• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pół tysiąca kandydatów na radnych dzielnic Gdyni

Patryk Szczerba
4 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Wybory będą ważne bez względu na frekwencję. Wybory będą ważne bez względu na frekwencję.

W zaplanowanych na 29 marca wyborach do rad dzielnic Gdyni wystartują 504 osoby, czyli o siedem mniej niż cztery lata temu. Ponad połowa kandydatów będzie popierana przez Samorządność, ale na listach znajdą się też osoby wspierane m.in. przez PiS czy PO. Wszyscy podkreślają, że w kampanii polityki nie będzie.



Czy wiesz już na kogoś będziesz głosował(a) w wyborach do rad dzielnic?

Rejestracja kandydatów trwała w Urzędzie Miasta do piątku wieczorem. Deklaracje chęci startu w wyborach udało się złożyć 504 osobom. Cztery lata temu zgłosiło się 511 kandydatów, więc liczba praktycznie pozostała niezmienna. By zobaczyć pod koniec marca swoje nazwisko na karcie do głosowania wystarczyło zebrać 50 podpisów od mieszkańców Gdyni. Powalczą o 336 mandatów w 22 radach dzielnic.

- Jeśli komuś brakowało podpisów na liście, był przez pracowników odsyłany i takiego zgłoszenia nie przyjmowaliśmy. Niektórzy wciąż jeszcze uzupełniają braki formalne. Za kilka dni będzie podana oficjalna lista kandydatów - tłumaczy Mariusz Szpaczyński, pełnomocnik prezydenta miasta ds. wyborów, szefujący Miejskiej Komisji Wyborczej.

Najwięcej kandydatów zgłosiło się w Chyloni - 43. Jest tam też najwięcej mandatów do zdobycia - 21. W pozostałych radach dzielnic do obsadzenia jest po 15 miejsc. Zacięta walka o głosy szykuje się też na Obłużu, gdzie zgłosiło się 39 osób oraz Witominie Leśniczówce, gdzie chęć startu wyraziło 32 mieszkańców. Spokojni o zdobycie mandatu mogą być kandydaci z Wielkiego Kacka (15 chętnych) i Babich Dołów (13 chętnych).

Zestawiając liczbę kandydatów z listami sprzed czterech lat, największy wzrost chętnych nastąpił na Obłużu. Wtedy kandydowało tam 21 osób. Na drugim biegunie jest Wielki Kack, gdzie w 2011 roku o możliwość bycia radnym walczyły 33 osoby.

Obok nazwisk części kandydatów na listach wyborczych pojawi się organizacja, popierająca kandydaturę. Najwięcej osób poprze rządząca miastem Samorządność - 275.

W niektórych dzielnicach do głosowania na popierane przez ugrupowanie osoby będą zachęcały ulotki. Plakatów raczej nie należy się spodziewać.

Swoje poparcie kilkudziesięciu kandydatom udzieliło też Prawo i Sprawiedliwość.

- Nie planujemy żadnej kampanii plakatowej w tych wyborach. Ich specyfika daje szansę wykazania się poszczególnym osobom walczącym o głos. Po wyborach w radach dzielnic sojusze i konfiguracje mogą być różne - deklaruje Marcin Horała z Prawa i Sprawiedliwości.

W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele Platformy Obywatelskiej.

- Nie mieszajmy do tych wyborów polityki. To wybory, gdzie o głos trzeba walczyć głównie odwiedzając znajomych, rodzinę i nierzadko przypominając, że w niedzielę odbędzie się głosowanie - dodaje Tadeusz Szemiot z gdyńskiej PO..

Bo to właśnie frekwencja może okazać się największa porażką wyborów. Cztery lata temu do urn poszło nieco ponad 9 proc. uprawnionych do głosowania gdynian. Miasto zapewnia, że w najbliższych dniach o wyborach, które odbędą się 29 marca w godz. 8-20 będzie przypominać często. Dużo mogą zdziałać sami kandydaci, choć jak pokazały wybory sprzed czterech lat pomysł na prawdziwą kampanię miało niewielu.

Miejsca

Opinie (65) 1 zablokowana

  • Radni dzielnic

    • 1 0

  • w mojej dzielnicy wiem na kogo głosować i kto tak naprawdę wykonuje prace na rzecz dzielnicy ,a grono z tych startujących to nic nie robią tylko zasługi sobie przypisują

    • 8 0

  • Nie wybierajcie Pisowców (1)

    Stop oszołomom.

    • 6 5

    • leming wazeliniarzu ty sie lepiej ten pusty łep walnij !!

      Wogle niepowinno byc poparcia zadnej parti

      • 3 0

  • radni będą bezradni - w Mieście rządzi Prezydent (3)

    • 11 4

    • I całe szczęście

      • 1 3

    • nic u nas bez nas jestes w błedzie (1)

      • 0 1

      • Ciekawa trawestacja znanego powiedzenia.

        Czyli bez waszego zdania nawet nic nie może u was być.

        • 0 0

  • radni (1)

    Powinna to być praca społeczna i wtedy zgłosili by sie chętni do pracy dla innych.

    • 4 4

    • radni to jest praca społeczne oni beda radnymi społecznie!!

      • 3 0

  • PO by sie niekompromitowało jawnie sie przyznając ze tylko rodzina, znajomi ,i kolesie maja głos!

    niedobrze mi sie robi jak widze poparcie parti politycznych!!Ale takie własnie jest PO By Im i kolesiom zyło sie lepiej !!Ni własnie głosy trzeba zdobywac poza rodzina i znajomymi bo maja głosowac ludzie na człowieka który che cos robic dla mieszkańców a nie dla rodziny i kolesiów!

    • 2 1

  • Orłowo (1)

    Z opowiadań co tam się działo w radzie...........
    Słyszałem, że "Zarząd dał d......y i rada musiała zapłacić dwa razy za projekt siłowni plenerowej;) ponad 4 tysiaki wywalone w błoto he he he

    • 2 1

    • Ktoś z Zarządu

      Widzę jeden na "nie" czyli ktoś z zarządu przeczytał ten wpis:) pachnie mi to po prostu nie gospodarnością. Osoby odpowiedzialne za taki stan rzeczy powinny zapłacić z własnej kieszeni i to w podskokach.
      Ps; ciekawe co na to wyborcy Samorządności bo z tego co wyczytałem w necie to zarząd pochodzi właśnie od nich...........................

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane