• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Poszukiwany prezes Janusz Sz.

Tadeusz Gruchalla
24 października 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Dwóch byłych członków zarządu Stoczni Gdynia zatrzymali wczoraj funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Gdańsku. Prokurator apelacyjny wydał także nakaz zatrzymania i doprowadzenia do prokuratury byłego prezesa stoczni, Janusza Sz. Zatrzymanie członków zarządu jest związane z prowadzonym śledztwem dotyczącym działania na niekorzyść Grupy Stocznia Gdynia przez zarząd.

- W tej sprawie prokurator wydał postanowienie o zarządzeniu zatrzymania byłego prezesa Janusza Sz., Andrzeja B. i Konrada Huberta K. - powiedział wczoraj "Głosowi" prok. Krzysztof Trynka, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. - Funkcjonariuszom ABW udało się zatrzymać i doprowadzić do prokuratury dwóch członków zarządu. Janusza Sz., byłego prezesa nie udało się zatrzymać, czynności w sprawie jego zatrzymania trwają.

Przez wiele godzin trwały czynności procesowe, zatrzymanymi, przedstawiono zarzuty związane z wyrządzeniem firmie szkody majątkowej na kwotę ponad 31 mln zł. A co konkretnie?
- Zobowiązani do zajmowania się sprawami majątkowymi stoczni nadużyli swoich uprawnień - dodał rzecznik Prokuratury Apelacyjnej K. Trynka. - Spowodowali poręczenie majątkowe kredytów zaciąganych przez Stoczniowy Fundusz Inwestycyjny przez Stocznię Gdynia. Tymczasem mężczyźni ci byli równocześnie członkami zarządu tego funduszu i podejmowali w nim decyzje o zaciąganiu kredytów na zakup akcji Stoczni Gdynia.

Według prokuratury byli członkowie zarządu gdyńskiej stoczni musieli doskonale zdawać sobie sprawę z fatalnej kondycji Stoczniowego Funduszu Inwestycyjnego, a mimo to, poprzez swoją decyzję o poręczeniu kredytów doprowadzili do przeniesienia ciężaru ich spłaty na Stocznię Gdynia. Właśnie tę szkodę oszacowano na 31 mln zł.

- Takie postępowanie wyczerpało znamiona przestępstwa zagrożonego karą pozbawienia wolności do 10 lat - powiedział prok. K. Trynka. Do wieczora 23.10 funkcjonariuszom ABW nie udało się zatrzymać byłego prezesa Grupy Stocznia Gdynia, Janusza Sz. Jeśli prokuratorzy będą mieli pewność, że Janusz Sz. ukrywa się przed organami ścigania, niewykluczone że roześlą za nim list gończy.

"Głos" ustalił z wiarygodnych źródeł, że pewną zagadką w rozwikłaniu finansowych nadużyć może być Borysław Sz., brat byłego prezesa Grupy Stoczni Gdynia. Był przewodniczącym Rady Nadzorczej Evip Progress S.A. W tym miejscu warto dodać, że 45 proc. udziałów Synergii stało się własnością właśnie Evip Progress. I pewnie tylko kwestią czasu będzie precyzyjne ustalenie wzajemnych relacji i powiązań.
Głos WybrzeżaTadeusz Gruchalla

Opinie (266)

  • Wieczorna rozmowa małżeństwa w łożu:
    - Bądź miły i powiedz mi przed snem cos czułego, na przykład "kocham cię!"...
    - Kocham cię!
    - Powiedz jeszcze "Mój najdroższy skarbie!"...
    - Mój najdroższy skarbie!
    - I dodaj cos od siebie...
    - Dobranoc!

    • 0 0

  • Przychodzi mąż po wypłacie, na gazie, wali pięścią w stół i pyta się:
    - Kto tu rządzi?
    Na to żona:
    - Ja, czyli Twoja żona, i moja matka, czyli Twoja teściowa...
    - Taaaak? No to się rządźcie, bo właśnie przepiłem cala
    wypłatę...

    • 0 0

  • brutalna rzeczywistośc pod tytułem "powiedz mi coś miłego..."
    ;P

    • 0 0

  • Pewne małżeństwo ma "ciche dni". Wieczorem mąż pisze kartkę do żony:
    - "Stara, obudź mnie o piątej."
    Nazajutrz mąż budzi się o siódmej i spostrzega na stole
    kartkę:
    - "Stary wstawaj, już piąta...!"

    • 0 0

  • hi hi hi hi hih iiiii

    • 0 0

  • Wielkie sympozjum nt. "Czy mężczyzna powinien mieć żonę, czy kochankę?"
    Lekarz stwierdza, ze przede wszystkim żonę, bo to zdrowie seksualne..., psycholog, ze kochankę, bo wtedy jest uprzejmy, elegancki i w ogóle się stara..., naukowiec dowodzi, ze i żonę i kochankę, bo żona myśli, ze jest u kochanki, kochanka, ze u żony, a on tup tup tup i do biblioteki....

    • 0 0

  • uśmiech mi się zawiesił na uszach

    • 0 0

  • Podczas nocy poślubnej młody małżonek po wejściu do lóżkaodwrócił się tyłem do żony i ułożył do snu.
    - Wiesz - mówi żona - a moja mama to mnie zawsze przed snem trochę popieściła...
    - No, przecież nie będę w środku nocy po twoja mamę leciał...

    • 0 0

  • W 25-ta rocznice ślubu para spożywa uroczysty obiad w milczeniu. W pewnej chwili żona mówi do męża:
    - Wiesz. Jak pomyśle sobie ze to już 25 lat minęło, to mi się ciepło robi koło serca.
    - Nie truj. Po prostu biust ci wpadł do zupy.

    • 0 0

  • ?

    ale dziwnie monotematyczne te kawały...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane