• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Policjant: przestępca jest na miejscu, my nie wysyłamy patrolu, bo nie mamy kogo

Szymon Zięba
18 grudnia 2023, godz. 07:00 
Opinie (500)
Policjanci pracujący "na ulicy" to jedno z najważniejszych ogniw formacji. Oni odpowiadają za pierwszy kontakt z poszkodowanym czy są wysyłani "do akcji" np. przy okazji włamania. Niestety, jest ich coraz mniej, bo policja zmaga się z brakami kadrowymi. Policjanci pracujący "na ulicy" to jedno z najważniejszych ogniw formacji. Oni odpowiadają za pierwszy kontakt z poszkodowanym czy są wysyłani "do akcji" np. przy okazji włamania. Niestety, jest ich coraz mniej, bo policja zmaga się z brakami kadrowymi.

Gdańscy policjanci długo nie interweniowali w sprawie głośnej imprezy zakrapianej alkoholem. Nie było też kogo wysłać do awantury domowej, gdzie zagrożenie stwarzał agresywny mężczyzna. Wszystko dlatego, że nie było wolnych patroli. - Sytuacja w policji jest dramatyczna. Zarówno pod względem finansowym, jak i kadrowym - mówi nam jeden z doświadczonych mundurowych. Rzeczniczka gdańskiego komendanta wojewódzkiego odpowiada, że funkcjonariusze na pilnych interwencjach pojawiają się średnio w 11 minut. Do służby na Pomorzu przyjęto też setki nowych kandydatów.





Tekst został podzielony na dwie części. Pierwsza przedstawia stanowisko policjantów, którzy zgłosili się do naszej redakcji, by nagłośnić złą sytuację, jaka ich zdaniem panuje w formacji odpowiedzialnej za bezpieczeństwo.

Druga część przedstawia stanowisko Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, która nadzoruje komendy miejskie i komisariaty policji w Trójmieście.


Wersja naszych informatorów:


Policjanci w pełnym rynsztunku w autobusie. To nie akcja promocyjna, a braki w wyposażeniu



Zdarzyło ci się długo czekać na wezwany patrol policji?

W ostatnich dniach furorę na "policyjnych" portalach w mediach społecznościowych robi zdjęcie policjantów, którzy w pełnym rynsztunku, z psami, jadą autobusem. Na pierwszy rzut oka wygląda to jak akcja promocyjna formacji.

Faktycznie jednak to sosnowieccy policjanci, którzy... jechali na zabezpieczenie meczu. Stało się tak rzekomo dlatego, bo nie mieli sprawnego radiowozu. Sprawę nagłośnił "mundurowy" fanpage "na bombach".

Jak się okazuje, to problem powszechny, a cała formacja zmaga się z niedofinansowaniem i brakami kadrowymi. Problem jest na tyle duży, że do niektórych interwencji w Gdańsku długo nie wysyłano żadnych patroli. Działo się tak, bo brakowało "wolnych" policjantów.



Na dowód, że faktycznie doszło do takich incydentów, otrzymaliśmy materiały z policyjnego systemu, w którym rejestrowane są zgłoszenia. Wynika z nich m.in., że długo nikogo nie wysłano na interwencję w sprawie pijanego mężczyzny, nie było też kogo wysłać na miejsce w sprawie awantury domowej.

Dlaczego tak się dzieje?

- Policjanci z oddziałów prewencji zamiast być na ulicach Trójmiasta dla ludzi, jeżdżą na granicę z Białorusią. Z kolei do ochrony Naftoportu delegowani są funkcjonariusze z komisariatów, którzy w tym czasie powinni być na patrolach - słyszymy od jednego z policjantów, który postanowił poinformować nas o kadrowych problemach w formacji.
To jednak tylko wierzchołek góry kłopotów.

Policjantka: nasze statystyki to pudrowanie trupa



- Policyjne statystyki to pudrowanie trupa. Zdarzało się, że na patrole "uliczne" wciągani byli oficerowie, którzy faktycznie na ulicach się nie pojawiali. W ten sposób komisariaty raportowały "pełną gotowość" komendom, a komendy przekazywały takie dobre wieści przełożonym w "wojewódzkiej". Tymczasem patroli jak nie było, tak nie ma - opowiada nam policjantka z Gdańska.
Jej kolega po fachu dodaje:

- Nikt już się nie dziwi, jak wieczorem czy w nocy dyżurny dostanie wezwanie do awantury na ulicy, w system wpisze, że nie ma kogo wysłać, a patrol pojedzie na miejsce dopiero rano, kiedy dawno jest już po ptakach. Faktycznie sprawa będzie "sprawdzona", więc nie ma tematu.

"Im więcej osób legitymowanych tym lepiej"



Nasi rozmówcy zgodnie przyznają, że są za to ogromne naciski przełożonych na legitymowanie przez mundurowych pracujących "na ulicy", ale nie tylko.

- Ma to swój cel: im więcej osób legitymujemy, tym sprawia się większe wrażenie, że na patrolach "coś się dzieje", że są ludzie, którzy tym się zajmują, ale jest to - jak już wspomniała koleżanka - pudrowanie trupa.
Przyczyn braku kadrowych w formacji jest kilka. Nasi rozmówcy wyliczają:

- Po pierwsze, niekonkurencyjne wynagrodzenie. Nie ma przypadku w tym, że mniejszy problem ze znalezieniem policjanta jest w miejscowościach, gdzie przeciętny dochód na rękę jest niższy, a wakatów pełno jest w zachodniej Polsce, gdzie za 5 tysięcy "na rękę" człowiek nie pójdzie użerać się z pijanymi i agresywnymi ludźmi na ulicy - opowiada funkcjonariusz.
- Stan kadrowy policji dobrze oddaje informacja z Gdyni, gdzie kandydaci poszukiwani byli wśród osób bezrobotnych - komentuje jeden z mundurowych. - Stan kadrowy policji dobrze oddaje informacja z Gdyni, gdzie kandydaci poszukiwani byli wśród osób bezrobotnych - komentuje jeden z mundurowych.

Przepaść między zarobkami w wojsku i policji



Policjantka kontynuuje:

- Problemem jest też odpływ doświadczonych policjantów do innych służb, przede wszystkim do wojska. Skala jest na tyle duża, że przełożeni coraz mniej chętnie dają pozwolenie na przeniesienie takim funkcjonariuszom. A gdy dana osoba chce całkowicie zrezygnować ze służby, przełożeni natychmiast interweniują, przeprowadzając "śledztwo", czemu kolejny policjant odchodzi - mówi.
I dodaje: - Policjanci odchodzą do wojska z prostej przyczyny: to obecnie najlepiej dofinansowana służba mundurowa. Między przeciętnymi zarobkami u nas, a w wojsku, jest prawdziwa przepaść.

Etaty w policji zajmują również osoby na L4 i urlopach macierzyńskich



Sytuacja kadrowa w policji może pogorszyć się także po nowym roku. Wszystko dlatego, że - jak tłumaczą nasi rozmówcy - to czas kiedy część funkcjonariuszy przejdzie na emeryturę. Tych "dziur" nie załatają kolejne nabory, bo kandydatów jest coraz mniej.

- Poza tym w stan etatowy wpisywane są osoby, np. na długotrwałym L4 czy funkcjonariuszki, które są w ciąży lub na macierzyńskim. Faktycznie więc ich etat jest zajęty, ale ich fizycznie nie ma - słyszymy.

Zdarza się, że brakuje papieru toaletowego czy detergentów na sprzątanie komisariatów



Funkcjonariusze podkreślają, że należy radykalnie zwiększyć finansowanie policji.

- By nie dochodziło do takich absurdów, że przychodzimy do pracy z własnym papierem toaletowym, bo brakuje na niego pieniędzy, czy panie sprzątające mają problem, bo braknie budżetu na zakup detergentów dla nich. Komendy wojewódzkie wykazują przy tym ogromne oszczędności, dlatego komendanci wojewódzcy z oszczędności dostają ogromne premie. Kolejnym kłopotem jest porządne finansowanie floty samochodowej.
W ostatnim czasie na skrzyżowaniu ul. Kilińskiego z ul. Kościuszki doszło do kolizji radiowozu oraz dwóch samochodów osobowych. Policyjne auto zostało "skasowane". To duży problem dla formacji, bo patrole nie zawsze otrzymują auta zastępcze. W ostatnim czasie na skrzyżowaniu ul. Kilińskiego z ul. Kościuszki doszło do kolizji radiowozu oraz dwóch samochodów osobowych. Policyjne auto zostało "skasowane". To duży problem dla formacji, bo patrole nie zawsze otrzymują auta zastępcze.
Tu bowiem - relacjonują policjanci - w przypadku zepsucia się radiowozu, nie ma aut "zastępczych". Na czas naprawy - a ta może ciągnąć się długimi tygodniami - policjanci "skazywani" są na piesze patrole albo... korzystanie z komunikacji miejskiej.

Tymczasem jako sukces wskazywane jest np. otwarcie nowych, policyjnych punktów informacyjnych czy małych komisariatów. Jednak zdaniem naszych rozmówców - to tylko gra pozorów, skoro i tak będą one niedofinansowane.

- Ostatnio szerokim echem odbiła się u nas informacja, że powstanie "komisariat na Piwnej". Tylko czy to realnie wpłynie na bezpieczeństwo mieszkańców? Policjanci, którzy tam będą, i tak zapewne będą przyjmować zawiadomienia albo odsyłać do innych jednostek. To kolejne udawanie, że coś się robi, podczas gdy nie dzieje się nic - słyszymy.
Krok do powrotu policji na ul. Piwną Krok do powrotu policji na ul. Piwną

Stanowisko Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku:


Komenda Wojewódzka Policji odpowiada na zarzuty policjantów



W sprawie sytuacji w trójmiejskiej policji, wysłaliśmy pytania do Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Komisarz Karina Kamińska, rzeczniczka KWP, tłumaczy, że wezwania do interwencji dzielone są na dwie kategorie:

  • "pilne"
  • i "zwykłe".

- Te pierwsze dotyczą sytuacji, w których odbierający zgłoszenie oficer dyżurny uzna, że zagrożone jest życie albo zdrowie, a także, gdy uzna, że "zachodzi możliwość zatrzymania sprawcy na gorącym uczynku lub w bezpośrednim pościgu". Do kategorii interwencji "zwykłych" trafiają wszystkie pozostałe wezwania. Policjanci z Trójmiasta od stycznia do listopada tego roku przeprowadzili 77 855 interwencji - tłumaczy.
Policjantka wyjaśnia, że w przypadku czasu reakcji na interwencje "pilne" została ustanowiona granica 11 minut.

- Zarówno w Gdyni, w Gdańsku, jak i w Sopocie policjanci interweniowali w czasie poniżej 11 minut. Jeżeli chodzi o interwencje "zwykłe", to założony czas reakcji to 25 minut. Podobnie jak w przypadku interwencji pilnych, policjanci na miejscu byli w określonym czasie - mówi.
Przyznaje jednak, że zdarzały się sytuacje "spowodowane wieloma czynnikami", na które policjanci nie mieli wpływu.

- Takimi czynnikami była na przykład liczba przyjętych zgłoszeń w danym przedziale czasu wymagających podjęcia działań, zachowanie obywateli np. podczas różnego rodzaju zgromadzeń, imprez masowych. Wpływ na dojazd miał również ruch uliczny, częste zatory drogowe, infrastruktura drogowa, trudne warunki atmosferyczne - wylicza kom. Kamińska.

Rzeczniczka komendanta: to nieprawda, że interwencji do włamania nie było. Policjanci pojawili się po 17 minutach



Poprosiliśmy KWP również o komentarz w sprawie dwóch interwencji, które - według notatki w systemie - mogły zostać "nieobsłużone" przez policję.

Odnosząc się do pierwszej sytuacji (którą w systemie opatrzono dopiskiem "brak kogokolwiek" w kontekście wolnego patrolu), kom. Kamińska twierdzi, że mundurowi na miejscu byli, na dowód czego opisuje wydarzenie:

25.08.2023 roku o godzinie 10:23 policjanci odebrali zgłoszenie o tym, że ktoś próbuje włamać się do mieszkania na ul. Bergiela. Zgłaszający dodał, że otworzył drzwi i opryskał sprawcę gazem. 4 minuty później na numer alarmowy zadzwonił drugi z mężczyzn i oświadczył, że kiedy próbował wejść do swojego mieszkania na ul. Bergiela, został zaatakowany przez lokatora gazem.

Interwencja został zakwalifikowana jako pilna, a policjanci z komisariatu przy ul. Platynowej pojawili się na miejscu po 17 minutach od pierwszego zgłoszenia. Na miejscu funkcjonariusze zatrzymali 49-letniego mężczyznę, w związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przez niego przestępstwa naruszenia miru domowego, 37-latek złożył w tej sprawie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Na podstawie zebranych w tej sprawie informacji oraz dokumentacji ostatecznie 49-latka przesłuchano w charakterze świadka i został zwolniony. Materiały tej sprawy wraz z postanowieniem o umorzeniu dochodzenia z uwagi na brak znamion czynu zabronionego zostały przesłane do prokuratury, która ostatecznie podejmie decyzję w tej sprawie.

Funkcjonariusze ustalili, że pomiędzy mężczyznami toczy się konflikt o mieszkanie, które 37-latek kupił w drodze licytacji komorniczej, a które wcześniej należało do 49-latka. Nadmieniam, że w  związku z tym konfliktem, funkcjonariusze byli już wzywani na interwencję przez 49-latka 29 czerwca, a 6 lipca przez 36-latka. Strony były informowane o konieczności rozwiązania sporu na drodze sądowej.


W przypadku interwencji dotyczącej pijanego mężczyzny, o którą zapytaliśmy, mundurowi twierdzą, że nie odnotowano zgłoszenia dotyczącego "agresywnego, pijanego mężczyzny", co miało zostać zweryfikowane na podstawie w Systemu Wspomagania Dowodzenia.

Nie wiadomo więc z jakiego powodu oba zdarzenia zostały w taki, a nie inny sposób opisane w policyjnym systemie, co widać na powyższych zdjęciach.

Rzeczniczka komendanta wojewódzkiego: wakaty są, ale na interwencje jeździmy



- Pomimo wakatów ciągłość służby na terenie Trójmiasta jest zapewniona, wszystkie interwencje są realizowane, przy czym interwencje pilne, gdzie zagrożone jest życie i zdrowie, są realizowane w pierwszej kolejności. Policjantów z jednostek w Gdańsku, Gdyni i Sopocie codziennie wspierają funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku - podkreśla kom. Kamińska.
W listopadzie 2023 roku odbyło się ślubowanie 41 nowo przyjętych funkcjonariuszy, którzy rozpoczną służbę w pomorskiej policji. W listopadzie 2023 roku odbyło się ślubowanie 41 nowo przyjętych funkcjonariuszy, którzy rozpoczną służbę w pomorskiej policji.
Wyjaśnia przy tym, że systematycznie od roku 2017 liczba etatów w polskiej policji została zwiększana ze 102 309 do 107 109.

- Dlatego przedstawianie stanu zatrudnienia poprzez wykazywanie wakatów jest nieuczciwym zabiegiem, zwłaszcza, że faktyczny stan zatrudnienia nie odbiega od stanu zatrudnienia do poprzednich lat - twierdzi policjantka.

203 nowych funkcjonariuszy w pomorskiej policji



W KWP słyszymy, że od początku roku do 13 grudnia 2023 roku do służby w pomorskiej policji przyjęto 203 osoby, które zostały skierowane do:

  • komend miejskich i powiatowych,
  • laboratorium kryminalistycznego,
  • Wydziału Psychologów
  • oraz Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku.


Pomorska policja analizuje kandydatury setek chętnych. Wakatów jest ponad 9 proc.



Aktualnie analizowane są kandydatury 427 osób, a od 1 stycznia do 13 grudnia 2023 roku - 854 osoby złożyły dokumenty, aplikując do służby.

Stan etatowy zatrudnienia w garnizonie pomorskim na dzień 31.12.2023 roku wynosi:

  • 5957 policjantów,
  • z tego 4682 służy w komendach miejskich (w Gdańsku - 1097, w Gdyni - 599, w Sopocie - 140) i powiatowych,
  • pozostali służą w Oddziale Prewencji Policji w Gdańsku,
  • Komisariacie Wodnym
  • oraz w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.


Wakat w garnizonie pomorskim wynosi 9,6 proc.

Radiowozy naprawiane są przez autoryzowanych mechaników



Rzeczniczka Komendanta Wojewódzkiego Policji podkreśla także, że nie dotarły do niej informacje, by policjanci w związku z awariami radiowozów musieli wykonywać piesze patrole.

Z kolei naprawy pojazdów - jak mówi - "realizowane są przez autoryzowane stacje obsługi danej marki pojazdu (sieci dealerskie producentów pojazdów), inne podmioty zewnętrzne oraz we własnym zapleczu naprawczym, tj. w punktach napraw zlokalizowanych w Komendach Miejskich i Powiatowych Policji oraz w Stacji Obsługi Wydziału Transportu KWP w Gdańsku".

Pod koniec 2022 roku pomorska policja informowała, że do wzmocnienia wojewódzkich sił formacji zakupiono 8 nowych radiowozów. Pod koniec 2022 roku pomorska policja informowała, że do wzmocnienia wojewódzkich sił formacji zakupiono 8 nowych radiowozów.
- Pojazdy mogą być wyłączone z eksploatacji z uwagi na konieczność wykonania badania technicznego, obsługi okresowej, naprawy bieżącej, naprawy szkodowej, naprawy ogumienia itp. W zależności od stopnia złożoności napraw czas przywracania pojazdu do eksploatacji jest różny. Zaznaczyć należy, że liczba radiowozów wyłączonych z eksploatacji jest cyklicznie (comiesięcznie) monitorowana. Całkowita liczba pojazdów wyłączonych z eksploatacji nie przekroczyła i nie przekracza zakładanego progu - podsumowuje policjantka

Miejsca

Opinie (500) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (9)

    Nie ma ludzi a przyczyna jest jedna...kiepskie zarobki.Kto będzie ryzykował swoje życie za 5k na rękę?Dajcie 10k na miesiąc to i ludzie się znajdą.

    • 74 44

    • (5)

      A skąd weźmiesz pieniądze na wynagrodzenia ? Kazdy budżet jest ograniczony i regulowany.

      • 9 10

      • (4)

        A to już rząd niech myśli.Jeśli maja na 30% dla nauczycieli to znajdą i dla innych.

        • 19 20

        • Haha, co za dzban!!! A co rząd zrobił w tej sprawie przez "8 ostatnich lat"??? ;-))) (2)

          Pisi...orze z zaoranym czerepem!!!

          • 22 10

          • Ale co mnie to interesuje,zawsze pracę można zmienić.Teraz jest Donald to niech daje POdwyzki każdemu)

            • 9 17

          • I się zaczęło. "Przez ostatnie 8 lat rządów....."

            Przecież Ryży mówił, że ma wszystko policzone. Czyżby znowu kłamał?

            • 8 10

        • Odczepić się od nauczycieli

          Nauczyciel dyplomowany- 4550 brutto. Także zamilknąć proszę.

          • 2 2

    • Za cos garstka wybranych (niekoniecznie poprzez wybory) musi pobudowac sobie wille

      i swoim dzieciom, plebs poczeka hahahah

      • 7 1

    • Zarobki w policji są adekwatne do umiejętności policjantów. Można wręcz powiedzieć , że nawet wyższe.

      • 9 12

    • to 5k na rękę

      to chyba średnia tego z najniższym wynagrodzeniem, a najwyższym ;) 3 lata temu wypłaty w policji to śmiech na sali. Nie chce mi się wierzyć, że po 3 latach nagle policjanci zarabiają 5 k netto ;) chyba ktoś za bardzo wyolbrzymił tę kwotę... Jeżeli pokażecie wycinek z wypłaty, że np. ktoś w drogówce dostaje taka pensję to zapisuję się do policji jeszcze dzisiaj

      • 1 0

  • Nie dziwię się sytuacji w policji (21)

    Wielu z nas odeszło na wcześniejsze emerytury albo ogólnie odeszło z policji gdy podczas 8 lat rządów poprzedniej władzy byliśmy instrumentalnie wykorzystywali do celów politycznych od tłumienia protestów kobiet, po wycinanie konfetti na przyjazd ministra

    • 145 83

    • (2)

      Super
      I co z tym robiliście?
      L4?

      • 31 12

      • Włącz Pan/Pani myślenie

        Przecież napisał - odeszli na wcześniejsze emerytury

        • 18 11

      • Nie wpuszczali na cmentarze i do lasów, wypisywali mandaty za brak maseczek i gnębili przedsiębiorców za otwieranie lokali.

        • 12 4

    • Za młody jesteś zeby pamiętać 8 lat władzy PO i żadnych podwyżek, kazano wam wyłączać światło i ogrzewanie, nie było nawet na pa (1)

      Krótka pamięć?

      • 41 16

      • Hmm, czemu zawsze próbujecie sprzedać rządy braci Kaczyńskich jako "8 lat władzy PO"?

        • 27 17

    • (5)

      Za Tuska nie "przepychaliście" się z peoteestującymi pielęgniarkami pod Sejmem?
      Aż tak krótka pamięć?

      • 36 9

      • Za tuska mieli zielone światło, zeby (1)

        Do nich strzelać gumowymi kulami

        • 24 3

        • Do pielęgniarek? Co jeszcze wymyślisz?

