc, dziennikarz gdańskiego oddziału TVP. Wskutek wypadku, do którego doszło w piątek, 5.03.2021 r., obaj mężczyźni zginęli na miejscu. W poniedziałek, 8.03.2021 r., przeprowadzona została sekcja zwłok kierowców.



Czy spotkałe(a)ś się z sytuacją zagrożenia na drodze?

Pogrzeb Piotra Świąca

W sobotę, 13 marca 2021 roku, o godz. 11:30 w archikatedrze Oliwskiej zostanie odprawiona msza święta żałobna za duszę Piotra Świąca.

Ceremonia pogrzebowa Piotra Świąca odbędzie się po zakończeniu mszy świętej na cmentarzu Centralnym Srebrzysko w Gdańsku. Odprowadzenie w Ostatnią Drogę rozpocznie się przy bramie głównej cmentarza.

Z uwagi na ograniczoną ilość miejsca w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca pochówku rodzina prosi, w miarę możliwości, o zajmowanie miejsc na alejce.

Transmisja z mszy świętej oraz ceremonii pogrzebowej będzie dostępna na oficjalnym kanale Facebook TVP3 Gdańsk.


Jak przekazali funkcjonariusze, z relacji świadka wynikało, iż 23-letni mężczyzna nagle zjechał ze swojego toru jazdy, wskutek czego doszło do zderzenia czołowego z autem, którym poruszał się Piotr Świąc.

- Dlaczego kierowca tak się zachował - to zostanie ustalone w toku postępowania - poinformowała prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Do zdarzenia doszło w piątek, 5.03.2021 r., około godz. 22:20 w Borczu, gdy dziennikarz wracał po wieczornym wydaniu "Panoramy". Niedawno odebrał nowe auto - volkswagena golfa. Znajomi mężczyzny zapewniają, że zawsze jeździł bezpiecznie.

Więcej informacji na temat tragicznie zmarłego 23-latka ustalili natomiast dziennikarze "Faktu". Jak podają, mężczyzna osierocił 4-letnie dziecko.

Do naszej redakcji docierają tymczasem informacje o pozostawieniu przez 23-latka listu pożegnalnego. Zapytaliśmy o to w prokuraturze - śledczy jednak tych doniesień nie potwierdzają.

Przeprowadzono sekcję zwłok



W poniedziałek, 8.03.2021 r., przeprowadzono sekcję zwłok obu kierowców. Pobrany został także materiał do dalszych badań - w tym na obecność alkoholu lub innych substancji. Należy jednak zaznaczyć, że jest to standardowa procedura.

Śledczy przekazali, że na wyniki badań trzeba poczekać kilka tygodni.

Piotr Świąc - znany dziennikarz z Gdańska



Przypomnijmy: Piotr Świąc był znanym prezenterem i dziennikarzem telewizyjnym, prowadzącym wiele programów w TVP Gdańsk, ale także m.in. "Panoramę" czy główne wydanie "Wiadomości".

Od początku swojej kariery dziennikarskiej związany był z Trójmiastem. Na swoim koncie miał nagrody i wyróżnienia, m.in. Przeglądu i Konkursu Oddziałów Terenowych TVP, był laureatem "Ostrego Pióra" przyznawanego przez BCC, a także odznaczenia "Zasłużony dla Gospodarki Rzeczypospolitej Polskiej".
szym, neo

Opinie (280)

  • Dwa przypadki (11)

    z autopsji. Raz jadę Słowackiego w lesie. Z góry jedzie samochód z naczepą która łamie się i zagarnia mój pas. Wsteczny i czadu z ewentualną ucieczką do lasu. Był piekielnie ślisko. Drugi raz na Zaborni. Pojazd z góry na łuku opuszcza swoją część drogi. Wstaję i trzymając w ręce kierownicę przechodzę na miejsce pasażera. Było to możliwe w starym MB407 z olbrzymią kabiną. Na szczęście minęliśmy się o włos.

    • 18 30

    • masz taki przycisk pauza (1)

      czy może koszmarne sny

      • 14 3

      • nie mam takiej

        potrzeby ale oba zdarzenia były na tyle istotne, że po trzydziestu latach o nich pamiętam.

        • 6 5

    • Zdążyłeś odpiąć pas i przejść na stronę pasażera? (2)

      • 13 1

      • MB 407

        to nawet pasów nie miało, rocznik 76 jak pamiętam.

        • 8 1

      • z drugiej stony

        jak miałem kolizję na dziwnym rondzie Warszawska . To rozerwałem bok osobówki po prawej stronie a ja miałem zgięty zderzak. Ale on sam ważył z 50 kg.

        • 7 1

    • Czyli przez te pol wieku niwiele sie zmeinilo.

      • 5 0

    • "4" i wsteczny? Bajkopisarz.... (1)

      • 6 2

      • Salomon idź weź leki najlepiej podwójna dawkę !

        • 7 2

    • Czyli to raczej nie była ta Słowackiego, co teraz?

      • 0 0

    • Wiesz, że mi się przypomniało coś podobnego?

      Jechałem Kartuska do góry. Maluchem czyli małym Fiatem. Było to gdzieś w 1974, ruch był niewielki. Nagle naprzeciwko mnie jedzie Star z przyczepą! Prosto ma mnie! No co miałem zrobić? Sięgnąłem do śrub przedniego zawieszenia, potem tylnego. Wyjąłem resor i sprężyny z tyłu czym obniżyłem zawieszenie ekstremalnie nisko, co pozwoliło mi przejechać pod ciężarówka! W ostatniej chwili szybko przesiadłem się też na tylne siedzenie dla bezpieczeństwa. Tak było nie kłamię.

      • 3 2

    • urzekła mnie twoja historia

      • 0 1

  • ale po co sekcja, wiadomo zmarł na wskutek wypadku, jedynie to mogą pobrać krew (6)

    u obu aby sprawdzić czy nie byli pod wpływem czegoś, nowo odebrane auto? A może nie umiał przełączyć świateł na krótkie bo tam teraz panele dotykowe i mimo że jechał po swoim pasie ale mógł totalnie oślepić drugiego kierowcę

    • 17 63

    • Napewno przesiadł się z Syrenki 105 i nie wiedział jak się przełącza światła. Mogło tak być

      • 18 5

    • Przy ,,oślepianiu" z naprzeciwka trzymam się jeszcze ,,mocniej" prawej strony

      Nie ma powodu skręcać nagle w lewo

      • 23 0

    • Raczej powinni sprawdzić czy telefon sprawcy był aktywny

      • 22 1

    • Golf 8 (1)

      Ten Golf nie może oślepić. bo ma światła matrycowe. Można jechać na długich światłach bez obawy o oślepienie jadącego z naprzeciwka samochodu.

      • 0 0

      • Jesli poprawnie dzialaja.....

        • 0 0

    • Dokladnie to samo sobie pomyślałem

      po pierwszych wiadomosciach ws wypadku.

      • 0 0

  • Defekt samochodu albo wina kierowcy. Statystyki przemawiają za tą drugą opcją. (2)

    • 39 0

    • Statystyki mówią, że co czwarty człowiek to Chończyk. (1)

      • 5 1

      • Co szosty raczej, ale w porzadku, wiemy o co chodzilo.

        • 3 0

  • Dawniej solidniej się przykładano się do produkcji samochodów (3)

    Obecnie te strefy zgniotu są takie że przy lekkiej stłuczce nie ma co zbierać a przy wypadku od razu worki trzeba wyciągać.

    • 19 35

    • Jo
      Nie to co w twoim w124

      • 6 2

    • Wolę, żeby energię pochłonęła strefa zgniotu niż ja.

      Na kolejną "blachę" zarobię, na kolejne życie czy zdrowie nie.

      • 16 0

    • Tu byl jakis pech, przeciez zobacz wlasnie, ze kabina tego golfa jest w zasadzie nienaruszona.

      Strefy zgniotu w nowych samochodach sa, w starych, tych solidnie robionych, ich nie bylo. W Megance kierowca nie mial wrecz prawa przezyc, bo kabina zniknela niemalze.

      • 7 0

  • Opinia wyróżniona

    Niby nowe bezpieczne auto, poduszki boczne, widać że kabina nie jest mocno naruszona w przeciwieństwie do czerwonego megane (50)

    Jednak stało się najstraszniejsze :(

    • 212 6

    • Ciekawe czemu nie podali prędkości z jaką się poruszały pojazdy - tam było grubo ponad 100 km/h (38)

      • 25 14

      • Dozwolona jest 90. Jeżeli dwa tyle miały to tak jakbyś zderzył się (30)

        ze ścianą z prędkością 180km/h.

        • 54 33

        • Co ty....

          Wypisujesz przecież energia rozkłada się na dwa pojazdy.

          • 36 19

        • Fizyka jest trudna (17)

          Waląc czołówkę przy prędkości 90km/h autami o podobnej masie efekty są dokładnie jak przy walnięciu w nieruchomą ścianę przy prędkości (i tu niespodzianka) 90km/h. Pomyśl w ten sposób: przy centralnym zderzeniu oba auta stają w miejscu wytracając całą prędkość - dokładnie tak samo jak przy uderzeniu w mur. Uderzając z prędkością 90km/h w stojące auto spowodujesz, że te stojące zacznie się poruszać a twoje zwolni ale się nie zatrzyma, a więc lepiej walić w stojące auta niż w domy czy drzewa.

          • 58 8

          • Zgadzam się...

            Sporo ma do powiedzenia różnica mas kat uderzenia i pewnie jeszcze coś robi temperatatura, ale tak ktoś napisał że to jak zderzenie ze ścianą przy 180km/h. Fizyka płaskoziemcy.

            • 11 8

          • Tak bardzo trudna (3)

            Według twojego sposoby myślenia, to jeśli ja będę jechał 180km/h i przydzwonię w stojący samochód, to mój samochód będzie wgnieciony do siedzeń pasażera, a ten stojący samochód nie będzie posiadał nawet zadrapań na zderzaku, bo nie poruszał się w ogóle.

            • 7 38

            • To Twoj uposledzony sposob myslenia, nie jego.

              • 28 3

            • Przecież pislem (1)

              Zaparkowane auto pochłonie sporą część energii to nie jest kilkidzesiecio tonowa ściana o zerowej odkształcalności. Z punktu widzenia fizyki nie ma znaczenia czy poruszała by się ściana czy samochód efekt ten sam.

              • 15 2

              • energia kinetyczna

                auta jadącego 180 jest 4 razy większa niż auta jadącego 90.
                Cztery Razy Wieksza. a nie dwa razy.

                • 2 1

          • Tylko czy oni jechali 90km/h? wątpię. Pewnie spokojnie ze 110, 120 km/h.

            • 9 6

          • ????? (5)

            Weź sobie choćby narysuj wektory i przemysł to jeszcze raz.
            Wektory są dwa a nie jeden mają ten sam kierunek ale przeciwne zwroty. Wyposażony w ta wiedzę otwórz podręcznik do fizyki.
            Naprawdę tutaj więcej się nie da napisać.

            • 15 1

            • a ty oprócz wektorów weź sobie pod uwagę dwie strefy zgniotu (1)

              a nie jedną

              • 1 6

              • Co ma strefa zgniotu do energii

                Poruszających się pojazdów?

                • 5 1

            • (2)

              Rysuj, rysuj i potem przeczytaj co napisałem prostym niematematycznym językiem. Z twoich wektorów wyjdzie, że jeżeli uderzą czołowo przy 90 to w sumie będzie tak samo jakby jeden stał a drugi jechał 180. Ponieważ auta posiadają strefy zgniotu zderzenie będzie praktycznie w całości niesprężyste, a więc w rezultacie oba auta po zderzeniu "złączą" się i dalej będą poruszały się razem. Gdyby strefy zgniotu nie pochłaniały energii oba auta (przy założeniu identycznej masy) po zderzeniu poruszałby się ze średnią prędkością sprzed zderzenia czyli 90km/h. Innymi słowy uderzając przy 180 w stojący samochód skutki będą takie same jak przy uderzeniu w mur przy prędkości 90. Przemyśl i przeproś.

              • 1 6

              • otworzyłeś ten podręcznik? Oczywiście ze nie (1)

                energia wzrasta do kwadratu masy i prędkości. To nie jest funkcja liniowa. to raz.

                Po drugie strefa zgniotu może przyjąć ograniczoną ilość energii a nie procent od dowolnej ilości energii.

                • 5 0

              • Drzewo to nie pojazd, ale

                Dla uproszczonych szacunków można sobie prędkość zsumować. W rzeczywistości sumuje się tylko energia, która w chwili zderzenia rozkłada się, cześć pochłonie deformacja , czyli to co ktoś miał na myśli mówiąc o strefie zgniotu, ale deformacja rozkłada się na całe samonośne nadwozie, a wiec i jego skręcenie, wygięcie, złamanie dachu czy odkształcenia po stronie prawej itd; a cześć energii pochłonie ruch pojazdu po uderzeniu, a wiec odrzut, tarcie opon o asfalt w wyniku poślizgu bocznego itd. Natomiast przeciążenie i skutki dla człowieka przy uderzeniu 180 km w ścianę czy 120 i tak kończą się tragicznie wiec taka akademicka dyskusja nic nie zmienia

                • 5 0

          • pytanie (2)

            czy np. megane nie jechało spokojnie 90 a redaktor, swoim nowym autkiem ponad 150 a że megane zjechał to inna sprawa

            • 1 15

            • to jest twoje głupie pytanie?

              Równie dobrze mogłeś zapytać czy przypadkiem jeden z nich nie stał polując na zające a inny z premedytacją się w niego wbił. Masz jakieś podstawy na swoje durne stwierdzenie?

              • 7 0

            • Kolejne pytanie

              A na odpowiedzialność kierowcy ma wpływ czy przejadę cię gdy byłeś w masce czy bez niej, przyjmując ze taki miałeś obowiązek ?

              • 1 0

          • Nie jest dokładnie taki jak w ścianę lecz nieco "łagodniejszy"

            Oba auta pochłaniają energię, ściana nie pochłania energii. Efekt jest taki jakbyś uderzył z prędkością 180 km/h w stojący pojazd a nie w nieruchomą ścianę. To jednak nie to samo.

            • 0 0

          • Faktycznie fizyka trudna przedmiot

            Szanowni forumowicze, po pierwsze energia jest wartością skalarną, więc posługiwanie się tutaj wektorami ma się jak pięść do nosa. Prawidłowy tok rozumowania jest możliwy jak zastosuje się inną "dziwną" wielkość fizyczną, a mianowicie pęd, który jak wiadomo jest iloczynem masy i prędkości, a przede wszystkim jest wektorem.
            Gdyby zderzenie samochodów było idealnie sprężyste suma pędów obu obiektów musiała by być taka sama przed i po wypadku. Inaczej mówiąc oba pojazdy (niezniszczone) uzyskałyby nowe wartości prędkości ( zależne od proporcji ich mas i pierwotnych prędkości).

            Tutaj niestety zderzenie było niesprężyste, a oba pojazdy "straciły" swoje pędy. Co to oznacza? A to, ze np. samochód załóżmy św. p. Pana Piotra zmienił swój pęd od początkowej wartości do zera, ale to trwało jakiś czas. Pytanie jak długo? No wiadomo że są to bardzo krótkie chwile, ale gdybyśmy założyli że ten czas był nieskończenie krótki (= zero), to impuls siły, który wytworzył się w wyniku zmiany pędu byłby nieskończenie wielki. W praktyce, nawet takie zderzenie trwa określony przedział czasu, zatem siła która się wtedy wytwarza też ma skończoną wartość. Cała zabawa z kontrolowanymi strefami zgniotu (i poduszkami powietrznymi) polega na tym, żeby relatywnie jak najbardziej "wydłużyć" czas trwania wypadku, co w praktyce przekłada się na mniejsze siły działające na samochód, a przede wszystkim kierowcę. Tych których jeszcze nie przekonałem, proszę o zastanowienie się, czy coś strasznego dzieje się, gdy samochód ma możliwość zwolnienia z nawet bardzo dużej prędkości w długim okresie czasu? A nadmiarowa energia kinetyczna jest wtedy tracona na okładkach hamulców lub wraca do akumulatora, jeśli mamy hybrydę :)

            • 1 0

        • to sie nie sumuje, oba auta miały strefe kontrolowanego zgniotu, która pochloneła energię. (3)

          • 6 4

          • Sumuje się. (2)

            Choć oczywiście że to uproszczenie.
            Niemniej jednak strefa zgniotu nie ma tutaj znaczenia - energia jest ta sama. strefa zgniotu wpływa tylko na efektywność jej rozpraszania.

            • 10 2

            • nie sumuje się, to nie są wartości addytywne (1)

              dodać możesz energię, tylko i wyłącznie, ale jak ją dodasz i podzielisz przez dwa razy dłuższą strefę zgniotu to wyjdzie ci to samo jakby jedno z tych aut przyładowało w mur.

              • 0 0

              • LOL

                Strafa zgniotu nie ma znaczenia chodzi o energię. Energia poruszających się pojazdów jest taka sama czy mają strefy zgniotu czy jej nie mają.

                • 1 0

        • (5)

          Bzdura. Trzeba wrócić do szkoły średniej na lekcje fizyki.

          • 2 2

          • Do podstawówki (4)

            To są podstawowe wiadomości z kinetyki. Sumowanie wektorów i sił o przeciwnym zwrocie oraz trzecia zasada dynamiki Newtona.

            • 3 1

            • sumowanie sił to nie to samo co sumowanie prędkości (3)

              do tego podwójna długość strefy zgniotu (w przybliżeniu). Jak założysz że dwa takie same golfy, każdy jadąc z prędkością 100km/h się zderzają czołowo i porównasz to do sytuacji że pomiędzy nie wstawiasz ścianę to wg ciebie będzie różnica? Wolne żarty. To ta sama sytuacja. Bo reakcja z muru jest taka sama jak z drugiego golfa. W tej konkretnej sytuacji różnica wynika jedynie z różnych mas obu pojazdów jak i różnych sztywności.

              • 0 2

              • Mili panstwo, o jednym nie pomysleliscie (1)

                Gdy auto zderzy sie z drzewem/murem to praktycznie cala energie bierze na siebie. Gdy zderzy sie natomiast z drugim autem to przynajmniej czesc tej energii przechodzi na przemieszczenie sie obydwu samochodow, a nie jednego. To robi pewna roznice.

                • 2 0

              • tyle, ze drzewo "nie ma wektora"

                • 2 0

              • oczywiście ze nie

                auto o wadze 1,2 tony jadące 90 ma energię kinetyczną 375 kilodzuli.
                takie samo auto o predkości 180 ma juz tej energii 1500.
                dwa auta o pradkośći 90 w wypadku czołowym muszą wtrącić 1500.

                jest gorzej niz myślisz.

                • 0 0

        • Nie uważało sie na fizyce nie masz racji

          • 1 0

      • A skąd mieli znać taką informację? (6)

        Biegły może to wyliczyć ale na pewno nie na miejscu

        • 8 4

        • (5)

          Z golfa na pewno da się odczytać z komputera diagnostycznego

          • 7 1

          • Z tym "na pewno" to bym nie ryzykował. Nie wiadomo czy w tym golfie jeszcze cokolwiek z komputera zostało.

            • 1 1

          • oczywiscie ! (3)

            pytanie czy kierowca golfa miał zapięte pasy, inna sprawa, że w tamtym miejscu, przy pustej drodze 150 to norma

            • 2 4

            • To już akurat bzdura (2)

              Owszem nie wątpię że są tacy co tyle tam jadą ale przeciętnie to jest jednak 100 albo ciut więcej.

              • 4 0

              • Pamiętacie jak Premierka Szydło walnęła (1)

                w drzewo. Pancerna limuzyna, strefa zginotu i duży samochód, a prawie umarła. Co ciekawe sprawdziłem amerykanski test Audi A8L w zderzeniu czołowym z przesunięciem - manekin dostał centralnie w czaszkę lusterkiem wewnętrzym, które oderwało się od szyby. Tak więc prędkości i fizyki się nie oszuka. Sam mam kilka poduszek, w tym nawet kolanową pod kierownicą ale wole nie sprawdzać jak działają.

                • 5 1

              • to dwie różne sprawy a premierce nic się wtedy nie stało, nawet sie nie podrapała

                coś tam sobie połamał borowik bo pasów nie zapiął. To wszystko.

                • 1 0

    • Poduszki powietrzne (2)

      Na tym zdjęciu wygląda tak,jakby zabiły go poduszki powietrzne ......

      • 3 11

      • a szczepionki s groźniejsze od covida

        wiesz że poduszki można wyłączyć a do szczepionki się nie zgłosić na ochotnika?

        • 2 3

      • taaa, właśnie po to je tam zamontował, włąsnoręcznie, Bill Gates :D

        i już cię Mirku rozpracowuje, od roku siedzi i sie zastanawia jak cię wyłączyć bo bardzo się przejął jak mu szkodzisz na forum trojmiasta :D :D :D

        • 1 0

    • co z tego że miał poduszki i mało rozwalony jak skutek dokładnie taki sam jak w starym aucie bez poduszek (1)

      • 3 0

      • przy tej prędkości nie ma cudów

        z resztą z tego co widzę to tylko słupek A jakoś to zniósł, podłoga natomiast znalazła się w aucie, na miejscu kierowcy. Kabina uległa dezintegracji. Na prawdę marginalne są przypadki przeżycia takiego zdarzenia

        • 1 0

    • dobre pytanie, ja regularnie oglądam filmiki z wypadków (1)

      i crash testy, nowych i starych samochodów, jestem zaskoczony rezultatem tego wypadku z perspektywy nowego golfa. Kabina wygląda w miarę cała, choć zdjęcia nie są zbyt szczegółowe i słabej jakości. Czasem jednak jest tak, że centymetry decydują o urazie śmiertelnym. Milion czynników spotkało się w jednym miejscu i czasie. Tyle się naoglądałem tych wypadków, że wydaje mi się, że prędkości nie były nadzwyczajne. Wygląda na to, że obaj jechali z rozsądną prędkością. Choć Megane jest mocno pokiereszowany, jego uszkodzenie wydaje się być normatywne dla prędkości mieszczących się w dozwolonych, że wskazaniem na nieco niższe. Trzeba pamiętać, że prędkości się sumują, ale i też, że przeszkody nie były stałe (np. drzewo) i duża część energii została pochłonięta przez materiał oraz siłę kinetyczną lub raczej jej wygaszenie poprzez dalsze przemieszczanie się pojazdów.

      • 2 0

      • kabina nie jest cała

        zobacz na podłogę

        • 0 0

    • ?

      Chyba jakieś inne Megane mi się wyświetla bo to co ja widzę zaczyna się dopiero od słupka między drzwiami

      • 1 0

    • Bo to euro szmelc

      • 1 0

    • Dlatego jestem za wprowadzeniem obowiązkowych czarnych skrzynek,

      które rejestrowałyby prędkość samochodu. Bez informacji o prędkości pojazdów w momencie zdarzenia, wyjaśnianie przyczyn i winowajców jest fikcją.

      • 1 0

    • Fizyka

      Niestety suma prędkości przy zderzeniu czołowym nawet przy prędkości 80-90km/h jest na tyle duża, że często choć kabina nie wygląda na zmiażdżoną, uszkodzenia narządów wewnętrznych poprzez oddziaływanie pasów bezpieczeństwa jest tak duże, że kończy się to śmiertelnie.
      Oczywiście nie zmienia to faktu, że pasy należy zapinać.
      Kondolencje dla obydwu rodzin.

      • 0 0

  • Czy sprawca nie używał narkotyków i alkoholu ? Czy nie zostawił listu pożegnalnego po kłótni ?

    • 24 9

  • Niestety zbyt czesto wielu z nas

    korzysta z telefonu podczas jazdy.....

    • 41 1

  • Był bardzo fajnym miłym dziennikarzem. Ciepły człowiek. (2)

    Wielka szkoda.

    • 58 1

    • (1)

      Nie wiem , nie oglądam TVP bo tam wszyscy są fajni inaczej

      • 1 9

      • Widać młodziak jesteś

        • 0 0

  • Masakra, jeszcze Piotr dzień wcześniej odebrał samochód... (2)

    Po wyglądzie aut to prędkość była spora...

    • 44 0

    • (...)Feralnego dnia odebrał nowe auto(...) (1)

      • 7 4

      • Pod zdjęciami na stronie faktu jest info że dzień wcześniej.

        • 10 0

  • Tam powinien być odcinkowy pomiar prędkości ,zwiększy to szanse na przeżycie. (2)

    • 36 4

    • Tak samo szanse na przeżycie zwiększa prędkościomierz w kokpicie każdego auta. Pomiar prędkości, w szczególności jeżeli odczyt pomiaru poznasz kilkadziesiąt dni po pomiarze, niczego nie zmienia.

      • 2 2

    • Gdyby obaj jechali dopuszczalną to i yak w smie jest 180!

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane