- 1 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (380 opinii)
- 2 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (55 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (168 opinii)
- 4 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (204 opinie)
- 5 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (185 opinii)
- 6 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (120 opinii)
Poszły konie po betonie
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24405__kr.webp)
W jaki sposób do tego doszło? Hala widowiskowo-sportowa powstaje pomiędzy Gdańskiem a Sopotem, w miejscu, gdzie do 1973 roku znajdowało się miejskie wysypisko śmieci. Zlikwidowano je dopiero po uruchomieniu wysypiska w Szadółkach. Stare wysypisko zasypano, a na jego części powstały ogródki działkowe. - Robiliśmy tam badania gruntowe, które wykazały, że pod cienką warstwą ziemi znajdują się odpady - mówi Wojciech Ogint, wicedyrektor ZDiZ Sopot.
Gdy zapadła decyzja o budowie hali, ogródki zlikwidowano i rozpoczęto przygotowania do budowy. - Umówiłam się z miastem, że bardzo chętnie przyjmiemy wierzchnią warstwę ziemi z działek - mówi prezes hipodromu Joanna Gorejko. - Potrzebujemy dobrej gleby, więc gdy nadarzyła się okazja, byłam zadowolona. Wywrotka takiej ziemi kosztuje 8 tys. zł. My mogliśmy ją dostać za darmo.
Tuż przed Wielkanocą na hipodromie pojawiły się pierwsze transporty. Dopiero wtedy okazało się, że nie jest to czysta ziemia. - Byłem tam, kiedy przyjechały ciężarówki - alarmuje nasz czytelnik, sopocianin Marcin Kliszka. - Już na pierwszy rzut oka widać, że koparki musiały naruszyć najmłodszą warstwę wysypiska.
W ten sposób na hipodromie znalazły się odpady z końca lat 60. i początku 70. - szkło, porcelana, druty, kawałki betonu, zbrylone odpady biologiczne, worki foliowe. Najbardziej niepokojące są bryły - mogą być prawdziwą bombą biologiczną.
![...po zejściu z niej wpadałyby na szkło.](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/9/153/219x0/153417-po-zejsciu-z-niej-wpadalyby-na-szklo.webp)
![...po zejściu z niej wpadałyby na szkło.](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/9/153/219x0/153417-po-zejsciu-z-niej-wpadalyby-na-szklo.webp)
Renata Czajkowska z sopockiego magistratu na nasze pytanie o jakość ziemi dostarczonej na hipodrom odpowiedziała, że nie znajdowały się tam żadne odpady. Co więcej, stwierdziła, że pojawią się kolejne transporty, a o jakości ziemi nie będzie decydował hipodrom, tylko Hydrobudowa, która prowadzi prace budowlane. To ona rozstrzygnie, czy ziemia nadaje się do użytku, czy też powinna trafić na wysypisko - najbliższe, które mogłoby je przyjąć, to Szadółki. Jednak to znacznie podniosłoby koszt inwestycji.
- Po prostu zapomnieliśmy, że przed 30 laty było tam wysypisko śmieci. To była dla nas przykra niespodzianka - mówi prezydent Sopotu Jacek Karnowski. - Wiem, że Hydrobudowa już zatrudniła dodatkowe osoby, pomogą oczyścić ziemię, która już trafiła na hipodrom.
O autorze
![autor](https://s-trojmiasto.pl/zdj/redaktorzy/c40a62d168b89a981261adbcda89d283.jpg)
Bartosz Gondek
Historyk, dziennikarz, kierownik Domu Wiedemanna w Pruszczu Gdańskim
Opinie (80) 8 zablokowanych
-
2006-04-24 07:01
Czajkowska swoje
Karnowski co innego, a wogóle to jaka nas czeka katastrofa na miekkim powysypiskowym gruncie???
- 0 0
-
2006-04-24 07:23
teren zielony
CALA mlodzież odsprzatala by teren zielony a sprawa smieci juz sie nie powtorzy
- 0 0
-
2006-04-24 07:45
A Kiedy Zaczną
Jaki czas bedzie na BALTIC ARENA czy doczekam jeszcze tego wydarzenia ma 101 lat (jak 101 depeche mode)
- 0 0
-
2006-04-24 07:47
zapomnieli....
Zapomnieli, że przed 30 laty było tam wysypisko śmieci! To może się wydarzyć tylko w Polsce! I Polska jest jedynym państwem świata gdzie po czymś takim nikt nie poczuwa się aby się podać do dymisji. Ten typ tak ma!
- 0 0
-
2006-04-24 08:50
eee tylko wszyscy umiecie biadolic i doszukiwac sie jakis sensacji... ludzie dajcie spokoj...
- 0 0
-
2006-04-24 09:04
Panie "przeciwniku lepperyzacji Polski",
rozumiem, że naprawdę nazywa się Pan Krzysztof Kozłowski i właśnie opublikował Pan swój tekst, w obszerniejszej wersji, w "Tygodniku Powszechnym".
Tylko czemu teraz ta nagła skromność i ukrywanie się pod pseudonimem?
Chyba że ... tutaj to nie Pan?- 0 0
-
2006-04-24 09:05
Popieram stwierdzenie:
Ta hala to od poczatku śmierdząca sprawa.
- 0 0
-
2006-04-24 09:07
Obsesyjne skojarzenia
Przeciwnikowi nawet budowa gdańsko-sopockiej hali kojarzy się z lepperyzacją = jak w starym dowcipie, w którym pacjent prosi doktora o wyleczenie z obsesji, dzięki której wszystko utożsamia z d..ą.Lepperowi zaś całe zło i bieda polska kojarzy się z Balcerowiczem = w czym częściowo i niewątpliwie rację ma.
Jednak kraj i naród są zupełnie różne od "polityków".
Hałdy śmieci otaczają Trójmiasto - i pomimo tego wybudowano na nich mnóstwo, przeważnie mieszkań : np.w górnej Orunii.
Ludzie mieszkań potrzebują, natomiast jeszcze jednego, niewykorzystanego obiektu sportowego = średnio.
To politykom jest niezbędna następna piramida.
I tylko tyle.
GRĄDŹL- 0 0
-
2006-04-24 09:09
Tak samo smierdząca jest Baltic Arena
Stoją za nią ci sami ludzie.
Łapownicy z kręgu Adamowicza.
Warto od początku dokładnie przyglądać się sprawie.- 0 0
-
2006-04-24 09:19
W 2006 r. czekają nas kolejne spłaty rat i odsetek oraz sfinansowanie deficytu budżetowego. Wynika z tego, że zadłużenie rządowe wzrośnie o kilkanaście mld euro. Rząd Marcinkiewicza nie ma jakiejkolwiek wizji zmniejszenia zadłużenia, a cała strategia sprawujących władzę doskonale wpisuje się w słynną przed laty wypowiedź polityka ZChN Henryka Goryszewskiego:
Nie ważne, czy Polska będzie bogata, czy biedna. Byle była katolicka! - ocenia Piotr Musiał na łamach "Trybuny".- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.