- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (46 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (66 opinii)
Pomagają bezpłatnie w poszukiwaniach przodków
Wykonali ponad 650 tys. cyfrowych kopii starych dokumentów, które dotyczą między innymi chrztów, ślubów i zgonów. Teraz stopniowo będą umieszczać je w internecie. Akcja pracowników Archiwum Państwowego i wolontariuszy z Pomorskiego Towarzystwa Genealogicznego ma jeden cel: szybko i bezpłatnie udostępnić informacje osobom z całego świata, które szukają swoich przodków na Pomorzu Gdańskim.
Poszukiwania rodzinnych korzeni cieszą się dużą popularnością. Archiwiści, którzy pomagają znajdować informacje o przodkach, dotychczas mieli jednak ograniczone możliwości. Od lat borykali się z brakiem cyfrowych kopii wiekowych ksiąg, które zawierają informacje o urodzeniach, chrztach, ślubach czy zgonach.
- Na fali ograniczania kosztów administracji nie byliśmy w stanie tego zmienić. Na szczęście zgłosili się pasjonaci z Pomorskiego Towarzystwa Genealogicznego i w 2010 roku rozpoczęliśmy prace - opowiada Piotr Wierzbicki.
Co tydzień kilku pracowników archiwum przygotowywało materiały do digitalizacji. Następnie członkowie PTG regularnie fotografowali dokumenty. - Były to zarówno księgi chrztów, ślubów i zgonów należące dawniej do kościołów i związków wyznaniowych, jak i akta stanu cywilnego dotyczące urodzeń, zawartych małżeństw, a także zgonów - wylicza Janusz Pawelczyk, prezes Pomorskiego Towarzystwa Genealogicznego.
Dotychczas udało się zdigitalizować 12 tysięcy ksiąg - wykonano ponad 650 tys. cyfrowych zdjęć. Ponadto wolontariusze PTG zajęli się uzupełnianiem internetowej bazy danych, która składa się z indeksów. Przykładowy indeks księgi chrztów zawierać może informacje takie jak choćby imiona i nazwiska rodziców, imię dziecka i rok jego urodzenia.
- Tworzenie takiej bazy danych to bardzo czasochłonna, ale też ważna praca. Dzięki temu zainteresowane osoby będą mogły w szybki sposób odszukać swojego przodka - wyjaśnia Pawelczyk.
Obecnie PomGenBaza, która znajduje się na stronie Pomorskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera około 2,78 mln indeksów. W niedalekiej przyszłości mają także pojawić się linki do zdjęć dokumentów, które stopniowo będą umieszczane na stronach Archiwum Państwowego w Gdańsku. - Prawdopodobnie cyfrowe kopie zaczną trafiać na serwery w drugim kwartale bieżącego roku - zapowiada Pawelczyk.
W przyszłości zarówno indeksy, jak i zdjęcia mają być także dostępne za pośrednictwem strony Genealogia Polska. Zgodnie z prawem dokumenty, do których internauci uzyskają dostęp, będą miały co najmniej 100 lat.
- Co ważne, osoby nie będą musiały nic płacić. Akcja jest społeczna i dla społeczeństwa. Dostęp będzie więc bezpłatny - zapowiada Piotr Wierzbicki.
Wspólna akcja gdańskiego Archiwum Państwowego i Pomorskiego Towarzystwa Genealogicznego będzie kontynuowana. - Dokumentów jest jeszcze tyle, że digitalizacja mogłaby zająć nawet ze sto lat - szacuje dyrektor.
Zobacz także kolekcję telewizorów z okresu PRL-u, którą uratowało Archiwum Państwowe w Gdańsku.
Miejsca
Opinie (121) 1 zablokowana
-
2014-03-09 16:35
Gorzej jest jak sie okazuje ze jakis przodek byl zlodziejem i pijakiem z kresow :)
Wtedy wielu mowi iz nie udalo sie ustalic przodka :) . Kazdy tylko liczy ze byl przodkiem Krola !!!!!! :) a zapominamy iz kiedys tez byli zule i menelstwo i oni rowniez byli naszymi przodkami . Wiec moze wielu pochodzi od szumowin spolecznych bo taka jest prawda .........Sygnety rodowe w cenie 5 zl. z certyfikatem rodu kupuja na allegro pewnie :)
- 11 5
-
2014-03-09 16:42
kłamstwo. (2)
Akurat znam tych Panów osobiście i za darmo nikt nic nie zrobi.
Więc artykuł jest bezsensu. Za darmo to oni robia dla siebie zdjęcia, wysyłają z łaską między sobą, a potem kasują duże pieniądze na ludziach którzy się do nich zgłaszają o odnalezienie przodków.
Pozdro.- 11 12
-
2014-03-09 22:29
Jeżeli dają jakiekolwiek informacje w sieci to już dużo
Bez takiej akcji nawet nie wiadomo, w której parafii szukać.
- 1 0
-
2014-03-14 10:57
jak już to z twojej strony
Korzystam z pracy PTG od kilku lat i nie kosztowało mnie to ani zł. Aby nie pasożytować zindeksowałem część ksiąg z jednej parafii.
- 1 0
-
2014-03-09 17:05
Znam przodków od zarania: Adam i Ewa , Noe , Abram/ham i Sara, Dawid , Batszeba , Salamon - Szlomo/h
= Salamon.
a potem to już z górki i ląduję na Solcu w Warszawie - 18 wiek.
Dalej idziemy pod granicę Cara z Fryderykiem Wielkim z niem. Gortzen a stamtąd do Gdańska a raczej nach Danzig na Liebermana dzisiejsza Waryńskiego.
Stamtąd: Mitte WMG.
Następny przystanek zapisano w Mt. 5:5
Jak Bóg da...- 4 11
-
2014-03-09 17:14
Śmierdzi mi to. Sponsorem tej fanaberii muszą byc okupanci pomorza.
W tym okresie pomorze bylo kolonizowane germanskimi pomiotami, a Polski nie bylo na mapach.
"Niecały rok po upadku insurekcji, 24 października 1795, monarchowie Rosji, Prus i Austrii (a właściwie imperium Habsburgów) uzgodnili wzajemnie traktat, zgodnie z którym przeprowadzili ostatni, pełny, III rozbiór Rzeczypospolitej."- 7 12
-
2014-03-09 17:50
Takimi sprawami powinni się zajmować dojrzali ludzie z doświadczeniem, z licencją i uprawnieniami (2)
A tu patrzę na zdjęcie - a tam same młodzieniaszki. Toć oni powinni co najwyżej w ramach praktyk to robić, pod okiem doświadczonej osoby!!
- 7 17
-
2014-03-09 19:43
...
Akurat CI ludzie są doświadczeni i starsi, uwierz. Widze ich raz do roku, znają się na rzeczy i wiedzą jak co robić.
- 1 2
-
2014-03-09 19:46
to do roboty
staruszku!
- 1 1
-
2014-03-09 18:20
Dobrze - niech upubliczniają wszystko
bo jak do tej pory w Gdańsku jest tak że każdy (doslownie) kto pochodzi zza tego legendarnego Buga opowiada że zostawił tam niesamowity majątek w postaci co najmniej kilku folwarków (choc pochodzi z krytej trzciną poleskiej chalupy) . Z drugiej strony: są tacy co podpisali volkslistę i zmienili na 3 lata nazwisko (w archiwach to musi być odnotowane), a po 45 wrocili do polskiego.
Może i dobrze że to wlasnie młodzi się tym zajeli.- 18 3
-
2014-03-09 19:43
"bedzie dalej kontynuowana"
Autorze, "cofnij się do tyłu", do szkoły podstawowej - na lekcję polskiego!
- 7 4
-
2014-03-09 19:47
Myślę że jak sprawa się nagłośni, rozniesie,
to większość listów będzie się zaczynać tak: Guten Tag. Ich habe eine Frage....
- 5 5
-
2014-03-09 19:50
nie wiem jak to jest w Gdańsku (1)
ale mam rodzinę na Żuławach i większość archiwów jest niedostępna za sprawą wywiezienia ich do Niemiec, bądź co bądź to Prusy były. Druga sprawa jest taka, że nikt nie upublicznia danych z XX wieku, a jak już to do 1910, tyle znalazłam w danych z towarzystw genealogicznych. Trochę szkoda, ale nie wyobrażam sobie, żeby takie dane osób żyjących, naszych babć i dziadków, publikować.
- 5 5
-
2014-03-10 12:46
jak Żuławy, to szukaj w archiwum diecezjalnym w Elblagu.
- 1 0
-
2014-03-09 20:55
Nie życzę sobie takich danych (3)
A co z ochroną danych osobowych ?
- 2 16
-
2014-03-09 21:05
(1)
A wstydzisz się czegoś... Rudolfie?
- 7 1
-
2014-03-09 21:46
Czerwonego nosa.
- 7 0
-
2014-03-10 12:45
obowiązuje tylko do 30 lat wstecz.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.