Są na szczęście jeszcze ludzie, którym "się chce". Choć był środek nocy, pan Maciej Plichciński wziął udział w akcji gaszenia miejskiego autobusu, a chwilę później poinformował nas o utrudnieniach w ruchu. ZKM odwdzięczył mu się nową gaśnicą.
w kierunku PGE Areny, kiedy dostrzegłem palący się autobus - relacjonuje pan Maciej. - Gdy zobaczyłem ogień, akurat stałem na czerwonym świetle. Pomyślałem, że może ktoś jest ranny, że może przydałaby się też moja para rąk do pomocy. I wtedy jadący za mną patrol policyjny włączył światła i ruszył z pomocą. Nie było już nad czym się zastanawiać, zjechałem na chodnik, wziąłem gaśnicę i podbiegłem do autobusu.2013-02-20 13:19
2013-02-20 18:01
2013-02-20 13:37
nagrodą. Przestańcie już szczekać. Podarowana gaśnica jest miłym gestem.
2013-02-20 16:04
2013-02-20 13:45
ale z tym "płonącym" to nie przesadzajcie, bo tą gaśnicą pożaru wnętrza nie ugasisz choćbyś miał kilka, po prostu jest za mała...
2013-02-20 16:05
tylko ze wreku trzema niby gasnice ale kto wie cotam jest:)
2013-02-20 18:11
spłonęła jak zapałka,zanim przyjechała straż pożarna.
2013-02-20 19:02
raczej ktoś podpalił. Wiadomo coś wiecej? Rejestracje NE i GD, auta obok stały i całe komory silnika sfajczone
2013-02-20 19:09
ja pomagam i mam w d*pie rozgłos
2013-02-20 19:19
- kilka minut potem dojechali strażacy, którzy zapobiegli powtórnemu zapłonowi. No to chyba oni się najbardziej natrudzili. w nagrodę powinni dostać węża.
2013-02-20 20:33
staremu łysemu grubasowi, które całe życie palił głupa a na stare lata parobkuje w Norwegii.
2013-02-20 20:51
ręce opadają co to za firma, brak klasy i żenada całkowita....
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
