- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (169 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
"Polityka" pisze o Trójmieście
W najnowszym wydaniu tygodnika "Polityka" aż 17 stron poświęcono Trójmiastu. To ciekawa lektura, choć jako mieszkańcy Trójmiasta z trudem znajdziemy w niej spojrzenia na nas samych z zewnątrz.
Trudno jednak mieć o to pretensje do redakcji tygodnika, który przecież skierowany jest do czytelników w całej Polsce. Oni zaś potrzebują obrazu Trójmiasta nie tyle najpełniejszego (który uzyskuje się przez konfrontację kilku punktów widzenia), co najbardziej szczegółowego, a taki mogą naszkicować jedynie autorzy na co dzień związani z Gdynią, Gdańskiem i Sopotem.
W swoim dodatku "Portrety miast polskich" "Polityka" publikuje więc pięć artykułów autorów-mieszkańców Trójmiasta: historyka sztuki Jacka Friedricha, pisarza Pawła Huelle, polityka Wojciecha Fułka oraz dziennikarki Ryszardy Sochy (trójmiejska korespondentka gazety jest autorką dwóch tekstów: o prezydentach Gdyni, Gdańska i Sopotu oraz o przeobrażeniach gospodarki Trójmiasta w ostatnich latach). Spojrzenie z zewnątrz zapewniają dwa artykuły Piotra Sarzyńskiego (o architekturze Trójmiasta) i Edwina Bendyka.
Jacek Friedrich, historyk sztuki, niezwykle popularny wykładowca akademicki i publicysta, pisze o gdańskiej tożsamości, która w rzeczywistości jest zupełnie inna, niż ta oparta o popularny mit wielokulturowego Gdańska, w którym mieszały się żywioły nie tylko niemieckie i polskie, ale i szkockie, flamandzkie, holenderskie i angielskie. O tym, że Gdańsk był przede wszystkim niemiecki mieliśmy się przekonać w dwóch etapach: najpierw w latach 80. po publikacji w Polsce "Blaszanego bębenka" Guntera Grassa a następnie, dekadę później, po publikacji serii (jak się później okazało: bestsellerowej) albumów z cyklu "Był sobie Gdańsk". Esej Friedricha jest przekonujący, a jego wnioski logiczne, choć można w ciemno założyć, że nie spodobają się one tym, którzy myślą o Gdańsku, jako o wyspie polskości w morzu niemieckiego żywiołu.
Na pierwszy rzut oka zamówienie u Jacka Friedricha, mieszkańca Gdyni, tekstu o Gdańsku, a u Pawła Huelle, mieszkańca Oliwy, artykułu o Gdyni, wydawało się ciekawym zabiegiem. O ile jednak Friedrich skupił się tylko na jednym wątku, o tyle tekst autora "Weisera Dawidka" wygląda jak z przewodnika "Gdynia w 30 minut". Mnogość tematów sprawia, że artykuł nie jest pozbawiony stereotypów ("wolny Gdańsk, szybka Gdynia"), a nawet elementów laurki ("w Gdyni można właściwie wszystko"). Pisarz jest w swojej analizie znacznie bardziej wiarygodny, gdy pisze o micie założycielskim Gdyni i przeżywaniu kluczowych wydarzeń z historii PRL, niż gdy zajmuje się transportem ("tak duży i rozrastający się obszar miejski jak Trójmiasto powinien mieć drugie lotnisko, gdy jedyne działające zaczyna pękać w szwach"), czy architekturą ("takich budynków [jak Sea Towers - dop. red.] mogłoby powstać jeszcze kilka albo kilkanaście").
O Sopocie pisze już sopocianin, jego wieloletni badacz oraz wiceprezydent Wojciech Fułek, który poza działalnością polityczną jest przede wszystkim poetą. Jego artykuł jest podróżą przez historię kurortu, niezwykle barwną w czasach PRL-u, z jego środowiskami artystycznymi, zaangażowanymi w sztukę nie zawsze przez duże "s". Autor wyzbył się pokusy wymierzenia prztyczka w nos prezydentowi Karnowskiemu, którego przez bardzo długi czas był współpracownikiem, ale z którym się mocno poróżnił w ostatnich latach.
Całość pointuje felieton Edwina Bendyka pod przewrotnym tytułem "Trójmiasto nie istnieje". Autor stawia w nim tezę, że nawet połączone komunikacyjnym i infrastrukturalnym kręgosłupem miasta są oddzielnymi organizmami i nigdy nie staną się jednym.
