• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Półmetrowy wąż pełzał po Brzeźnie

mak
6 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Wąż zbożowy, którego znaleziono w Brzeźnie, był agresywny i próbował ugryźć jednego z pracowników piekarni.


W czwartek nad ranem pracownicy jednej z piekarni w Brzeźnie przeżyli chwilę grozy, kiedy zobaczyli pod drzwiami groźnie wyglądającego węża. Najprawdopodobniej jest to wąż zbożowy. I choć nie jest jadowity, może boleśnie ugryźć.



Czy kiedykolwiek miałeś(łaś) egzotyczne zwierzę?

Co w Brzeźnie robił wąż zbożowy, który na co dzień żyje w Ameryce Północnej? Na razie nie wiadomo. Być może uciekł nieostrożnemu właścicielowi z terrarium. Niewykluczone jednak, że został porzucony. Bez względu na to, solidnie wystraszył w czwartek ok. godz. 8 pracowników jednej z piekarni, którzy zobaczyli go przed drzwiami.

- Pracownicy piekarni za pośrednictwem numeru alarmowego 986 straży miejskiej w Gdańsku przekazali zgłoszenie, że znaleźli węża nieznanego pochodzenia i raczej nie jest to żaden rodzimy gatunek - mówi Wojciech Siółkowski ze Straży Miejskiej w Gdańsku. - Na miejsce natychmiast pojechał patrol z referatu III. Sprawą zajęli się też strażacy.
Według świadków wąż był agresywny i próbował ugryźć jednego z pracowników piekarni.

- Gad został zakryty plastikowym, przeźroczystym pojemnikiem. Dodatkowo osłonięto go przed promieniami słońca metalową tacą. Dzięki temu nie stanowił już zagrożenia - dodaje strażnik.
Wąż mierzy ok. pół metra, jest koloru pomarańczowego, a na skórze ma charakterystyczne żółte plamy.

- Za pośrednictwem Stanowiska Kierowania Prewencją funkcjonariusze skonsultowali się w sprawie gatunku. Jak się okazało, najprawdopodobniej jest to pochodzący z Ameryki Północnej wąż zbożowy - dodaje Wojciech Siółkowski. - Możliwe, że jest to uciekinier z prywatnego terrarium. Znawcy tematu twierdzą, że gad nie jest jadowity, ale podobno potrafi ugryźć.
Zwierzęciem zajęła się straż pożarna, która bezpiecznie przetransportowała go do siedziby Powiatowego Inspektoratu Weterynaryjnego. Tam zajął się nim lekarz weterynarii.
mak

Opinie (85) 9 zablokowanych

  • Szczegół...

    Ciekawe... Wąż nazywa się "zbożowy" i ciągnął do piekarni... Żre mąkę, czy co?

    • 14 1

  • "Półmetrowy wąż pełzał po Brzeźnie" laaaaahahahahahaaaaaaaaa

    "próbował ugryźć jednego z pracowników piekarni" lahaahahahahaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!

    • 7 6

  • A nieopodal dziecko-żaba (8 l.) czaiło się na wydmach (200 l). Komendant (45 l) SM zaprzecza, że jest groźne. (2)

    trojwiocha.pl

    • 10 2

    • nie interesują nas twoje nowosolne przemyślenia.

      • 2 5

    • A ją widziałem tego dnia u mnie w Gdyni Mały Kack jak po ulicy chodzi prawdziwy kosmita

      • 0 0

  • jadowity niejadowity

    sam widok to traumatyczne przeżycie ,myślę że nieodpowiedzialny właściciel otrzyma wysoką karę pieniężną za straszenie ludzi i męczenie zwierząt

    • 8 7

  • mysle, ze po (1)

    zaprzysiezeniu dudy sie wkurzyl i chcial sp.. z kraju

    • 14 9

    • nieprawda, on zawsze głosował na PiSsssssss

      • 7 2

  • Czyzby piekarnia sprowadzala zboze z Ameryki Pd.?

    • 12 0

  • SM

    Chociaż raz się Straż Miejska przydała!

    • 5 1

  • Uciekł z domu..

    ...

    • 2 1

  • Co za rozczarowanie... (3)

    Chciałabym żeby mój wąź też chodził mi po bułki

    • 11 1

    • To trzeba było wyjść za mąż, a nie za wąż.

      • 5 2

    • szukaj gdzie indziej naiwniaków i ssssssssssssssspie....alaj od pełzaków :D

      • 0 2

    • Po bułki to może Ci chodzić właściciel węża

      wąż ma inne zadania :-P

      • 1 1

  • Półmetrowy wąż pełzał po Brzeźnie (1)

    Gdyby napisać że 50 centymetrowy, byłby o wiele mniejszy.

    • 9 0

    • Coś Ty, ten wąż miał 0.0005 kilometra. Prawdziwy potwór.

      • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane