• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ponad połowa Polaków jest przesądna

Aleksandra Rudzińska
28 sierpnia 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
55 proc. Polaków wierzy w przesądy - tak wynika z sierpniowego badania OBOP. Największym uznaniem wśród naszych rodaków cieszą się kominiarz oraz czterolistna koniczyna, natomiast najmniej uwagi przywiązują oni do wstawania z łóżka lewą nogą. Czarne koty już nie budzą wśród przechodniów takiej trwogi, jak niegdyś.

Najbardziej przesądne są kobiety (64 proc.) oraz osoby w wieku 15-19 lat (71 proc.). Ponad jedna trzecia respondentów twierdzi, że złapanie się za guzik przy spotkaniu z kominiarzem przynosi szczęście. Natomiast 33 proc. badanych wybrałoby się na łąkę w poszukiwaniu czterolistnej koniczyny. Słynny czarny kot przynosi ponoć pecha jednej czwartej ankietowanych.

- Mój kot ciągle przecina mi drogę, więc nie zwracam na to uwagi - powiedział prof. Jerzy Młynarczyk, poseł SLD. - Kominiarza nigdy nie spotykam, a pechowy jest dla mnie dzień moich imienin, 23 kwietnia.

Poseł Sojuszu ma sprawdzony sposób na przebiegające mu przez ulicę obce koty - splunąć trzy razy przez lewe ramię. Najszczęśliwszą zaś liczbą dla złodziei jest siódemka, bo swoim kształtem przypomina wytrych.

Według 26 proc. badanych przyczyną wielkiego nieszczęścia jest rozbite lustro, a o 2 proc. mniej w żadnym wypadku nie przywita się przez próg. Inni wierzą także w magiczną moc talizmanów i pechową trzynastkę.

- Wierzę we wszystkie przesądy - oznajmił dr Michał Mędraś z Akademii Medycznej. - Dzięki temu w życiu jest zabawniej.

Niektóre środowiska mają swoje własne zabobony. Podobno kobiety na statku zwiastują sztorm albo gorsze nieszczęście, a plucie pod wiatr jest niedopuszczalne.
- Na morzu nie można też gwizdać - mówił "Głosowi" Andrzej Laskowski, emerytowany kapitan Żeglugi Wielkiej.

Najbardziej przesądne okazuje się środowisko aktorskie. Młody aktor na początku pracy w teatrze słyszy tylko czego mu nie wolno robić.
- Jeżeli czegoś zapomniał z garderoby, to nie może po tą rzecz wracać - oznajmiła Marzena Nieczuja-Urbańska, aktorka Teatru "Wybrzeże". - Nie należy też siadać blisko drzwi ani gwizdać.

Ponadto, egzemplarz sztuki, który upadł na podłogę, trzeba koniecznie przydeptać, inaczej nieszczęście gotowe. Aktor, na którym garderobiana szyje ubranie, pomaga jej trzymając nitkę w zębach, a dobra premiera musi być odpukana na wszystkich krzesłach, bo nie wolno zapeszać.
Z kolei przesąd, że z łóżka trzeba wstawać prawą nogą, wziął się z tradycji muzułmańskiej, w której lewa noga jest nieczysta.

Jak wynika z badań przesądy odgrywają dużą rolę w naszym życiu. Może dlatego wolimy spotkać kominiarza niż pechowego czarnego kota. Wiarę trzeba mieć, nawet w przesądy, bo podobno czyni cuda.
Głos WybrzeżaAleksandra Rudzińska

Opinie (70)

  • co za idiotyzmy

    • 0 0

  • ja nie wierze w przesady...no moze jedynie w kominiarza :P

    • 0 0

  • A ten na zdjeciu to kto?

    Kot Mieczysław?

    • 0 0

  • Moja babcia mawia

    Kto wierzy w gusła, temu d..a uschła

    • 0 0

  • Durna Pała

    idź precz i nie wracaj

    • 0 0

  • E goń się stąd

    • 0 0

  • Tajemnica czarnego kota

    Cale nieszczescie bierze sie z tego, ze koty jedza psie zarcie - tak jak ten czarny mruk na zdjeciu.

    • 0 0

  • Na psi urok

    do cholery,
    czy trójmiasto nie ma już o czym pisać?

    • 0 0

  • Bardzo

    ale to bardzo ciekawy i pouczający artykuł.

    • 0 0

  • Co to do ku...y jest !!!!!

    Najpierw guwna a teraz przesady !!
    Czy naprawde nic ciekawszego sie nie dzieje .
    A moze pogadamy o tym gosciu co w Chicago wspolpracownikow zastrzelil bo go chcieli zwolnic z pracy . Uwarzam ze to ciekawy pomysl rozwiazania sprawy dla polskich gornikow .

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane