- 1 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (56 opinii)
- 2 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (322 opinie)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (378 opinii)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (35 opinii)
- 5 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (184 opinie)
- 6 W biały dzień kradł rośliny z trawnika (133 opinie)
Kitesurfer odnalazł się. Sam wrócił do brzegu
Poszukiwany przez kilka godzin kitesurfer zgłosił się po północy do WOPR-u. Faktycznie miał on problemy ze swoim latawcem, który się rozerwał, ale udało mu się samemu wrócić do brzegu.
AKTUALIZACJA 23.07.2020
- Pięć minut po północy do Sopockiego WOPR zgłosiła się osoba, która okazała się być poszukiwanym kitesurferem. Mężczyzna potwierdził, że w okolicy godz. 18:30 miał problemy z utrzymaniem się na wodzie, ponieważ rozerwał mu się latawiec, ale ostatecznie udało mu się powrócić bezpiecznie na brzeg - informuje Rafał Goeck, rzecznik SAR.
Z naszych informacji wynika, że kitesurfer zgłosił się do służb poszukiwawczych po zobaczeniu tekstu na Trojmiasto.pl
AKTUALIZACJA, godz. 23:07
O godz. 23 poszukiwania zostały wstrzymane. Akcja zostanie wznowiona o 4 rano.
Informację o poszukiwaniach dostaliśmy od czytelnika na Raport z Trójmiasta. Została ona potwierdzona przez Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa.
- O godzinie 18:30 otrzymaliśmy informację, że pomiędzy Orłowem a Sopotem, ok 2 km od brzegu, znajduje się kitesurfer z czerwonym latawcem, który potrzebuje pomocy - mówi Rafał Goeck, rzecznik SAR. - Informacja pochodziła od osoby, która wypatrzyła kitesurfera przez lornetkę, a która, jak twierdziła, sama jest doświadczonym kitesurferem.
Świadek zdarzenia, który zgłosił sprawę służbom SAR, napisał do nas e-maila.
- Małe sprostowanie, nie miałem żadnej lornetki. Widziałem, jak kilka razy latawiec w dziurze spada mu do wody. Około 18:30 po raz ostatni spadł i już nie widziałem go więcej w powietrzu - relacjonował pan Mateusz.
Na miejsce wysłana została łódź ratownicza nr 20, jednostki WOPR, śmigłowiec Marynarki Wojennej oraz okręt Straży Granicznej.
Poszukiwania odbywają się na obszarze od portu w Gdyni do Nowego Portu w Gdańsku.
Poszukiwania kitesurfera na Zatoce Gdańskiej (10 opinii)
Opinie (122) ponad 20 zablokowanych
-
2020-07-22 21:54
Wciąż szukają.. (2)
21:53 ciagle trwają poszukiwania. Obserwuje sytuacje sytuacje z Mola w Brzeźnie. Mam nadzieje, że mężczyzna odnajdzie się cały i zdrowy..
- 34 3
-
2020-07-22 22:26
odwróc się
stoję za tobą
- 7 0
-
2020-07-22 23:00
tak obserwujesz chyba z redakcyjnego lapka
pozdrów Jachimka
- 2 4
-
2020-07-22 22:01
Oby odnaleźli całego i zdrowego...
- 14 1
-
2020-07-22 22:02
Prawdopodobnie głupi żart. (4)
- 5 14
-
2020-07-22 22:29
czemu? (3)
- 1 1
-
2020-07-22 22:33
Nie wiało już po 18-ej (2)
zafalowanie małe, widoczność bardzo dobra. Wypatrzyliby go do tej pory.
- 6 1
-
2020-07-22 22:36
Brzmi racjonalnie, git, dzieki
- 6 0
-
2020-07-22 23:55
Na zatoce nie wiało? Czy u ciebie
- 1 0
-
2020-07-22 22:15
spac juz. jutro poszukacie
- 3 16
-
2020-07-22 22:15
Ta a potem się okaże że to dmuchany jednorożec
- 12 4
-
2020-07-22 22:15
(1)
Wypatrzyl go przez lornetkę, a teraz go poszukują? Coś tu nie gra. Oby się znalazł jak Pani plywaczka kilka dni temu
- 12 1
-
2020-07-22 22:20
Pewnie coś ściemnia albo jest deb***em
- 2 0
-
2020-07-22 22:18
(1)
Słychać w Brzeźnie, helikopter lata jak szalony. Oby znaleźli chłopa żywego.
- 18 1
-
2020-07-22 22:24
W Nowym Porcie też słyszę. Oby się żywy odnalazł
- 6 0
-
2020-07-22 22:26
Przy zachodnim kierunku i tej sile ma mega wywiewkę (4)
Skad on sie tu wziął? Czemu nie pływał od strony Półwyspu?
- 20 2
-
2020-07-22 22:35
Takie kursy kite'a teraz robią, szybko kaska do łapki i do widzenia!!! (3)
A potem koleś wypływa na offshore i trzeba go szukać....Masakra!!!
Już nie mówiąc o selfrescue i bodydragach do zgubionej deski....- 6 7
-
2020-07-22 22:48
(2)
prawdziwy bohater z Ciebie, dziesiątki tysięcy kitesurferów też nikt nigdy nie ratował...
- 4 6
-
2020-07-22 23:57
Oj dużo było potencjalnych topielców, dużo
- 1 0
-
2020-07-23 06:18
Szkolenia
Z tymi szkoleniami to racja. Kite wydaje się łatwy. Po podstawowych szkoleniach pojawia się przeświadczenie że co by nie było dasz radę. No i offshore jest fajny... do czasu jak np coś się nie zepsuje w sprzęcie, a czasem mała pierdoła potrafi uniemożliwić powrót na plażę. Podstawowa zasada to telefon w aquapacku zegarek z gps no i nigdy nie pływasz sam. Ja pływam 20 lat i nigdy na wodę sam nie wchodzę.
- 4 0
-
2020-07-22 23:07
(4)
Żeby odnalazł się żywy powinni mięć przy takim sporcie GPS to ułatwiło by znacznie szybciej odnalezienie i pomoc pozdrawiam
- 19 1
-
2020-07-22 23:09
Zegarek (2)
Zegarek Garmin-przy odpalaniu aplikacji przychodzi na maila informacja o rozpoczęciu aktywności i widać gdzie o której itp.
- 5 1
-
2020-07-22 23:42
No ale trzeba mieć świadomość, że coś może pójść nie tak... (1)
- 2 1
-
2020-07-23 06:20
Świadomość
Jak jej nie masz to nawet nie zaczynaj. Nawet najmniejsza usterka sprzętu może uniemożliwić powrót
- 5 0
-
2020-07-22 23:50
taa a zasieg gsm zeby wyslac to polozenie?
- 4 0
-
2020-07-22 23:11
będzie dobże
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.