- 1 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (153 opinie)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (209 opinii)
- 3 W biały dzień kradł rośliny z trawnika (90 opinii)
- 4 Gdynia najszczęśliwsza, ale kto robił raport? (196 opinii)
- 5 121 tys. zł kary dla "Solidarności" za baner (413 opinii)
- 6 Wieczorem zwykłe skrzyżowanie, rano rondo (49 opinii)
Policja do pieszych: niech wam życie będzie miłe
Policjanci apelują do pieszych o ostrożność. W ciągu ostatniego miesiąca tylko w Gdyni śmierć poniosły dwie osoby, które przechodziły przez jezdnię przy czerwonym świetle. Miesięcznie piesi dostają tu około 300 mandatów.
29 maja przy ul. Morskiej, w okolicy skrzyżowania z ul. Chylońską
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
Drugi wypadek wydarzył się zaledwie kilkaset metrów dalej. 23 czerwca 35-letnia kobieta na skrzyżowaniu ul. Morskiej z Estakadą Kwiatkowskiego
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Mundurowi nie mają wątpliwości, że obu wypadków można było uniknąć. W obu przypadkach na przejściu działała sygnalizacja świetlna. Osoby piesze zignorowały światło czerwone zakazujące przechodzenia przez jezdnię. Okres oczekiwania na zmianę sygnalizatora, który nie trwa dłużej niż minutę okazał się dla nich nadmierną stratą czasu. Skutki braku ostrożności, rozwagi i zdrowego rozsądku okazały się tragiczne - mówi Rusak.
Policja sprawę przedstawia obrazowo: zderzenie samochodu z pieszym, którego nie chroni stalowa karoseria, pasy bezpieczeństwa ani żadne poduszki powietrzne, może być porównywalne jedynie ze skokiem z dachu wieżowca na betonowe podłoże. Zanim postawimy nogę na krawężniku jezdni w miejscu niedozwolonym lub przy czerwonym świetle, wyobraźmy sobie, że zbliżamy się do krawędzi dachu tego wieżowca.
Opinie (270) 4 zablokowane
-
2012-06-27 09:46
A co z zagramanicznym kibicem, który spadł z mostu na błędniku?
- 2 0
-
2012-06-27 09:54
A może czas powołać profesjonalną z prawdziwego zdarzenia Policje Drogową ?...
- 3 0
-
2012-06-27 10:14
Rajska zielona wyspa Tuska jest rajem dla piratów drogowych!!Pirat wychodzi z auta i przechodzi na czerwonym swietle
Potem wsiada na rower i jeździ jak wariat a media krzyczą ze to rowerzyści są niebezpieczni! A to wszystko dlatego ze sa bezkarni! Taki pirat drogowy jedzie na jednym kole motorem albo przejedzie rowerem przez przejscie dla pieszych na jednym kole bo musi sie dowartosciowac jemu sie wydaje ze to jakis wyczyn tak wyczyn wysokiego poziomu głupoty ale skoro jest az tak głupi to tego niewie! Bo jest zamało kontroli i mandatów.Policja tez idzie na łatwizne chowają sie za krzakami i czekaja az ktos niebedzie czekał na swiatła gdy ulica jest pusta !!
Ale ludzie tez na czerwonym przechodzą normalni wtedy gdy nic niejedzie bo na zielonym przejść nie mogą!! MAsz zielone ale zlewej strony na ama pchaja sie piraci drogowi nawet sie nie zatrzymuja wymuszja pierwszenstwo nikt normalny niebedzie wchodził pod koła rozpedzonego auta tylko dlatego ze ma prawo iść na zielonym!Pirat drogowy w aucie nieboi sie ani mandatów po 500zł ani 10 punktów karnych!! Na skrzyzowaniu Chłopska -Obrońców wybrzeża jest policyjny monitoring co minute sa tam takie sytuacje wymuszenia pierwszeństwa przez piratów drogwych na przejsciu dla pieszych i zaden nigdy mandatu nie dostał !!- 4 0
-
2012-06-27 10:24
tylko 300 miesięcznie??? tu jest potencjał na 300 dziennie!
każdego dnie widzę pieszych przebiegających na czerwonych światłach, rowerzystów jadących przez jezdnię przez przejścia dla pieszych, kierowców wymuszających przejazd gdy piesi mają zielone i gadających przez telefony
- 2 0
-
2012-06-27 10:27
ankieta
brakuje odpowiedzi "tak, ale tylko, gdy nie jedzie żadne auto". Często przechodzę na czerwonym, gdy nic nie jedzie późnym wieczorem/w nocy.
- 1 0
-
2012-06-27 10:39
Trudno się dziwić. Światła są kijowo ustawione, z całkowitym priorytetem samochodów i jest z tym coraz gorzej. Na przejściach takich jak przy Hucisku, Na Siedlcach czy przez Morską w Gdyni, na wysokości przystanku bpa Okoniewskiego, można znieść jajo w oczekiwaniu na zielone dla pieszych.
- 3 0
-
2012-06-27 11:03
A czemu nikt nie zajmuje się sytuacjami odwrotnymi? (3)
Np. ul. Toruńska - godziny porannego szczytu komunikacyjnego. I codziennie to samo. Poranny korek. Przejście dla pieszych. Instalacja świetlna włączona. Ale zawsze znajdzie się jakiś baran, który będzie stał w tym korku blokując pasy. Mam zielone światło, ale przejście zablokowane, bo jakiś idiota chce być te 2m dalej i nie zostawia pieszemu nawet miejsca na przeciśnięcie się. Z tym niech ktoś zrobi porządek.
- 9 2
-
2012-06-27 11:48
Ale w czym problem? (2)
Samochody stoją stykając się zderzakami, czy może ty masz 200cm w pasie i się nie mieścisz? Bo jeśli ani jedno ani drugie, to co za problem po prostu przejść między nimi? Spadnie ci korona z głowy? A może jeszcze czerwonego dywanu oczekujesz?
Jazda w korku ma to do siebie, że nie zawsze da się przewidzieć, czy i kiedy sznur poprzedzających samochodów się zatrzyma. W tym, że dany kierowca znajdzie się 20 metrów bliżej, niż się spodziewał, nie ma zwykle żadnej jego złej woli.- 0 6
-
2012-06-27 11:51
Ja problemu nie mam.
Ale czasem stoją dosłownie zderzak w zderzak jakby bali się, że te 0,5m przestrzeni między nimi ktoś wykorzysta. Problem raz miał jakiś gość, któremu prześliznąłem się po prostu po masce.
- 4 0
-
2012-06-27 12:49
przejścia dla pieszych
nie przewiduje się - przejście widzi się nawet z samochodu
- 1 0
-
2012-06-27 11:41
tak, zdarza mi się
Niestety nie jestem z tego dumny ale zdarza mi się przejść na czerwonym ale tylko jak nie ma pojazdów przed przejściem lub jak świeci się dla nich czerwone.
- 1 0
-
2012-06-27 12:10
W MIKSZE
jechał wójek plójek i co wy na to, hahahaha!?
- 1 0
-
2012-06-27 12:24
APEL DO POLICJI
Prośba o egzekwowania prawa o wjeżdżaniu na pomarańczowym świetle a także o wjeżdżaniu na skrzyżowania be możliwości jego opuszczenia.
Co dziennie widzę jak kierowcy nadużywają prawa a Policja nie reaguje nawet upomnieniem takiego kierowcy.
Kierowca w momencie wjeżdżania na pasy lub skrzyżowanie na pomarańczowym świetle celowo przyspiesza bo prawo chyba o tym że należy przejechać jeżeli miało by nastąpić gwałtowne hamowanie.
A przecież po mieście jeździ się 50 km/h chyba, że znaki mówią co innego.
O zielonej strzałce to już nie ma co mówić bo kierowcy wjeżdżają tam warunkowo ale żeby który się zatrzymał przed strzałką a potem przed przejściem dla pieszych to jest święto tego też nikt nie egzekwuje.- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.