21-letni kierowca samochodu dostawczego wjechał w przystanek autobusowy, na którym stała matka z dzieckiem. Trzymiesięczne niemowlę jest w szpitalu ciężkim stanie.
- informuje nasza czytelniczka pani Magda.
2010-11-15 13:03
Nie znane sa przyczyny a wy juz wyrok wydaliscie.Wiadomo ,ze takie wypadki beda sie zdarzaly,niestety.Wazne ,ze nic strasznego sie nie stalo
2010-11-15 13:30
przecież zostało potrącone dziecko, niemowlę, które w wózku było razem z matką na przestanku!
2010-11-15 13:03
Najgorszy i najbardziej niebezpieczny odcinek ul.Chylońskiej.Krzyżówka z ul.Starogardzką. Każdy normalny kierowca zwalnia ,a szaleniec pędzi jak wariat.Tym bardziej,że wyjazd z ul.Starogardzkiej jest częściowo zasłonięty samochodami stojącymi na pobliskim parkingu przydomowym.JEST TU NAPRAWĘ DUŻO TRAGICZNYCH WYPADKÓW.OSTROŻNOŚĆ i jeszcze raz OSTROŻNOŚĆ I OGRANICZENIE PRĘDKOŚCI DO 40km.Co z tego ,że jest przejście dla pieszych jak trzeba długo czekać na normalnego kierowcę,który Cię przepuści.W większości jeżdżą jak wariaci i nie dziwi mnie kolejna tragedia.Żal mi dziecka i rodziny,która doświadczyła ludzkiego debilizmu.nie daj boże za kila lat okaże się,że dziecko ma powikłania powypadkowe i co wtedy???
2010-11-15 13:28
Przestańcie komentować, ta informacja w ogóle nie powinna trafić na forum! Nie macie pojęcia co przeżywa teraz Matka Maluszka. Wy tu zabawiacie się czy ja to wina, a biedna Kobieta modli się, by Dziecko z tego wyszło. Pomyślcie trochę, sama mam Dziecko i nie byłabym zadowolona z tego, że ktoś komentuje tak tragiczny wypadek. Módlmy się o Zdrowie Dzieciątka. Pozdrawiam
2010-11-15 13:30
cóż, wieszać każdy może
2010-11-15 13:31
Sama patologia, w Gdańsku nikt nie wjeżdża na przystanek;) A na poważnie, to nie ważne że pies... Co by się nie działo, nie można od tak wyjeżdżać z drogi.
2010-11-15 14:49
No niestety w Gdansku wcale tak pięknie nie jest, jakby się chciało. Byłam świadkiem kiedy we wrzeszczu na Hallera samochód wjechał na przystanek i trafił w kobietę, która czytała rozkład. Takie przypadki zdarzają się wszędzie, bo niestety ale "krótkowzroczni" kierowcy są wszędzie, nie tylko w Chyloni. Przykłady można by mnożyć, tylko po co????
2010-11-16 12:29
Pamiętam wypadek na Sobieskiego, kiedy kierowca wjechał w przystanek, kilka osób było rannych, jedna dziewczyna zginęła. Tam, co prawda chodnik jest wąski, przystanek stoi prawie na ulicy, ale to nie powód, żeby w niego wjeżdzać!
2010-11-15 13:37
Boze daj zdrowie temu dziecku i spraw, aby tej rzezi wypadkowej bylo mniej.
2010-11-15 13:44
prawdopodobnie mijałem samochód który jechał od strony Cisowej, ja jechałem w przeciwnym kierunku. Wracając, jakieś pół godziny później już były karetki i pełno gapiów. Świadkowie opowiadali że pies wybiegł kierowcy na jezdnię, chciał go ominąć, wpadł w poślizg, bo jechał za szybko i staranował kobietę z wózkiem, wózek poleciał razem z dzieckiem do góry ( o zgrozo).
Zarówno jako kierowca jak i pieszy mogę powiedzieć że Chylońska to bardzo niebezpieczna ulica - w dzień, a nie mówiąc już po ciemku, gdzie nie widać ludzi, piesi powinni strasznie uważać a kierowcy jeździć 30 km/h. I wcale nie żartuje, ja staram się omijać tę ulicę jak mogę, ale nie zawsze mi się to udaje... NIEDŁUGO BEDZIE TAM WIECEJ ZNICZY NIZ PRZEJSC DLA PIESZYCH dlaczego miasto nie zamontuje tam sygnalizacji? co najgorsze, w większości wypadków giną tam dzieci....
2010-11-15 13:52
Debil,debil i jeszcze raz debil. W mieście prowadzimy samochód z prędkością 50 km po to by w przypadku takiego psa można było się zatrzymać. Czy naprawde w Polsce musi dochodzić do tragedi,do wstrząsu żeby ludzie zaczęli myśleć?!
2010-11-15 14:03
osobiście nie lubie ani zwierząt ani dzieci, mam 23 lata, jak widze zwierze lub człowieka blisko jezdni lub na jezdni to zwalniam bo w Polsce nie należy ufać nawet tym co znajdują się 10km od jezdni a prawo nie ukaże tego który spowodował wypadek czyli np nawalonego żura czy osobę która podczas ratowania auta stoi za blisko jezdni tylko osobe która nie miała szans tłumacząc że niedostosował prędkości do warunków - koleżanka jechała maxymalnie 20km/h i przyznam że jak na kobiete jest b.dobrym kierowcą, żur jej wleciał na droge, potrąciła go delikatnie ale że był nawalony to sie przewrócił i uderzył głową w krawężnik i zgon-koleżanke skazali - zapewne jakby droga pani nie trzymała dziecka przy samej jezdni to dziecku by sie nic nie stało i przypuszczam że jadąc po takiej jezdni 70km/h każdy by tak zareagował wiec niech droga pani natępnym razem trzyma dalej dziecko od jezdni niz przy krawęzniku.
2010-11-15 14:13
chyba nie masz swoich, więc stąd ten wniosek
2010-11-15 14:13
2010-11-15 14:15
2010-11-15 14:15
2010-11-15 14:23
lat-analogicznie 2x wiecej niz obecnie i uważam że napisałbym to samo - 17 lat miałem to miałem podobne opinie - nie uważa
2010-11-15 14:26
latków - tylko praca, mieszkanie, auto, szkoła i ktoś - wiec bardzo też bym rposił o nie przyklejanie łatek jezeli sie nie
2010-11-15 14:26
2010-11-15 19:24
przyznam że jak na kobiete jest b.dobrym kierowcą
2010-11-17 21:00
co za idiotyzmy.
2010-11-15 14:49
Bo dostawczaki i tiry to zmora polskich dróg.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