Dlaczego? "Bo każde z trzech miast ma zupełnie inną, złożoną historię, nad którą po 1989 r. można pracować, teoretycznie już bez żadnych ograniczeń, przywołując na świadków nie tylko ludzi, lecz także kamienie, archiwa i literaturę. Odkrywana, opisywana na nowo i przepisywana historia służy nie tylko umacnianiu tożsamości Gdyni, Gdańska i Sopotu oraz ich mieszkańców, lecz także doraźnym intencjom politycznym."
Edwin Bendyk jest jednym z najinteligentniejszych polskich publicystów, niezwykle trafnie pisze o współczesnych oraz przyszłych problemach naszej cywilizacji. Jednak w tym wypadku ocena warszawskiego intelektualisty nie może wygrać z opinią zwykłych mieszkańców, dla których od "tożsamości i historii" ważniejsza jest wspólnota codziennych doświadczeń. Czy student, który na zajęcia dojeżdża z Gdańska do Gdyni emocjonuje się niemiecką przeszłością swojego miasta i jakoś ją wartościuje w stosunku do "zawsze polskiej" Gdyni? Czy bawiąc się w Sopocie uroni łzę nad wiekową historią uzdrowiska? Czy po znalezieniu pracy w Gdyni nie przeprowadzi się do tego miasta, bo tak jest wygodniej? Czy wyliczając atrakcje lata nad Bałtykiem w rozmowie z kolegą ze Śląska nie wspomni o gdyńskich zawodach Red Bull Air Race? No i czy w poszukiwaniu najlepszego sposobu na spędzenie weekendu... nie zajrzy na trojmiasto.pl? :)
Opinie (211)
-
2014-08-27 21:33
prowincja (6)
Moi znajomi skandynawowie prawie umarli zszokowani widokiem Sea Towers !!! Nazwa idiotyczna - morskie wieże ??? Z wyglądu przypominają jakiś wielki bunkier. Gratulacje dla architekta i dla władz Gdyni. Radzę zbierać money na koszty demolishing by city hall. Best regards for Mr Stepa.
- 45 24
-
2014-08-27 21:46
(3)
durny komentarz
- 15 12
-
2014-08-27 23:21
Ma racje (2)
Stawianie samotnej 40-pietrowej dominanty w portowym mieście zdominowanym przez modernistyczna kilkupiętrowa architekturę to jest jakieś kuriozum na skale światowa. Czysty idiotyzm , a wręcz wandalizm estetyczny. To jest jak ten szkielet niedokonczonego wieżowca dominujący nad historycznym śródmieściem Krakowa. Fanaberia idioty która odciska sie piętnem nad życiem pokoleń. A najsmutniejsze jest ze ludzie tego nie kumają i sie cieszą, bo im ktoś "nowoczesnego ,amerykańskiego" kloca w mieście postawił. To już za Stalina sie lepiej budowało. No ale to byli architekci ze starej przedwojennej szkoły.
- 19 5
-
2014-08-28 14:25
(1)
Nie uogólniaj. Mieszkam w Gdyni 25 lat i się nie cieszę. Idź gadać bzdury gdzie indziej.
- 2 3
-
2014-08-28 15:22
to dlaczego tak długo w niej siedzisz?
- 1 0
-
2014-08-27 22:02
Znasz te trudne angielskie slowo... Jestes taki kul.
- 10 0
-
2014-08-28 00:01
Skandynawowie się nigdy w ten sposób nie zachowują...
- 6 1
-
2014-08-27 21:42
(2)
Nie ma trójmiasta, są Gdańsk Sopot Gdynia głownie przez naszych włodaży, którzy nie są zainteresowani integracją. Nic dziwnego, ktoś musiał by oddać część władzy innemu.
Jako mieszkańcowi to mi grzeje i powiewa. Mieszkam tam gdzie mam pracę. Była Gdynia, jest Gdańsk. Nie ma to wpływu na moje poczucie tożsamości.- 18 11
-
2014-08-27 21:59
Dokładnie
Podział na poszczególne miasta istnieje głównie dla polityków i kibolstwa. Dla reszty jest po prostu 3miasto.
- 15 4
-
2014-08-28 00:38
Co to znaczy "włodaży" ty nieuku?
- 4 0
-
2014-08-27 21:44
Kocham Gdynię i bardzo lubię Trójmiasto (5)
Nie chciałabym mieszkać w innym mieście.....
- 33 6
-
2014-08-27 21:45
(4)
chyba, że wygra PiS to będzie trzeba się pakować i uciekać :(
- 14 5
-
2014-08-27 23:05
oby tak się nie stało.
- 8 2
-
2014-08-28 00:13
Uciekaj agenturo
- 2 8
-
2014-08-28 00:39
Co by tak się wlasnie stało.
- 2 7
-
2014-08-28 09:03
I tak pewnie będzie,
ale wystarczą dwa latka i głosujące młokosy zobaczą co to znaczy reżim, bo durnoty z lat 2005-2007 pewnie nie pamiętają, wówczas jeszcze na truskawki z drabiną chodzili.
- 3 1
-
2014-08-27 21:47
Po przyjeździe z Zielonej G.mieszkałem zarówno w Gdańsku(4l.)i w Gdyni(6l ) (3)
Dzisiaj mogę śmiało stwierdzić że w Gdyni mieszka się po prostu lepiej. Jest mniejszym miastem i ma zdecydowanie lepsza komunikację miejską. Ale to co najbardziej mnie przekonało to zdecydowanie czystość ulic i chodników. Szczególnie zimą. Tu jest przepaść między miastami. Ludzie podobni chociaż gdynianie są chyba bardziej uśmiechnięci i optymistycznie nastawieni. Nie mniej trójmiasto tworzy kapitalny organizm i sami nie wiecie co macie ;-)
- 41 16
-
2014-08-27 22:05
Niech ci narzekacze od dziada pradziada z gdanska przeniosą się gdzieś indziej, a na ich miejsce przyjedzie wielu uśmiechniętych i potrafiących doceniać otoczenie ludzi.
- 7 5
-
2014-08-27 22:05
a ja z kolei najpierw zamieszkałam w Gdyni, a później ze względów rodzinnych w Sopocie. I dopiero po przeprowadzce doceniłam Gdynię :) Sopot jest przyjemny poza sezonem, nie powiem, ale jakość życia w Gdyni moim zdaniem jest nieporównywalna. Począwszy od ludzi po obsługę w urzędzie - w Sopocie pracownicy UM siedzą tam chyba za karę i z wielką łaską udzielają informacji, z kolei w Gdyni nie ma takiego klimatu - wszystko sprawnie i uprzejmie. Podoba mi się też ten optymizm gdynian :) bardzo pozytywne miasto. W Sopocie nie mam aż tak źle i pewnie póki co będziemy tu mieszkać, jednak czegoś mi brakuje. Jako jeszcze niedawno osoba "obca" zauważyłam, że niektórzy mieszkańcy Gdańska wypowiadają się negatywnie wobec siebie, a dokładniej mieszkańców innych dzielnic - nie zauważyłam chyba tego w Gdyni, a w Sopocie to już na pewno nie :)
Zacznijcie doceniać gdzie mieszkacie i skąd pochodzicie ludzie!! Poza tym uważam, że wszystkie trzy miasta są naprawdę dobrze zarządzane. Wiem co mówię, bo mam porównanie...- 10 4
-
2014-08-27 22:19
Agrest - co do odśnieżania to widać różnicę gołym okiem. Jeżdżę codziennie na trasie Gdańsk Przymorze-Gdynia Główna i w Gdańsku zimą można się zabić na chodniku. Gdynia przeznacza więcej kasy na odśnieżanie niż Gdańsk, a jest jak wiadomo znacznie mniejsza. Co do komunikacji to też się zgodzę - NIGDY nie udało mi się wsiąść w Gdańsku do autobusu zgodnie z rozkładem, a w Gdyni może z 3 razy mi się zdarzyło, że przyjechał kilka minut spóźniony i to zimą. Lubię jednak oba miasta bardzo i traktuję PRAWIE jak jedność, chociaż w Gdyni jest bardziej przyjazny duch miejsca.
- 9 5
-
2014-08-27 21:48
ECS - "bo prawdziwe pieniądze robi się... (1)
na dużych słomianych (zardzewiałych) inwestycjach".
A pracownicy to partyjniacy z PO.- 30 7
-
2014-08-27 22:10
wszyscy partyjniacy (z każdej partii) są do niczego....
Najbardziej dziwię się młodym ludziom 20-40 lat - po co oni się zapisują do partii? :/ nie mam do takich zaufania.- 8 1
-
2014-08-27 21:50
Jestem Gdańszczaninem i jestem z tego dumnmy (2)
a nie jakimś trójmieszczaninem
- 24 19
-
2014-08-27 22:07
Ja jestem gdynianką i jestem z tego bardzo dumna. Pozdrawiam :)
P.S. Trochę czuję i tak przynależność do Trójmiasta.- 8 6
-
2014-08-27 22:17
jesteś turystą zza Buga, a nie gdańszczaninem
- 10 10
-
2014-08-27 21:52
a cyganie jada dalej (3)
moze mieszkania i bezrobocie? niedawno rozmawialem z turystą z Katowic nie był w trojmiescie 19 lat podobalo mu sie duzo sie zmienilo .... jednak nurtowala go jedna rzecz słusznie zreszą z czego tu ludzie zyja ? z turystyki a dalej? stocznie padły owszem mowie mu jest tyle nowych wiezowcow biurowców korporacji i ze stocznie typu remontowa jakos przędą ....ale cos tam pomamrotal ze na slasku bilety tańsze... poczym pomknąl do taniego sanatorium jak twierdził.....mnie a propo tytułu ciekawi czemu portal nic trojmiasto nic nie pisze o wysiedleniu rumuńskich cygańów tyle otym trąbią w wyborczej i nawet w panoramie gdanskiej dawniej nie musielem jej ogladac wyznacznikiem byl wlasnie nasz portal trojmiasto.
- 4 16
-
2014-08-27 22:37
wysiedlają cyganów ? (2)
elegancko !
- 14 2
-
2014-08-28 08:08
kiepsko z tą elegancjom (1)
hipokryzja z żera nie tyĺko trojmiasto, obysmy nie skonczyli jak cyganie badz sami nie musieli np w tej rumuni prosic badz nie.
- 0 7
-
2014-08-28 09:05
wytrzeźwiej
a potem pisz
- 2 2
-
2014-08-27 22:08
Dlaczego redaktor Stąporek podważa przychylne opinie gdańszczanina o Gdyni? (5)
jak dla mnie sa trafne a widać jednak boli to pana redaktora? Czyżby mieszkaniec Gdańska?
i zgodzę się z jednym - nie będzie jednego Trójmiasta jak chciałby większy brat- 21 13
-
2014-08-27 22:12
(1)
Mieszkam w Gdyni. Moi współpracownicy to w 70% ludzie z Gdańska. Od nikogo nigdy nie usłyszałam złego słowa na moje miasto. Myślę, że po prostu na tym portalu spotykają się jakieś dziwne mentalne gimbusy i próbują stworzyć niepotrzebny konflikt.
- 21 3
-
2014-08-28 08:02
Gdynia jest OK
To z Gdynianami jest problem
- 9 9
-
2014-08-27 22:15
Bo Heulle to dobry pisarz
A o tematach, na których się nie zna, lepiej by się nie wypowiadał. Tego przynajmniej można oczekiwać od osoby na poziomie.
- 10 1
-
2014-08-27 23:57
Tu nie chodzi o przychylność opinii tylko pisanie nieprawdy (1)
Lotnisko w Gdańsku nie pęka w szwach. Facet po prostu podparł swoją tezę nieprawdziwą informacją.
- 11 6
-
2014-08-28 09:08
jak to m.in. na łamach trojmiasta.pl
o tym pisano, że w czasie Red Bull'a nie mieściła się tak wielka liczba samolotów i były problemy z nawigacją.
- 4 2
-
2014-08-27 22:24
Po co tyle stanowisk, prezydentów, radnych etc.? Zlikwidować to Bizancjum (4)
Na początek Sopot wcielić do Gdańska, a Kosakowo i Rumię do Gdyni
- 17 6
-
2014-08-27 22:32
(1)
Rumia do Gdyni, a Reda do Wejherowa. Dwa miasteczka, typowe sypialnie, pozbawione tożsamości.
I o ile taniej będzie bez zbędnych burmistrzów i radnych.- 6 4
-
2014-08-27 23:08
bo ty tak zadecydowałeś, tak?
- 3 4
-
2014-08-28 08:04
Mieszkańcy się nie zgodzą
Wzrosłyby im z automatu podatki i opłaty
- 0 3
-
2014-08-28 09:06
do gdanska sopot i pruszcz
- 2 2
-
2014-08-27 22:35
Ciekawiej byłoby... (1)
Myślę, że bardziej ciekawie byłoby gdyby autorzy nie byli tak oczywiści, panowie Huelle, Fułek czy Friedrich przywoływani przy każdej prawie dyskusji to już nuuuda. No i dla mieszkańców faktem jest, że coś takiego jak "trójmiasto" nie istnieje, wystarczy próba wyjaśnienia obcokrajowcom zawiłości biletów autobusowych i skm na trasie Gdynia/Sopot/Gdańsk:) Świetny tekst o Sopocie mogłaby napisać dr Królikiewicz na przykład. A o Gdańsku, ktoś z Akademii Rzygaczy, jeśli jeszcze istnieje?
- 17 1
-
2014-08-28 00:42
Grażyna, czy ty przypadkiem nie z Sopotu?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.