Nie będzie już narażania życia i marnowania czasu na strzały w powietrze. Według projektu nowej ustawy policjanci będą mogli od razu strzelać do bandytów.
2009-07-23 22:22
znając zdolności polskich policjantów to z tego wszystkiego bedzie wiecej ofiar niewinnych ludzi niż przestępców...
2009-07-23 23:15
Nie rozumiem dlaczego twarze przestępsów są zakrywane. Powinny być ujawnione i pokazywane w codziennych gazetach, żeby człowiek wiedział kogo unikać. Oni i tak nie mają wstydu.
2009-07-24 09:36
2009-07-23 23:29
Zdjecie do tekstu wiecie skąd pochodzi? Kilka lat temu na Pomorzu Gdańskim miał wypadek motocyklista, któremy wypadł właśnie pistolet Walther P99
2009-07-24 00:03
no i co z tego odkrywco ?
2009-07-24 00:20
jak jest różnica w odległości rozchodzenia sie dźwięku i strzału.
Proponuję stanąć na Grunwaldzkiej i coś krzyknąć. Natomiast
przestępca jest dopiero po udowodnieniu winy.
2009-07-24 00:37
był sobie dresio,
nagle:
Pif-Paf i...
nie ma dresia.
I jest święty spokój.
2009-07-24 01:14
no i bedzie sie powtarzac historiai sprzed lat ze niewinni ludzie beda zabijani przez policje. tyle tylko ze czesciej bo nie trzeba bedzie oddawac ostrzegawczego strzalu juz.
niby dobre ale mysle ze trzeba jeszcze dopracowac i nie zezwalac na oddawanie strzalu od razu w kazdej sytuacji.
a wiadomo czy policjant sie nie naje strachu za bardzo i zastrzeli kogos bo cos ,,zobaczyl,,
polecam ogladniecie bledy policji w USA gdzie bywaly przypadki smierci z rak policji bo np chlopak mial banana (z zycia wziete) a policjant uznal to za niebezpieczne narzedzie o zmroku.
2009-07-24 07:11
2009-07-25 21:29
2009-07-24 08:14
Tylko, że w tym kraju nie ma racji bytu. Dlaczego? Bo media publiczne i społeczeństwo na każdym kroku próbują zrobić z Policji morderców. I nawet w sytuacjach, gdzie powinni za swoje działanie dostać awans i wyróżnenie (i tak byłoby w Stanach) u nas robi się z nich zabjców co zabili niewinnego człowieka, a w sytauacji, że glina będzie mógł strzelać bez ostrzeżenia to faktycznie nie trudno będzie o nadużycie i faktycznie będzie mogło dojść do śmierci naprawdę niewinnej osoby. Cofnę się kilka, kilkanaście lat wstecz - doszło do kilku śmierci rzekomo niewinnych ludzi i rzekomo z rąk Policji. I choć żaden mądry i myślący człowiek nie uznałby w tych sytuacjach gliniarzy za winnych śmierci to jednak media publiczne i społeczeństwo zrobiło z nich morderców. Oto kilka takich sytuacji:
1. Rok 1997 lub 1998, mecz w Słupsku. 13-letni chłopak w towarzystwie "kiboli" w siekerami, wielka zadyma, tłum ludzi, w powietrzu latają kamienie, buteli, a nawet kawałki betonu, a Policjanci rzekomo w tej zadymie z premedytacją zabili tego 13-latka. Nasuwa mi się pytanie: co 13-letni chłopak, wg rodziców grzeczny, spokojny i wspaniały dzieciak robił w takim miejscu z takim towarzystwem. Wyjazd Policji na taki mecz to nadstawianie łba - nie wiedzą czy wrócą żywi do domu. A mimo to po śmierci chłopaka cały Słupsk, a właściwie cała Polska okrzykiwała Policję od morderców.
2. Wrzesień 2005, Mielec - Policja eskortowała autobus z pseudokibicami. Autobus miał wypadek i Policja była winna, że za nim jechała.
3. Lipiec 2006, wioska pod Lublinem. Policja poszukiwała groźniego przestępcy. Obok stojącego przy drodze patrolu przejeżdża motocyklista i nie zatrzymuje się na widok lizaka. Zaczynają go gonić. On ucieka na 1 kole ignorując wszysteki zakazy i znaki drogowe, pościg jak z amerykańskiego filmu. W końcu policjanci zaczęli strzelać, ale jak wiadomo przy takim pościgu trudno wycelować w opony. I trafili mu w plecy. Goniąc go byli pewni, że to ten poszukiwany bandyta. Okazało się, że był to 20 latek po maturze, który jechał motorem do sklepu i zaczął uciekać przed policją, bo ... nie miał prawa jazdy. I jeszcze jak się okazało chłoapk rzekomo planował iść do szkoły policyjnej. Po tym zdarzeniu znów cała PL okrzyknęła policję mordercami.
Oprócz tych 3 zdarzeń, które opisałem były jeszcze pościgi samochodowe za przestępcą, bądź zwykłym kierowcą, który zatrzymania się do kontroli, wyglądające jak te z amerykańskich filmów. Wiele z nich skończyło się wypadkiem (niekiedy śmiertlelnym) uciekającego i w tych sytuacjach też Policja była winna ich śmierci.
Nie przeczę, że zdarzyły się wypadki, w których trudno usprawiedliwić policję, np. Juwenalia w Poznaniu w 2004 roku. Ale nie róbmyz wyjątku ogółu. Policjantów jest w PL tysiące. I wcale nie uważam, że wypadki zdarzają się wszędzie i tak już jest. Ten gliniarz poniósł konsekwencje, choć był to też rodzaj wypadku nie chciał tego celowo. Niestety, niektórzy ludzie nie potrafią zrozumieć, że w każdej pracy zdarzają się pomyłki i wypadki. Tylko, żę podczas siedzenia w internecie i pisania komentarzy na forum pomyłką może być błąd ortograficzny lub interpunkcyjny, dla policjanta, lekarza czy podczas pracy na wyskości może to oznaczać śmierć. I mimo, że to był wypadek, że winny czynu nie chciał tego zrobić i tak poniósł karę. Dlatego przestańcie z powodu błędu jednego policjanta czy lekarza obsmarowywać tysiące nieznanych wam ich "kolegów po fachu". Czy naprawdę nie umiecie znaleźć nic dobrego w sobie, że jedynym sposobem dowartościowania siebie jest wytykanie pomyłek u ludzi, którzy powinni dawać poczucie bezpieczeństwa. Cały dzień siedzicie przed netem i tylko klikacie w klawiaturę i mieszacie z błotem panów w policyjnych mundurach, tymczasem oni w tym czasie niejednokrotnie nadstawiają łeb, giną na akcjach, zostają dotkliwie pobici, tylko dlatego, że są policjantami, a policjanci w kryminalnej nierzadko zostają wrabiani w zabójstwa i idą za to do więzienia i mają tam gorzej niż pedofile.
A wracając do nowej ustawy - wydaje się dobry pomysł, ale w PL nierealne. Nasza policja nawet jak zrobi coś co zasługuje na medal to i tak zrobią z nich morderców, a w przypadku strzału bez ostrzeżenia może naprawdę dojść do śmierci niewnnej osoby. Tak samo było kilka lat temu, gdy chciano wprowadzić ustawę, że w domkach na ogrodzonych posesjach za wejście na posesję właściciel będzie miał strzelać. Chciano to wprowadzić po 2 głośnych historiach: 1. Kobieta mieszkająca za prowincji strzeliła do złodziei, którzy obcięli kable w transformatorze, by zgasić światło na ulicy a następnie obrobić jej dom - groziło jej od 8 lat do kary śmierci, dostała 15 lat a opinia publiczna ją wyciągnęła. 2. 2 panów z nożem w ręku weszło na posesję i właściciel strzelił do nich - poszedł na kilka lat do kicia, spędził kilka miesięcy i opinia publiczna wyciągnęła go. Rząd chciał ustosunkować prawo do opinii publicznej i wtedy nagle okazało się jak łatwo będzie zginąć niewinnemu czlowiekowi. Brak dzwonków na bramkach, głośna muzyka sprawiają, że właściciel czasem nawet szczekania psa nie usłyszy. Czasem człowiek znajdzie się na obcym ternie na osiedli willowym i potrzebuje nagłej pomocy i co zrobi? Wejdzie na pierwszą lepszą posesję, zacznie dzwonić walić w drzwi, a może nawet szarpnie za klamkę. Dzieci mogłyby wejść na czyjąś posesję w głupiej zabawie a po zmroku mogłoby dojść, że właściciel zastrzeliłby członka rodziny lub sąsiada. Tak więc na koniec chcę powiedzieć - pomysł wydaje się dobry, gdy człowiek pomyśli ilu policjantów ginie z rąk bandytów, go gliniarz musi ostrzec a bandyta nie. Ale gdy się zastanowimy dogłębniej okazuje się, że nie wszystko jest czarne albo białe.
2009-07-24 09:51
2009-07-24 08:21
"strzelać tak, żeby nie zrobić wielkiej krzywdy" po to właśnie się strzela do ludzi, żeby im nic nie zrobić, będą strzelać do każdego kto ucieka...zgadzam się z (17)...zaoszczędzą na nabojach, które lecą w niebo, na kosztach utrzymania więźniów, być może areszty nie będą już potrzebne... bezpieczne państwo, nie ma co...pójdźmy dalej, po co mają wołać stój bo strzelam, przecież i tak nikt się nie zatrzyma...
2009-07-24 08:34
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
