• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pościg na A1. Pijany kierowca uciekał pod prąd

Marzena Klimowicz
2 lutego 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Kierowca Golfa uciekał przed policją autostradą A1 - najpierw ze Swarożyna do Rusocina, a później z powrotem - pod prąd. Pędzącego kierowcę policjanci zatrzymali strzelając w opony samochodu. Kierowca Golfa uciekał przed policją autostradą A1 - najpierw ze Swarożyna do Rusocina, a później z powrotem - pod prąd. Pędzącego kierowcę policjanci zatrzymali strzelając w opony samochodu.

Sceny jak z filmowego pościgu rozegrały się na autostradzie A1 w niedzielę po północy. Niepokorny kierowca uciekał przed policją pod prąd. Zatrzymały go dopiero strzały w opony i metalowa bramka.



Zaczęło się niepozornie. Kilka minut po północy policjanci z drogówki zauważyli nieopodal wjazdu na autostradę w Swarożynie jadącego zbyt szybko Volkswagena Golfa. Kierowca przekroczył prędkość o 20 km/h i nie zatrzymał się na wezwanie policjantów. Zaczął uciekać - policjanci pojechali za nim.

Przy wjeździe na autostradę kierujący Volkswagena - jak się później okazało 32-letni gdańszczanin Dariusz D. - przełamał barierkę i wjechał na jezdnię w kierunku Rusocina.

- Kierowca Golfa, jadąc momentami ponad 180km/h, bez przerwy zajeżdżał drogę goniącym go funkcjonariuszom, nie pozwalając się wyprzedzić. W taki sposób oba samochody dojechały do końca odcinka autostrady w Rusocinie, gdzie z pomocą pospieszył drugi radiowóz, który zablokował drogę - opisuje sytuację Błażej Bąkiewicz, z KWP Gdańsk.

Na widok blokady gdańszczanin nagle zawrócił uderzając w goniącego go policyjnego Peugeota, po czym "pod prąd" ruszył w kierunku Swarożyna.

Gnał slalomem między ciężarówkami, co wprawiło w osłupienie pozostałych kierowców. Do tego kilkukrotnie próbował zepchnąć z drogi pędzący za nim radiowóz. Bezskutecznie.

Dopiero strzały oddane przez policjantów w opony golfa, powstrzymały "rajdowca" przed szaleńczą jazdą. Mężczyzna nie poddał się jednak bez walki. - Gdy funkcjonariusze podbiegli do zatrzymanego auta okazało się, że jego kierowca zablokował drzwi od wewnątrz i nie chciał wyjść. Konieczne więc było wybicie szyby - mówi Błażej Bąkiewicz.

Kierowca był pijany, miał ponad 1,5 promila alkoholu wydychanym powietrzu. Okazało się że w 2005 r. stracił prawo jazdy, także za jazdę pod wpływem alkoholu.

Mężczyzna trafił na komendę w Tczewie, gdzie został zatrzymany. Teraz oprócz jazdy po pijanemu odpowie za wyrządzone szkody materialne oraz narażanie na niebezpieczeństwo policjantów, za co grozi do 3 lat więzienia.

Opinie (204) ponad 20 zablokowanych

  • Taaa ponad 180 takim kaszlakiem hehehehehheh

    • 0 0

  • utrudnienia administracyjne oraz kilkutysięczna kaucja

    dla wszystkich rejestrujących golfa, pozdrawiam 3go wariata w tym roku, w wyroku powinien dostać bilet do Turkmenii w jedną stronę.

    • 0 0

  • NA PEWNO

    nie miał za co zabulić za wyjazd ;)
    wpadł na pomysł, że szybko wyjedzie i nikt nie zauważy...
    wystraszył się i zaczął uciekać...

    W KOŃCU
    wzial ten kredyt na 50 lat żeby takiego złoma kupić...
    i nie starczyło na przejazd A1 :P

    • 0 0

  • Już wiecie do czego te auta są stworzone ;)

    • 0 0

  • ...

    takiego to na 10 lat do więzienia

    • 1 0

  • Tytuł sugeruje że

    Delikwent gliniarzom chciał uciec połączając się do wysokiego napięcia.

    • 0 0

  • NIE CIERPIE GOLFOW

    NIESTETY NIE SPOTKAŁAM JESCZE NORMALNEGO GOLFIARZA WSZYSCY JEŻDŻĄ JAK WARIACI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • To można pod prąd?

    Ale Golfem wszystko można, w rytm muzyki disco.

    • 0 0

  • Dzisiaj był mróz, pod kurtką miałem ciepły GOLF

    Nie zmarzłem

    • 0 0

  • odwalcie sie od golfa!!!

    ten pijak mogl jechac w kazdym innym aucie ze ze akurat padlo na golfa to niczyja wina!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane