21-letni kierowca samochodu dostawczego wjechał w przystanek autobusowy, na którym stała matka z dzieckiem. Trzymiesięczne niemowlę jest w szpitalu ciężkim stanie.
- informuje nasza czytelniczka pani Magda.
2010-11-15 15:17
czy wiadomo coś o stanie dziecka?
to przejscie, w ogole ten odcinek drogi powinien byc opatrzony w światła - JAK NAJSZYBCIEJ!!!!!! droga do pobliskiego dyskontu jest pieknie zrobiona, dlaczego nikt o światłach nie pomyślał??? skandal.
RADNI, PANIE PREZYDENCIE! CZY JEST KTOS WŁADNY W TYM TEMACIE???
modlę się o dzieciątko aby wrociło do zdrowia, i o rodziców, ktorym wsparcei jest teraz bardzo potrzebne!
2010-11-15 15:21
To jest masakryczna ulica, przejścia dla pieszych nieoświetlone, młode buraki jeżdżą jak idioci, ludzie też pakują się pod koła pomimo oznaczonych przejść. Na łuku niedaleko baru mlecznego non stop ktoś włazi ci pod koła, .Rozwalają mnie staruszki, którzy ledwo idą,ale wpieprzają się ci na ulicę bez oglądania się na boki. Wczoraj tez o mało takiego nie stuknąłem .mieszkam niedaleko, znam doskonale tę ulice i zagrożenia, jeżdżę powoli i mimo wszystko nie raz miałem ostre hamowanie (ostre przy 40 km/h ????)bo przed maską lądowała mi albo babcia albo narąbany s******* (tego ostatniego to mi akurat nie żal....)Coś tu w końcu trzeba zrobić
2010-11-15 15:33
Czytając wasze komentarze mogę tylko stwierdzić że Polacy tylko dużo gadać potrafią. Jak możecie się w taki sposób wypowiadać skoro nawet nie wiecie co się tak naprawdę stało. To prawda to jest tragedia dla rodziców tego biednego dziecka ale co do kierowcy to bez przesady nie zrobił przecież tego celowo. Zastanówcie się nad tym co piszecie.
2010-11-15 15:48
to go usprawiedliwia? Co to zmienia dla tego dziecka czy jego odziców czy on chciał wjechać w przystanek czy nie.
2010-11-15 15:51
zgadzam sie z maggie
2010-11-15 16:07
- oby żaden z nas nie musiał znależć w takiej sytuacji
2010-11-15 18:46
tego uczy się każdy kierowca na kursie. Żal bęcwała ale jest winny, a za coś takiego trzeba ponieść odpowiedzialność. Nie mówię, żeby wieszać, ale pobłażanie takim przestępcom (jak każdym innym) jest niestosowne.
2010-11-15 15:46
Dlatego ja niestety wolałabym przejechać psa. Tym bardziej, że mój synek ma akurat 6 miesięcy i nie wyobrażam sobie, że moje dziecko ginie przez jakiegoś fajtłapę i kundla.
2010-11-15 16:09
i to nie tylko z udziałem pieszych ale i z udziałem samych kierowców niedość że wąsko na tej ulicy to pędzą jak najęci na złamanie karku pieszy ucieka w rów na samym zakręcie najgiorzej jest ok godziny 15-stej
2010-11-15 16:09
zaorać wszystkie drogi ,stop samochodom .Jeździć tramwajem marudy
2010-11-15 16:12
Jeżdżę po Polsce. Milion razy widziałem taką scenę: Pieszy spogląda na nadjeżdżający samochód... Odwraca wzrok... Ze wzrokiem wbitym przed siebie - wchodzi na jezdnię... ZAWSZE TAK SAMO!!! ZAWSZE!!! W KAŻDYM MIEJSCU POLSKI!!! Pewnie działa tu taki mechanizm: "nie patrzę - nie widzę - nie może mi przecież nic zrobić, musi zahamować, JESTEM NIEŚMIERTELNY!".A najcwańsze są Heroiny. Heroina to taka Pani, co bohatersko stojąc na chodniku, wysuwa na jezdnię wózek. Pewnie działa tu taki mechanizm: "No przecież nie może wjechać w wózeczek z dzieciąteczkiem!".A ile razy widzi się ludzi, przechodzących na czerwonym świetle? CZY JAK SIĘ ICH ROZWALI, TO TEŻ WINA KIEROWCY, bo "zabił na przejściu"? A może podziękować ewolucji, że wyeliminowała jednego więcej palanta, co nie przekaże swoich genów kolejnym pokoleniom palantów?A co, gdy ludzie robią nagły wypad zza autobusu prosto pod koła dowolnego wozu? Kwalifikacja prosta, "zabił na przystanku"... Ech, niesprawiedliwości ludzka...
2010-11-15 18:50
Ja z kolei chodzę po chodnikach Gda i zawsze ta sama sytuacja - mam zielone, które pali się krótko, ale jeszcze 5 samochodów musi przejechać (a ja z wózkiem potem biegnę, a dzieciaki czerwienieją z wysiłku żeby zdążyć). Przejść chodnikiem w wielu miejscach nie można bo wszędzie zaparkowane nieprzepisowo samochody (gdzie te 1,5 m dla pieszych). Nie wspomnę o kierowcach, którzy skręcają na "zielonej strzałce". Prawda jest taka, że niektórzy piesi jak i niektórzy kierowcy nie przestrzegają przepisów, tylko najgorsze jest to, że nie zawsze ten kto zawinił cierpi.
2010-11-15 16:17
żeby wyjechać obok stokrotki na ul chylońską trzeba podjechać duuużo do przodu, właściwie na ulice, bo stojące przy bloku zaparkowane tam auta zasłaniaja całą widoczność i albo powinni zamontować tam sygnalizację albo zamknąć całkiem ulicę! tyle tragedii w tym miejscu a cymbały siedzą i pierdzą w stołki! I pytanie do pana, panie Szczurek: co Pan zrobi, aby zapobiec takim tragicznym zdarzeniom???
Modlę się o zdrowie dziecka.
Również jestem kierowcą i mam malutkie dziecko.
Mieszkam 100m dalej od wczorajszej tragedii :( i powiem Wam, że przystanek wygląda strasznie, a jeszcze straszniej wyglądał wózek w częściach który wczoraj widziałem.
2010-11-15 22:44
Pana Szczurka g.owno obchodzi to co się dzieje poza centrum.
2010-11-15 16:21
Mieszkam w tym miejscu i naogladalam sie juz tyle tragedi o ktorych nigdy nie zapomne, kazdy pisk opon zrywa mnie na rowne nogi
2010-11-15 16:47
Ludzie czy wy nie wiecie co piszecie ul Chylońska to jedna z niebezpiecznych ulic kierowcy jeżdżą jak szaleni i nie ma miesiąca aby na tej ulicy nie było wypadku pieszy aby przejść przez pasy czeka nawet 5 minut zwłaszcza ta tych pasach koło tej niedzielnej tragedii.Nie mogę się otrząsnąć po tym wypadku. Niech maleństwo tylko wyzdrowieje współczucia dla rodziców
2010-11-15 19:31
ponoć wg przepisów musi zaistnieć ileś tam wypadków śmiertelnych by postawili fotoradar, ciekawe dlaczego w okolicach Darłowa w ramach zarobków dla miasta stoi jeden na drugim, a tam gdzie trzeba nie ma... na Wielkopolskiej od niedawna stoi samotny fotos powodując jedynie dziwne odruchy hamowania u każdego kierowcy (postawiony jest w połowie zjazdu z góry), manewry dziwne a przejście dla pieszych nadal bez świateł w pobliżu
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
