- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (46 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Pół roku programu antysmrodowego. Powstaje aplikacja do... zgłaszania smrodu
Pół roku temu władze Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku ogłosiły, że mają receptę na rozwiązanie problemu z fetorem. W międzyczasie pracę stracił prezes składowiska odpadów, a teraz jego następca podsumowuje, co w ramach działań antysmrodowych udało się już zrobić. Mieszkańcy natomiast wciąż się skarżą, że poprawy nie czują. Właśnie trwają prace nad aplikacją, za pomocą której będą mogli zgłaszać, gdzie śmierdzi.
Na działania w ramach programu do końca tego roku przeznaczono ok. 2 mln zł. Miesiąc po rozpoczęciu programu REDU pracę stracił Michał Dzioba, prezes ZU.
Nowy prezes, Grzegorz Orzeszko, program jednak kontynuuje i postanowił podsumować jego pierwsze pół roku.
Jak zapewnia, zakład zrealizował zapowiadane czynności:
- naprawiono system odgazowania,
- zmodernizowano gospodarkę wodno-ściekową,
- wymieniono złoże biofiltra,
- zatrudniono technologa czuwającego nad procesem kompostowania oraz specjalistę odpowiedzialnego za monitoring zapachowy.
- Najważniejszą kwestią dla naszego zakładu jest realizacja programu redukcji emisji zapachów. Trzymamy się założonego planu i konsekwentnie realizujemy jego poszczególne punkty. Z założenia program składa się z czynności wykonywanych w sposób ciągły, dlatego nie wskazujemy konkretnego terminu zakończenia akcji. Cały czas angażujemy się, by te uciążliwości minimalizować - mówi prezes Grzegorz Orzeszko.
Władze ZU wyliczają, że w ramach modernizacji systemu odgazowania wyremontowano łącznie ponad 50 studni i położono ponad 7 km nowych rur.
- W ramach programu REDU wdrożyliśmy też kompleksową usługę serwisowania systemu. Daje nam to możliwość na bieżąco reagować na wszelkie zmiany w nim zachodzące. Prowadzone przez nas działania redukują emisję gazu do atmosfery. Odzyskany gaz jest również dla nas tanim źródłem energii. Co jest szczególnie ważne w obecnej sytuacji energetycznej - mówi Orzeszko.
Naukowcy zbadali odory z wysypiska w Szadółkach
Po zatrudnieniu specjalisty ds. monitoringu zapachowego na terenie wysypiska prowadzone są regularne pomiary "odorowości operacji technologicznych" tam prowadzonych.
- Taki monitoring pozwala przede wszystkim na określenie konkretnych miejsc oraz operacji w zakładzie, które generują zapachy, przez co możliwe jest szybkie podejmowanie działań naprawczych. W ciągu kilku miesięcy prowadzenia pomiarów na podstawie uzyskiwanych wyników dokonano zmiany miejsca oraz godzin wykonywania poszczególnych prac generujących najwięcej substancji zapachowych. Takie działania, podejmowane na bieżąco, pozwalają na zredukowanie odczuwalności zakładu w naszym sąsiedztwie poprzez ograniczenie rozprzestrzeniania się zapachów - mówi Olimpia Schneider, rzeczniczka ZU.
Władze ZU czują zmianę, mieszkańcy nie bardzo
Przedstawiciele ZU zapewniają, że czują zmianę na lepsze. I informują, że w ramach programu zmienił się również system zbierania danych dotyczący zgłoszeń o uciążliwościach zapachowych.
- Został on uszczelniony, a dane są jeszcze bardziej restrykcyjnie zbierane i analizowane. Duży nacisk kładziony jest na gromadzenie zgłoszeń od pracowników zakładu tzw. "czujek", co daje szerszy obraz sytuacji zapachowej w mieście. Co ważne, zgłoszenia pozyskiwane są z kilku źródeł. Jednym są głosy mieszkańców, którzy bezpośrednio kontaktują się z zakładem. Inne źródła zgłoszeń to: raporty z portalu Trojmiasto.pl, zgłoszenia do Gdańskiego Centrum Kontaktu oraz te uzyskane z social mediów. Pomimo zaostrzenia systemu zbierania zgłoszeń w bieżącym roku otrzymano mniej skarg dotyczących uciążliwości zapachowych niż w poprzednim. Dla porównania we wrześniu ubiegłego roku takich zgłoszeń mieliśmy 62, a we wrześniu tego roku 36 - mówi Schneider.
Gdyby jednak patrzeć tylko na wspomniane raporty z Trójmiasta, to trudno dojść do wniosku, że problem ze smrodem zmalał. Praktycznie nie ma dnia, byśmy nie dostawali od naszych czytelników zgłoszeń w tej sprawie.
Znowu śmierdzi (8 opinii)
Powróciły smrody z Zakładu Utylizacyjnego (14 opinii)
W planach aplikacja do zgłaszania uciążliwości
ZU informuje, że właśnie trwają intensywne prace nad aplikacją, która umożliwi mieszkańcom zgłaszanie uciążliwości zapachowych.
- Zbierane za jej pośrednictwem dane będą przez zakład wykorzystane do analizy - wskazuje Schneider.
W planach jest także długotrwały proces zamykania kwatery.
- Rozpocznie się on jeszcze w tym roku i także przyczyni się do zmniejszenia uciążliwości zapachowych, ponieważ składowane odpady zostaną docelowo przykryte szczelną membraną, warstwą ziemi i obsiane trawą oraz obsadzone krzewami - zapowiada Schneider.
Miejsca
Opinie (196) ponad 10 zablokowanych
-
2022-10-27 12:11
I co znowu sankcje będą?
- 0 0
-
2022-10-27 12:13
Kamienny Potok SKM
A kiedy sanepid przyjedzie pod przejście skm i na schody i wlepi karę firmie sprzątającej?????
- 0 0
-
2022-10-27 12:16
Okna otworzyć nie można
Na granicy Chełma i Ujeściska - ok. 3-4 km w linii prostej od ZU - ostatnio późnymi popołudniami taki fetor, że nie można mieszkania przewietrzyć. Dopiero ok. 20-21 się uspokaja. Rano ok. 8:00 powtórka z fetoru.
Wiem, że nawet na Przymorzu ludzie czują smród.
Zróbcie z tym porządek, bo to się źle skończy dla władz miasta - a nie chciałbym mrocznych pis(d)owskich czasów w Gdańsku, choć i te WdG-sko - PO-skie też nie prefekcyjne, co czuć.- 3 0
-
2022-10-27 12:26
Program Redukcji Fetoru.
Tak się powinien nazywać program w Zakładzie Utylizacji. Bez eufemizmów. P.S.Jak Wam się podobają korki w lewozjezdzie z Armii Krajowej do do Lotu? Pomysł z przejściem naziemnym nominowaliśmy do nagrody Ministerstwa Głupich Kroków Monty Pytona.
- 2 1
-
2022-10-27 12:28
Po co aplikacja? Chyba powinni wiedzieć, kiedy smrodzą?
A może chcą zobaczyć, czy ludzie się połapią, kiedy wypuszczają gazy? Mogę im zrobić za darmo taką apkę. Będzie miała dwa duże przyciski "Znowu śmierdzi" i "Znowu *****". Po naciśnięciu będzie odczytywała lokalizację i wysyłała sygnał do serwera trucicieli. Potem będą sobie mogli z satysfakcją przeglądać wyniki na mapie.
- 3 0
-
2022-10-27 12:38
(1)
Dzisiaj na Grunwaldzkiej we Wrzeszczu można było się udusić od smrodu z Szadółek..Capi od środy wieczorem . Monitoring do czego. Każdy poczuje osobiście fiołki z wysypiska.
- 4 0
-
2022-10-27 13:52
Potwierdzam - rano (centrum Wrzeszcza) zamykałem wszystkie okna, bo capiło na zewnątrz - to był typowy duszący mdły smrodek
- 2 0
-
2022-10-27 12:42
bzdura i wyrzucone pieniądze w błoto - Szadółki śmierdziały, śmierdzą i będą śmierdziały
- 0 0
-
2022-10-27 12:50
Niedźwiednik
Na niedzwidniku tez czuć, zwłaszcza wieczorami
- 1 0
-
2022-10-27 13:00
bzdyry,kłamstwo goni kłamstwo, jak śmierdziało tak śmierdzi,kogo chcecie oszukać.
na siłę wmawiacie mieszkańcom że jest lepiej a jest tak samo od lat.szukacie frajerów na kajak do wiosłowania.
- 0 0
-
2022-10-27 13:01
śmierdziec będzie jak śmierdziało tylko tyle że z aplikacją.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.