- 1 Prokuratura już nie chce ścigać Nergala (167 opinii)
- 2 Wyciek oleju do Motławy. Wznowiono ruch (71 opinii)
- 3 Czemu śmieci rozsypano obok śmieciarki? (47 opinii)
- 4 Złe parkowanie nie pozwoliło posprzątać ulic (65 opinii)
- 5 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (143 opinie)
- 6 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (240 opinii)
Policja na tropie dziennikarza. Bo nie podał adresu w redakcyjnej stopce
Czy brak adresu w stopce redakcyjnej gazety to dobry powód do policyjnego śledztwa? Okazuje się, że tak. Na podstawie przepisów, które - jak twierdzi Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich - miały służyć do szykanowania wolnej prasy w latach 80., sopocka komenda prowadzi postępowanie dotyczące lokalnej gazety "Riviera".
- W demokratycznym państwie prawnym ściganie dziennikarza w trybie postępowania karnego za czyn tego rodzaju nie powinno mieć miejsca - twierdzi w nim Wiktor Świetlik, dyrektor centrum.
Policyjne postępowanie prowadzone jest na podstawie artykułu 27 prawa prasowego, który mówi o tym, że na każdym egzemplarzu druków periodycznych, serwisów agencyjnych oraz innych podobnych druków prasowych należy w widocznym i zwyczajowo przyjętym miejscu podać m.in. adres redakcji oraz imię i nazwisko redaktora naczelnego. Brak zastosowania się do tego przepisu może skutkować grzywną, a nawet ograniczeniem wolności.
Przepis ten - jak alarmuje SDP - wprowadzono w latach 80. ubiegłego wieku, głównie po to, aby ścigać wydawców nielegalnej prasy opozycyjnej.
Zawiadomienie w tej sprawie na policji złożył Piotr Kurdziel, były sopocki radny, który od dawna ma na pieńku z naczelnym "Riviery" Krzysztofem M. Załuskim. W 2013 roku na łamach Riviery ukazał się artykuł, w którym pojawiła się sugestia, iż Kurdziel był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa zarejestrowanym w latach 80. jako "TW Andrzej". Kurdziel od razu zaprzeczył tym informacjom i pozwał Załuskiego. Jak się okazuje, złożył też zawiadomienie dotyczące braku adresu w stopce redakcyjnej gazety.
Policja sprawę szybko umorzyła, ale potem musiała do niej wrócić.
- Na naszą decyzję wpłynęło zażalenie. Sąd zapoznał się z nim i nakazał nam ponowne rozpatrzenie sprawy, dlatego też postępowanie zostało na nowo wszczęte - tłumaczy Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Co o sprawie sądzą obie strony konfliktu?
- Zawiadomienie złożyłem, bo w gazecie ukazał się kłamliwy artykuł, którego sprostowania od razu zażądałem. Wysłałem sprostowanie na podany w stopce adres mailowy, a później pan Załuski negował jego zasadność, tłumacząc się w ten sposób, że nie dotrzymałem ustawowych terminów, gdyż rzekomo miałem je wysłać na nieistniejącego maila. Dlatego złożyłem zawiadomienie, żeby dowiedzieć się, gdzie mam wysyłać tego typu pisma - tłumaczy Kurdziel.
Załuski sprawę widzi inaczej. - Adresu nie podaję w stopce, bo boję się o zdrowie i życie swoje i swojej rodziny. Redakcja mieści się w prywatnym mieszkaniu, a miałem już sytuacje, gdy np. pocięto mi opony w samochodzie - tłumaczy.
Opinie (140) 3 zablokowane
-
2015-02-10 00:25
Prawo ma obowiązywać wszystkich (4)
Wbrew temu co się niektórym wydaje dziennikarzy także
- 19 2
-
2015-02-10 06:02
(2)
Masz rację, jeśli olejemy chociaż jeden przepis, to nie będzie to już państwo prawa (a teoretycznie Polska jest państwem prawa). Po prostu nie można sobie wybierać, że tego przepisu przestrzegamy, a tego już nie...
Niemniej w tym przypadku należy ten przepis jak najszybciej zmienić/ anulować. Jest idiotyczny i nieaktualny.
No i przeciągać "ściganie" dziennikarza, dopóki tej zmiany nie będzie, bo ukaranie go za nic byłoby absurdem.
No a sąd musiał przyjąć zawiadomienie, bo złamanie przepisu nastąpiło, nawet jeśli jest ów przepis kompletnym bezsensem...- 7 1
-
2015-02-10 11:05
(1)
Inaczej byś napisał gdyby taka gazeta-krzak opublikowała o tobie zmyślone bzdury. Zgadzam się z tym co już ktoś napisał - jeśli facet chce sobie publikować paszkwile anonimowo to niech założy bloga.
- 5 4
-
2015-02-10 13:32
Napisal cos niezgodnego z prawda?
- 5 0
-
2015-02-10 12:18
Prawo ma służyć ludziom!
Nie na odwrót. W ten sposób można usprawiedliwić wszelkie zbrodnie. W końcu mordowanie niewinnych ludzi w obozach koncentracyjnych w czasie wojny też miało umocowanie prawne. Czy człowiek jest bezmyślnym narzędziem by nie móc ocenić czy jakiś przepis narusza podstawowe prawa czy dobre obyczaje lub jest zwyczajnie głupi i w takim wypadku nie zastosować się do niego?
- 2 1
-
2015-02-10 00:56
Google: "Fotokopie dokumentów rejestracyjnych TW Andrzeja"
Pierwszy link FB, drugie zdjęcie. Podpis i pieczątka UOP'u oraz IPNu jest. Zgodne z oryginałem.
- 12 7
-
2015-02-10 06:04
Dziś dziennikarzem może zostać każdy. (2)
A potem może wypisywać dowolne bzdury i czuć się bezkarny, bo zaraz jest krzyk o wolność słowa. Ale wolność to także odpowiedzialność. I konsekwencje. Jakieś zasady muszą obowiązywać obie strony. Tzw. dziennikarz nie może być świętą krową. Prawo prasowe daje możliwość domagania się sprostowania i wydawca musi spełnić warunki, które pozwolą z tego przywileju korzystać. Redakcja bez siedziby i adresu to coś jak firma-krzak. Gdyby chodziło o sprzedawcę garnków lub parabank nikt nie miałby wątpliwości, że coś jest nie tak.
- 19 2
-
2015-02-10 06:14
(1)
No niby tak, ale w komentarzach jest opisane, jak znaleźć te dokumenty i one są, zatem czy to na pewno bzdury?
Wpisz w google "fotokopie dokumentów rejestracyjnych TW Andrzeja" i obczaj zdjęcia na FB.- 6 7
-
2015-02-10 07:16
Chodzi o redakcję, a nie sb. Czytaj, zanim odpowiesz.
- 7 4
-
2015-02-10 06:08
Tak czytam te komentarze (1)
i pachnie nalotem znajomych p. Kurdziela, tak tu besztają tego dziennikarza...
- 8 13
-
2015-02-10 07:45
ja mam wrażenie
że pracownicy Riviery także dostali przykaz od szefa, żeby siedzieć na forum
- 9 2
-
2015-02-10 06:23
policja ma rację
policja ma rację, wolnośc nie polega na tym, ze mogę publikować co mi się w głowie "wyjawi"- dziennikarstwo to też zawód i wymaga rzetelnego warsztatu a nie może byc rozpuszczaniem plotek.
- 18 2
-
2015-02-10 07:19
Nazwisko Kurdziel (3)
brzmi jak epitet
- 10 5
-
2015-02-10 08:15
A jak brzmi Twoje? (2)
Wstydzisz się podpisać?
- 3 5
-
2015-02-10 11:40
ale Bolo też brzmi nieciekawie :) tak samo jak np. zibi , rychu czy zdzichu (1)
- 4 0
-
2015-02-10 19:21
Lepiej tak, niż w ogóle.
- 0 0
-
2015-02-10 07:25
czyli kłamać można a kłamstwo to demokratyczne państwo prawa?
po pierwsze to problem pana z Riviery ze ma prywatne mieszkanie zamienione na redakcje, po drugie jak rozumiem klamac mozna bezkarnie, a domaganie sie spelniania wymogow prawnych to szykana? niech sie panowie zmierza w sądzie i tam sie wszystko wyjasni. niestety w artykule widac korpo-solidarnosc, identyczna jak u prawnikow, lekarzy i innych tego typu srodowisk o cechach sitewkowych
- 13 4
-
2015-02-10 07:36
Jak rozumiem, dziennikarzom przeszkadzają tylko te przepisy, które dotyczą ich samych?
W każdej branży na co dzień wszyscy muszą się zmagać z jakimiś nieżyciowymi, przestarzałymi lub po prostu absurdalnymi przepisami, ale jakoś nie widzę mass mediów piejących z oburzenia. Pomijam to, że dużo bardziej oburzające dla mnie jest to, że dziennikarz odmówił publikacji sprostowania.
- 16 2
-
2015-02-10 07:43
spada poczytność więc musze mieć reklamę
Panie ,, redaktorze,, kmz niech Pan najpierw sam uderzy się w piersi i powie czy ma Pan czyste sumienie. Kazde wydanie gazetki to wylew obelg na pana przeciwników. Prosze nie robic z siebie świętej krowy . I nie postepowac w imie zasady mnie wolno wszystko a innym nie bo opluje , nagłośnie , zmieszam z błotem , poniżę .trochę przyzwoitości by się przydało
- 12 3
-
2015-02-10 07:54
Pana Świetlika poniosło (1)
W demokratycznym państwie prawnym ściganie dziennikarza w trybie postępowania karnego za czyn tego rodzaju nie powinno mieć miejsca - twierdzi w nim Wiktor Świetlik, dyrektor centrum. ... Chyba pana dyrektora poniosło. Skoro czyn jest zabroniony, to należy doprowadzić do porządku prawnego, czyli ścigać sprawcę. Przepis jest od dawna i dopiero teraz ktoś się zorientował, że on istnieje. Czy dziennikarz jest wyjęty spod prawa? Pytanie, czy to dziennikarz? W tym kraju każdy jest dziennikarzem, nawet ja pisząc ten post.
- 18 4
-
2015-02-10 08:50
100% Racji Ci tzw.obrońcy wolności prasy łącznie z panem Świetlikiem gdyby ktoś w taki obrzydliwy sposób zostali oczernieni, latali by po sądach i prokuraturach bez wytchnienia.Dam prosty przykład niejakiego Ziobry ,który w pierwszym szeregu bronił dziennikarzy Wprost i niejakiego p.Nisztora po aferze podsłuchowej a sam wczoraj przegral proces z Polityką w sprawie zbierania haków na polityków opozycji podczas rządów Jarosława Zbawieciela.
- 10 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.