27-letni nurek, który zginął podczas poszukiwań Grzegorza Borysa, znajdował się pod wodą w okolicach wyspy torfowej. Zbiornik wodny, w którym doszło do wypadku, był dość płytki, w najgłębszych punktach miał od 2,5 do 3 m. Gęste trawy i korzenie mogły jednak stworzyć zagrożenie dla pracy strażaka. W sprawie trwa prokuratorskie śledztwo.
, zmarł w szpitalu. Z 27-letnim nurkiem stracono kontakt, gdy znajdował się pod wodą.
Najnowsze filmy czytelników z obławy na Grzegorza Borysa
Niepublikowane zdjęcia Grzegorza Borysa
Poszkodowanego nurka przewieziono do szpitala karetką, choć do dyspozycji był również śmigłowiec LPR.
2023-11-02 16:41
wyposażenia, brak kasy. Jeżeli ktokolwiek myśli że w jakimkolwiek innym obszarze obszarze jest lepiej to jest w błędzie.
2023-11-02 17:14
Ale jesteś płytki w swoim myśleniu
2023-11-02 17:21
jak ci drudzy rządzili?? no miodem i mlekiem ten kraj opływał zapewne
2023-11-02 17:44
2023-11-02 21:30
Np p Klich - psychiatra jako minister obrony..... przypomnij sobie jeśli potrafisz być choć trochę obiektywny
2023-11-03 16:05
bardzo kompetentni
2023-11-03 16:24
Dwa przykłady z brzegu. Ważne przykłady, bo obie osobopostacie mogą niebawem rządzić krajem.
2023-11-04 16:24
Co się wówczas wydarzyło i kto rzadził?
2023-11-03 16:22
...zastrzelił weterynarza podczas obławy na tygrysa?
2023-11-02 16:42
Masz krew na rękach, przez ciebie nie żyje już dwoje ludzi, w tym twój Syn. I pies.
Jak żyjesz i to czytasz to informuje cię - sprawiedliwość nadejdzie!!
2023-11-02 16:46
2023-11-02 23:57
2023-11-02 17:27
Na pewno czyta i na pewno jest cały w strachu przed internetowym komentatorem który gra w gry
2023-11-02 16:43
Oznakami traumy. A powtarzanie tego reakcje utrwala. W związku z tym apel do mundurowych - ograniczyć ilość lotów śmigłowcow w tej okolicy!
2023-11-03 06:39
2023-11-02 16:43
...a starzy "zabezpieczali" go, stojąc po kolana w wodzie i czekając aż młody odwali całą czarną robotę - na dodatek nawet nie zauważyli że chłopak tonie - zorientowali się dopiero po kilkunastu minutach że coś jest nie tak.
Śmigłowca nie wzywali bo było za późno, ledwo ubłagali żeby karetka zabrała - żeby nie wydało się że "zabezpieczenie" spało.
2023-11-02 16:52
2023-11-02 17:19
2023-11-02 18:05
2023-11-02 16:45
2-3 metrow glebokosci? Byla lina, byl staly kontakt, byl certyfikowany sprzet, a czlowiek nie zyje... to o co chodzi???
2023-11-03 11:56
Polska to amatorszczyzna
2023-11-02 16:48
W koncu ktos poniusl konsekwencje bezsensownych działań marnotrastwa publicznych funduszy - jego rodzina na pewneo jest z niego dumna . a te syreny to niby po co i na co ? chodzi o to aby denerwowac ludzi starszych czy zwierzeta ? no bo przecie nie dlatego ze zginoł jakis tam strazak - wiem wiem zaraz hejty na mnie spadną ze powinni jemu pomnik postawic - odpowiadam od razu stawiajcie co chcecie i komu chcecia aby na wlasnym gruncie i za wlasne pieniadze
2023-11-02 16:56
Na razie jedyne co obywatele powinni postawić to klocka na tę całą sprawę.
2023-11-02 16:56
2023-11-07 10:23
Wyjałowienia mózgu i braku empatii
2023-11-02 16:56
Jak był na umbilicalu, to powietrza mu nie zabrakło, no i przecież ma rezerwę na plecach, starczyłaby na tej głębokości na godzinkę spokojnie. Ale coś nie wierzę w to, żeby targali taki ciężki sprzęt na taką pracę. Bardziej bym się spodziewał lacznosci na kablolinie z autonomiczną butla na plecach. Może się gdzieś zaplatał, zerwał zle zamocowaną łączność.
Jednak, jak stracili łączność i się nie wunyrzal od razu to w ciągu paru minut powinien być drugi nurek w wodzie, doszedłby po kablu od razu na miejsce....Coś kręci ten Jacek. Jednak co by nie było, to wielka przykrość, dla rodziny zmarłego jak i dla całej załogi nurków, w szczególności kierownika. Być może po prostu zaslab, zawał, a ekipa będzie ciągana po sądach przez parę lat. Trzymajcie się.
2023-11-02 18:20
2023-11-02 18:51
2023-11-02 19:17
Zycie na maksa- b duzo pracy, imprez, używki, niedoleczone choroby... młodzi też mają problemy z sercem. A jak jeszcze pójdzie za tym nagły strach, panika ( zahaczył się, zaklinował co bądź) to jest to możliwe.
2023-11-02 21:28
Której głównym objawem był brak objawów
2023-11-02 16:57
niech kazdy z osobna powie,jak wygladala odprawa,czy w ogole taka byla?,i czy glowy komendantow ,dowodcow juz leca!.
2023-11-02 19:02
Leca!, na urlop do tajlandii
2023-11-02 19:27
Odprawa?, jak to odprawa, zabraklo ogorkow tylko ogorkow kiszonych i skonczyly sie plastikowe kubki
2023-11-02 16:57
Czy woda że stawu jest już wypompowywana,czy następni będą nurkować?
2023-11-03 13:50
2023-11-02 16:59
Od początku wiadomo było że na tym terenie są akweny wodne i choć w policji są nurkowie to nie pomyślano o tym . Niedaleko w OSNiP są najlepsi w Polsce instruktorzy nurkowania co połowę dorosłego życia spędzili pod wodą a poproszono o nurków z oddalonego Gdańska z PSP . Chłopak skoro miał taką funkcję to miał uprawnienia , ale czy w tym wieku miał też doświadczenie jak ci z OSNiP ? Ktoś za tą śmierć powinien ponieść odpowiedzialność .
2023-11-02 17:07
a chętnych brak!
2023-11-02 17:14
No właśnie. "dziennikarze" potrafią tylko powielać dostępne info, a kiedy poznamy nazwisko dowodzącego akcją??? Czy to są jakieś tajne informacje? nazwiska komendantów powiatowych, wojewódzkich czy krajowych są znane. Dlaczego nie znamy więc nazwiska dowódcy tej akcji?
2023-11-02 17:26
Myślisz, że ktoś w ogóle tym dowodzi? XD
2023-11-02 18:01
bo to dziadek albo ojciec zamordowanego chlopca!.
2023-11-02 20:55
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