          • 3 1

      • Generalnie tak wracać do różnych rządów (2)

        Możesz do roku 1945. Fakty są takie, że teraz osiem lat rządzili prawicowcy i faktem jest to, że policja jest niedofinansowana. Krzyczenie, że to wina Tuska jest jawnym brakiem argumentów i arogancją. Mówię to nie stawiając się po jednej czy drugiej stronie politycznej. 8 lat to dużo, żeby coś poprawić. Tutaj nie wyszło i nie ma co zaklinać rzeczywistości

        • 18 7

        • (1)

          Żadni prawdziwi prawicowcy nie rządzili przez ostatnie 8 lat. Może pod względem światopoglądowym można ich zaszufladkować jako prawica, ale pod względem gospodarczym to lewica.

          W 2019 r. Morawiecki, podczas jednego ze spotkań z wyborcami, wskazywał, że (cyt.) "PiS ma swoje źródła także w lewicowej, PPS-owskiej myśli". - Jest również spadkobiercą myśli socjalistycznej i robotniczej. Jesteśmy także obozem patriotycznym - mówił.

          Partie lewicowe nie powstydziłyby się chociażby programu "500 plus", podniesionego ostatnio do "800 plus". Jeśli z kolei weźmiemy pod uwagę kwestie światopoglądowe to PiS sytuuje się po prawej stronie.

          • 8 3

          • Nazwałbym ich tak

            Rozmodlona lewica.

            • 4 0

    • Taki ty policjant jak ja polityk. (1)

      Na policjanta trzeba mieć trochę oleju w głowie a nie trolowanie w necie

      • 24 1

      • Przecież to troll.

        To nie policjant, tylko oglądacz tefałenowskiej papki. Nakręcony dzban, który łyka propagandę.

        • 0 0

    • Co,już nie można było używać broni gladkolufowej na marszu niepodległości, co nie?

      • 8 3

    • Więcej plujcie patusy na policję, czekam na włamy, kradzieże , rozboje bo nie będzie patrolu policji. (3)

      • 7 3

      • (2)

        Przecież i tak policja tylko jest bezużyteczna, umarza śledztwa, nigdy nie służy pomocą, a jedyne co potrafi to wystawić mandat. Banda nierobów czekających na możliwość przejścia na emeryturę w wieku 40 lat.

        • 8 5

        • To zlikwidujcie Policję, następnego dnia nie będziesz miał już nic bo co powstrzyma przestępca żeby ci wszystko zabrać (1)

          Ty suchy leszczu.....

          • 7 2

          • teraz i tak nie ma co liczyć na pomoc policji, na interwencję przyjeżdżają po paru godzinach, zgłoszenie czegokolwiek na komisariacie trwa parę godzin, po czym i tak trafia do umorzenia, bo nikt z tymi rzeczami nic nie robi, mistrzowie unikania pracy i odpowiedzialności

            • 0 0

    • Więcej kobiet w policji, przyjmują 8 kobiet na 10 przyjętych , a później nie ma kogo wysłać na interwencję bo 1.50 dziurawiec z

      Drugą sobie nie poradzi. I za taką kasę sami sobie radzicie z patusami i roszczeniowym społeczeństwem.....

      • 15 3

    • wykorzystywani bez własnej woli do tłumienia protestów kobiet

      wasze tez tam były?

      • 4 1

    • a o waszej dzielnej walce z antymaseczkowcami w czasie tzw pandemii ani pisnąłeś utrudzony funkcjonariuszu

      zdrowe chłopy biegały i gnębiuły ludzi na rozkaz przełożonych a teraz utrudzeni poszli na emerytury przed 50-ką, moralność niczym się nie różni od zomo i milicji obywatelskiej

      • 12 3

  • Wypadki radiowozów (4)

    Pilnowanie domu starszego pana z Żoliborza sypanie confetti pilnowanie pielgrzymek i innych ceremonii kościelnych,zabawy granatnikami odbiło się na kondycji policji Za komuny było lepiej nie każdy miał telefon ale jak zadzwoniłeś po policję przyjeżdżali natychmiast były też regularne patrole noce

    • 79 30

    • Za komuny "nie każdy miał telefon" ?? Było dokładnie odwrotnie, prawie każdy nie miał (2)

      A tylko niezbyt liczni - mieli.

      • 10 0

      • ale były (1)

        budki telefoniczne których teraz nie ma

        • 1 0

        • Gdzieniegdzie były, czasem działały, a nieraz nie. Ale nie o tym była mowa

          • 0 0

    • Część jak się masz

      Czy ty dostałeś już swoją emeryturę

      • 0 0

  • Czy każdy rzecznik prasowy mówi prawdę? (2)

    Rola rzecznika prasowego jest przedstawienie firmy/ instytucji czy urzędu jest w najbliższym świetle a prawda być może jest zupełnie inna.

    • 74 1

    • Niech się pochwalą ile osób zmarło podczas interwencji

      w zeszłym roku - pewnie koło 100 się uzbiera. Niektóre sprawy były dość głośne - jak ta kobieta, której się zmarło na komendzie a rodzina się dowiedziała dopiero, gdy zgłosiła zaginięcie.
      Niedawno niedaleko mnie skończył się proces milicjantów z lokalnej komendy, znanej jako Guantanamo - nazwa wiele mówiąca.
      Ja i moja rodzina nienawidzimy milicji i boimy się ich - zawsze na spacer z dziećmi starami się iść tam, gdzie nie ma patroli. Bo wtedy czujemy się bezpieczniej.

      • 7 10

    • Jakby powiedziała prawdę to byłaby to jej ostatnia wypowiedź.

      Chyba nikt nie ma wątpliwości w tym temacie.

      • 10 2

  • Nigdy nie zabrakło policjantów do schodów smoleńskich czy domu prezesa partii. (5)

    Na protesty antyrządowe też się tłumnie stawiają.

    • 116 26

    • Bo chołota na protestach nie umie się zachować (1)

      A potem mówią, że ,,pokojowe"

      • 10 33

      • też uważam, że walenie krzyżami to przesada

        • 4 1

    • A teraz bdą latali ludzi wsadzać za mowę nienawiści i misgenderowanie.

      • 6 2

    • Ostatnio ze 20 tu ochraniało tuska

      bo się bał, że za plucie na Polske coś go spotka

      • 5 8

    • Ale bystry komentarz

      musi być w tobie dużo nienawiści.

      • 0 1

  • (6)

    To powinien być priorytet dla nowego rządu, aby gruntownie zreformować i dofinansować policję, bo nie będzie komu tępić coraz bardziej rozzuchwalajacej się patologii. Za 3500 na rękę mało komu będzie się chciało narabiać z patologia i "fejsbukowymi prawnikami", którym w ich mniemaniu wszystko wolno. Nie rozumiem tego calego parcia na statystyki. Niczym w korpo, gdzie śmieszny pseudomenadżer wymyśla jakieś krępujące, uwłaczające bezdety, to reszta musi się dostosować, choć ch..ja to daje. Czemu warto zabrać się za temat? Wystarczy trochę wyższe bezrobocie, wzrost przestępczości, to dopiero niedobory kadrowe w służbach dadzą o sobie znać...

    • 63 7

    • (3)

      Gdyby nie ci "fejsbukowi prawnicy" pokazujący arogancję i brak wiedzy milicji to byś po przyjęciu kilku pał na plecy jeszcze im dziękował, że tylko tyle dostałeś.

      • 8 20

      • (2)

        Szczekacz - prowokator chowający się za kamerka to dla mnie błazen. I zawsze jeden standard: hojraczenie, a potem Karyyyyna nagryyywaj k....wa kuuuuwa policja bije aaaaa xD:)

        • 22 2

        • (1)

          napisałes "zawsze" a potem podałes jeden przykład, który faktycznie był glupi...z czym do ludzie panie funkcjonariusz?

          • 0 7

          • A kto mówi, ze jestem funkcjonariuszem? Nie lubię patologii, za to lubie oglądać jak bydło najpierw kozaczy, a pote m dostaje cięgi i jest standard: ratunku policja bije, Karynnnnaa aaaaa xD A im większa patologi, awantury, złodziejstwo, chlanie i kozaczenie, tym bardziej potem płacza.

            • 6 1

    • No przecież w telewizor mówił, że jest super... (1)

      że dostają podwyżki, nowe radiowozy, otwierają nowe komisariaty.... o co tu chodzi ?

      • 1 1

      • Telewizor mówił też

        Że inflacji nie ma i nie będzie. Uwierzyłeś?

        • 2 0

  • A generał strzela z granatnika (3)

    • 64 10

    • Już nie
      Ma dużą emeryturę i się tylko śmieje

      • 21 0

    • ciekawe czy na sylwestra jeszcze raz posłucha granatnika w domu o 24:)

      Będzie miał combo...i muzyke i fajerwerki:)

      • 12 1

    • i żadnych zarzutów nikomu

      ani nawet personalnej odpowiedzialności - ale w końcu strzelanie z granatnika w budynku pełnym ludzi to nie to samo co gaszenie jakiś świeczek :)

      • 17 0

  • (3)

    Ale do pilnowania schodów, domu kulawego i do bicia kobiet to jakoś nie brakowało.

    • 66 36

    • Kobiet ? Lempart to kobieta ? (1)

      Ty chyba żartujesz. Jaką kobietę pobiła policja ? Konkretnie.

      • 16 17

      • Wikipedia podaje, że to kobieta.

        Fot. Marta Lempart na demonstracji Kabul\Kaból w obronie uchodźców z Afganistanu (2021)

        Wobec Marty Lempart pojawiło się wiele krytycznych głosów ze strony osób wspierających Czarne Protesty oraz OSK, przede wszystkim ze strony środowisk lewicowych. Zarzucały one aktywistce m.in. brak zrozumienia faktycznych problemów kobiet w Polsce, zawłaszczenie OSK dla własnego interesu, brak szacunku wobec osób o niższym statusie społecznym, ignorowanie faktycznej pracy innych aktywistek na rzecz OSK, angażowanie w kierowanie strajkiem osób zupełnie niezwiązanych z walką na rzecz praw kobiet czy podejmowanie próby przekształcenia strajku w protesty opozycyjne związane ze środowiskiem Koalicji Obywatelskiej i Komitetu Obrony Demokracji.

        10 października 2022, przed rosyjską ambasadą w Warszawie, odbył się protest przeciwko rosyjskiej agresji na Ukrainę. W wydarzeniu wzięły udział setki osób, w tym również politycy i aktywiści, którzy udzielali przemówień. Jedną z osób przemawiających była Marta Lempart, która skrytykowała mieszkających w Europie Rosjan za to, że nie wychodzą na antywojenne i antyputinowskie protesty. Kiedy z tłumu odpowiedział jej mężczyzna trzymający biało-niebiesko-białą flagę - m.in. symbol Rosjan sprzeciwiających się inwazji Rosji na Ukrainę - Marta Lempart wykrzyczała w jego stronę aby "wyp........". Młody Rosjanin, ze względów bezpieczeństwa, miał być eskortowany poza protest przez policję. Reakcja aktywistki spotkała się z ostrą krytyką wielu środowisk oraz mediów.

        • 6 3

    • ani do pilnowania pandemii

      mam cały plik mandatów i papierów z komendy, do tego nękanie telefonami - wszystko bez żadnych podstaw prawnych. Kilkaset mld zdefraudowanych i nikt za to nie odpowie.

      • 7 1

  • (7)

    Zatrzymanie przez ochrone sklepu złodzieja czas oczekiwania na przyjazd policji kilka godzin
    Ręce opadają

    • 60 8

    • to sie przyzwyczaj

      • 7 1

    • Widocznie towar który ukradł

      nie był koszerny :)

      • 12 0

    • Lepiej pouczyć

      I puścić mniej kłopotu i czas zaoszczędzony już nie wspomnę o nerwach

      • 2 0

    • Następnym razem zastanów się

      Jak będziesz chciał się wykazać kradzieżą za 5 zł.

      • 2 1

    • nastepnym razem krzycz do sluchawki, ze sie boisz, bardzao i ze twoje zycie jest zagrozone, wtedy zawsze przyjada (1)

      • 1 2

      • Buahhha. Tak. Pędzą.

        • 0 1

    • A co ukradł

      A zlodziej ukradł dwie bułki i banana. Brawo dla ochrony

      • 0 0

  • A co to znaczy nie było wolnych patroli? Na ochronce u prezesa byli jeszcze? (4)

    Ale zgadzam sie że jest poroblem.
    Jak ostatnio zamknąłem agresywnego złodzieja w sklepie w Gdyni to czekałem na Policje 1,2 godziny. Całe szczęście miałem gaz paralizator i teleskopówke więc się hamował zwyrol. My co do dnia musimy podatek zapłacić a co dostajemy? Strach i obawe

    • 61 17

    • Niemożliwe
      Gdynia to polskie Monako.
      Tam nie ma złodzieji

      • 8 1

    • (1)

      nie ma patroli bo jest 10tys wakatów. Nikt nie chce iść do pracy za grosze i się narażać.

      • 7 1

      • tak grosze i praca do 90 roku życia... a nie chyba to nie ten zawód...

        • 1 1

    • Kolejny niedowartościowany co do policji się nie dostał

      Policjanci też płacą podatki.

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane