- 1 Przyjdź zobaczyć wodowanie z historycznej pochylni (58 opinii)
- 2 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (207 opinii)
- 3 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (88 opinii)
- 4 Barszcz Sosnowskiego kwitnie. Gdzie zgłosić? (77 opinii)
- 5 Chciał dać 700 zł łapówki drogówce (78 opinii)
- 6 Kumulacja prac na Jasieniu utrudni życie (75 opinii)
Pomoc dla psów z pseudohodowli. Akcji na taką skalę nigdy nie było
Potrzebna jest karma - dla szczeniąt i matek karmiących, kojce. Każda pomoc się przyda. Apeluje o nią gdańskie schronisko Promyk, gdzie trafiło ponad 60 psów odebranych interwencyjnie z pseudohodowli, którą na początku tego tygodnia zlikwidowano w dzielnicy Orunia-św. Wojciech-Lipce.
Przypomnijmy: we wtorek, 9 kwietnia, zlikwidowano nielegalną hodowlę psów w dzielnicy Orunia-św. Wojciech-Lipce. W sumie zabrano ponad 60 psów, wśród nich są ciężarne suczki i matki karmiące.
Psy schowane w piekarniku i szufladach
Psy trzymane były w fatalnych warunkach - brodziły we własnych odchodach, nie miały dostępu do wody i jedzenia. W prawie całym domu i w budynku gospodarczym stały klatki i prowizoryczne kojce ze skrzynkami, które miały pełnić rolę schronienia.
W boksach, gdzie przebywały zwierzęta, były ślady pleśni. Część psów była pochowana w szufladach, pod meblami, a nawet w piekarniku. Wśród nich były: cavaliery, jamniki, shih-tzu, buldog francuski i yorki.
Dorosłe psy były bardzo zaniedbane, miały skołtunioną sierść, niektóre miały zaropiałe oczy i kaszel kenylowy.
Młode szczeniaki jeszcze z zamkniętymi oczami były oddzielone od matek i nie były karmione. Pomimo dramatycznych warunków, w jakich trzymane były zwierzęta, właściciele nie okazywali żadnej troski o ich dobrostan, a w swoim zachowaniu nie widzieli nic złego.
Zwierzęta sprzedawali za pomocą jednej z internetowych platform.
Pracownicy schroniska apelują o pomoc
- Nieustannie zajmujemy się psiakami interwenycjnie odebranymi z pseudohodowli. Staramy się te zaniedbane zwierzaki doprowadzić do porządku pod względem higienicznym i zdrowotnym. Tak dużej interwencji jeszcze nie przeprowadzaliśmy - nigdy nie mieliśmy tak dużego jednoczesnego napływu zwierząt - podkreśla Emilia Salach, dyrektor oliwskiego zoo i schroniska Promyk.
Potrzeby związane z odebranymi psami są ogromne, dlatego schronisko apeluje o pomoc.
Potrzebna karma i kojce - na dary czekają całą dobę
- Potrzebujemy: dobrej jakości karmy mokrej i suchej dla szczeniąt, matek karmiących, kojców wybiegowych dla szczeniąt, w których będzie można wypuścić maluszki. Każda najmniejsza pomoc w tej materii jest dla nas bezcenna, bo nie byliśmy przygotowani na taką liczbę psów. Dlatego bardzo prosimy o wsparcie i dostarczanie do nas potrzebnych rzeczy - mówi Salach.
Schronisko w każdej chwili można też wesprzeć finansowo, przelewem na nr konta:
18 1240 1268 1111 0010 3859 7629
DOPISEK: Datek na Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt "PROMYK" w Gdańsku
Jeszcze nie można adoptować zwierząt
Czytelnicy zasypują nas mailami, w których pytają, jak można zaadoptować psa odebranego z pseudohodowli. Ale adopcja, póki co, nie jest jeszcze możliwa.
- Zwierzęta jeszcze nie są do adopcji, ponieważ najpierw musimy je przebadać, zdiagnozować. Później musi być jeszcze przeprowadzona cała procedura odebrania praw właścicielom - tłumaczy Emilia Salach. - Prosimy o chwilę cierpliwości. Mamy nadzieję, że ta procedura, związana z możliwością przekazania psów do adopcji, zostanie szybko zrealizowana i będziemy mogli wydać je do troskliwych i kochających domów.
Sprawą nielegalnej hodowli zajmie się prokuratura, gdzie trafiło zawiadomienie w tej sprawie.
Miejsca
Opinie (334) ponad 20 zablokowanych
-
2024-04-12 11:14
Procedura odebrania praw właścicielom???
Żarty???? Właścicieli tego piekła od razu na Kurkową. Następnego dnia sprawa i 10 lat odsiadki bez zwolnienia warunkowego. A przez te 10 lat niech pracują w schronisku ( oczywiście pod nadzorem ) czyszcząc klatki zwierząt i ich wybiegi.
O czym tu dyskutować ? Jakie zbieranie dowodów ? Prostszej sprawy dla sądu być nie mogło.
Ale przez te 10 lat niech maja cele z recydywa i grypsujacymi. Wtedy zrozumieją co to jest brak dostępu do wody i jedzenia oraz siedzenie we własnych odchodach.- 12 4
-
2024-04-12 11:18
Nie mieli litości ?!
Na początek zlicytować wszystko co jest własnością "hodowców " i z tych pieniędzy chociaż w części sfinansować pomoc zwierzętom
- 14 4
-
2024-04-12 11:20
moment to jak zabieraliście pieski to nie mieliście zabezpieczonych środków i materiałów na utrzymanie ? (2)
teraz sępicie
- 13 15
-
2024-04-12 17:22
bo jest to slodkie kobiece niemyslenie
- 2 3
-
2024-04-12 19:59
Co za d**ilny komentarz
- 3 2
-
2024-04-12 11:30
Moze akcja na Zrzutka.pl zalozona przez schronisko bedzie lepszym pomyslem ?
Mysle że lepiej aby Schronisko stworzylo zrzutkę pieniędzy na te pieski, niektorzy chcieliby pomoc, ale nie mają opcji dojazdu do Gdanska do schroniska.
- 8 7
-
2024-04-12 11:34
mam dwa psy uratowane z psudo....wwwrrr (2)
są tak kochane jak mało które zwierzę kupione za grube tysiące...ale wycierpiały swoje, bo brałam je jak już były dorosłe...suczkę zaciążyli jak miała 9 miesięcy....brak serca, wyobrażni, sumienia ,człowieczeństwa !!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 11 6
-
2024-04-12 13:16
och och no supcio, a kundelka to Ty nie chciała? (1)
- 3 5
-
2024-04-12 17:14
Może nie chciała. Jej sprawa.
- 2 3
-
2024-04-12 11:34
Też przyjmę rasowego pieska prawie za darmo (4)
Wcale nie z powodu, że będzie mi służył jako modne akcesorium i zaoszczędzę mnóstwo pieniędzy jakbym miał go kupić normalnie, a dlatego że tak się zmartwiłem losem tych biednych szczeniaków.
- 12 0
-
2024-04-12 11:42
(1)
to nie są rasowe psy
- 5 2
-
2024-04-12 14:27
W porównaniu do Burka z podwórka są rasowe
Pod sweet fociami na Instagramie nikt nie pyta o rodowód
- 3 1
-
2024-04-12 11:48
koszty leczenia ..........
- 2 2
-
2024-04-12 13:17
:D padłam
- 4 0
-
2024-04-12 11:44
Obciążyć właścicieli, niech odrabiają koszty
- 13 2
-
2024-04-12 11:46
PBK NR 1
Wpłacę tyle ile wpłaci Pani Prezydent Aleksandra Dulkiewicz. A może jakaś akcja licytacja . Pani Olu, Pani prezydent , Gdańsk jest szczodry.
Zapraszam innych oferentów do podobnego oświadczenia , urzędników w urzędach jest wielu ale nas obywateli jeszcze więcej .- 11 4
-
2024-04-12 11:51
Schronisko jest miejskie, więc czy w tym wypadku miasto nie powinno zająć się pomocą ?
- 16 0
-
2024-04-12 11:52
Nie dawać tych psów do adopcji! Część za 2 tygodnie pewnie będzie wystawiona na sprzedaż w necie!
Duża ostrożność wskazana.
- 17 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.