• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Policja dała broń

ji
7 lutego 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Broń do strzałów precyzyjnych, pistolet maszynowy, broń krótka - z tego strzelali w sobotę goście komendanta wojewódzkiego policji w Gdańsku podczas zawodów strzeleckich.

Zabawy z bronią - pod okiem fachowców

- Zaprosiliśmy środowisko, z którym współpracujemy i które nas wspiera - powiedział komendant wojewódzki policji Janusz Bieńkowski. W sali, gdzie zazwyczaj zawodnicy przed lustrami ćwiczą pozycje strzeleckie, podano dla rozgrzania gorącą grochówkę. Zaproszeni mieli okazję zapoznać się z przebiegiem treningu strzeleckiego - elementu szkolenia policjantów.

- Nie jest to takie proste, jak się wydaje, strzelić tam, gdzie się zamierza - ostrzegł komendant.

Najpierw goście obejrzeli pokaz strzelecki w wykonaniu policjantów z oddziału antyterrorystycznego, by później wypróbować sprzęt, którym dysponuje gdańska policja. Zawody objęły dwie konkurencje: strzelanie z różnych jednostek broni do celu i "złoty strzał", czyli oddanie strzału, który pokaże dyspozycję i formę zawodnika w dniu zawodów.

- Dzisiejsze zawody mają formę zabawy. - powiedział podinspektor Ireneusz Nowak, instruujący zawodników w obsłudze broni. - Nie tyle chodzi o sprawdzenie umiejętności, bo tych nie da się doskonalić nie ćwicząc systematycznie, ile o wywołanie tematu.

Tarcze zamieniono na dwukrotnie większe i umieszczono w odległości 15, a nie obowiązujących w prawdziwych zawodach 25 m. Okazało się jednak, że wśród strzelających VIP-ów było wielu profesjonalistów i oddano wiele celnych strzałów. Wojewoda Cezary Dąbrowski, w pokojowym nastroju tego dnia, oszczędził przeciwników. Pierwsze miejsce i puchar szefa pomorskiej policji zdobył zastępca komendanta morskiego oddziału straży granicznej komandor Marek Borkowski.

- W dzisiejszych zawodach nie ma przegranych. Spędziliśmy tę sobotę aktywnie i z lekką domieszką adrenaliny - pogratulował wszystkim komendant.

Z życia policyjnego

W ramach spotkania goście zostali oprowadzeni po Sali Pamięci, której zbiory przeniesiono z Biskupiej Górki cztery lata temu. Eksponaty dokumentują historię policji od czasów Wolnego Miasta Gdańska do dziś. W gablotach można obejrzeć dokumenty, takie jak zezwolenia na używanie roweru służbowego - niegdyś prestiżowe wyróżnienie dla policjanta. Są też zdjęcia sprzętu, który wszedł do użytku nieco później: samochodów Nysy i Warszawy.

- Płaszcze sukienne wzoru radzieckiego, szczególnie niewygodne w trakcie pościgu...

Kajdanki, które nie zmieniły kształtu... Kabury - dziś całkiem inne... No i środki przymusu bezpośredniego - pałka, której już nie używamy - opowiada podinspektor Dariusz Uziębło.

W zbiorach policji gdańskiej znajdują się dokumenty dotyczące milicjantów osadzonych w obozie w Miednoje, gdzie około 10 tysięcy oficerów poniosło śmierć.
- Z takimi zbiorami nie spotkałem się nigdzie indziej - wojewoda pomorski był pod wrażeniem kolekcji. - Te dokumenty szokują.

Komenda ciągle rozbudowuje zbiory i szuka dokumentów i eksponatów, które je wzbogacą.
Głos Wybrzeżaji

Opinie (25)

  • Ano właśnie...

    ... kto mi dał skrzydła ? !!! Nie bardzo wiem, kto komu je "dał". Nikomu nie dałem, od nikogo nie otrzymałem !!! Ponieważ jednak mam kilka wolnych dni ... uciekam w chorobę. Od paru dobrych lat nie byłem tak "załatwiony" - jak obecnie.
    P.S. Najlepsze gęsi startujące w mistrzostwach "gęgania" - mogą się uczyć jedynie ode mnie.
    Pozdrowienia :)

    • 0 0

  • trojmiasto.pl portalem ludzi niebanalnych oryginalnych i kreatywnych

    dzieki grisza:)
    swoją drogą zwrot "nie dla idiotów" jest juz w obiegu i w naszej świadomości jak lista W i próżne żale.........
    tym bardziej, że to moja osobista opinia i pogląd:))
    trojmiasto.pl portalem ludzi niebanalnych oryginalnych i kreatywnych
    niebanalnych jak gallux
    oryginalnych jak czacza
    keatywnych jak michu

    • 0 0

  • oj by sie postrzelalo. szkoda ze mnie nie zaproszono, dalabym popis strzelania. moje oko jest nie od parady;)

    • 0 0

  • oby sie to tak nie skończyło

    Policjant ze Szczecina, który użyczył radiowozu, munduru i służbowej broni do reklamy agencji towarzyskich, został zwolniony ze służby. Pochodzące z internetu zdjęcia prostytutek na tle radiowozu opublikował poniedziałkowy "Super Express

    • 0 0

  • nie mają co robic

    to dlatego gdy sie dzwoni do oficera dyżurnego aby wezwac policje, dodzwonienie sie graniczy z cudem, a na przyjazd radiowozu trzeba czekac z pol godziny. Panowie policjanci bawią sie wtedy w dobrych wujkow rozdając pieiadze ktore dostali w moich podatkach

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane