• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Powrót taty

M.W.
11 lutego 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Z Iraku powraca III zmiana wojsk polskich. Kontyngent polski liczył 628 żołnierzy z czego 497 z 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. Wczoraj na gdańskim lotnisku odbyła się uroczystość powitania 86 z nich.

Powitanie miało część oficjalną i prywatną. Za dobrą służbę podziękował podwładnym ich iracki dowódca gen. dyw. Andrzej Ekert. W imieniu władz państwowych witał żołnierzy wojewoda Cezary Dąbrowski. Wspomniał o trwającej właśnie wizycie prezydenta Kwaśniewskiego w Stanach Zjednoczonych i powiedział, że dobre stosunki polsko-amerykańskie to w znacznej mierze zasługa naszych żołnierzy służących w Iraku.

Chyba najmilszym dla przybyłych akcentem oficjalnej części powitania była obietnica, że wszyscy "irakijczycy" zostaną zatrudnieni przez wojsko. Nawet jeśli nie spełniają obowiązujących w armii kryteriów, dostaną 2 lata na uzupełnienie kwalifikacji na koszt wojska.
Celebrę zakończyła parada pododdziałów, a po niej żołnierze nareszcie mogli się przywitać z rodzinami.

Rodzina Kraszewskich zjawiła się na lotnisku z pieskiem. Suczka Bela mężnie przetrwała wszystkie przemówienia. Nie wytrzymała jednak parady. Stała w pobliżu głośnika, z którego dolatywały słowa komend. Po każdej komendzie "powtarzała" ją szczekaniem, co wywoływało zrozumiałą wesołość cywilów i zakłopotanie właścicieli.

Żołnierze wymarzli za wszystkie czasy. W ciągu doby temperatura ich otoczenia spadła o 50 stopni; od wczesnego ranka stali na mrozie nie mogąc nawet podejść do stojących przed nimi krewnych.
- Radość i zimno - mówili pytani, co czują. - Ale przede wszystkim - radość.

Głos WybrzeżaM.W.

Opinie (262)

  • "Ty już masz majątek tylko przez swoje kompleksy go nie widzisz. Carrington`ową nie będziesz, to był tylko film"

    kolejny dowód na ograniczenie uczuciowe, brak odpowiedniej perspektywy dojrzałości emocjonalnej, pozbawionej ducha samej tylko fizyczności czaczy
    a może dla męża czy kochanka jest królową, tą jedyną, wymarzoną?? może jej ten szept w uszko "królowo" "o, boska" wystarczy za wszystkie 'dynastie" świata??
    nie wszystko złoto co sie świeci, ale milczący głupiec może uchodzić za mędrca
    szkoda, że o tym nie wie:))

    • 0 0

  • Cywilizacyjne getto

    Każda cywilizacja prędzej czy później grzęźnie w barierach własnej obłudy, ulegając niczym nieskrępowanej samo destrukcji. Ja jestem tylko pariasem tego getta, jednakże, gdy, tylko zabraknie mi środków niezbędnych do egzystencji to zaktywizuje pewne działania. Zatłukę pierwszego lepszego wyzyskiwacza, którego, uznam za niewłaściwego, przejmę jego dobra konsumpcyjne i nakarmię własne stado. Tak się składa, że moje geny są najważniejsze na świecie(ważniejsze niż geny papieża, geny Busha czy innych), to ja przekazuję te genu własnemu plemieniu i ja biorę odpowiedzialność za własne plemię.
    Różnica między mną, a narodami czy cywilizacją jest taka, że ja ograniczam się do małej społeczności, z małego czystego ekologicznie bagna.

    • 0 0

  • " że ja ograniczam się do małej społeczności,"

    w tym problem, że jeden czacza, to jeszcze nie jest żadna społeczność, a czacza i jego głodne dzieci, to też nie jest społeczność, tylko banda gołodupców, bardzo skora do wyciągania grabi i żądania opieki od tzw państwa galluxa i baji:))

    • 0 0

  • Galukz

    Oto fragment mitu Irokezów:
    ` Kiedy Wielki Duch stworzył świat, stworzył również rozmaite ptaki i zwierzęta, które teraz zamieszkują Ziemię. Zrobił człowieka, ale człowiek ten był biały, bardzo niedoskonały i miał zły charakter, umieścił go więc Duch po jednej stronie świata gdzie teraz człowiek ten żyje i skąd niedawno odnalazł swą drogę przez wodę, aby stać się naszą plagą. Ponieważ Wielki Duch nie był zadowolony ze swego dzieła, wziął trochę czarnej gliny i stworzył istotę
    o wełniastych włosach, która nazywa się Murzynem. Ten czarny człowiek był zrobiony lepiej niż człowiek biały, ale ciągle jeszcze nie odpowiadał wymaganiom Wielkiego Ducha, to znaczy był niedoskonały. Na koniec Wielki Duch wyrobiwszy kawałek czystej, czerwonej gliny ulepił z niej czerwonoskórego, według swojego upodobania; i był z niego tak zadowolony, że umieścił go na tej wielkiej wyspie, oddzielnie od ludzi czarnych i białych. I dał mu reguły postępowania i uzależnił jego szczęście od tego czy reguły te uszanuje.

    Zwróć Galukz uwagę na pewien etnocentryzm wypływający z tego mitu. Ty też właśnie kierujesz się tymże etnocentryzmem i mimo podeszłego wieku nie jesteś w stanie wspiąć się na wyższy poziom empatii. Oczywiście nie mam Ci tego za złe, jednak mówisz o doniosłych mitach, rujnując szczęście.

    • 0 0

  • Galukz

    Moje plemię to społeczność, w dodatku dumna i silna. Nigdy nie wyciąga łap po okruchy od państwa, bo bierze sobie to co uzna za swoje.

    • 0 0

  • w moim micie Bóg stworzył człowieka tylko jeden raz gdyż był pewny tego co robi i nie ekperymentował jak inkaskie guru
    ten człowiek był na pewno biały a dobry Bóg dał mu cały świat według uznania
    wszystko co go "zapełniało" było do dyspozycji białego człowieka
    nie widzę powodów ani lepszych mitów żeby to teraz zmieniać
    zauważam, że kiedy piszesz galukz zaczynasz zgrzytać zeMbalami:) czyżbyś ulegał emocji zwanej złością?

    • 0 0

  • Szanowna "Baju", Szanowny "G"

    ... oraz inni Szanowni Interlokutorzy ...
    tak się jakoś stało, że nie zdążyliście zauważyć, iż rękawy naszych polskich żołnierzy zdobią haftowane (jak sądzę) oznaczenia : "CIMIC". Takie oznaczenie oznacza: "Central Inelligence Military Interantional Corps". Niewielkie macie pojęcie o roli i znaczeniu takich formacji "które sobie przywiozły" do Polski dziesiątki tysięcy dolarów, pochowanych w ich bagażach - czytaj: "wygospodarowanych" od armii amerykańskiej.
    Przykre i żałosne !!!
    P.S. I my, Polacy pragniemy zniesienia wiz do USA !!!
    Brawo Panie Prezydencie Bush !!! Im dalej od tzw. "polaczków" w USA - tym lepiej dla nich samych. Niestety !!!

    • 0 0

  • Palesky,

    uczciwie mówiąc, to zupełnie nie rozumiem, o co ci chodzi i co masz na myśli. Samo stwierdzenie, że "wy nic nie wiecie, bo to ja wiem..." jest tak samo pustym (że nie powiem dosadniej) ględzeniem, jak powiedzenie : jesteś głupi/a.
    Co ty takiego wiesz, czego inni nie wiedzą? Powiedz nam i zdradź (jeśli możesz i nie jest to tajemnica państwowa). Tak bardzo bulwersuje cię fakt, że dorwano 2 cwaniaków, którzy mieli zbyt duży bagaż gotówkowy? Oj, oj i mówi to przedstawiciel zawodu, w którym za kasę z bandyty można zrobić aniołka.....żenada. A może jednym z tych dwóch był "ten osobisty" i cierpisz teraz okrutnie????
    Ale cóż, każdy ma okazję się wykazać, więc i ty to zrobiłeś. Chwała Bogu, lepiej późno niż wcale.

    • 0 0

  • Baja

    Krótko i zwięźle.
    Jeżeli ktoś dopuszcza się mordestwa lub je popiera jest dla mnie gnidą nie wartą splunięcia. Pacyfizm określa pokojowe rozwiązanie konfliktów na miarę cywilizowanego człowieka. Baju jesteś TYLKO taką gnidą i nie zmieni tego ani twoje wykształcenie ani umiejętność pisania okrągłych zdań, bo za nimi kryje się zwykły, prymitywny koszmarek.
    Na takich właśnie niezdolnych do samodzielnego myślenia Bajach opierały się nazistowskie Niemcy i inne totalitarne systemy.
    Dlaczego uczepiłem się Baji?
    To proste - dlatego że jest kobietą. A kobiety pomimo że jak historia pokazuje w konfliktach zbrojnych nie brały zwykle czynnego udziału to aktywnie jednak do nich podjudzały, składając w ofierze życie swoich facetów. Takie były odważne! :D
    Jasne, że nie wszystkie. Były i takie jak nika.
    Ale jaki głos rozsądku przebije się przez jazgot Baj?

    • 0 0

  • JPP - PAP doniosl, ze i z kosciolem Polskim w USA zaczynaja sie klopoty

    "Polscy buntownicy kontra arcybiskup Sobota, 12 lutego 2005 - 08:41 CET (07:41 GMT)
    Sześciu członków kierownictwa rady parafialnej polskiego kościoła św. Stanisława Kostki w St. Louis odmówiło oddania finansów rady pod kontrolę archidiecezji. Zostali ukarani interdyktem (klątwą).
    Kara interdyktu, zwanego też klątwą kościelną, oznacza, że ukarani nie mogą otrzymywać komunii świętej i innych sakramentów. Surowsza karą w kościele katolickim jest tylko ekskomunika, czyli wykluczenie z kościoła.
    Arcybiskup Raymond Burke oskarżył ukaranych o "rozmyślne i publiczne podważanie jedności kościoła", ponieważ nie chcą oni podporządkować się jego nakazowi oddania rady pod władzę archidiecezji.
    W styczniu rada niemal jednomyślnie - głosami 299 do 5- postanowiła nie oddawać majątku parafii pod władzę arcybiskupa, choć wcześniejsze orzeczenie Watykanu nakazało radzie parafialnej podporządkować się poleceniom arcybiskupa. Członkowie rady podkreślają jednak, że chodzi im tylko o niezależność finansową, a nie religijną.
    Ukarani działacze polskiego pochodzenia: Robert Zabielski, William Białczak, Joseph Rudawsky, Stanley Novak, John Baras i Edward Florek, twierdzą, że archidiecezja chce przejąć majątek parafii wartości ponad 9 milionów dolarów dla swoich celów.

    Kościół św. Stanisława Kostki w St. Louis został założony pod koniec XIX przez polskich imigrantów i od początku jego rada parafialna, zarządzana przez świeckich, cieszyła się tradycyjną autonomią, zwłaszcza w sprawach finansowych.
    Uzasadniając sankcje, arcybiskup Burke podkreśla, że żadna inna parafia w archidiecezji nie ma autonomii.

    em, pap" całos cytuje - Pozdrawiam

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane